prawnik, ekonomista — Neelsen Group
37 yo — 190 cm
Awatar użytkownika
about
Doświadczony prawnik i ekonomista, który od lat współtworzy firmę razem ze swoim najlepszym przyjacielem. Wieczny Piotruś Pan. Niedawno wrócił w rodzinne strony i został trafiony przez strzałę wyjątkowo złośliwego amora.
s i e d e m

Minęło już trochę czasu, odkąd Connor wrócił w rodzinne strony. Z pewnością wielu zastanawiało się, dlaczego porzucił swoje wygodne życie w Sydney? Cóż, powodów było conajmniej kilka. Przede wszystkim kancelaria, w której pracował od końca studiów otwierała nową filię. Nowe biuro miało powstać w Cairns. Kiedy jego wspólnik i najlepszy przyjaciel zaproponował mu przeniesienie, nie mógł mu odmówić. Pracował wspólnie z Layonellem od przeszło dekady. Doskonale się dogadywali i Connor bardzo chciał kontynuować tą owocną współpracę. Poza tym czuł się trochę zmęczony miastem i swoim dotychczasowym życiem. Chyba dotarło do niego to, że powoli się starzeje. Szok i niedowierzanie! Odpowiadało mu też to, że będzie bliżej swoich bliskich. Jego rodzice wciąż mieszkali w Lorne Bay, w miasteczku miał także rodzeństwo. Przez kilka pierwszych tygodni Connor mieszkał w Cairns. Wynajmował niewielkie mieszkanie, które nie bardzo mu odpowiadało. Potrzebował jednak czasu, aby znaleźć idealną nieruchomość. Wiedział, że zakup domu to poważna decyzja. Z pomocą pięknej agentki nieruchomości znalazł jednak dom niemal idealny. Aktualnie był świeżo po przeprowadzce i w dalszym ciągu żył na kartonach. Cóż, jego kot był całkiem zadowolony z takiego obrotu spraw, ponieważ ubóstwiał kartony.
Dzisiejsze popołudnie Connor spędzał na komisariacie. Brał udział w przesłuchaniu swojego klienta. Przy okazji planował przejrzeć akta. Na posterunku było dość tłoczno. Kiedy wyszedł z pokoju przesłuchań, dostrzegł znajomą twarz.
— Cameron? — rzucił, kiedy podszedł trochę bliżej, żeby nie krzyczeć. Kobieta odwróciła się w jego kierunku, a on musiał przyznać, że wciąż była tak samo atrakcyjna, jak w liceum. Connor przypomniał sobie, jak bardzo był w niej zauroczony te dwadzieścia lat temu.
— Co za spotkanie! Nie widziałem Cię ze sto lat. Pracujesz tutaj? — zapytał wyraźnie zainteresowany. Kiedy Connor mieszkał w Sydney, stracił kontakt z większością dawnych znajomych. Nie było to szczególnie dziwnie, bo nie bywał w miasteczku zbyt ciężko. Na przestrzeni lat trochę się zmienił. Zmężniał, zapuścił włosy, ale wciąż charakteryzował go ten sam nonszalancki uśmiech.

Cameron G. Regalado
detektyw ds. kryminalnych — lorne bay police station
36 yo — 172 cm
Awatar użytkownika
about
Wyszła za mężczyznę, z którym zdradzała byłego męża. Szuka sprawców wypadku, który wysłał jej policyjnego partnera do szpitala.
003.
cameron & connor
old friends, old times
Choć utrzymywała, że nigdy nie planowała zamieszkać poza miasteczkiem, skłamałaby, twierdząc, że nigdy tego nie r o z w a ż a ł a. O wyprowadzeniu się z Lorne Bay najpoważniej myślała, kiedy między nią a byłym mężem zaczynało się psuć. Tak, było to już po tym, jak zdradziła go po raz pierwszy, lecz wynikało bezpośrednio z problemów, które zmieniły miłość w nieprzyjemny obowiązek. Uznała jednak, że wyprowadzka byłaby jednoznaczna z ucieczką, a Cameron nie była kobietą, która cichutko wycofywała się, pozostawiając mężczyznom możliwość wyboru. Długo walczyła o uznanie wśród tutejszych policjantów i nie zamierzała zaprzepaścić osiągniętej pozycji z powodu nieudanego małżeństwa. Była na to zbyt dumna, zbyt dobra. Dlatego została. Mąż stał się byłym mężem, a kochanek nowym – nie zdążyła nawet odzwyczaić się od noszenia na palcu obrączki, kiedy po raz drugi przysięgała miłość, wierność i uczciwość. I wreszcie odzyskała szczęście.
Niedawno zostało ono zaburzone z powodu wypadku, w którym poważnie ucierpiał zawodowy partner Cameron. Obiecała sobie zemścić się na jego sprawcach i zaciągnąć wszystkich, którzy przyczynili się do niego, przed sąd. Z tego powodu chodziła odrobinę nieobecna, skupiając się na zadaniach, które wcale nie były wyznaczone jej; słuchanie przełożonych nigdy nie wychodziło jej najlepiej.
Zamyślona, omal nie wpadła na elegancko ubranego mężczyznę, znienacka wyłaniającego się zza drzwi. Zamierzała minąć go bez słowa, lecz wtedy zrozumiała na kogo się natknęła. Wyraz zaskoczenia w oka mgnieniu zmienił się w uśmiech. Cameron – być może nieco bezmyślnie – owinęła mężczyznę ramionami, ciesząc się, że widzi dawnego znajomego.
Connor, ledwie cię poznałam — przyznała, odsuwając się o krok. Musiała przyznać, że z wiekiem było mu do twarzy; nie zaniedbał się jak niektórzy chłopcy z ich rocznika, których czasami widywała na ulicach. — Tak, zaraz po szkole poszłam do akademii — odparła, odruchowo sięgając przypiętej do paska odznaki. — Powiedz lepiej, co tutaj robisz! Parkowanie? Nie uwierzę, żeby Connor Zeimer dopuścił się czegoś gorszego — zażartowała, patrząc na niego z żartobliwą podejrzliwością.

prawnik, ekonomista — Neelsen Group
37 yo — 190 cm
Awatar użytkownika
about
Doświadczony prawnik i ekonomista, który od lat współtworzy firmę razem ze swoim najlepszym przyjacielem. Wieczny Piotruś Pan. Niedawno wrócił w rodzinne strony i został trafiony przez strzałę wyjątkowo złośliwego amora.
Kiedy Connor dowiedział się o rozwodzie swoich znajomych ze szkolnych lat, był w ciężkim szoku. W czasach szkolnych dałby sobie uciąć rękę (albo coś innego, hehe), że ta dwójka spędzi ze sobą resztę swoich dni. Finalnie w życiu nic nie było pewne, a X i Y byli tego doskonałym przykładem. Jako nastolatek Connor robił maślane oczy do Cameron, która bardzo mu się wtedy podobała. Była bardzo atrakcyjną kobietą i nawet po latach wciąż wyglądała świetnie. Cóż, czas zdecydowanie był dla niej łaskawy. Gdy tak na nią patrzył, odniósł wrażenie, że niewiele się zmieniło. Po przeprowadzce do Sydney, Connor porzucił swoje dawne życie. Zbudował karierę, nawiązał nowe znajomości, ale gdzieś głęboko w środku tęsknił za Lorne Bay. Nie wiedział jeszcze, czy powrót do miasteczka był dobrym posunięciem. Miał nadzieję, że za jakiś czas nie pożałuje decyzji o powrocie. W końcu Sydney miał wszystko, a w Lorne znów zaczynał niemal od zera.
Connor rozumiał takie podejście. Sam miał podobne podejście do pracy. Od lat współtworzył kancelarię ze swoim najlepszym przyjacielem. Layonell był dla niego niczym brat. Gdyby coś mu się stało, też chciałby pomścić osobę, która była za to odpowiedzialna.
— Cóż, czas nie był dla mnie tak łaskawy jak dla niektórych — zaśmiał się i skinął głową w jej stronę. Connor wyglądał obecnie trochę jak inny człowiek. Zmężniał, sporo przypakował, a jego twarz wyglądała bardziej dojrzale. Dodatkowo nosił się teraz bardziej elegancko. Kiedy się ostatni raz widzieli, pewnie miał na sobie conversy, do których wciąż miał słabość i t-shirt z logiem swojej ulubionej kapeli.
— No proszę, czyli lepiej Ci się nie przeciwstawiać, bo nosisz broń — odparł żartobliwie i skrzyżował ręce wokół klatki piersiowej.
— Tak właściwie byłem na przesłuchaniu mojego klienta. Jestem prawnikiem i od niedawna pracuje w Cairns. Po latach wróciłem do miasteczka niczym syn marnotrawny — uśmiechnął się, przyglądając się jej nieco uważniej. — A co u ciebie? Moja mama wspominała, że sporo się pozmieniało — nie chciał pytać wprost, więc zrobił to trochę na okrętkę.

Cameron G. Regalado
detektyw ds. kryminalnych — lorne bay police station
36 yo — 172 cm
Awatar użytkownika
about
Wyszła za mężczyznę, z którym zdradzała byłego męża. Szuka sprawców wypadku, który wysłał jej policyjnego partnera do szpitala.
Doświadczenie nauczyło ją, że najmniej pewnym należało być tego, co wydawało się niepodważalne. W szkole średniej ona i Telverne istotnie byli i d e a l n ą parą. Podobnie jak dawno niewidziany znajomy, Cameron również sądziła, że spędzą ze sobą całe życie, że ich miłość nigdy nie osłabnie, nigdy się nie skończy. Pomyliła się. Wyzwania dorosłości w niczym nie przypominały tego, z czym mierzyli się w liceum. Ponadto – cóż – Cameron okazała się niezbyt wierną żoną, a najgorszym w całej popapranej sytuacji było to, że nie miała wyrzutów sumienia. Może kiedyś, może gdy popełniła pierwszy błąd, ale wraz z upływem czasu pomyłki zaczęła postrzegać jak najwłaściwsze decyzje. Życie było pokręcone. Ona swoje pokręciła i to bardzo.
Przeciwnie, na końcu języka miałam prośbę o numer kontaktory do twojego plastyka — rzuciła żartobliwie, z nutą uznanie w tonie głosu. — Przyszedł czas, żebym wypełniła zmarszczki na czole. Zdradzają mój wiek szybciej niż data w dokumentach — dodała, celowo napinając skórę. Cokolwiek nie mówiła, nie czuła się s t a r o. Oczywiście spoważniała, ale to chyba nie było wadą. W końcu jako detektyw musiała trzymać odpowiedni poziom.
Prowokacyjnie sięgnęła do kabury. — Zawsze jestem przygotowana — zaśmiała się. Pistolet w kaburze był zabezpieczony, Connor nie miał się czego obawiać – o ile nie popełnił w życiu poważnego przestępstwa!
Mówisz o Evanie Carterze? Nie zrobił tego, ale jego alibi pozostawia wiele do życzenia. Znajdź mu lepszego świadka. Ktoś musi potwierdzić jego wersję zdarzeń — poradziła, ściszając głos. Na posterunku wszyscy pracowali do jednej bramki, a mimo to lubili podkładać sobie nogi; każdy chciał wygrać, a nie każdy mógł.
Twoja mama zawsze lubiła plotki — westchnęła. Wzięła głęboki oddech i uśmiechnęła się ostrożnie. — Ale ma rację, wiele się zmieniło. Rozwód, kolejne małżeństwo. Przy mnie nigdy nie można narzekać na nudę — skomentowała ironicznie. — Szczerze mówiąc, nie spodziewałam się, że wrócisz. Chyba nikt się nie spodziewał. Zostawiłeś Sydney? Jesteś szalony?
prawnik, ekonomista — Neelsen Group
37 yo — 190 cm
Awatar użytkownika
about
Doświadczony prawnik i ekonomista, który od lat współtworzy firmę razem ze swoim najlepszym przyjacielem. Wieczny Piotruś Pan. Niedawno wrócił w rodzinne strony i został trafiony przez strzałę wyjątkowo złośliwego amora.
Prawdę mówiąc, Connor nie znał wielu licealnych par, których związek przetrwał próbę czasu. Tak na dobrą sprawę, to osobiście nie znał chyba żadnej, biorąc pod uwagę to, że Cameron i Telv się rozwiedli. Kojarzył jedynie pary, które poznały się na studiach i później stanęły na ślubnym kobiercu. Jego dobry znajomy był tego przykładem. Swoją żonę poznał na studiach, a obecnie wciąż byli małżeństwem. Connor uważał, że stworzenie udanego związku było sztuką, zwłaszcza na dłuższą metę. Na początku, kiedy trwała faza miesiąca miodowego, wszystko wydawało się łatwiejsze. Dopiero później dochodziło do konfrontacji z rzeczywistością, która cóż, lekko mówiąc, bywała brutalna.
— Ja myślałem o wizycie u fryzjera, ale siwe włosy chyba mi pasują — przyznał nieco rozbawiony. Początkowo, gdy dostrzegł w lustrze pierwsze siwe włosy, był absolutnie przerażony. Nie sądził, że ten dzień nadejdzie tak szybko. Z czasem trochę do nich przywykł, a nawet je polubił. Uważał, że dodawały mu charakteru. Connor długo wyglądał jak dzieciak, dlatego doceniał to, że obecnie prezentował się bardziej męsko.
— Tak i szczerze mówiąc, też myślę, że jest niewinny. Po tylu latach potrafię rozpoznać, kiedy ktoś próbuje mnie okłamać — przyznał i delikatnie zmarszczył brwi. Oczywiście nie był nieomylny, ale miał dobrą intuicję. Connor nieczęsto zajmował się sprawami karnymi, ale i takie mu się trafiały. Lubił to, ponieważ było to ciekawe urozmaicenie.
— To prawda, straszna z niej plotkara. Dobrze, że nie odziedziczyłem po niej tej cechy — odparł, wywracając oczami. Jego mama była wspaniałą kobietą, ale zdecydowanie za bardzo interesowała się życiem prawie obcych ludzi. Strasznie go to denerwowało.
— Na stare lata zatęskniłem za Lorne i tak się złożyło, że kancelaria, w której pracowałem, postanowiła otworzyć filię w Cairns. Od razu zaoferowałem, że pomogę — Connor cieszył się, że nie musiał całkowicie rezygnować ze swojej pracy. Wciąż mógł pracować ze swoim przyjacielem, co było dla niego cenne.

Cameron G. Regalado
detektyw ds. kryminalnych — lorne bay police station
36 yo — 172 cm
Awatar użytkownika
about
Wyszła za mężczyznę, z którym zdradzała byłego męża. Szuka sprawców wypadku, który wysłał jej policyjnego partnera do szpitala.
Cameron naprawdę kochała byłego męża. Głęboko wierzyła, że on darzył ją podobnym — może nawet głębszym — uczuciem, na co wskazywałoby zdruzgotanie po tym, jak dowiedział się o wyczynach żony. W ich związku nie zabrakło miłości, zabrakło natomiast zrozumienia, zainteresowania, a przede wszystkim równoczesnego dojrzewania do zmian. Cameron postawiła na karierę; nie była to dla niej trudna decyzja, bo choć lubiła dzieci, nie planowała własnych. Telverne wiedział o tym, ale liczył, że Cameron zmieni zdanie, kiedy wypowiedzą sakramentalną przysięgę, kiedy kupią dom i posadzą wspólne drzewo. Niestety tak się nie stało. Telverne był tym rozczarowany, choć próbował to maskować. Znoszenie jego milczenia było dla niej trudniejsze i bardziej bolesne od zażartych kłótni.
Uśmiechnęła się łagodnie, gdy Connor wspomniał o siwych włosach. Rzeczywiście przez ciemną czuprynę przebijały się srebrzyste pasma, ale nie odbierały mu uroku, dodawały go, czyniąc mężczyznę dojrzalszym. Cameron miała swoje lata — jej gust znacząco się zmienił i przestali ją pociągać idealni chłopcy z gładką buzią i błyszczącymi oczami. Teraz bardziej niż młodzieńczą zuchwałość doceniała bezpieczeństwo.
Niczego nie musisz zmieniać — zapewniła go, chociaż nie uważała, aby farbowanie włosów (niezbyt popularne wśród mężczyzn) było oznaką desperackiego szukania młodości. Wiek należało akceptować z godnością, wtedy każdemu było z nim do twarzy.
Wydaje się być pogubionym gościem — wspomniała, odnosząc się do Evana Cartera, którego sprawą zajmował się Connor. Nie zamierzała wchodzić w jego kompetencje lub podważać jego zdanie czy zmysł. Dla niej ta praca była bardzo ważna, kochała ją, dlatego lubiła znać szczegóły i wiedzieć o wszystkim, co działo się na komisariacie. Może więc była bardziej podobna do szanownej pani Zeimer niż myślała? — Tak ci się tylko wydaje, Connor. Jesteś prawnikiem, zadawanie pytań do twoja praca. Więc poniekąd też masz coś z plotkary — powiedziała z lekkim przekąsem, lecz bez uszczypliwości.
Zawsze miałeś szczęście. Mógłbyś mi go trochę oddać, co? — rzuciła, gdy opowiedział historię przeprowadzki. — Właściwie… Masz ochotę na kawę? Za rogiem parzą doskonałe espresso. Bo skoro jesteśmy przy plotkach, mógłbyś powiedzieć, co u ciebie słychać? Żona? Dzieci? Chętnie posłucham, co się zmieniło przez te lata — zaproponowała, korzystając z chwili przerwy.
prawnik, ekonomista — Neelsen Group
37 yo — 190 cm
Awatar użytkownika
about
Doświadczony prawnik i ekonomista, który od lat współtworzy firmę razem ze swoim najlepszym przyjacielem. Wieczny Piotruś Pan. Niedawno wrócił w rodzinne strony i został trafiony przez strzałę wyjątkowo złośliwego amora.

Connor miał chyba dość podobnie. Tak jak Cameron uwielbiał dzieci, ale na razie nie planował własnych. Choć w przyszłości niczego nie wykluczał. Wiedział, że jeżeli zmieni zdanie, będzie miał jeszcze trochę czasu, aby w zostać ojcem w rozsądnym wieku. Póki co miał wspaniałą bratanicę, która była jego oczkiem w głowie. Chętnie spędzał z nią czas, choć obecnie widywali się rzadziej. Jego młodszy brat wspólnie z żoną dalej mieszkał w Sydney. Connor bardzo za nim tęsknił, ale rozumiał, że miał swoje własne życie. Sam uważał, że powrót na stare śmierci dobrze mu zrobił. Minęło już trochę czasu odkąd pojawił się w okolicy. Początkowo wynajmował niewielkie mieszkanie w Cairns, ale od początku wiedział, że to jedynie tymczasowe rozwiązanie. Niedawno zdecydował się na zakup domu. Miał nadzieję, że nie pożałuje tej decyzji. Naprawdę pragnął zapuścić tu korzenie i wierzył, że mu się to uda.

Mężczyzna pokiwał głową. W swojej pracy spotykał wielu zagubionych ludzi. Jedni schodzili na ścieżkę przestępstwa, inni właśnie rozwodzili się z żoną, jeszcze inni popadali w długi. Życie pisało różne scenariusze. Jako prawnik Connor wiedział to lepiej, niż ktokolwiek. Jej słowa sprawiły, że na jego twarzy pojawił się nieco szerszy uśmiech. Zaśmiał się pod nosem i wywrócił oczami.
Cóż, najwyraźniej mam to po mamie. Wygląda na to, że to u nas przypadłość rodzinna — stwierdził wyraźnie rozbawiony. Miał przed oczyma swoją mamę, która zawsze opowiadała mu o nowinkach z miasteczka.
Kawa brzmi dobrze, przyda mi się dodatkowy zastrzyk kofeiny przed powrotem do pracy. Mam do przejrzenia trochę akt. Chętnie opowiem Ci kilka ciekawych historii, ale uprzedzam, że nie dorobiłem się ani żony, ani dzieci — odparł zgodnie z prawdą. W jego głosie nie było słychać żadnej goryczy. Connor sam wybrał sobie takie życie i był z niego zadowolony. Następnie Connor i Cameron udali się do pobliskiej kawiarni, w której zajęli jeden z wolnych stolików.

detektyw ds. kryminalnych — lorne bay police station
36 yo — 172 cm
Awatar użytkownika
about
Wyszła za mężczyznę, z którym zdradzała byłego męża. Szuka sprawców wypadku, który wysłał jej policyjnego partnera do szpitala.
Lorne Bay było idealnym miejscem do zapuszczenia korzeni. Pomimo niewielkich rozmiarów charakteryzowało się ogromną różnorodnością, pozwalającą każdemu znaleźć odpowiedni kąt — każdemu poza fanami wielkomiejskiego szumu. Oni musieli odwiedzać pobliskie Cairns, lecz gdy tylko zatęsknili za spokojem, znajdowali go w miasteczku. Cameron próbowano namówić na zmianę otoczenia, gwarantując, że poza Lorne Bay miałaby większe szanse na awans oraz prowadzenie ciekawszych spraw. Było to niezwykle kuszące, lecz przegrywało z kobiecym sentymentem. Nie mogła, nie potrafiła stąd wyjechać. Być może wiele szans straciła z tego powodu, ale nie lubiła dużych zmian, a przede wszystkim wiążącej się z nimi niepewności. Niewiele pozostało w niej młodzieńczego szaleństwa, a spontaniczność zdecydowanie zastąpiła rozsądkiem.
Jeśli jakkolwiek cię to pocieszy, Connor, uważam, że to zasługa wychowania w małym mieście. Pamiętasz, jak w szkole średniej każda informacja zamieniała się w sensację? Przez tydzień żyliśmy tylko tym, że Patricia Johnson widziała, jak z samochodu matematyka wysiadała bibliotekarka. Wszyscy o tym mówili. Właściwie nadal mnie ciekawi czy mieli romans, czy zwyczajnie podrzucił ją do pracy, bo zepsuł jej się samochód — powiedziała z szerokim uśmiechem. Zaskoczyło ją to, jak dużą przyjemność sprawiło jej wracanie wspomnieniami do tamtych czasów. Wtedy małe rzeczy, błahe problemy wydawały się ogromne. Teraz z łatwością się z tego śmiała, ale będąc nastolatką wszystko przeżywała ze zdwojoną mocą.
W kawiarni Cameron zamówiła duże americano i mały kawałek malinowego ciasta na kruchym spodzie, w którym zatopiła widelczyk w pierwszej kolejności.
Masz jeszcze kontakt z kimś ze szkoły? — spytała, zerkając na mężczyznę ponad stołem.
ODPOWIEDZ