about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
about
Like a river flows
Surely to the sea
Darling, so it goes
Some things are
meant to be
Surely to the sea
Darling, so it goes
Some things are
meant to be
about
zamiast wciągać kreski, wolę głaskać pieski;
instruktorka surfingu, która w głowie ma wieczny melanż.
instruktorka surfingu, która w głowie ma wieczny melanż.
Najbardziej brakuje nam alkoholu. Oddałabym wszystko, aby teraz się upić. Aby wypić piwo, butelkę wina, pół litra. Oddałabym wszystko za bimber, za tanie wino, za amol, za wodę kolońską. Alkohol. W tej sytuacji najlepszy byłby podgrzany, pity powoli. Gorąca herbata z wódką. Gorąca herbata z łyżeczką cukru, cytryną i żołądkową gorzką. Albo z rumem. Kurwa, jakikolwiek alkohol, może być po prostu ciepła wódka, duszkiem, bez złagodzeń. Marzę o tym, wyobrażam sobie, że wlany do środka trochę by mnie schłodził, zmniejszył panikę do poziomu tolerowanego przez serce i żołądek.
Jakub Żulczyk, Instytut
moje słowo: rekinabout
zawodowa surferka z wiatrem we włosach i sercem na dłoni, która dorabia w surf shopie, godząc studia z opieką nad wyjątkowo wrednym żółwiem
about
satyr, *-holic, architekt, koneser...
Pytasz, co tu słychać. Aby rzecz ująć jak najkrócej, nadzieja na to, że otaczające nas ze wszystkich stron brązowe morze składa się z czekolady, topnieje nawet u najzagorzalszych optymistów. Przy czym, jak dowcipnie zauważa reklama, topnieje nie w rękach, ale w ustach.
Wiktor Pielewin, Święta księga wilkołaka
moje słowo: cisza
Wiktor Pielewin, Święta księga wilkołaka
moje słowo: cisza
Poszukiwania
Z tonącej mej głowy, czasem miłość ucieka.
Na ląd uchodzi jak szczur.
Za burtą mych oczu może nic cię nie czekać,
lecz tonąć nie boisz się już
Z tonącej mej głowy, czasem miłość ucieka.
Na ląd uchodzi jak szczur.
Za burtą mych oczu może nic cię nie czekać,
lecz tonąć nie boisz się już
about
Rozstała się z Anthonym i zaczyna kolejny już, nowy rozdział w swoim życiu. I boi się, czy nie pozstanie sama pomimo tego, że Nemo zapewniał, że chce być jego współautorem.
about
Rzuciła Remigiusa, wierząc, że przez nią był nieszczęśliwy i jednocześnie odebrała sobie jedyny powód do szczęścia.
about
I could stay, oh, I could stay away, long enough to die another day
Moja matura
Zbrodnia to niesłychana,
Pani zabija pana;
Zabiwszy grzebie w gaju,
Na łące przy ruczaju,
Grób liliją zasiewa,
Zasiewając tak śpiewa:
„Rośnij kwiecie wysoko,
Jak pan leży głęboko;
Jak pan leży głęboko,
Tak ty rośnij wysoko.
słońce
Zbrodnia to niesłychana,
Pani zabija pana;
Zabiwszy grzebie w gaju,
Na łące przy ruczaju,
Grób liliją zasiewa,
Zasiewając tak śpiewa:
„Rośnij kwiecie wysoko,
Jak pan leży głęboko;
Jak pan leży głęboko,
Tak ty rośnij wysoko.
słońce
about
Ale żaden artysta – teraz już wiem – nie zadowoli się samą sztuką. Potrzebny mu jest jeszcze aplauz.
about
Była w niej miękkość jedwabiu i szorstkość wełny. Oraz dużo zbłąkanego błękitu, przypominającego kwiaty polnych ostów.
Stara baba uwięziona w ciele dziewczyny. Nie przeszkadzała nikomu, jak kameleon wtapiający się w otoczenie. Kiedy stanęła przy drzwiach, nie było sposobu, aby ją odróżnić od futryny. Przy stole stawała się krzesłem, na tle ławki osiedlowej – wyłamaną deską ze sterczącymi drzazgami. Kiedy jechała w windzie, to nawet światło się nie zapalało – czy to ściana kabiny, czy zagubiony owad, który wleciał i jedzie na gapę? Ale wewnątrz siebie Jolanta była szakalem.
Moje słowo: świt
- – Sylwia Chutnik, Jolanta
Moje słowo: świt
about
Jestem grabarzem z dwuletnim stażem.
Złotem przyrody - pierwsza zieleń;
Po niej - już nic prócz spłowień, zbieleń.
Rozkwitu szczyt - to pierwszy listek,
Lecz przez godzinę ledwie: wszystek
Zwykleje w liść natychmiast potem.
Tak Eden zszarzał nam w zgryzotę,
Tak świt nam blaknie w światło dnia.
Wszystko, co złote, krótko trwa.
Robert Frost, Wszystko, co złote, krótko trwa
moje słowo: pustynia
Po niej - już nic prócz spłowień, zbieleń.
Rozkwitu szczyt - to pierwszy listek,
Lecz przez godzinę ledwie: wszystek
Zwykleje w liść natychmiast potem.
Tak Eden zszarzał nam w zgryzotę,
Tak świt nam blaknie w światło dnia.
Wszystko, co złote, krótko trwa.
Robert Frost, Wszystko, co złote, krótko trwa
moje słowo: pustynia
about
Ale żaden artysta – teraz już wiem – nie zadowoli się samą sztuką. Potrzebny mu jest jeszcze aplauz.