malarz, artysta — sztuki nowoczesnej
36 yo — 195 cm
Awatar użytkownika
about
amerykański artysta sztuki nowoczesnej, który do tej pory całkowicie umiał oddawać się jedynie swojej twórczości. teraz wyłączony z życia, oddany jedynie swojej ukochanej desiree, całą uwagę skupia na jej powrocie do zdrowia i zapewnieniu jej bezpieczeństwa.
[ponumerujęsiękiedyś] + Aspen Hall-Rohrbach

Święta Bożego Narodzenia kojarzyły się Flannowi chyba wyłącznie z tym, w jaki sposób zostały wykreowane przez media. Na te nieszczęsne kilka dni zwala ci się na głowę cała familia, włącznie ze stryjeczną ciotką, którą mimo szczerych chęci widzisz pierwszy raz na oczy. Wredny kot wujka Freda przegryza kabel od lampek i płonie ci już pół salonu. Sąsiad z naprzeciwka odstawił o wiele lepszą iluminację elewacji od ciebie i oślepia wszystkich nocami. A ty chodzisz naburmuszony, bo prezes się nie wykazał i nie odpalił długo oczekiwanej, bożonarodzeniowej premii. Cóż, Flann był tylko człowiekiem i po raz kolejny lecąc na święta do swoich rodziców (których nie widział pewnie od kiedy tylko przeprowadził się do Australii) pozwolił sobie w samolocie na maraton filmów z kategorii "Witaj Święty Mikołaju". Jak to mawia stara gwardia - Chevy Chase umiał w komedię. Kiedyś to były czasy, teraz już nie ma czasów.

Na miejscu jednak szybko przyszło Rohrbachom wrócić do swojego wystawnego życia. O wyjeździe wiedzieli przecież już kilka miesięcy wstecz, więc wszystko było odpowiednio zorganizowane i na miejscu mało co mogło ich interesować. No, oczywiście poza swoim towarzystwem, dobrą zabawą i wszystkim, co łączyło się z takim wyjazdem. Flann nie miał zamiaru zwalać się na głowę swoim rodzicom, zresztą, nie takie w tej rodzinie były zwyczaje. Ich święta, nawet mimo faktu że jedyny syn leci pół świata by się z nimi zobaczyć, ograniczały się do wystawnego obiadu w pierwszy dzień świąt. Na którym będzie również masa znajomych i przyjaciół królika, więc równie dobrze młody Rohrbach z żoną mogli zostać w domu, bo i tak pewnie nikt specjalnie nie przejąłby się ich nieobecnością. Ale gdzieś przez te kilka nowojorskich dni trzeba mieszkać, więc wylądowali w apartamencie na Manhattanie z cudownym wręcz widokiem na Central Park. Ośnieżony Nowy Jork był piękny i pewnie gdyby nie te obrazki, w ogóle by się nie zdecydował tu przyjechać. Zjechali razem z szanowną małżonką na miejsce i po raz pierwszy znaleźli się w środku. Walizki jeszcze w przedsionku, kurtki czy tam płaszcze rzucone gdzie bądź.
- Nie zmarzłaś? - hej, on był do tego zwyczajny. Dla Aspen święta oznaczały zwykle środek lata.
Florystka — Fleuriste
31 yo — 175 cm
Awatar użytkownika
about
Początkująca Businesswoman, skupiająca swoją uwagę głównie na pracy, bo życie prywatne pozostawia wiele do życzenia
#6

Aspen lubiła podróżować, ale także była osobą, która ceni spokój i lubi spędzać czas w swoim domu. Czy było to niemożliwe, wykluczało się wzajemnie? Nie, absolutnie nie. Wystarczyło znaleźć odpowiedni balans pomiędzy ilością podróży i czasem pomiędzy nimi. Dlatego też, gdy Flann zaproponował, czy wspomniał coś o tym, ze mogliby polecieć do USA w zimę, zahaczając o święta u jego rodziców, szatynka nie miała niczego przeciwko temu. Nie znała państwa Rohrbachów zbyt dobrze, choć minęło już wiele lat od ślubu, ale głównym tego powodem było to, że małżonkowie mieszkali na innym kontynencie.
Gdyby zostali w Australii to na pewno by jedli wspólny posiłek z państwem Hall, więc teraz wymienili to tylko na innych rodziców. Cóż, dla kobiety to nie był problem, zgodziła się. Doskonale wiedziała, że większość czasu spędzą sami lub z osobami, które sami wybiorą, będą w wspaniałym mieście, śniegu i tak dalej.
Dla Aspen to była nie tyle nowość, co ewenement - podczas swojego pierwszego pobytu w Stanach widziała śnieg, w końcu zgodziła się na to, aby pojechali do Colorado na samym początku ich znajomości!

Po odstawieniu walizek i toreb przy wejściu do apartamentu, Aspen poleciała od razu do wielkiego okna, aby wyjrzeć przez nie. Widok był niemal bajkowy. Może nie było wiele śniegu, ale na pewno napada jeszcze trochę. Oprócz śniegu, były jeszcze te wszystkie dekoracje świąteczne. No magia świąt, nie dało się tego inaczej nazwać. Białe święta wyglądały lepiej niż surferzy z czapkami mikołajów w Lorne Bay. -Nie, nie miałam kiedy-uśmiechnęła się, żartując. Pewnie, nie była sama przyzwyczajona do zimy, a jej garderoba tym bardziej. Jednak potężne zakupy miały miejsce, choć pewnie coś trzeba będzie dokupić, bo nie wszystkie sklepy wysyłają swoje kurtki zimowe do Australii!-Tak się cieszę, że tu jesteśmy.... Od razu przypomina mi się nasz wypad do Aspen-zaśmiała się, zarzucając ręce na szyję męża. Nie było to łatwe, bo gość był wysoki, ale no. Hall-Rohrbach nie widziała jakiś większych problemów małżeńskich między nimi, więc nie widziała w takim geście niczego złego.-Pójdziemy po zmroku pod Rockerfeller center?-oczka się jej zaświeciły jak małemu dziecku.


Flann Rohrbach
malarz, artysta — sztuki nowoczesnej
36 yo — 195 cm
Awatar użytkownika
about
amerykański artysta sztuki nowoczesnej, który do tej pory całkowicie umiał oddawać się jedynie swojej twórczości. teraz wyłączony z życia, oddany jedynie swojej ukochanej desiree, całą uwagę skupia na jej powrocie do zdrowia i zapewnieniu jej bezpieczeństwa.
+ Aspen Hall-Rohrbach

Uwielbiał ją oglądać w takich momentach. Po raz pierwszy eksplorującą nowe miejsca czy przeżywającą pewne wydarzenia z taką zupełnie niewinną radością, odrobinę dziecinną, ale w jej wykonaniu raczej słodką. Powoli zatem skierował się za nią w głąb pomieszczenia. Dla niego takie widoki nie były żadną nowością, pochodził z miasta sąsiadującego z Nowym Jorkiem, więc dla niego zima oznaczała właśnie pięknie oszronione drzewa, śnieg na ulicach i kakofonię barw z wszelkiego rodzaju świątecznych ozdób. Choinki, Mikołaje, elfy, prezenty, bombki, lampki - ten motyw przewijał się wszędzie, doprowadzając niektórych pewnie wręcz do obłędu. Sam Flann lubił taką atmosferę tylko w odpowiednim towarzystwie, a w przeciągu ostatnich kilku lat oznaczało to właśnie jego żonę. Stanął sobie w końcu blisko jej samej, jakby na jej orbicie i po prostu się przyglądał. Bóg jeden wiedział, czy widokowi za oknem, czy swojej doskonałej wręcz małżonce. Podszedł w końcu najbliżej jak mógł i delikatnie zaczął dotykać kosmyków jej włosów. Długo nie przyszło mu się jednak na tym skupiać, bo Aspen odwróciła się i zarzuciła mu ręce na szyję.
- Mówisz, że będzie równie fajnie? - wydawać się mogło, że lekko się rozchmurzył. W przeciwieństwie do żony, Flann znosił podróże i wszystko co z nimi związane dużo gorzej. Męczyły go i już w momencie, kiedy samolot stykał się z ziemią na lotnisku JFK, wiedział, że jetlag po prostu go zeżre. Chyba już czuł, że zaczyna boleć go głowa. Samo wspomnienie jednak ich pierwszego wspólnego wyjazdu odrobinę jakby ten nieszczęsny ból głowy odpuszczało.
- Co, zimowe komedie romantyczne weszły w krew? Pójdziemy, jeśli nie dziś, to jutro. Masz masę czasu na zwiedzanie wszystkich atrakcji - cmoknął ją delikatnie w czoło i powoli się odsunął. Zaczął rozglądać się za łóżkiem, bo jedyne co miał w planach na najbliższe dwie-trzy godziny to prysznic i drzemka. Cóż, Flannowi czasem bywało się bliżej starszego pana niż rozrywkowego człowieka w kwiecie wieku.
Florystka — Fleuriste
31 yo — 175 cm
Awatar użytkownika
about
Początkująca Businesswoman, skupiająca swoją uwagę głównie na pracy, bo życie prywatne pozostawia wiele do życzenia
To nie był pierwszy raz, kiedy widziała śnieg, czy też może Manhattan w białej odsłonie, ale zdecydowanie nie było to coś, do czego już przywykła i nie widziała tej magii. Była osobą, która potrafiła się zachwycić naturą, tym co widzi na własne oczy - lazurem morza, pięknym widokiem na doliny czy właśnie śnieg. W podróżach, które naprawdę lubiła to było dla niej o wiele ciekawsze niż jakieś muzea, czy inne wystawy. Choć do galerii sztuki chętnie chodziła z mężem, jeśli ten chciał - to było ciekawsze niż muzea z kośćmi dinozaura.
Święta w Lorne były inne, niż chociażby święta w wielkim mieście typu Melbourne, z którego pochodziła Aspen, ale to wszystko nijak się nie miało do celebracji w Stanach Zjednoczonych. A Nowy Jork to już stolica komercji, a także kiczu. Nieważne. Codziennie przechodząc po tak rozświetlonych ulicach, pełnych turystów, którym szczęka opada na widok tych wszystkich dekoracji na pewno musiałoby być męczarnią, ale te parę dni raz na kilka lat? Aspen z przyjemnością zamieni się w turystkę.
-Z Tobą zawsze jest fajnie. A jak dołożysz do tego Nowy Jork to musi być cudownie-stwierdziła. Na pewno nie będzie to jak ich wyjazd do Colorado, kiedy oboje podchodzili do siebie jak pies do jeża, dopiero się poznając i robiąc wiele rzeczy po raz pierwszy, ale to nie znaczy, że nie będą się dobrze bawić! No i to było jednak wielkie jabłko, nie będą mieli za wiele możliwości robić aniołków w śniegu, jak to robili w Aspen, po tym jak, hm, Aspen chciała wskoczyć na plecy Flannowi, ale ten nie był na to przygotowany i oboje padli na grubą pokrywę śniegu.
-Oczywiście, świąteczne komedie romantyczne to obowiązkowy punkt każdych świąt. Widzę jednak, że jesteś zmęczony, to może zamówimy coś do zjedzenia i się położysz?-zaproponowała, doskonale znając swojego męża, że jet lag, że wielogodzinne siedzenie w puszcze zwanej samolotem mu nie służy. Ją zmiana czasu zaboli pewnie następnego dnia, energią nie grzeszyła, ale już miała plan na to, co będzie robić jak Flann uda się na drzemkę (niczym emeryt po posiłku). I nie, to nie będą zakupy, a kąpiel w wannie i inne takie domowe spa.


Flann Rohrbach
malarz, artysta — sztuki nowoczesnej
36 yo — 195 cm
Awatar użytkownika
about
amerykański artysta sztuki nowoczesnej, który do tej pory całkowicie umiał oddawać się jedynie swojej twórczości. teraz wyłączony z życia, oddany jedynie swojej ukochanej desiree, całą uwagę skupia na jej powrocie do zdrowia i zapewnieniu jej bezpieczeństwa.
Nie wiedzieć czemu, Flann dosyć automatycznie wpasowywał swoją małżonkę w rolę tej osoby, która niespecjalnie wyściubiała nos poza Australię, a już na pewno nie w tak abstrakcyjne scenerie jak np. wschodnie wybrzeże Stanów, na dodatek zimą. Przecież doskonale zdawał sobie sprawę z tego, że Aspen zjechała z nim już pół świata i nic dla niej nie jest żadną nowością, ale on po prostu lubił ją traktować tak, jakby było jeszcze cokolwiek, czym mógł ją choć trochę zaskoczyć. Dlatego tak lubił ten widok jej pierwszej ekscytacji w nowym miejscu. I pewnie mu to nie minie, choćby byli tutaj po raz n-ty.
- Hm, myślałem, że akurat ze mną to fajnie jest nawet w domu - rzucił niby obojętnie, w tym samym momencie robiąc jednak dosyć teatralnie smutną minę. Zaśmiał się jednak chwilę, co by nie robić z siebie pana marudy, który to przybywa tylko po to by zepsuć innym zabawę. Doskonale wiedział, co Aspen miała na myśli i w ramach docenienia tego, cmoknął ją teraz krótko w głowę. Pogładził ją odrobinę po włosach, zapatrując się w jej piękną twarz. Wyrwał się jednak z zamyślenia, bo wiedział dobrze, że te popędzą w najmniej odpowiednim w tym momencie kierunku.
- Zabrzmiało jakbyś chciała położyć swojego starego, zmęczonego już życiem męża spać, żeby samemu iść wojować na jakiś ładnych, młodziutkich lalusiów - pokiwał jej karcąco palcem. Wyobraził sobie ich teraz jako takie małżeństwa w stylu tych, które swego czasu odstawiał np. Hefner i poczuł się odrobinę zażenowany. Niby różnica wieku między nimi nie była aż tak znacząca, ale czy z upływem lat nie będzie zauważalna bardziej? No teraz oboje nie mają przecież jeszcze czterdziestki, Aspen po przylocie w nowe miejsce śmiga jak młoda łania, a on jak obłożnie chory staruszek najchętniej walnąłby się po prostu spać. Odsunął się nawet od żony i skoro o wilku mowa, po prostu walnął na to łóżko, trochę wyciągając s t a r e kości. Pogapił się chwilę w sufit i jednak trochę poderwał, bo przypomniał sobie o czymś:
- A co będziemy jeść? - no jasne, priorytety.
Florystka — Fleuriste
31 yo — 175 cm
Awatar użytkownika
about
Początkująca Businesswoman, skupiająca swoją uwagę głównie na pracy, bo życie prywatne pozostawia wiele do życzenia
Mieszkając w Australii nie jest wcale trudno spotkać kogoś, kto nigdy w życiu nie leciał samolotem, nie odwiedził żadnego kraju. To było dość normalne, bo loty na inne kontynenty były dość drogie. No może nie licząc Azji i krajów typowo turystycznych pokroju Indonezji, Tajlandii czy Sri Lanki. Nawet biorąc pod uwagę, że naprawdę spora część obywateli Australii miała przodków i rodziny z Europy, to mało kto te powiązania rodzinne pielęgnował na tyle, aby tłuc się samolotami z przesiadką dobrych kilkanaście godzin w jedną stronę.
Aspen do nich nie należała... To znaczy do ludzi, którzy nigdy w samolocie nie byli, ona szybko pokochała podróże i zwiedziła parę miejsc jeszcze przed tym, jak poznali się z Flannem. Jednak widoki takie, jak z tego apartamentu na przepiękny, niemal bajkowy Central Park naprawdę robiły na nią wrażenie, niezależnie od tego co już w swoim życiu widziała. Zdecydowanie większe, wręcz nieporównywalnie, niż widok pięknej plaży i lazurowego morza, co miała w swoim rodzinnym (no, prawie) mieście.
-Flann. Flann. Flann. Z Tobą zawsze jest wspaniale, wiesz o tym-przekrzywiła lekko głowę, sądząc tylko że mężczyzna jest łasy na komplementy. Oczywiście, że kochała go całym swoim sercem i chciałaby spędzić z nim swoją dorosłość i starość. Nie wyobrażała sobie teraz życia z kimś innym, lub totalnie bez niego. Jej uczucia chyba były dość jasne. Nie sądziła, aby te słowa miały jakiś głębszy sens, czy przesłanie, bo uważała że tworzą zgraną parę, bez większych problemów. Ona czasem też była łasa na komplementy i się po nie wdzięczyła.
-Oj nie, to nie tak. Ja chcę położyć swojego przystojnego, męskiego męża, by móc bezkarnie wylegiwać się w wannie z dużą ilością piany-sprostowała szybko. Ona nie brała go za starszego, a różnicę wieku przestała zauważać w momencie, gdy Rohrbach skończył swój kontrakt jako nauczyciel w college'u. Choć bardzo prawdopodobne też, że lekko się przy nim zestarzała przy nim. Wydoroślała, nabrała klasy.. Ale nie czuła tego, nie czuła się stara, czy zdziadziała. Czuła, że są dość dopasowani do siebie, niezależnie od tych kilku lat różnicy w peselu.
-A na co miałbyś ochotę? Myślę, że room service jest w stanie nam zapewnić wszystko, na co tylko masz ochotę. I pewnie nam załatwią rezerwację do jakiegoś fajnego miejsca-powiedziała, siadając obok swojego ukochanego. Naprawdę, nie miała go za staruszka, a siebie za jakieś arm candy, czy jako tam można jeszcze określić. W końcu jak rozmawiali o planach na ten wyjazd, a na pewno musieli to robić, mniej lub bardziej pobieżnie, to mieli ambitne plany na ten czas spędzony w Stanach. To zobaczyć, tych odwiedzić... Zdecydowanie nie były to plany emeryckie, ani też oddzielne. Choć wiadomo, Flann z przyjemnością się odłączy od żony, gdy ta zacznie szukać jakiegoś odpowiedniego prezentu ślubnego dla Ainsley i Dicka.

Flann Rohrbach
malarz, artysta — sztuki nowoczesnej
36 yo — 195 cm
Awatar użytkownika
about
amerykański artysta sztuki nowoczesnej, który do tej pory całkowicie umiał oddawać się jedynie swojej twórczości. teraz wyłączony z życia, oddany jedynie swojej ukochanej desiree, całą uwagę skupia na jej powrocie do zdrowia i zapewnieniu jej bezpieczeństwa.
+ Aspen Hall-Rohrbach

Doszedł do wniosku, że te kilka dni spędzone w Nowym Jorku są jego długo wyczekiwanym urlopem, więc już od pierwszych godzin zamierzał robić to, co się w takim czasie robić powinno - odpoczywać, aż do zanudzenia. Wyciągnął się na ogromnym, typowo amerykańskim łóżku, na którym spokojnie zmieściłoby się raczej z pięć osób, a nie wyłącznie dwójka i przez chwilę uciekł gdzieś myślami. Szybko jednak jego twarz się rozpromieniła, zupełnie jakby wpadł na najlepszy pomysł na całym świecie.
- Moja piękna żono - wyciągnął rękę w jej kierunku, tym samym zapraszając ją do tego, by dołączyła mu w tym momencie towarzyszyć. Kiedy się tylko zbliżyła i złapała go za rękę, przyciągnął ją zdecydowanie do siebie, dodatkowo manewrując jej szczupłą sylwetką na tyle, że usadził ją na sobie okrakiem. Przez chwilę po prostu przyglądał się temu jak pięknie dziś wygląda, trzeba jednak przyznać, że wywołało to w jego głowie odpowiednią rewolucję. Najpierw ułożył dłonie na wysokości jej talii, delikatnie i bardzo powoli zsuwając je w dół, wzdłuż jej szczupłych ud, by ponownie podjechały do góry, tym razem moszcząc się subtelnie pod jej bluzką. Na swój sposób delektował się dotykiem jej delikatnej skóry. Uśmiechnął się zaczepnie i z lekko pytającym spojrzeniem zagadał:
- Czy jest może opcja na delikatną zmianę tych planów? - cóż, Flann był tylko mężczyzną, który miał w tym momencie plan na wyjątkowo miłe spędzenie tego wieczoru. Dotykał więc ją sobie nadal, trochę zachęcająco, trochę w chyba jednoznaczny sposób zdradzając swoje zamiary. Seks był w końcu dobry nie tylko na kaca, ale pewnie i na jetlag, czyż nie? Nie chciał jednak wyjść jedynie na tego namawiającego do niecnych czynów, więc poderwał się połowicznie, bez specjalnej zapowiedzi przysuwając ją do siebie na tyle blisko, że nie dzielił ich właściwie żaden dystans. Przysunął usta do jej twarzy i zaczął ją całować, zmysłowo i niespiesznie, jakby jedynie zapraszając ją do tego co mialoby za chwilę nastąpić. Wyjątkowo pewna pula sił życiowych powróciła do niego teraz, jakby sama myśl o udanym seksie z własną żoną miała jakąś cudowną moc uzdrawiania.
Florystka — Fleuriste
31 yo — 175 cm
Awatar użytkownika
about
Początkująca Businesswoman, skupiająca swoją uwagę głównie na pracy, bo życie prywatne pozostawia wiele do życzenia
Wyczekiwany urlop? Wystarczyło szepnąć słówko swojej żonie, a ta zarządziłaby jakiś rodzinny wyjazd, gdziekolwiek, aby faktycznie poleżeć i odpocząć. A to się o wiele przyjemniej robiło w ciepłych warunkach pogodowych, więc poleżeli by na plaży, nawet jeśli byłoby to kilkadziesiąt kilometrów od domu, po prostu w jakimś niezłym resorcie. Nie ważne, teraz będą mogli odpoczywać, w końcu to nie był ich pierwszy raz w Nowym Jorku, nie mają potrzeby płynąć promem do statuy wolności, czy zwiedzać taras na Empire State Building. Aspen raczej miała ochotę zobaczyć Rockerfeller center, najwyżej pojechać do Dyker Heights, aby zobaczyć światełka. Resztę wyjazdu chciała spędzić robiąc miłe rzeczy, jedząc smaczne potrawy.
Jak widać plan nie był ani trochę napięty, więc spokojnie mogli opóźnić wyjście z hotelowego pokoju o kilka.. kilkanaście godzin i nikomu nic się nie stanie.
-Słucham, mój przystojniaku?-zaśmiała się i podała mu tą dłoń i zbliżyła się do niego. Pomogła mu, aby wgramolić ją na ciało mężczyzny, siadając mniej więcej na jego udach, obejmując go swoimi udami. Uśmiechnęła się do niego, spodziewając się, że poprosi, aby poleżeli wspólnie, na co właściwie zgodziłaby się bez najmniejszego wahania. Zdążą zjeść, szatynka zdąży poleżeć w wannie. -Da się ze mną negocjować i...-zamilkła na sekundkę, patrząc w te jego błękitne oczy.-I chyba mnie przekonałeś-stwierdziła szybko, doskonale rozumiejąc bez zbędnych słów, o co chodziło jej mężowi. Gdy para rozumie się bez słów, to znaczy że między nimi wszystko dobrze się układa, prawda?
Gdy usta mężczyzny znalazły się na jej, podchwyciła pocałunek, nie mając nic przeciwko temu. Jej drobne dłonie przemieściły się na kark mężczyzny, gładząc go przez moment, a następnie zabierając się do tego, aby pozbawić go górnej części garderoby. Ach te Stany, gdyby byli w swoim domu, to rozebranie siebie nawzajem trwałoby jakieś 28 razy krócej, bo nikt normalny nie nosi swetrów i skarpet w środku tropikalnego lata. Nie bardzo potrafiąc się pozbyć góry ubrań Rohrbacha, oderwała się od jego ust i pchnęła go na pościel. Chciał, aby jego żona również wykazała inicjatywę? Nie ma najmniejszego problemu. Szatynka wciąż patrząc na męża z pożądaniem, zaczęła zrzucać z siebie wielki sweter, pod którym się chowała. Nie był może bardzo seksowny, ale był ciepły. Na szczęście warstwy pod nim były coraz bardziej przyjemne dla oczu.

Flann Rohrbach
malarz, artysta — sztuki nowoczesnej
36 yo — 195 cm
Awatar użytkownika
about
amerykański artysta sztuki nowoczesnej, który do tej pory całkowicie umiał oddawać się jedynie swojej twórczości. teraz wyłączony z życia, oddany jedynie swojej ukochanej desiree, całą uwagę skupia na jej powrocie do zdrowia i zapewnieniu jej bezpieczeństwa.
+ Aspen Hall-Rohrbach

Tak na upartego, Flann należał raczej do tych pieprzonych szczęściarzy, których całe życie mogło zdawać się urlopem. Nieprzerwanym wręcz odpoczynkiem. No bo kiedy on ma się niby zmęczyć? Jak maluje te swoje obrazy? Przecież to żadna wielka czy skomplikowana praca, nie wymaga właściwie wkładu żadnej nadmiernej energii - a na pewno tak to traktują ci, którzy nigdy się tym nie zajmowali. Na dodatek wygląda jak król, żyje jak król, śpi na pieniądzach - też jak król - i obraca naprawdę cudowną kobietę... A tak właściwie to cudowne kobiety. Cóż - każdy król przecież miewał kochanki, prawda? Wiele nie trzeba było, żeby nawet będąc tysiące kilometrów od nieszczęsnego Lorne Bay, jego myśli coraz częściej i coraz intensywniej zajmowała pewna atrakcyjna blondynka. Fakt, że przez tyle czasu nie uda mu się jej zobaczyć był chyba dotkliwszym autorem dzisiejszego bólu głowy niż sam jetlag. I - choć pewnie to już zupełnie podłe - to dzięki nim również tak chętnie teraz próbował się dobrać do bardziej wewnętrznych warstw ubrania swojej żony. Cóż, Flann Rohrbach nigdy nie był człowiekiem, którego nawiedzały wyrzuty sumienia.
- Podejrzanie łatwo poszło - rzucił w odpowiedzi, a jego twarz zaczął zdobić uśmiech zadowolenia. Swoista mina zapisana dla zwycięzcy. Fakt faktem, może nie był największym i najbardziej oddanym fanem typowo zimowych ubrań na żadnej sylwetce, a tym bardziej na tej należącej na Aspen, ale do jasnej cholery - to cały czas była wyjątkowo atrakcyjna dziewczyna, ten typ, który we wszystkim wyglądał dobrze. Więc cieszył więc tym swoje oczy. I wyjątkowo mu nie przeszkadzało, że to pani Rohrbach chce przejąć inicjatywę, więc tylko odrobinę poprawił się, nadal znajdując pod nią. Długo jednak nie wytrzymał bez żadnego działania, więc powoli, trochę czając się z tym tematem ułożył swoje dłonie na jej udach, niespiesznie i co najwyżej zaczepnie przesuwając je powoli do góry. Z drugiej przecież strony mają dziś dla siebie wyjątkowo dużo czasu i z niczym nie muszą się spieszyć, prawda?
Florystka — Fleuriste
31 yo — 175 cm
Awatar użytkownika
about
Początkująca Businesswoman, skupiająca swoją uwagę głównie na pracy, bo życie prywatne pozostawia wiele do życzenia
No tak, żadne z nich nie prowadziło przesadnie ciężkiego życia. Flann od zawsze, a jego żona tylko i wyłącznie dzięki niemu. Przez to, że miał pieniądze, pracę taką jaką miał, ona również mogła korzystać z wszystkiego, co z tym przychodziło. To znaczy, ubierać się w najlepszych butikach, chodzić do kosmetyczki kiedy tylko ma na to ochotę, a przede wszystkim nie pracować. Tylko... takie życie ją nudziło. Nie była przyzwyczajona do tego, więc nawet jeśli nie musiała, to chodziła do pracy. Oczywiście nie w kamieniołomie, ale stricte takiej, w której było miło i przyjemnie, niezależnie od tego, ile tam zarabiała. Więc król Rohrbach miał jeszcze jeden plus do dodania w opisie swojego życia - nie miał żony non stop w domu, więc mógł robić co mu się żywnie podoba. Do jego pracowni, która była w posiadłości, choć bez połączenia z domem mieszkalnym, też szatynka zbyt często nie zaglądała, aby nie przeszkadzać mu w pracy. Miała również doświadczenie ze sztuką i wiedziała, że jak ktoś złapie ten... rytm, to najlepiej aby nikt nie przeszkadzał.
-Oj już nie przesadzaj-zaśmiała się, odrzucając włosy na bok i pochylając się nad mężem, którego przyszpiliła do materaca ich wielkiego łóżka. Kochała swojego męża i wiedziała, że dla niej to jest ten jeden, jedyny. Znała jego wady i zalety, wiedziała że ten lubi raz na jakiś czas uśmiechnąć się do obcej pani, porozmawiać z nią. Jednak nigdy, przenigdy nie miała dowodów na to, że cokolwiek więcej zaszło, nie śmiała podejrzewać, że mąż ją zdradza. A już na pewno nie w tym momencie, kiedy kobieta naprawdę sądziła, że w ich małżeństwie się układa.
Ukryta treść
Aby zobaczyć ukrytą treść, musisz odpisać w tym temacie.
malarz, artysta — sztuki nowoczesnej
36 yo — 195 cm
Awatar użytkownika
about
amerykański artysta sztuki nowoczesnej, który do tej pory całkowicie umiał oddawać się jedynie swojej twórczości. teraz wyłączony z życia, oddany jedynie swojej ukochanej desiree, całą uwagę skupia na jej powrocie do zdrowia i zapewnieniu jej bezpieczeństwa.
Ukryta treść
Aby zobaczyć ukrytą treść, musisz odpisać w tym temacie.


+ Aspen Hall-Rohrbach
Florystka — Fleuriste
31 yo — 175 cm
Awatar użytkownika
about
Początkująca Businesswoman, skupiająca swoją uwagę głównie na pracy, bo życie prywatne pozostawia wiele do życzenia
Ukryta treść
Aby zobaczyć ukrytą treść, musisz odpisać w tym temacie.
ODPOWIEDZ