przepiękny anioł stróż Gai oraz prawniczka — w kancelarii
25 yo — 159 cm
Awatar użytkownika
about
I thought that love was made for somеone else but you have changed me. My body and my mind agree that you have rearranged me.
008.
{outfit}
Tak. To był ten dzień, w którym postanowiła, że spróbuje nieco ogarnąć swoje życie. Weźmie sprawy w swoje ręce, w końcu. Niedawno zaczęła uczyć się samoobrony, to teraz mogła w końcu nauczyć się jeździć samochodem. Oczywiście, musiała zrobić te wszystkie durne kursy żeby dostać prawo jazdy, ale Luna nigdy nie siedziała za kierownicą auta, a nie chciała wyjść na idiotkę, gdy zacznie jazdy w ramach kursu. Postanowiła więc wykorzystać swoje znajomości, szczególnie takie, które same się oferowały do pomocy. Być może i po pijaku, ale trudno. Luna, nauczona doświadczeniem i rozmowami z Gaią, pewnie miała screeny i nagrania na każdego, więc nie miał się jak wybronić i jej odmówić. Poza tym, córce gangstera się nie odmawia, bo może się to źle skończyć. Całe szczęście dla wszystkich tych, którzy jednak sie z nią nie zgadzają, że Luna nigdy nie wykorzystuje rodzinnych koneksji żeby na kimś wymusić cokolwiek. Co innego swój urok osobisty i zebrane wcześniej dowody. Jednak coś na tych swoich studiach prawniczych robiła.
W końcu udała jej się dogadać z Dennisem co do miejsca, daty i godziny. Luna oczywiście zjawiła się na placu do nauki jazdy o czasie, chociaż wcześniej musiała stoczyć spór ze swoimi ochroniarzami o to, że w żadnym wypadku mają jej nie przeszkadzać w nauce. Oczywiście oni chcieli się wpakować do samochodu razem z nią i Dennisem, ale zrobiła taką awanturę, że odpuścili i obiecali, że będą trzymać się z boku. Miała nadzieję, że rzeczywiście tak będzie. Gdy pojawiła się na miejscu to poczekała dosłownie dwie minuty i zauważyła jadące w jej kierunku auto, a później okazało się, ze był to już Dennis. - Hej - przywitała się z uśmiechem, gdy mężczyzna wyszedł z samochodu. - Mam nadzieję, że zabrałeś ze sobą dużą ilość cierpliwości, bo nie mogę Ci obiecać, że będę pojętną uczennicą - jedyne czego była pewna to tego, że jest gotowa wsiąść za kierownicę i naprawdę była podekscytowana możliwością nauki.

Dennis Rosberg
come hold me tight
catlady#7921
joshua - zoey - bruno - cece - eric - cait- benedict - owen - olgierd - mira
Kierowca/sportowiec — Cały świat
23 yo — 185 cm
Awatar użytkownika
about
Raczkujący kierowca rajdowy, przyszły mistrz F2 a potem F1
009.
Dennis miał szerokie ramiona i otwarte serce dla wszystkich swoich znajomych. Tym bardziej w momencie gdy zawitał po dłuższym czasie do Australii w ramach przerwy od sezonu wyścigów, w których to brał udział. Skończyły się treningi i wyrzeczenia, a on mógł się w końcu wziąć za odnawianie starych znajomości, a przy tym i drobne imprezy. Nie potrzebował dużej ilości alkoholu aby się upić, wręcz przeciwnie - miesiące wyrzeczeń i wieczne liczenie ile może wypić, poskutkowało tym, że na jednej z imprez puściły mu hamulce i się zdarzyło.
Wyznawanie ludziom miłości czy godzenie się na jakieś sprawy bez kontaktu ze światem i przy totalnej odcince. Równie dobrze mógłby Lunie obiecać pierścionek z brylantem i tego by nie pamiętał, ale skoro miała dowód albo nawet i świadków, nie kłócił się i nie próbował zaginać faktów. Był honorowym człowiekiem, tak samo jak i kierowcą gdy przychodziło do ścigania na torze, nie wymigał się i chętnie ustalił głębsze szczegóły. Liczył się z faktem, że skoro nie jeździła do tej pory autem to będzie to ciekawa i żmudna próba jej nauczenia, która może nie obejść się bez ofiar i szkód. W końcu już sam fakt, że na miejsce przyjechała ze swoimi gorylami, powodował iż można było doznać pewnego rodzaju stresu i gorączki. Dennis przekonał się o tym gdy zajechał na parking i widział z daleka całą tą sytuację i ciemne auto, które obserwowało Lunę jakby była diamentem szlachetnym. Aż się bał co to będzie gdy nie daj Boże uszkodzi ją trochę, albo coś się niespodziewanego wydarzy. Może powinien przed całą tą lekcją jazdy zainwestować w mszę albo jakiś łańcuszek z Matką Bożą, aby się dobrze przygotować na ten "cyrk". Jeszcze tego mu brakowało aby robić sobie wrogów u jakiegoś gangusa i skończyć może z betonowymi buciorami? Nah..
Gdy już dojechał na miejsce i zaparkował w bezpiecznej odległości, wysiadł aby się przywitać i ogólnie rozeznać w całym tym placu, rzucić okiem czy jest coś, co można nim uszkodzić oprócz pachołków plastikowych. — Cześć. — rzucił w odpowiedzi i cóż powstrzymał się od jakiś czułych gestów i buziaków, skoro miała obstawę. — Emmm.. modlę się abyś tylko nie rozwaliła mi samochodu, młoda damo. Chociaż wybrałem na dzisiaj coś mniejszego i mniej sportowego. Zwykły ford focus rs. Na co dzień jeżdżę większym kolosem, więc nie chciałem Ci dokładać stresu i problemu. — wyjaśnił na starcie, za nim w ogóle jej pozwoli wsiąść za kółko, niech wie z jakim autem ma do czynienia. Jak nie będzie się mu przyglądać to na pewno się Dennis przeżegna na drogę, aby mieć chociaż tyle z tej swojej wiary.
Zapytam dla formalności. Prowadziłaś kiedyś samochód? — nie żeby już mu nie pisała o tym, ale chciał to potwierdzić w chwili gdy był trzeźwy, nie miał kaca i póki co jeszcze żył!


Luna Dashwood
baby it's cold outside
nick autora
brak multikont
przepiękny anioł stróż Gai oraz prawniczka — w kancelarii
25 yo — 159 cm
Awatar użytkownika
about
I thought that love was made for somеone else but you have changed me. My body and my mind agree that you have rearranged me.
Wywróciła oczami pewna tego, że nie będzie aż tak źle jak mówił. Na pewno rozwali mu samochodu, bo przecież byli na placu i nie za bardzo było o co. Poza tym, przecież kierowanie samochodem nie mogło być aż takie trudne. Większość dorosłych ludzi to potrafiła więc dlaczego niby Luna miałaby mieć z tym aż tak wielki problem. - Trochę wiary w swojego ucznia - rzuciła posyłając mu uśmiech, bo może dzięki temu się poczuje lepiej. Wiadomo, że ładne oczy i uśmiech potrafiły zdziałać cuda. - Nie mam bladego pojęcia o czym mówisz, jak dla mnie równie dobrze to mógłby być traktor - nie znała się na samochodach i w sumie marki aut nie za bardzo ją interesowały. Miała jakiegoś wielkiego byka w garażu ale jeździła nim tylko z ochroną, gdy to oni kierowali. Nie wiedziała nawet co to za samochód oprócz tego, że był duży i czarny. - Po prostu na mnie nie krzycz to będzie dobrze - rzuciła i zabrała mu kluczyki, a później na luzaku wsiadła za kierownicę. Poradzi sobie jakoś. Najwyżej mu odkupi ten samochód, akurat było ją stać także nie czuła aż tak wielkiego stresu.
- Absolutnie nie, ale wiem, że muszę sobie przysunąć fotel i poprawić lusterka - znała zasady bezpieczeństwa i umiała w znaki drogowe, bo kiedyś zdawała na kartę motorowerową, więc nie było chyba z nią az tak tragicznie. Oczywiście na chwilę obecną to znajomość znaków za bardzo jej się nie zda, bo i tak będą kręcić się po placu. - No dobra, to mów mi co mam robić - powiedziała zadowolona, gdy już sobie dopasowała fotel i ustawiła lusterka pod siebie, a Dennis wsiadł do samochodu. - Wiem, że jest tam pedał gazu, hamulec i sprzęgło, ale nie mam pojęcia w jakiej kolejności - o ile po nazwie była w stanie stwierdzić do czego służy hamulec i gaz, tak już miała problem ze sprzęgłem. Po co to komu?

Dennis Rosberg
come hold me tight
catlady#7921
joshua - zoey - bruno - cece - eric - cait- benedict - owen - olgierd - mira
Kierowca/sportowiec — Cały świat
23 yo — 185 cm
Awatar użytkownika
about
Raczkujący kierowca rajdowy, przyszły mistrz F2 a potem F1
Miał zawsze obawy co do osób, które nie znają się na samochodach i jeździe nimi. Mogło im się to wydawać łatwe i przyjemnie, prawie jak jazda na rowerze, jednak finalnie była to znaczna różnica. Rower miał pedały, hamulce i kierownice, zaś samochód to była pełna kombinacja, rozpoczynając od samego sprzęgła, a kończąc na różnych innych aspektach, nawet na takiej głupocie jak wycieraczki czy jego tankowanie.
- Staram się mieć tą wiarę, ale strach o auto póki co zwycięża. - chciał naprawdę się wyluzować i stąd ten jego śmiech, który ostatecznie nie był jednak tak bardzo przekonywujący. Może też w grę wchodził strach o to, że będzie kiepskim nauczycielem? W teorii nie powinien skoro sam na co dzień prowadzi jeszcze mniejszy bolid F2. Akurat to jak i fakt, że jest poniekąd kierowcą zawodowym musiał wpływać na taki optymizm Luny.
- Uwierz mi, traktorem wcale nie byłoby łatwiej. Chociaż on przynajmniej nie pojedzie szybciej niż może co najwyżej 20 km/h. - zamyślił się na moment czy dobrze mówi, ale chyba tak było. Nie żeby teraz miał na ten temat filozofować, bo jednak skupił się na oglądaniu samochodu, póki piękny i niezarysowany. Do tego odsuwał w czasie moment kiedy zabiorą się za jazdę, co jednak ona ukróciła gdy porwała jego klucze. Dla bezpieczeństwa ciała i duszy, przeżegnał się jeszcze raz zanim wsiadł do auta, tym razem zajmując miejsce pasażera. Wsiadając pierwsze co zrobił to od razu spiął się pasami, jakby zaraz miał odbyć lot w kosmos albo niebezpieczny rajd ala Dakar. - Wow, że tyle wiesz to ja jestem w szoku. - przyznał gdy chwilę manewrowała aby ustawić wszystko pod siebie, typowa kobieta. Gdyby mogła to pewnie nosem zaryła by w przednią szybę, tak blisko siedziała tej kierownicy.
- Zapnij pas to pierwsze. - zarządził gdy zapytała i poprawiła sobie wszystko. Zanim wciśnie pedał czy nawet przekręci kluczem w stacyjce, zrobi jej mały i przyspieszony kurs. Chyba, że go wkurwi.
- Sprzęgło, hamulec, gaz. Wiesz po co jest to pierwsze w ogóle? - zapytał, bo chciał wiedzieć czy ma pojęcie o tym i czy musi jej to teraz tłumaczyć. To i tak było mało, bo potem jest też gałka zmiany biegów i kierunkowskazy czy inne pierdoły jak taki ręczny na przykład. Nie żeby teraz miał jej robić przyspieszoną teorię, ale podstawy to już na pewno. I ktoś powie, że jazda samochodem to bułka z masłem?


Luna Dashwood
baby it's cold outside
nick autora
brak multikont
ODPOWIEDZ