Kierowca/sportowiec — Cały świat
23 yo — 185 cm
Awatar użytkownika
about
Raczkujący kierowca rajdowy, przyszły mistrz F2 a potem F1
Tessa Coleman

Czuł się na początku dziwnie z faktem, że jego rodzice się rozstali, że każde z nich poszło w swoją stronę. Dodatkowo zawsze myślał, że to wina jego i tej całej gonitwy za tym aby został zawodowym kierowcą, ścigał się w najpoważniejszej kategorii w motosporcie i był w życiu kimś. Obwiniał się o to, że stracił poniekąd w jakimś stopniu stabilizacje i ogólnie rodzinę. Jego ojciec zdecydował się poświęcić i wyjechać wraz z nim do Europy aby mieć na młodego wtedy Dennisa oko. Odległość i rzadkie widywanie się z jego matką, poskutkowało iż oboje uznali swoje małżeństwo za fikcje, za coś co nie przetrwa rozłąki i nie będzie mieć przełożenia na dalszą wspólną przyszłość. Rosberg na początku tego nie rozumiał, nie przyjmował do faktu tego, że jego rodzina zostanie rozbita, że będzie na zmianę mieszkał raz z ojcem, a potem na wakacje wracał do matki. Miał do niej na początku spory żal o to, że zrezygnowała z nich dla swojego biznesu i samego faktu, że tkwiła w tym Lorne Bay cały czas, nie ruszała się nigdzie. To poskutkować musiało przełożeniem także na życie, nie wiedział kiedy kogoś poznała ale widział jak tworzy swoją własną rodzinę. Przez dłuższy okres był wściekły na matkę, że tak szybko zastąpiła go nową rodziną i dziećmi, że przygarnęła również inne dzieci, swojego nowego fagasa. To było niczym cios w serce i Dennis bardzo ciężko podchodził do tej sytuacji, potrzebując dużo czasu aby się przełamać i do rozmowy z matką i do poznania swojej przyrodniej siostry. Tessa była wtedy mała gdy widział ją po raz pierwszy, ale poczuł wtedy małe ukłucie, bo czy nie marzył nigdy o rodzeństwie? Z upływem lat gdy nieco podrósł i zaczynał więcej rozumieć w tym dorosłym życiu, postanowił się przełamać. Chciał poznać siostrę i chciał z nią żyć w zgodzie, chciał nadrobić stracony czas i przede wszystkim zrozumieć matkę oraz całą sytuację. Może tak właśnie miało być? Tak to próbował sobie tłumaczyć, gdy z czasem zbliżali się i rozumieli co raz lepiej, spotykając się głównie we trójkę gdzieś na neutralnym terenie. W pierwszej chwili miał obawy, że wpadnie na nowego faceta swojej matki i to go zniechęci do tych spotkań i do brnięcia w tą relację.
Teraz? Oboje wydawali się być już dorośli, nawet jeśli jeszcze młoda Coleman nie osiągnęła pełnoletności to i tak czuł, że jest chwilami bardziej dojrzała niż on. Mimo to, chętnie wpadał aby ją odwiedzić i spędzić miło czas, bo co jak co ale rodzina pomagała najlepiej na regenerację umysłu. On potrzebował resetu przed startem nowego sezonu, potrzebował ujrzeć znajomą twarz siostrzyczki i przypomnieć sobie o tym, że jednak dobrze jest ją mieć. Dając jej znać przez SMS, że wpadnie - o konkretnej porze pojawił się pod rezydencją, wpuszczony pewnie przez kogoś do środka. Miał zajrzeć przy okazji do matki, ale jak zwykle była ona zajęta swoim interesem, to w niego wkłada całe serce jakby był jej kolejnym dzieckiem. Poniekąd rozumiał to i nie ingerował w to co i jak robi, chciał mieć jednak dobre relacje z rodziną, aby to nie wpływało na jego zdrowie psychiczne.
- Hop, hop! Siostrzyczko? JESTEŚ? - wołał, gdy już pojawił się na dole w salonie, szukając znak czyjeś obecności w tej willi. Co jak co ale wydawało mu się, że jego matka nieźle się ustawiła i ponownie wżeniła. A tak kiepsko zaczynała na początku, z tego co pamiętał za dzieciaka. W końcu Dennis nie pochodził z bogatej rodziny, która inwestowała z łatwością w jego sportową karierę. Było zgoła odmiennie i wszystko zaczynało się od poświęcenia dla dobra syna. Tak czy inaczej, teraz i jemu żyło się lepiej, był co raz bardziej znany i co raz bardziej majętny, więc wszyscy szczęśliwi. - TESSA?! Złaz tu. - darł się na początku, ale zaraz zaczął się z tego śmiać bo jego głos ochrypł po ostatnich wybrykach na imprezie w Halloween. Swoją drogą miał niby na początku wciągnąć w to siostrę ale obawiał się towarzystwa, które by mogło ją wciągnąć.
Big Brave Brother.
baby it's cold outside
nick autora
brak multikont