social media manager — disney
27 yo — 167 cm
Awatar użytkownika
about
when she bites her lip, looks at me like that, i wanna be more than a friend
does she feel the same? does she want me back?
Miała niecałe dwa lata, gdy jej rodzice zginęli, spadając w przepaść podczas wspinaczki w Himalajach. Byli poszukiwaczami wrażeń i kolejna przygoda okazała się być ich ostatnią. Nie mieli bliskiej rodziny w Australii, ale mieli za to dwójkę wspaniałych przyjaciół, którzy wyrazili chęć zajęcia się ich córką. Nie wyobrażali sobie by mała Pri miała trafić do rodziny w Indiach, której wcale nie znała. Odkąd nauczyła się mówić, nazywała ich mamą i tatą, a oni nigdy nie dali jej odczuć, że nie jest ich dzieckiem i gdy tylko była na tyle dorosła by świadomie podjąć taką decyzję, przyjęła ich nazwisko jako drugie.


Jak miała trzy lata i uwielbiała budować zamki z piasku i bawić się klockami Lego należącymi do starszego brata to rodzice mówili żartobliwie, że wychowują architektkę. Kiedy w wieku pięciu lat zaczęła chodzić na lekcje tańca, przewidywano jej przyszłość w balecie. Jak przyszła do domu z pierwszym testem z biologii zdanym na pięć to miała zostać lekarką. Gdy dojrzewanie dało o sobie znać, ciocie szczebiotały nad nią i mówiły, że z takim wyglądem może zostać modelką albo aktorką. Albo znaleźć sobie bogatego męża. Kiedy zdała końcowe egzaminy w szkole i dostała bardzo dobre wyniki, wszyscy twierdzili, że przyszłość stoi przed nią otworem i może zrobić co tylko zechce… Cały problem polegał na tym, że Pri nie miała pojęcia co takiego to było.

Nie rozwinęła swoich zdolności architektonicznych ponad zabawy z dzieciństwa. Taniec lubiła, ale nie była gotowa na poświęcenie wymagane, żeby móc wiązać z tym swoją przyszłość. Na widok krwi robiło jej się słabo, więc o medycynie nie było mowy. A to ostatnie należy zbyć jedynie milczeniem, bo po co się kłócić z ciotkami, które się widzi kilka razy do roku i ma się gdzieś ich opinię. Spróbowała swoich sił na finansach i rachunkowości, bo wydawało jej się, że skoro nie ma na siebie pomysłu to mogłaby chociaż zdobyć wykształcenie, dzięki któremu uda jej się znaleźć dobrze płatną posadę i rozwijać swoje pasje poza godzinami pracy. Choć z samym kierunkiem rozstała się dość szybko, gdy uświadomiła sobie czym takim właściwie był, nauczyła się tam kilku rzeczy. Między innymi tego jak nudni są faceci, którym w głowie są kryptowaluty i rynek maklerski, co z kolei pchnęło ją do przekonania, że w zasadzie to z laskami jest jej lepiej. Zaliczyła jedną taką relację jeszcze w liceum, ale potoczyła się ona dość dramatycznie i na pewien czas sprawiła, że Priyanka zwątpiła w słuszność swojej orientacji, przerzucając się tymczasowo jedynie na chłopaków. Nauczyła się też jak nie oszukiwać na egzaminach i że jednak mniej stresujące jest nauczyć się dobrze materiału niż próbować potem ściągać. W dość bolesny sposób dowiedziała się też, że trudno wyżyć z kieszonkowego, które dawali jej rodzice, więc dorabiała w kampusowej księgarni. Właśnie tam poznała miłośników komiksów i sama się takim stała, zanurzając się w świat superbohaterów, fantastycznych stworzeń i uniwersów wypełnionych magią, cudami oraz technologią.

Z finansów trafiła na zarządzanie, na którym pociągnęła pół roku zanim doszła do wniosku, że dalej nie wie co ze sobą zrobić po studiach. Może wcale nie były jej pisane? Dokończyła semestr i na następny pojechała na wymianę na uczelnię w Wiedniu, w nadziei, że może tam odnajdzie swoje powołanie. Po pół roku niesamowitych doświadczeń, wspaniałych ludzi i cudownych chwil nie wróciła do Cairns. Zamiast tego pojechała z jedną ze swoich przyjaciółek do jej domu w Portugalii. Stamtąd rozpoczęła swoją podróż po Europie Południowej, która dwa lata później doprowadziła ją aż do Grecji. Dorabiała sobie w sezonowych knajpach latem, w górskich restauracjach zimą, a dodatkowo zaczęła zarabiać na swoim Instagramie podróżniczym, który założyła w czasie pierwszej przesiadki na trasie do Wiednia. Siedząc na plaży na jednej z greckich wysp razem ze swoimi tymczasowymi współlokatorami, podjęła decyzję o powrocie do domu. Kolejne trzy miesiące zbierała na bilet. Udało jej się to dzięki followersom, którzy dołożyli jej brakujące sto dolarów.

I znów była na starych śmieciach. Wciąż pogubiona i bez pomysłu na swoją przyszłość, ale za to bogatsza w życiowe doświadczenia i historie z podróży. Wróciła na studia, żeby mieć papier, ale jednocześnie zaczęła szukać jakiejś pracy, dzięki której mogłaby zacząć budować swoją karierę. Trafiła najpierw do niewielkiej firmy, w której zajmowała się zaopatrzeniem w artykuły biurowe, ale wytrzymała tam tylko dwa miesiące. Kilka takich wtop później, udało jej się dostać na stać w agencji marketingowej i trafić do działu sociali, na których zdążyła się dość dobrze poznać w czasie swojej podróży. I tam została na dłużej. Papier z uniwersytetu miała, o kolejny się już nie ubiegała, ale za to zaczęła robić certyfikaty, dzięki którym mogła robić coraz więcej dla swoich klientów.

Jej relacje romantyczne były równie krótkotrwałe co jej pobyty w różnych krajach. Do czasu aż poznała Marissę, graficzkę, która podczas pracowej integracji zawróciła jej w głowie mocniej niż domowa rakija na łodzi w Chorwacji. Po niemal roku związku i trzech miesiącach mieszkania wspólnie, Pri wydawało się, że czeka je piękna wspólna przyszłość. Ta myśl doprowadziła ją podjęcia spontanicznie decyzji i padnięcia przed swoją dziewczyną na jedno kolano. Dowiedziała się, że nie są jeszcze gotowe i to nie pora. Gdy zapytała kiedy Marissa będzie gotowa i kiedy nadejdzie pora, nie usłyszała konkretnej odpowiedzi. Tej samej nocy spakowała walizkę, zapukała do drzwi swojej przyjaciółki i zaktualizowała swoje CV po dwóch kieliszkach wina. Wysłała je do wszystkich miejsc, w których marzyła by pracować i tydzień później dostała zaproszenie na rozmowę w dziale marketingu online Disney’a!

Zaczęła miesiąc później, a po dwóch zmieniła swój adres zamieszkania na dom w Lorne Bay, który pozostawili po sobie dziadkowie w spadku. Chciała świeżego startu. Niedawno przekonała się, że na to nie ma co liczyć.

— jej stale rosnąca kolekcja komiksów zawiera zarówno nowe numery, jak i egzemplarze o historycznej wartości. Podobnie sprawa ma się z figurkami Funko i innymi artefaktami, na które powoli przestaje jej wystarczać miejsca w gablotkach.
— nie potrafi wybrać swojego ulubionego superbohatera ani nawet swojej ulubionej serii komiksów. Natomiast film potrafi wskazać bez zawahania i nikogo nie zdziwi, że będzie to Deadpool. Na serial, który ją bez reszty zachwyci wciąż czeka. Za to za idealną serię filmów uznaje, przede wszystkim, Lord of the Rings, a książek Wiedźmina, a także wszystko co wyszło spod pióra Terry’ego Prattcheta oraz Neila Gaimana. Natomiast Eragon to jej guilty pleasure.
— jej brat wmawiał kolegom i koleżankom ze szkoły, że rodzice ją ukradli, bo tak bardzo chciał mieć siostrę. Historia ta doszła w końcu do uszu dyrektor i sprawiła, że państwo Mortensen zostali wezwani do szkoły by zmusili syna do zaprzestania rozsiewania takich plotek.
— ma rocznego Rottweilera imieniem Stitch. Przygarnęła go ze schroniska i absolutnie była to miłość od pierwszego wejrzenia.
— nie jest jedną z tych osób, które żyją, żeby jeść, ale za czekoladę w każdej postaci, szczególnie brownie i lodów, dałaby się pokroić.
— jeździ na deskorolce od dziecka i do dzisiaj jest to jeden z jej ulubionych środków przemieszczania się. Kolana miała zdarte tyle razy, że prawie nie ma już w nich czucia. Kilka sztuczek potrafi, ale najbardziej podoba jej się sama jazda. Radzi sobie też nieźle na rolkach.
— najczęściej nosi trampki i adidasy. Nie znosi chodzić w szpilkach i stara się tego unikać jak może.
— poza tym chodzi wciąż na zajęcia taneczne i na jogę.
— uwielbia niedorzeczne i absurdalne seriale, które nie mają za grosz sensu, ale za to stanowią wyborną rozrywkę po ciężkim dniu w pracy.
— nadal śpi z pluszakiem i w za dużych koszulkach z Kubusiem Puchatkiem albo Pokemonami, kocha forty z kocy i poduszek, a na śniadanie najchętniej je kolorowe płatki.
— istnieją tylko 3 słuszne wybory na pierwszą piosenkę na karaoke: ABBA, Britney albo Disney.
priyanka nadir-mortensen
05/05/1996
cairns, qa
social media manager
disney
fluorite view
panna, biseksualna
Środek transportu
Pieszo lub na deskorolce. Ma niebieskiego Fiata 500, ale stoi głównie w garażu

Związek ze społecznością Aborygenów
Nie.

Najczęściej spotkasz mnie w:
W czasie godzin pracy w domu lub kawiarni z dobrym zasięgiem, a po godzinach na spacerze z psem albo na mieście ze znajomymi.

Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
Darcy Mortensen - brat

Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Tak.
priyanka nadir-mortensen
amita suman
lorne bay — lorne bay
100 yo — 100 cm
Awatar użytkownika
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
witamy w lorne bay
Cieszymy się, że jesteś z nami! Możesz już teraz rozpocząć swoją przygodę na forum. Przypominamy, że wszelka niezbędna wiedza o życiu w niezwykłej Australii znajduje się w przewodnikach, przy czym wiadomości podstawowe odnajdziesz we wprowadzeniu. Zajrzyj także do działu miasteczko, by poznać Lorne Bay jeszcze lepiej. Uważaj na węże, meduzy i krokodyle i baw się dobrze!
twórcza foka
lorne bay
brak multikont
Zablokowany