Ask her if she wants to stay awhile
And she will be loved
Dobrze by było jednak, żeby Blanche jak najszybciej się dowiedziała o dziecku, bo dodatkowa niańka zawsze się przyda. Tym bardziej, że Daisy i Wren przeżywają wciąż swój miesiąc miodowy i jedyny czas, kiedy mogą się sobą cieszyć jest po pracy, a jest to też jednocześnie po zamknięciu przedszkola Beth. Stasia jest i tak już sporo wykorzystywana jako opiekunka, więc dodatkowa w postaci Blanche na pewno będzie mile widziana!
- Wren i nuda? To kompletnie nie idzie w parze, więc muszę Ci podziękować za jego uratowanie- odpowiedziała z uśmiechem i całkowicie szczerze, bo przy ukochanym nie ma miejsca na ziewanie. Zawsze coś się dzieje, zawsze ma jakiś pomysł na randkę, a nawet siedząc w domu na kanapie to po prostu cały czas ją rozśmiesza. I nie tylko ją, ale również jej córkę i Daisy zdaje sobie sprawę, że umawianie się z mężczyznami mając dziecko jest o wiele poważniejsze. Ona jakoś poskłada swoje serce, gdy Wren je złamie. Ale jej córka, która szybko go pokochała? Z tym byłoby już ciężej. Dlatego blondynka dała sobie dosyć dużo czasu na dojście do siebie po śmierci Jacka, nie śpiesząc się z niczym. Przez bardzo długi czas nie sądziła, że w ogóle się jeszcze zakocha. A gdy w końcu uznała, że jest gotowa na miłość, to z miejsca trafił się Rhodes, który ją porwał. Lecz nawet jego od razu nie przedstawiła córce. Umawiali się miesiącami, zanim Beth go poznała, a jak już do tego doszło to przepadła jak jej matka.
- A myślisz, że jak inaczej go poderwałam? Musiałam mieć swoje sposoby i odpowiednie teksty- dodała poruszając wymownie brwiami i zaraz się roześmiała. Mieli z Wrenem wiele cech wspólnych, bo przecież bez tego to ciężko by było im się dogadać. W niektórych kwestiach oczywiście się różnią, ale przede wszystkim oboje mają to samo poczucie humoru. Najważniejsze, że Daisy śmieszą filmiki wysyłane przez Wrena!
- Maczkiem się ze mną podzielił, ale pewnie dlatego, że to była randka i byliśmy moim samochodem. Pewnie się obawiał, że będzie musiał dymać na piechotę- zaczęła wspominać ich jedno z pierwszych spotkań i aż uśmiechnęła się szerzej na to wspomnienie. Oboje mokrzy i zmęczeni po kąpieli w oceanie, brudni jeszcze przez piasek i zajadający fast foody na parkingu w samochodzie. Najlepsza randka ever! Ba, nawet wtedy był ich pierwszy pocałunek. - I w sumie z niego to bardziej taki Chandler. Ale przynajmniej wiem, gdzie pracuje- dodała od razu, bo jak to tak nie znać Friends?? Daisy obejrzała wszystkie odcinki, gdy siedziała w domu z Beth.
- Na pewno się dowiesz pierwsza jak zamieszkamy już wszyscy razem- powiedziała jeszcze zanim przeszły do działu mięsnego, gdzie blondynka zaopatrzyła się w kurczaka dla swojego mężczyzny i po spakowaniu ostatniego produktu spojrzała ponownie na Blanche. Oczywiście kompletnie nieświadoma, że nowa poznana kobieta nie wie tak kluczowej rzeczy o związku jej przyjaciela. - Ja mam już wszystko, a Ty potrzebujesz jeszcze czegoś? Czy idziemy do kasy?- tak dobrze jej się z nią rozmawiało, że przecież mogą jeszcze razem porobić zalupy i odprowadzić się nawzajem do samochodu. Wren niech się cieszy, że jego ulubione kobiety przypadły sobie do gustu.
Blanche Fitzgerald
and as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
- Proszę bardzo! A pokazywał ci filmik, jak mu przypadkiem oko podbiłam stopą? To dopiero była zabawa! - Aż się zaśmiała na to wspomnienie, bo fakt, ona bawiła się wtedy świetnie. Wren pewnie trochę mniej, ale hej! To był wypadek. Nie chciała mu przecież specjalnie podbijać tego oka, ale jak się robi challenge tiktokowe, no to różne rzeczy mogą się wydarzyć. A że zazwyczaj bardziej obrywało się Wrenowi niż Blanche, no to cóż, taka kolej rzeczy. Los tak chciał i tak dalej.
I prawda, Wren był zabawny i miał mnóstwo pomysłów, nawet jeśli Blanche nigdy nie zamierzała mu tego mówić. Nie mogła dać mu przecież spocząć na laurach, musiał rozwijać swój cięty język i wyobraźnię! Chociaż o tą drugą nie musiała się martwić, skoro miał zostać ojczymem czteroletniej dziewczynki, o czym jeszcze nie wiedziała, więc cichosza!
- Wiesz, w tych czasach naprawdę trudno znaleźć kogoś, kto zrozumie twoje własne poczucie humoru - wypowiedziała nagle bardzo głęboką, filozoficzną myśl, no bo taka właściwie była prawda. Trudno żyło się z kimś, kto nie trafiał w twój gust śmieszkowy. Pewnie tylko by się wkurwiał niż faktycznie dobrze bawił, a to nigdy nie wróżyło długiego związku.
A ponieważ jest to post kończący, to Blanche stwierdziła, że niczego więcej nie potrzebuje mimo, iż skupiła się głównie na zakupach Daisy i sama nawet nie wiedziała co ma we własnym koszyku. Poszły więc do kasy, a potem rozeszły się w swoje strony obiecując sobie, że może i Wren jest wspólnym elementem ich nowej znajomości, ale na pewno umówią się jeszcze na plotki tylko we dwie. Przynajmniej Blanche zamierzała poznać Daisy nie jako dodatek do Wrena, ale po prostu jako przyjaciółkę.
KONIEC
Daisy Wheeler
