about
Gburowaty były wojskowy, który zamienił szpital polowy na posadę kardiochirurga w Cairns. Jakimś cudem został pokochany przez chore serduszko Marysi i obecnie walczy o to, aby nie przestawało ono dla niego bić.
about
Rzuciła Remigiusa, wierząc, że przez nią był nieszczęśliwy i jednocześnie odebrała sobie jedyny powód do szczęścia.
Lisa
17:15
Pewnie będziesz miał gdzieś moje rady, ale jeśli kłótnie będziesz rozwiązywał czasem, to długodystansowego związku nie zbudujesz.
Może. Sugeruję, że mogę zrobić coś z Twoją pomocą albo poszukać jej u źródeł, których nie będziesz pochwalał.
Po pierwsze, mój francuz ma imię. Chciałbyś, abym pisała o Mari "twój wieśniak"? No, a po drugie... nie okłamuję go. Zapytał kiedyś jako kto pracuję, więc powiedziałam, że kelnerka, nigdy nie pytał o konkretne miejsce. Sam sobie dopowiedział, a ja nie wyprowadzałam go z błędu.
jonathan wainwright
about
Rzuciła Remigiusa, wierząc, że przez nią był nieszczęśliwy i jednocześnie odebrała sobie jedyny powód do szczęścia.
Lisa
17:15
Moja koleżanka leży dwa metry pod ziemią, moje rady nie są już jej potrzebne. Po co od razu się burzysz? Ty możesz mi dawać rady o które nie proszę, ale ja nie?
Nie wiem czego nie rozumiesz, ale to nie jest mój przyjaciel, to chłopak, który nie ma kasy i zaufania do bogatych ludzi, więc nie, nie będzie chciał się z tobą spotkać.
Masz rację, chyba w ogóle nie powinnam nic do Ciebie wysyłać. Najwyraźniej nie potrafimy już ze sobą rozmawiać.
jonathan wainwright
about
Rzuciła Remigiusa, wierząc, że przez nią był nieszczęśliwy i jednocześnie odebrała sobie jedyny powód do szczęścia.
Lisa
17:15
Ja agresji..? A Ty to co? Tekst z zachowaniem rad dla koleżanek był słaby... Będziesz sztampowym ojcem z takimi...
On mnie nie lubi. Nie wiem, jak dokładniej to wyłożyć...
Ech, zapomnij po prostu.
jonathan wainwright
about
Rzuciła Remigiusa, wierząc, że przez nią był nieszczęśliwy i jednocześnie odebrała sobie jedyny powód do szczęścia.
Lisa
17:15
Lata doświadczeń to nie wszystko.... no, ale to dobrze, nie chcę, żebyś miał dzieci, więc cieszy mnie ta decyzja, nawet jeśli trochę dziwi.
Ty masz swoich też sporo, a pomagasz mi na siłę.
Dopóki nie zrozumiesz, że Remy mnie kocha, każde nasze spotkanie będzie kończyło się katastrofą. Mam 21 lat, a nawet zapalić przy Tobie nie mogę.
jonathan wainwright
about
Rzuciła Remigiusa, wierząc, że przez nią był nieszczęśliwy i jednocześnie odebrała sobie jedyny powód do szczęścia.
Lisa
17:15
Cóż, pewnie znów uznasz, że jestem niemiła, ale byłbyś upierdliwym ojcem.
No to może mi też na tym chłopaku zależy i chcę mu pomóc?
Oboje prowadzimy tą rozmowę fatalnie. Możemy się spotkać, ale nie możesz sugerować, że Remy che mnie wykorzystać i oszukać.
jonathan wainwright
about
Rzuciła Remigiusa, wierząc, że przez nią był nieszczęśliwy i jednocześnie odebrała sobie jedyny powód do szczęścia.
Lisa
17:15
Hmm... czyli ty i Marienne to nic poważnego?
Nie, pytałeś dlaczego chce mu pomóc, więc odpowiadam, że mi zależy... nie odbijam żadnej piłeczki.
A Marienne będzie u ciebie?
jonathan wainwright
about
Rzuciła Remigiusa, wierząc, że przez nią był nieszczęśliwy i jednocześnie odebrała sobie jedyny powód do szczęścia.
Lisa
17:15
No bo jest ze wsi, tam chyba każda panna marzy o mężu i gromadzie dzieci, tak strzelam...
Yhm.
MIESZKA!? Swojego domu nie ma? No i co jej powiesz? "Możesz sobie gdzieś pójść na trzy godziny?"
jonathan wainwright
about
Panna z wygwizdowa z centralnej części kraju. Asystentka w kancelarii prawnej, a przy tym pełnoetatowa pacjentka szpitala z uwagi na poważną wadę serca, chociaż z tego akurat wolałaby zrezygnować.
Mari
00:35
Chcę, żebyś tu teraz był... nie wiem, czy zasnę, więc oglądam jakieś głupoty.
Jeju, zapiszę sobie tą wiadomość, chociaż... powinnam się chyba bać jeszcze bardziej teraz... gdyby nie było tragicznie, pewnie byś mi tego nie napisał, co? 
Za późno... ale kupiłam taką dietetyczną!
jonathan wainwright
about
Panna z wygwizdowa z centralnej części kraju. Asystentka w kancelarii prawnej, a przy tym pełnoetatowa pacjentka szpitala z uwagi na poważną wadę serca, chociaż z tego akurat wolałaby zrezygnować.
Mari
00:35
To w takim razie... przeczytasz mi jutro tą wiadomość na głos, a nie tak przez sms'a? Obiecuję, że tego nie nagram, chcę tylko usłyszeć!
Zmieniasz pościel co tydzień, jak w zegarku... nawet jakbym bardzo chciała, nie zdążyłabym jej wyświnić, więc już nie gadaj... 
jonathan wainwright
about
Rzuciła Remigiusa, wierząc, że przez nią był nieszczęśliwy i jednocześnie odebrała sobie jedyny powód do szczęścia.
Lisa
17:15
Nie mnie o nie podejrzewaj, tylko swoją Marienne. No bo, jak Ty to widzisz? Że co, jej marzeniem jest abyście zawsze byli tylko we dwoje?
A co, jak za tydzień się rozejdziecie i będzie problem, bo nie będzie się chciała wynieść? Przykro mi to mówić, ale osobiście uważam, że nie pasujecie do siebie kompletnie i nie mówię tego po złości...
Jasne, Twoja sprawa.
jonathan wainwright
about
Panna z wygwizdowa z centralnej części kraju. Asystentka w kancelarii prawnej, a przy tym pełnoetatowa pacjentka szpitala z uwagi na poważną wadę serca, chociaż z tego akurat wolałaby zrezygnować.
Mari
00:35
Nie oglądałeś Władcy Pierścieni?! Jezu, czy ty swoje życie spędziłeś pod jakimś kamieniem, Jonathanie?
To jest szantaż, w dodatku niczego mi nie udowodnisz... [/img]
Jeeeeezu, nie zaglądaj pod moją poduszkę, może to było dla truskawkowej wróżki? Poza tym sam mi kupiłeś te truskawki, więc czyja to wina? Miałam zjeść z szypułką? Zadławić się nią?! Umrzeć samotnie w łóżku z winy owoca?!
jonathan wainwright
about
Rzuciła Remigiusa, wierząc, że przez nią był nieszczęśliwy i jednocześnie odebrała sobie jedyny powód do szczęścia.
Lisa
17:15
Nie wtrącam się, próbuje normalnie rozmawiać. Może dlatego nie potrafię komunikować się z ludźmi, bo jak próbuje, to każą mi się nie wtrącać.
Martwię się o ciebie, a ty wbijasz szpilki. No, ale dobrze, jestem za młoda na Twoje problemy, więc nie będę się odzywać. Rób sobie co chcesz.
Moja miłość do Remigiusa nigdy nie była dla ciebie wystraczającym argumentem, ale ok.
jonathan wainwright