bezrobotny — na zasiłku
27 yo — 185 cm
Awatar użytkownika
about
Zbyt wiele rzeczy się nawarstwiło, przedawkował i ostatni czas spędził na odwyku. Obecnie jest bez pracy, ambicji i planów na przyszłość.
Od urodzenia był dobrym dzieciakiem. Trudno się dziwić, bo rodzice dali mu wszystko czego potrzebował. Uczył się bardzo dobrze wyrywając się ze schematu rówieśników, którzy niechętnie do tej nauki przysiadali. Oczywiście z biegiem czasu oraz lat zaczął wraz z nimi chodzić na plażę i urywać się z zajęć. Mimo wszystko miał na tyle dobre oceny, że mógł sobie pozwolić na kilka nieobecności. Nikt nie miał z tym żadnego problemu.

Oczywiście bardzo marzyły mu się studia. Chciał zostać archeologiem lub kosmonautą, lecz wszystkie plany później zweryfikowało życie. Zaczął coraz więcej imprezować i sprawiać problemów. Coś mu się w tej głowie przestawiło i w mgnieniu oka czar prysł jeśli chodzi o studia. Postanowił się ich nie podejmować i totalnie ten temat odpuścił.

Od dziecka jeździł na rowerze. Dokładnie na BMX. Była to jedyna aktywność fizyczna, która sprawiała mu dużo radości. Robił to każdego dnia po szkole i wracał do domu po nocach. Wraz ze swoim przyjacielem Noah byli w tym po prostu niesamowici. Robili spektakularne triki na rowerze, przez co zamarzyło im się robienie tego na szerszą skalę. Rodzice nie do końca to popierali, bo nie było dnia, aby nie wrócił do domu z siniakami lub innymi ranami. Mimo wszystko z uśmiechem na twarzy robił to co kochał.

Wraz z Noah wybudowali własny amatorski skate park, na który po czasie przychodziło pełno dzieciaków. On oraz jego przyjaciel byli na tyle dobrzy, że ludzie to nagrywali i wrzucali do sieci. Oboje marzyli o wyjeździe z miasta i rozpoczęciu kariery poza Lorne. Właśnie dlatego oboje zrezygnowali ze studiów.

Jeździł na rowerze oraz dużo imprezował - tak można określić Mercurego po skończeniu osiemnastego roku życia. Nie przejmował się życiem i tym co będzie jutro, bo liczyło się teraz. Szkoda, że to wszystko skończyło się przedwcześnie...

Mercury oraz Noah jechali na zawody do Sydney. Pierwsza duża okazja do tego, aby pokazać światu swoje umiejętności. Panowie poradzili sobie tam naprawdę świetnie i mimo stresu zrobili to co chcieli zrobić. Zajęli drugie miejsce, a co najważniejsze - dał im swoją wizytówkę jeden z gości współpracujących z gwiazdami.

Powrót do domu nie był jednak tak szczęśliwy. Panowie mieli świetny humor. Śpiewali i wygłupiali się w samochodzie podczas drogi powrotnej. Wystarczyła tylko chwila dekoncentracji, aby wjechał w nich pijany gość, który skasował ich auto. Niestety Noah tego wypadku nie przeżył, Mercury miał więcej szczęście.

Od wypadku minęły niecałe dwa lata, a najmłodszy z Fairweather'ów po dzień dzisiejszy nie jest w stanie się otrząsnąć po tym wypadku. Cały czas obwinia siebie samego o to co stało się z jego przyjacielem. Jazda na BMX nie sprawiała mu już tyle radości co kiedyś, więc zrezygnował. Porzucił wszystkie plany oraz marzenia i zaczął pracować jak normalny człowiek. Wyprowadził się z Tingaree i zamieszkał w Carnelian Land w jednej z przyczep kempingowych, aby mieć trochę przestrzeni i spokoju dla siebie. Odizolował się od reszty przyjaciół stając się cieniem siebie samego. Czasami ciężko do niego trafić i nawiązać jakikolwiek kontakt. Chłopak po prostu zmienił się nie do poznania. Minęło tyle czasu, a on wciąż nie jest w stanie sobie z tym poradzić.
mercury fairweather
15.09.1996
lorne bay
instruktor surfingu
SURF SHOP
CARNELIAN LAND
kawaler, heteroseksualna
Środek transportu
Najwięcej czasu porusza się swoim BMX'em. Posiada również Forda F-150 z 1995 roku.

Związek ze społecznością Aborygenów
Jego rodzina od wieków jest związana ze społecznością Aborygenów. Ostatnimi jednak czasy trochę mniej przywiązuje do tego wagę. Kiedyś był bardziej sentymentalnym człowiekiem.

Najczęściej spotkasz mnie w:
W pracy lub w moich ulubionych miejscach, które są w różnych zakamarkach Lorne. Często bywa tam, gdzie nie ma innych ludzi.

Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
Rodzinę.

Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Zgadzam się na pełną ingerencję MG. Wyjątkiem jest śmierć. Oczywiście o wszystkich ingerencjach poproszę o uprzedni komunikat.
Mercury fairweather
Diego Barrueco
piesio
banshee
lorne bay — lorne bay
100 yo — 100 cm
Awatar użytkownika
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
witamy w lorne bay
Cieszymy się, że jesteś z nami! Możesz już teraz rozpocząć swoją przygodę na forum. Przypominamy, że wszelka niezbędna wiedza o życiu w niezwykłej Australii znajduje się w przewodnikach, przy czym wiadomości podstawowe odnajdziesz we wprowadzeniu. Zajrzyj także do działu miasteczko, by poznać Lorne Bay jeszcze lepiej. Uważaj na węże, meduzy i krokodyle i baw się dobrze!
twórcza foka
lorne bay
brak multikont
Zablokowany