Himalaista, właściciel centrum sportu — Himalaje
29 yo — 197 cm
Awatar użytkownika
about
There is competition between every person and this mountain. The last word always belongs to the mountain.

Sziszapangma 8013 m n.p.m.


Na świecie jest tylko 14 gór wyższych niż 8 tysięcy metrów. Pamięta, gdy po raz pierwszy usłyszał do zdanie na lekcji geografii. Był wtedy w piątej klasie i jeszcze daleko było mu do wybrania swojej życiowej drogi, ale już wtedy podjął decyzję, ze któregoś dnia zdobędzie wszystkie 14 szczytów. Od tamtej pory zaczął mocno interesować się górami. Kupował sobie gazety, w których opisywane były historie alpinistów i himalaistów, fascynowały go bardzo mocno. Zaczytywał się w nich, gdy w domu działy się nieprzyjemne rzeczy. Jego rodzina nie należała do najlepszych, mógłby nawet powiedzieć, że była w top dziesięć najgorszych rodzin w okolicy, chociaż na pierwszy rzut oka nikt by o tym nie pomyślał. On i jego siostra zawsze byli zadbani, mieli piękne, nowe ciuchy, pełno jedzenia, które matka pakowała im do szkoły, nikt nie wpadłby na to co dzieje się za zamkniętymi drzwiami domu Adlerów. Benedict od zawsze wpatrzony był w swojego ojca, chciał za wszelką cenę zdobyć jego aprobatę. Gdy widział, że ojciec ogląda mecz, to od razu zaczął interesować się piłką nożną i chciał zapisać się do drużyny. Jak ojciec mówił cokolwiek o pływaniu, to Benedict już był w drużynie pływackiej. Tak bardzo potrzebował ojcowej atencji, jednak nigdy się nie doczekał. Przynajmniej nie pozytywnej.

Broad Peak 8051 m n.p.m.


Słyszał jak matka mówiła swojej koleżance, że wczorajszego wieczora poślizgnęła się i spadła ze schodów. Przez to ma takie siniaki na ramieniu. Wiedział, że to bzdurna wymówka. Potrafił już rozpozna gdy ojciec jest w złym humorze i zaczyna robić awantury dosłownie o wszystko. Wtedy zawsze szybko znikał w swoim pokoju nie chcąc narazić się ojcu, zabierał ze sobą młodszą siostrę, bo uważał, że Morgan wcale nie musi tego oglądać. Chciał ją ochronić przed krzykami i wyzwiskami. Czasem zabierał wtedy siostrę na spacery po plaży albo na plac zabaw, gdzie siedzieli do późnych godzin, chociaż dzieci w ich wieku zdecydowanie już powinny być w łóżkach. Jeżeli ucieczka poza dom nie była możliwa, to dawał siostrze swoje słuchawki i włączał jej ulubioną bajkę na tyle głośno, by nie słyszała co dzieje się w salonie. Starał się być dobrym starszym bratem.

Nanga Parbat 8125 m n.p.m.


Nie mógł sobie pozwolić na słabe wyniki w szkole. Każda trója kończyła się awanturą w domu, więc starał sie jak mógł, by mieć porządne oceny. Sporo się uczył, ale miał też trochę szczęścia i jakimś cudem na sprawdzianach zazwyczaj dostawał te pytania, na które akurat znał odpowiedź. Może urodził się pod dobrymi gwiazdami i nie miał takiego złego horoskopu? Chociaż niestety w domu już tak dobrze nie miał. Gdy miał 16 lat po raz pierwszy stanął w obronie matki. Podczas jednej z awantury było widać, że ojciec traci nad sobą panowanie i zamierzał ją uderzyć. Benedict wtedy spróbował go uspokoić, ale niestety zamiast tego sam oberwał. Od tamtej pory jego relacje z ojcem praktycznie przestały istnieć. Jeżeli już rozmawiali to zazwyczaj kończyło się to awanturą, tyle, że tym razem nie dawał już sie ojcu zastraszyć. Zaczął poważnie ćwiczyć, by móc się postawić i w razie potrzeby obronić nie tylko siebie, ale i matką czy siostrę. Gdy tylko stał się pełnoletni wyprowadził się z domu. Zamieszkał u swojego przyjaciela, którego rodzice postanowili go przygarnąć. Mieszkał u nich do końca szkoły. Później znalazł pracę w sklepie sportowym i wynajął pokój, by móc mieszkać samemu.

K2 8611 m n.p.m.


To właśnie pracując w sklepie sportowym poznał kilku pasjonatów wspinaczek, którzy wciągnęli go ten sport. Początkowo wspinał się na ściankach wspinaczkowych, później jeździł razem z nimi na wyprawy po Australii. Wiedział jednak, że na tym się to nie skończy, pamiętał o tym co sobie obiecał będąc w 5 klasie. Zdobędzie wszystkie 14naście 8-tysięczników. Na pierwszy z nich wszedł, gdy miał 22 lata. Razem z ekipą przez kilka miesięcy szukał sponsorów, by móc taką wyprawę zrealizować. Mieli wszystko zaplanowane, brakowało im tylko funduszy, które w końcu się znalazły. To była piękna przygoda i nigdy nie zapomni tego uczucia, gdy po raz pierwszy stanął na ponad 8 tysiącach metrów. Czuł się taki wolny, jakby był królem świata. Kolejną wyprawę planował już schodząc ze szczytu. Wiedział, że to jest jego miłość, tym chciał się zajmować. Razem z przyjacielem postanowili więc zainwestować wszystkie swoje oszczędności w otwarcie centrum sportowo-wspinaczkowego. Przygotowanie wszystkiego trwało prawie 1,5 roku, ale gdy tylko ośrodek się otworzył, był właśnie tak idealny jak oboje tego chcieli. W międzyczasie udało mu się odwiedzić kolejny piękny szczyt w Karakorum. K2 nie było łatwą górą do zdobycia, ale tym bardziej był z siebie dumny, gdy stanął na jej szczycie mając jeszcze nie skończone 24 lata.

Mount Everest 8849 m n.p.m.


Jeżeli wchodzenie na wysokie góry uważał za coś niezwykle ciężkiego, to widać, że do tej pory nie próbował poderwać lekarki. Żart. To była bardzo przyjemna droga przez męki. Gdy tylko zobaczył tą kobietę po raz pierwszy, to wiedział, że to właśnie ona kiedyś zostanie jego żoną. Bardzo szybko jej zresztą o tym powiedział, nie było co owijać w bawełnę. Zaczęli się spotykać wiedząc, że czasem może być im ciężko. Ona miała dużo pracy w szpitalu, on często wyjeżdżał na ekspedycje w góry. Bywały momenty, w których nie widzieli się po parę tygodni, ale udawało im się to wszystko jakoś godzić. Oboje akceptowali to, że każde z nich spełnia swoje pasje i rozwija karierę. Pod tym względem byli do siebie podobni i być może dzięki temu wszystko się ładnie układało. Po trzech latach związku poprosił ją o rękę, ona się zgodziła i chociaż początkowo bardzo się jarali tym, że mogą planować ślub, to później ciągle to odkładali na później, ze względu na pracę. Są już narzeczeństwem dwa lata i nie tak dawno postanowili, że trzeba wziąć sie w końcu w garść i zacząć poważnie myśleć o pięknym ślubie i weselu. Obiecali sobie, że zaczną to robić po jego wyprawie na Mount Everest. Był już na tej górze kilka razy w przeciągu ostatnich paru lat. Razem z przyjacielem doszli do wniosku, że w swoim centrum wspinaczkowym będą chcieli zorganizować komercyjną wyprawę na Mount Everest, przygotują kandydatów i razem z nimi dojdą na szczyt. Planowali to dość długo, teraz musieli tylko wyznaczyć trasę. Niby nic takiego. Znali tą górę dość dobrze. Nic nie wskazywało na to, że może dojść do tragedii. Gdy wracali ze szczytu jego przyjaciel poczuł się gorzej. Oboje od razu dostrzeli objawy choroby wysokościowej. Próbowali szybko zejść w dół, ale niestety warunki pogodowe sie pogarszały, tak samo jak stan zdrowia mężczyzny, który w końcu zaczął tracić wzrok, co dość mocno utrudniało poruszanie. Ukryli sie w małej szczelinie, by chociaż trochę odciąć się od wiatru, a Benedict obserwował jak jego przyjaciel powoli gaśnie. Był z nim do końca i chociaż bardzo chciał znieść go ze sobą na dół, wiedział, że nie dałby rady. Musiał zostawić go na górze i zejść samemu. Udało mu sie to zrobić. Dwa tygodnie temu wrócił do Lorne Bay, do narzeczonej i upalnego słońca, ale wiedział, że część niego umarła tuż przy szczycie Mount Everest.

Ciekawostki:

- ma alergię na koty, jak chcecie żeby umarł to dajcie mu mruczka na kolana i czekajcie aż się zacznie dusić
- ma trochę fioła na punkcie aktywności fizycznej, czasem trochę przesadza z ćwiczeniami
- spełnił swoje marzenie i w ciągu kilku lat swojej aktywności udało mu się zdobyć wszystkie 14naście 8tysięczników
- śmierć jego przyjaciela, której byl świadkiem, odcisnęła na nim ogromne piętno, popadł w depresję i niestety ale zaczyna trochę przesadzać z alkoholem, którym stara się jakoś ugasić smutek w sercu
- jest bardzo przyjemnym człowiekiem, żaden z niego cham i prostak, ma gadane, jest dość charyzmatyczny, bo jakimś cudem udaje mu sie przekonać biznesmenów do tego, by sponsorowali jego "wycieczki" po górach
- w czasie świąt często udaje świętego Mikołaja i odwiedza dzieci znajomych rozdając im prezenty
- jest tragicznym tancerzem, za to gotuje bardzo dobrze
- jest bardzo wyrozumiałym instruktorem i od razu widać, że wspinaczka i góry są jego pasją, którą chciałby zarazić wiele ludzi w okolicy, żeby mieć jak największą ekipę, z którą mógłby jeździć w góry
- lubi sobie pospacerować po okolicach Lorne Bay, szczególnie po lasach
- potrafi grać na pianinie, nauczył się tego w szkole od swojej ówczesnej dziewczyny
- zanim postanowił się ustatkować, był w kilku płomiennych związkach i nie zawsze udawało mu się traktować swoje dziewczyny jak księżniczki, ale umówmy się... nie miał najlepszych wzorców. Niestety raz mu się przytrafiła nawet zdrada.
- chciałby się nauczyć grać na gitarze, w ogóle lubi muzykę więc dużo czasu spędza na szukaniu starych winylowych płyt, które chciałby też zacząć kolekcjonować
- jego kolejnym marzeniem jest skok ze spadochronu
- ma dość ciężką stopę i czasem przekracza prędkość jak jeździ, zarobił już a to parę mandatów
- nie ma najlepszego kontaktu ze swoją rodziną, obecnie w sumie prawie wcale nie rozmawiają, chociaż doszły go słuchy, że ojciec wylądował w więzieniu za gwałty na swoich studentkach.

Benedict Adler
12.10.1994
Lorne Bay
himalaista, instruktor wspinaczki, właściciel centrum sportowego
Centrum Sportowo-Rekreacyjne
Pearl Lagune
kawaler/hetero
Środek transportu
Przed ostatnim wyjazdem w Himalaje kupił sobie nowego białego jeepa recon, ale jeszcze za bardzo sobie nim nie pojeździł.

Związek ze społecznością Aborygenów
Brak

Najczęściej spotkasz mnie w:
MOONLIGHT BAR - LORNE BAY GYM - THE LAST GOODBYE - LAS DESZCZOWY - LOST IN THE VIBES - LORNE BAY WILDLIFE SANCTUARY - SHADOW


Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
Narzeczoną, siostre

Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Tak, ale bez przesady!
Benedict Adler
Sebastian Stan
ambitny krab
catlady#7921
zoey - luna - bruno - mira - cece - eric - mei - olgierd - joshua - cat - owen
lorne bay — lorne bay
100 yo — 100 cm
Awatar użytkownika
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
witamy w lorne bay
Cieszymy się, że jesteś z nami! Możesz już teraz rozpocząć swoją przygodę na forum. Przypominamy, że wszelka niezbędna wiedza o życiu w niezwykłej Australii znajduje się w przewodnikach, przy czym wiadomości podstawowe odnajdziesz we wprowadzeniu. Zajrzyj także do działu miasteczko, by poznać Lorne Bay jeszcze lepiej. Uważaj na węże, meduzy i krokodyle i baw się dobrze!
twórcza foka
lorne bay
brak multikont
Zablokowany