[Vi Ducette]

Vi Ducette

*Jeździ po kraju z ekipą Clearwatera i uzdrawiają ludzi.
*Wychowała się w paru rodzinach zastępczych w różnych miastach Australii.
*Potrzebujesz i chcesz kupić informacje albo lewe papiery? Masz jakąś inną robotę do wykonania? Nie zawiedziesz się. Za to jeżeli ktoś będzie chciał zdobyć informacje na ciebie to masz przechlapane.
*Szlaja się po barach, siedzi na dachach budynków, jeździ na motorze i biega po mieście. Na pewno ją gdzieś spotkałeś albo to ona wpadła (cudem nic nie łamiąc) na Ciebie.
*Nie studiowała, ale za to pracowała w wielu różnych miejscach (głównie w Brisbane).
*Lepiej jej nie wkurzać, bo może wyzerować Twoje konto bankowe.

Lachlan Clearwater

Uzdrowiciel – razem są częścią ekipy dającej ludziom nadzieję.

IMIĘ I NAZWISKO POSTACI - INNE

opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis

IMIĘ I NAZWISKO POSTACI - INNE

opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis

[reverie beardsley]

Hejka, podrzucę Ci Verie Vi Ducette

[Lachlan Clearwater]

Ekipo, rośniemy w siłę, niebawem przejmiemy władzę nad miastem, a następny będzie cały kraj Vi Ducette

[Deborah Hill]

Hejka Vi Ducette, wpadam z Deb, kumpelką z pracy I przychodzę zaproponować wzajemną niechęć Przynajmniej początkowo i do zobaczenia, jak się ta znajomość rozwinie :D Dziewczyny wychowywały się w zupełnie innych środowiskach, Vi może mieć Deb za rozpuszczoną panienkę, która nagle musi parać się lewą robotą i to dla niej too much. Deb z kolei dość niechętnie podchodzi do samego Lachlana i do reszty jego współpracowników, nie chcąc wchodzić z nimi w inne relacje poza tymi czysto zawodowymi. W domu wynajmowanym przez Lachlana śpi od czasu do czasu, woląc schować się w domu swoich dziadków (przynajmniej kiedy są w Lorne Bay ).

[Vi Ducette]

Hejka, podrzucę Ci Verie Vi Ducette

Hej, z racji, że Vi jest nowa w miasteczku i jak podejrzewam Verie za dużo nie podróżowała to pozostaje świeża znajomość. Proponuje wciągnąć w to kota, którego Vi znajdzie. Pomyśli, że jest chytra i trochę go przetrzyma u siebie, żeby potem oddać spanikowanej właścicielce, która odwdzięczy się nagrodą, ale .. cóż, Verie wcale nie będzie spanikowana ani poruszona, bo kot dość często wychodził i nie wracał przez parę dni. Może wyniknąć z tego kłótnia, podczas której Vi uzna, że nie odda kota i.. się okaże czy dojdzie do rękoczynów

Ekipo, rośniemy w siłę, niebawem przejmiemy władzę nad miastem, a następny będzie cały kraj Vi Ducette

W Australii jest sporo miejsca (pustyni) żeby zbudować komunę

Hejka Vi Ducette, wpadam z Deb, kumpelką z pracy I przychodzę zaproponować wzajemną niechęć Przynajmniej początkowo i do zobaczenia, jak się ta znajomość rozwinie :D Dziewczyny wychowywały się w zupełnie innych środowiskach, Vi może mieć Deb za rozpuszczoną panienkę, która nagle musi parać się lewą robotą i to dla niej too much. Deb z kolei dość niechętnie podchodzi do samego Lachlana i do reszty jego współpracowników, nie chcąc wchodzić z nimi w inne relacje poza tymi czysto zawodowymi. W domu wynajmowanym przez Lachlana śpi od czasu do czasu, woląc schować się w domu swoich dziadków (przynajmniej kiedy są w Lorne Bay ).

Jestem jak najbardziej za. Od razu jak przeczytałam kartę Deb, to pomyślałam, że Vi jej nie polubi głównie przez podejście młodej do asystowania mistrzowi Clearwaterowi. Niechęć Deb aż bije po oczach i tylko czekać aż wygada wszystkim, że to co robią jest kłamstwem. Ducette ma ją na oku, pilnuje każdego kroku, patrzy spod byka i na pewno sprawdziła ją na tyle na ile mogła, ale.. nie wie, gdzie Deb bywa, kiedy nie ma jej w domu w Lachlana. Dlatego jak już dojdzie do pierwszej fabuły to proponuje niespodziankę w formie Vi czekającą na Deb w domu jej dziadków.

[Deborah Hill]

Hejka Vi Ducette, wpadam z Deb, kumpelką z pracy I przychodzę zaproponować wzajemną niechęć Przynajmniej początkowo i do zobaczenia, jak się ta znajomość rozwinie :D Dziewczyny wychowywały się w zupełnie innych środowiskach, Vi może mieć Deb za rozpuszczoną panienkę, która nagle musi parać się lewą robotą i to dla niej too much. Deb z kolei dość niechętnie podchodzi do samego Lachlana i do reszty jego współpracowników, nie chcąc wchodzić z nimi w inne relacje poza tymi czysto zawodowymi. W domu wynajmowanym przez Lachlana śpi od czasu do czasu, woląc schować się w domu swoich dziadków (przynajmniej kiedy są w Lorne Bay ).

Jestem jak najbardziej za. Od razu jak przeczytałam kartę Deb, to pomyślałam, że Vi jej nie polubi głównie przez podejście młodej do asystowania mistrzowi Clearwaterowi. Niechęć Deb aż bije po oczach i tylko czekać aż wygada wszystkim, że to co robią jest kłamstwem. Ducette ma ją na oku, pilnuje każdego kroku, patrzy spod byka i na pewno sprawdziła ją na tyle na ile mogła, ale.. nie wie, gdzie Deb bywa, kiedy nie ma jej w domu w Lachlana. Dlatego jak już dojdzie do pierwszej fabuły to proponuje niespodziankę w formie Vi czekającą na Deb w domu jej dziadków.

Rewelacja! Wszystko mi odpowiada i czekam na grę