historyk — james cook university
37 yo — 180 cm
Awatar użytkownika
about
Stars, hide your fires. Let not light see my black and deep desires.
C h ł ó d.
W jej bladoniebieskim spojrzeniu, niegdyś przepełnionym ciepłem, dziś dostrzegał wyłącznie chłód – jakby niezdolna była do obdarowania go czymkolwiek innym. A on po ludzku wiedział, że nie zasługiwał na nic lepszego.
Mimo to... mimo to czasem chciał krzyczeć. Wrzeszczeć ile sił w płucach, by wydusić z niej choćby namiastkę emocji.
Bo ta cisza – ta przerażająca, nigdy niekończąca się cisza – zaczynała powoli go dławić.
Więc uciekał.
Do zakurzonych woluminów, do studentów spijających z jego ust każde słowo, do czterech ścian własnego gabinetu, do butelki whisky skrzętnie schowanej w dolnej szufladzie. Niczym tchórz krył się przed bolesną prawdą; przed tym jednym zdaniem, które natrętnie do niego powracało.
Jego małżeństwo już nie istniało.
A on, o ironio, nawet nie był w stanie przytoczyć momentu będącego początkiem końca. Za to doskonale pamiętał chwilę, kiedy ujrzał po raz pierwszy. Jak serce na sekundę zgubiło rytm, gdy stanęła w drzwiach. Jak oszołomiony nie umiał się nawet przedstawić. Jak idiotycznie pomyślał, że to właśnie z nią chciałby spędzić resztę życia, by kilka lat później przy ołtarzu ślubować miłość i wierność zupełnie innej kobiecie.
Z ł o ś ć.
Ręce maniacko opadały w szaleńczym szale na kierownicę, dając upust frustracjom, które trawiły go od środka. Przekleństwa ulatywały z niego nieskładnie, nie przynosząc upragnionego uczucia ulgi. Nie, nadal pozostawał kurewsko nabuzowany. Ukrywszy twarz w dłoniach, potrząsnął głową z rezygnacją. Dlaczego mu to robiła? Dlaczego na to pozwalał? Dlaczego nie potrafił odejść?
Bo był jebanym kretynem, ot, dlaczego. Zostawiając żonę po dziewięciu latach małżeństwa i przebytym nowotworze, wyszedłby na potwora. Więc trwał u jej boku mimo że coraz bardziej wymykała mu się z rąk.
O b o j ę t n o ś ć.
Zaczynał odczuwać ją coraz częściej. Budząc się rano, nie szukał wzrokiem burzy jasnych włosów rozsypanych na poduszce. Parząc kawę, nie szykował już drugiej filiżanki, bo wiedział, że i tak pozostanie nienaruszona. Wracając z pracy, nie zważał na witające go ciemności po przekroczeniu progu domu. I tylko nocą, kiedy alkohol zbyt mocno burzył mu krew, zaciskał zęby na odgłos cichego trzasku drzwi.


- Jest historykiem z pasji, który długie godziny potrafi spędzać na opowiadaniu ciekawych anegdotek bez względu na poziom zainteresowania tematem swojego rozmówcy (niezaprzeczalnie błogosławieństwo i przekleństwo w jednym)
- Jego znakiem rozpoznawczym są tweedowe marynarki, które (zdaniem niektórych) kupuje na kilogramy i bujna broda, z której jest bardzo dumny
- W domu ma własną bibliotekę. I nie bibliotekę w znaczeniu pojedynczej szafki - nie, Franklin ma pokój wypełniony tomiszczami niemalże po sam sufit
- Nie radzi sobie z agresją, głównie jednak przekierowując ją na siebie albo na pierwsze lepsze przedmioty, które mu się nawiną pod rękę
- Na 99% ma depresję, z którą nic nie robi. Chyba że za terapię da się uznać oglądanie TikToka, to wtedy owszem, intensywnie leczy się od przeszło roku
franklin boughton
2 kwietnia 1985 roku
lorne bay
historyk, wykładowca historii
james cook university
SAPPHIRE RIVER
żonaty, heteroseksualna
Środek transportu
Po mieście na ogół poruszam się czarną Hondą CR-V.
Związek ze społecznością Aborygenów
Brak związku ze społecznością Aborygenów.
Najczęściej spotkasz mnie w:
W gabinecie na uniwersytecie, gdzie prawdopodobnie nie usłyszę Twojego pukania do drzwi albo zwyczajnie udam, że go nie słyszę. W pubie na drugim końcu miasta, w którym zawsze siedzę w tym samym miejscu, o tej samej porze, topiąc smutki w szklance starej, dobrej whisky.
Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
Żonę.
Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Tak.
franklin boughton
charlie cox
powitalny kokos
frank
reverie
lorne bay — lorne bay
100 yo — 100 cm
Awatar użytkownika
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
witamy w lorne bay
Cieszymy się, że jesteś z nami! Możesz już teraz rozpocząć swoją przygodę na forum. Przypominamy, że wszelka niezbędna wiedza o życiu w niezwykłej Australii znajduje się w przewodnikach, przy czym wiadomości podstawowe odnajdziesz we wprowadzeniu. Zajrzyj także do działu miasteczko, by poznać Lorne Bay jeszcze lepiej. Uważaj na węże, meduzy i krokodyle i baw się dobrze!
twórcza foka
lorne bay
brak multikont
Zablokowany