about
what about sleeping a little longer and forgetting all this nonsense?
shawn macnee OMATKO ZDECYDOWANIE! A w dodatku obydwoje urodzili się w takich porządnych rodzinach - jak pechowo dla nich byłoby psuć opinię na mieście krążącymi legendami o dwójce nietrzeźwych (niegdyś) nastolatków robiących jakieś nocne abordaże na tratwie własnej roboty czy innych mrożących krew w żyłach "zabawach"!shawn macnee pisze: ↑08 gru 2021, 23:18phineas woodsworth oni się powinini z Shawnem kumplować może Macnee zorganizował mu kiedyś niezpomniany melanż, albo wyciągnał go z jakiejś przypałowej sytuacji która wcześniej spowodował?
about
przeniosła się cztery miesiące temu, by zamieszkać z przyjaciółką po tym, jak jej dotychczasowe życie się posypało
phineas woodsworth oferuję ci Kaię, korzystając z oferty na krzywy ryj, która dopiero co pojawiła się w miasteczku, o którego istnieniu nawet do niedawna nie wiedziała — namówiła ją na to przyjaciółka, którą poznała na studiach, jeśli masz ochotę zerknąć w kartę to zachęcam, a jeśli nie, to najważniejsze o niej:
- Kaia jest córką dwójki oszustów, złodziejaszka i pseudo wróżki, więc najpierw nie dość, że tułali się po świecie, a później byli zatrudnieni do okradania ludzi i brania udziału w tej farsie, którą gardziła, ale działo się to daleko,
- ma brata bliźniaka i on sobie w najlepsze nadal kradnie w Melburne razem z ojcem i ona dostaje ataku paniki na wieść, że ktoś mógłby wiedzieć, że ona to ona (więc jakby gdzieś w grze, żartobliwie okreslił ją złodziejką, to masz gwarantowany płacz z nerwów, słowo)
- jak nie składa ludzi, to tupie nóżką w tutejszych klubach, bo lubi
polecam się
- Kaia jest córką dwójki oszustów, złodziejaszka i pseudo wróżki, więc najpierw nie dość, że tułali się po świecie, a później byli zatrudnieni do okradania ludzi i brania udziału w tej farsie, którą gardziła, ale działo się to daleko,
- ma brata bliźniaka i on sobie w najlepsze nadal kradnie w Melburne razem z ojcem i ona dostaje ataku paniki na wieść, że ktoś mógłby wiedzieć, że ona to ona (więc jakby gdzieś w grze, żartobliwie okreslił ją złodziejką, to masz gwarantowany płacz z nerwów, słowo)
- jak nie składa ludzi, to tupie nóżką w tutejszych klubach, bo lubi
polecam się
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky,
and as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
and as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
about
what about sleeping a little longer and forgetting all this nonsense?
ogromnie was przepraszam, ale odpisanie tutaj jakoś mi umknęło
kailani fairfield powiem tak; przydałaby mu się niewątpliwie taka relacja — osadzona w teraźniejszości i bez zbędnego bagażu (ten mogą pozbierać potem w ostateczności). Mogli się poznać na jakiejś imprezie oraz zgrać przy tym pięknie swoje zabawowe dusze. Kai z pewnością uplasowałaby się w jego czołówce najlepszych kompanów do nocnych wędrówkach po pobliskich klubach i innych pijalniach. I widzę to jak łapią oddech po godzinach tańca, by potem przeciągać spotkania nawet i do rana, bo droga do domu nagle niewyobrażalnie się dłużyła.
Tak! Phineas ma dość odmienne zdanie na temat kradzieży — nie obchodzi go to — więc nawet w formie głupiego żartu mógł zasugerować jakieś podkradnięcie butelki szampana z vipowskiej loży (a to nie tak, że go nie stać) lub donicy z kwiatami spod cudzego domu. Byłby pewnie w szoku na jej reakcję
Sophie Remington koniecznie musieli znać się ze szkoły! Słuchaj, nawet śmiem twierdzić, że Phineas z radością korzystał z jej wiedzy. Oczywiście, by nie napisać brzydko żerował! Wszakże on noga ze ścisłych przedmiotów potrzebował niewątpliwie wsparcia i ochoczo wpychałby się na wolne miejsce w jej ławce. Przez obecny zawód Sophie obstawiłam, iż miała większą wiedzę w tych dziedzinach. Nie chciałabym jednak ograniczyć tej znajomości wyłącznie do pasożytowania na inteligencji dziewczyny, choć od tego zapewne rozpoczęła się ich relacja. Nieśmiało powiedziałabym, że mogła wyrosnąć z tego naprawdę ładna przyjaźń! A gdy spotkają się po jego kolejnym powrocie do miasteczka, to zgłupieje — to jak NASTOLETNIA ciąża, bo przecież to nie tak... nie są dorosłymi i odpowiedzialnymi ludźmi!
kailani fairfield powiem tak; przydałaby mu się niewątpliwie taka relacja — osadzona w teraźniejszości i bez zbędnego bagażu (ten mogą pozbierać potem w ostateczności). Mogli się poznać na jakiejś imprezie oraz zgrać przy tym pięknie swoje zabawowe dusze. Kai z pewnością uplasowałaby się w jego czołówce najlepszych kompanów do nocnych wędrówkach po pobliskich klubach i innych pijalniach. I widzę to jak łapią oddech po godzinach tańca, by potem przeciągać spotkania nawet i do rana, bo droga do domu nagle niewyobrażalnie się dłużyła.
Tak! Phineas ma dość odmienne zdanie na temat kradzieży — nie obchodzi go to — więc nawet w formie głupiego żartu mógł zasugerować jakieś podkradnięcie butelki szampana z vipowskiej loży (a to nie tak, że go nie stać) lub donicy z kwiatami spod cudzego domu. Byłby pewnie w szoku na jej reakcję
Sophie Remington koniecznie musieli znać się ze szkoły! Słuchaj, nawet śmiem twierdzić, że Phineas z radością korzystał z jej wiedzy. Oczywiście, by nie napisać brzydko żerował! Wszakże on noga ze ścisłych przedmiotów potrzebował niewątpliwie wsparcia i ochoczo wpychałby się na wolne miejsce w jej ławce. Przez obecny zawód Sophie obstawiłam, iż miała większą wiedzę w tych dziedzinach. Nie chciałabym jednak ograniczyć tej znajomości wyłącznie do pasożytowania na inteligencji dziewczyny, choć od tego zapewne rozpoczęła się ich relacja. Nieśmiało powiedziałabym, że mogła wyrosnąć z tego naprawdę ładna przyjaźń! A gdy spotkają się po jego kolejnym powrocie do miasteczka, to zgłupieje — to jak NASTOLETNIA ciąża, bo przecież to nie tak... nie są dorosłymi i odpowiedzialnymi ludźmi!
about
Melt me, I'm cold
I've reached out my hand countless times
The echo is colorless
Oh, this ground feels so heavier
I am singing by myself
I just wanna be happier
Am I being too greedy?
I've reached out my hand countless times
The echo is colorless
Oh, this ground feels so heavier
I am singing by myself
I just wanna be happier
Am I being too greedy?
Przychodzę także i tutaj! Uważam, że nadają na podobnych falach, znaczy... tak mi się wydaje. A na pewno mają ten sam talent — umiejętność gry na fortepianie. I jako starszy kolega, może mógłby czasem coś Jae doradzić w tej kwestii? A jemu bardzo zależy na muzyce i byciu w tym jak najlepszym. Miał swoje wzloty i upadki, a teraz wszystko idzie ku lepszemu. Tak powolutku. Niemniej zawsze rada kogoś bardziej doświadczonego zawsze w cenie. :3 Zresztą może jeśli z jakiegoś powodu Phineas ma uraz do fortepianu (o ile dobrze to zrozumiałam XD) to może właśnie Jae sprawi, że znowu nabierze do tego chęci? A tak poza tym mogą się ze sobą zaprzyjaźnić, w sumie wszystko zależy od tego, jak będzie im się kleić rozmowa, więc reszta zależy od Ciebie.