student oraz mechanik samochodowy — biorący udział w nielegalnych wyścigach
23 yo — 184 cm
Awatar użytkownika
about
Oficjalna wersja zakłada, że wyjechał na jakiś czas z Lorne. Jedyna i prawdziwa jest taka, że siedział w areszcie, ale nie chce, aby ktokolwiek dowiedział co się stało.
three
india & mars
Mars oraz India wybrali się na wspólną wycieczkę do Melbourne. Brunet miał tutaj umówiony wyścig samochodowy od dłuższego czasu i w końcu nadszedł ten dzień w którym do niego doszło.
Na miejscu spotkał się z wieloma wspólnymi znajomymi, a gdy Ci pytali go czy India jest jego dziewczyną odpowiadał - TAK. Nie chciał zaprzeczać, tłumaczyć się, ani przede wszystkim się wychylać. Nigdy nie był tutaj wraz z Mią, więc miał raczej bezpieczną drogę do kłamstwa.
Wyścig udało mu się wygrać, lecz konkurencja nie była za wysoka. Inni goście z którymi się mierzył byli z tego samego miasta. Znał ich doskonale. Wiedział jakie mają samochody oraz jak jeżdżą - nie było to dla niego zbyt duże wyzwanie.
Po wyścigu postanowił wpaść po kilka swoich rzeczy do rodzinnego domu. Od kilku miesięcy nie widział się z matką, a nie często jest w mieście, więc postanowił zrobić jej niespodziankę. Wraz z brunetką podjechali pod dom w którym się wychowywał. Po cichu liczył, że nie będzie jej w domu i nie będzie musiał przedstawiać jej Indii. Los chciał jednak inaczej. Gdy tylko oboje znaleźli się przed drzwiami. Matka Chadwick powitała ich z uśmiechem na twarzy.

Co Ty tutaj robisz? - zapytała matka.
Zanim brunet jej odpowiedział, zdążyła zdać kolejne pytanie.
Co wy tutaj robicie? Ty na pewno musisz być Mia. Mars mi wielokrotnie o Tobie opowiadał. - dodała.

Brunet spojrzał na Indię i odpowiedział za nią. — Tak, to jest Mia. Możemy wejść? — zapytał, po czym bez czekania na odpowiedź znalazł się w środku domu. Tak przypuszczał, że może dojść do podobnej sytuacji, lecz nie do końca to wszystko przemyślał. Musiał na poczekaniu wymyślić jaką historyjkę, którą India kupi i nie będzie zdawać więcej pytań. Jakoś wyleciał mu z głowy fakt, że kiedyś przez telefon wspominał matce, że ma dziewczynę. Na szczęście nie wiedziała do końca jak wygląda, więc mógł trochę ściemnić czyli zrobić coś w czym czuł się jak ryba w wodzie.

India Norris
dyskoteka
banshee
lorne bay — lorne bay
21 yo — 155 cm
Awatar użytkownika
about
Nowa w Lorne, przyjechała z misją odnalezienia ojca w tajemnicy przed matką. Młoda, głodna przygód i nieco naiwna
#11

Wyjazd do Melbourne? To brzmi jak dobra przygoda! Więc oczywistym było, że po tym jak upewniła się, że James akurat nie będzie jej potrzebował w galerii, zdecydowała się pojechać z Marsem. Uwielbiała spędzać z nim czas, a generalnie była osobą, która zgadza się na wszystko, bo lubi, jak w jej życiu ciągle się coś dzieje. Spakowała się więc do niewielkiej walizki i pojechała ze swoim przyjacielem z benefitami. Zwłaszcza, że w końcu to w tamtym mieście powinna być, studiowali jej znajomi i w ogóle, wiec myślała, że może przy okazji uda się jej z nimi poznać. Co do swoich rzeczy, to raczej nie było potrzeby, aby coś zabierać, bo nie zdążyła wiele dobytku nazbierać, a wszystko zabrała od razu w drodze do Lorne Bay.
A wspólny wyścig? To nie była nowość dla szatynki, bo wcześniej ze swoim ojczymem była nawet na grand prix w Melbourne, ale takie nie do końca legalne, czy oficjalne wyścigi też wydawały się być interesujące. Oczywiście, nie mogła być w samochodzie, bo było to niebezpieczne i przede wszystkim zbędne, ale mogła być pierwszą i naczelną fanką Marsa, czyli kierowcy. A przy okazji robić za arm candy, bo taką dziewczyną, to można się pochwalić!
-Dzień dobry, I..... tak, Mia-potwierdziła, choć miała już otwarte usta, aby zaprzeczyć, że wcale nie nazywa się Mia i ma inaczej na imię. No ale spojrzała na Chadwicka i postanowiła się zamknąć. Choć oczywiście, ciekawość ją zżerała, kim jest Mia i dlaczego jego matka sądzi, że to właśnie ją przyprowadził do domu. Po krótkiej rozmowie, poszli do pokoju chłopaka, aby spakować to, po co właściwie tu przyjechali. -Kim jest Mia i dlaczego ją udaje?-zapytała. Cóż, jeszcze kierowało ją głównie zaciekawienie, bo dlaczego miałaby się czepiać? Kto jak kto, ale Chadwick na pewno miał jakieś dobre wytłumaczenie. Prawda? Musiał mieć, przecież był sprytny i nie wpakowałby się sam w jakąś sytuacje, która go postawi w złym świetle. Mógłby tego łatwo uniknąć, po prostu zostawiając ją w Lorne Bay. A jednak tego nie zrobił, czyli ta cała chora sytuacja z jego matką musiała mieć rozsądne wytłumaczenie.
Czekając na odpowiedź rzuciła się na jego łóżko, kładąc się tam wygodnie, w końcu... Nie będzie mu pomagać w momencie, kiedy może być na niego zła, prawda? Jeszcze nie była, ale brała taką możliwość pod uwagę, nie ma co się przemęczać bez powodu.

mars chadwick
student oraz mechanik samochodowy — biorący udział w nielegalnych wyścigach
23 yo — 184 cm
Awatar użytkownika
about
Oficjalna wersja zakłada, że wyjechał na jakiś czas z Lorne. Jedyna i prawdziwa jest taka, że siedział w areszcie, ale nie chce, aby ktokolwiek dowiedział co się stało.
Był totalnie zaskoczony tym, że drobna brunetka zgodziła się udawać kogoś kim nie jest. To zdecydowanie ułatwiało całą sytuację. Matka nie będzie o nic pytać i wszyscy będą mieli święty spokój. Wszyscy poza Marsem, bo na pewno India będzie zadawała mu multum pytań odnośnie tego dlaczego musiała skłamać przed panią Chadwick. Mimo wszystko wolał tłumaczyć się jej aniżeli swojej rodzicielce, która na pewno zadawałaby o sto pytań więcej.
Oboje znaleźli się w pokoju bruneta, który totalnie nie zmienił się od czasu jego wyjazdu. Wszystkie rzeczy znajdowały się na swoim miejscu, a przynamniej tak mu się wydawało, bo skąd miał pamiętać co gdzie zostawił przed przeprowadzką.
Wyciągnął z szafy starą sportową torbę i zaczął pakować do niej rzeczy po które tu przyjechał. Trochę koszulek, trochę bielizny i kilka innych akcesoriów. Znalazło się tam również miejsce na książki, bo tak. Mars potrafi czytać.
— Oj po prostu się zamknij i przytakuj na wszystko o co pyta moja matka, okej? — powiedział to nie do końca tak jakby chciał. Nie przeprosił jednak za swój ton, a jedynie spojrzał na dziewczynę z byka. To prawda, że nie jest to jej sprawą, ale na pewno mógł obrać to w inne słowa.
Brunet wstał i zaczął wyciągać coś z jednej ze szafek, wciąż czując na sobie wzrok Indii.
— Poza tym to nie jest Twoja sprawa i dziś nazywasz się Mia, a jeśli coś Ci się nie podoba to możesz śmiało wracać do domu — wskazał dłoniom na drzwi i zasugerował, że jeśli nie chce współpracować to droga wolna. Przecież nie miał przed nią żadnych zobowiązań, a to co ich spotkało to tylko seks.

India Norris
dyskoteka
banshee
lorne bay — lorne bay
21 yo — 155 cm
Awatar użytkownika
about
Nowa w Lorne, przyjechała z misją odnalezienia ojca w tajemnicy przed matką. Młoda, głodna przygód i nieco naiwna
To, że India postanowiła nie robić afery, czy nie zadawać zbędnych pytań przy matce chłopaka nie musiało znaczyć, że totalnie łyknęła wszystko jak młody pelikan i przejdzie z tym do porządku dziennego. Mogła rozumieć co nieco i nie chcieć robić problemów swojemu kumplowi przed jego matką, ale to nie znaczy, że ten nie musi jej tego wyjaśniać. W końcu kłamała dla niego. A jednak coś się jej należy od niego, choćby jakaś mało prawdopodobna historyjka, ale jak widać, Marsowi nawet tego się nie chciało.
-Słucham?-założyła ramiona na piersi i aż się zdziwiła. Nigdy nie sądziła, że z Chadwicka jest jakiś gentleman (i dobrze, tacy są nudni, India takiego na pewno by nie chciała, bo jej samej daleko było do damy), czy jest jakimś dobrze wychowanym gościem, ale żeby powiedzieć jej, że ma się zamknąć? Zwłaszcza, że nie zdążyła go jeszcze niczym wkurzyć, to już była przesada. -A dlaczego miałabym to niby robić?-Cóż, może gdyby wiedziała po co, to by się zgodziła na jakaś szaradę. W końcu udawanie czegoś przed rodzicami miała we krwi. Pani Norris w ogóle nie miała pojęcia, że jej córka jest w Lorne Bay.
-Chyba moja sprawa, skoro chodzi o mnie. Kim jest Mia?-zapytała jeszcze raz, tym razem nieco bardziej stanowczym głosem. Wrażenia wielkiego nie mogła zrobić, pewnie wyglądała w tym momencie trochę jak ujadające chiuaua, małe i niegroźne, ale cóż. Też miała swoje uczucia i może nie oczekiwała wiele po tej relacji, ale jednak czegoś miała prawo oczekiwać.-Jestem pewna, że Twoja mama chętnie mi powie kim jest Mia.-powiedziała prowokująco i zaczęła się zbierać z łóżka chłopaka, aby wyjść. Wróci sobie sama do domu, nie ma problemu. Na pewno ma na tyle pieniędzy na koncie, aby kupić bilet samolotowy.

mars chadwick
student oraz mechanik samochodowy — biorący udział w nielegalnych wyścigach
23 yo — 184 cm
Awatar użytkownika
about
Oficjalna wersja zakłada, że wyjechał na jakiś czas z Lorne. Jedyna i prawdziwa jest taka, że siedział w areszcie, ale nie chce, aby ktokolwiek dowiedział co się stało.
Swoim podejściem do całego tematu zaprzepaścił sobie szansę na to, aby kiedykolwiek zapoznać swoją matkę z Mią. Przecież na samym starcie będzie on spalony. Nie wierzył w to w żaden sposób, że jego matka o tym zapomni.
Pod wpływem ciągłych pytań ze strony brunetki Mars w końcu zmiękł. Nie chciało mu się tego odkładać w nieskończoność dlatego postanowił jej odpowiedzieć.. oczywiście coś co nie jest prawdą. — Ktoś bardzo nieistotny z mojej przeszłości — wzruszył ramionami jakby to nic dla niego nie znaczyło. Oczywiście było inaczej, bo jak każdy wie, Mia jest jego obecną dziewczyną.
Nie był wcale zaskoczony zachowaniem Indii. Miała prawo się wkurzyć i nie chcieć z nim współpracować. W końcu przecież nie była mu niczego winna. Mimo wszystko bardzo docenił fakt, że postąpiła zgodnie z jego oczekiwaniami.
Gdy tylko się podniosła i chciała udać w kierunku drzwi, brunet złapał ją za nadgarstek i przyciągnął do siebie. Może faktycznie trochę przesadził, ale na pewno nie chciał, aby teraz wychodziła.— Masz ochotę mi przywalić za to, jak się do Ciebie zwracam? Śmiało, zrób to — zakomunikował, patrząc jej prosto w oczy. Nie ukrywał tego, że spodziewał się uderzenia ze strony dziewczyny, bo przecież jest ona jak granat, a Chadwick przed chwilą wyciągnął zawleczkę. Może nawet i by mu się spodobało to, gdyby drobna dziewczyna go potraktowała w takowy sposób.
W pewnym jednak momencie przysunął ją blisko siebie i odwrócił plecami. Wtulił się w nią od tyłu i jej głowę skierował w kierunku łóżka. — Wiesz, że nigdy nie posuwałem żadnej laski w tym łóżku? — zaznaczył. Tym razem była to prawda, bo w latach młodości jeśli kogoś posuwał to był to przeważnie samochód albo hostel. Nigdy nie sprowadzał lasek do domu. Jeśli India chciała, mogła poniekąd rozdziewiczyć to łóżko.

India Norris
dyskoteka
banshee
lorne bay — lorne bay
21 yo — 155 cm
Awatar użytkownika
about
Nowa w Lorne, przyjechała z misją odnalezienia ojca w tajemnicy przed matką. Młoda, głodna przygód i nieco naiwna
No nie da się ukryć, że Mars, nawet będąc totalnie sobą, mógł i powinien był zachować się inaczej. Nikt tu nie mówi o zrobieniu z siebie pantofla, rzucaniu się na kolana i przepraszaniu, że India musiała skłamać. Mógł po prostu jej wyjaśnić w paru słowach, India przecież nie była osobą, która musi wiedzieć wszystko i wierci dziurę w brzuchu. No ale niestety, Mars postanowił jej odpyskować, więc musiał się spodziewać, że jego kumpelka nie będzie szczęśliwa gdy tak się odezwie. -I nie można było w taki sposób?-przewróciła oczami. Totalnie rozumiałaby to, że Mia była jakąś byłą dziewczyną, którą pani Chadwick uwielbiała, więc na pewno oczekiwałaby jakiegoś tłumaczenia, jakim sposób Mars skrzywdził cudowną dziewczynę. Z resztą, przyznawanie się do jakiegokolwiek zerwania i nowego związku nie było przyjemne, a rodzice potrafili być upierdliwi.
-Zostaw-mruknęła do niego zła. Kazał jej przed momentem spierdalać, a teraz będzie ją łapał? Dobre sobie, takie akcje to niekoniecznie z Indią. Ona nie da sobie w kaszę dmuchać i jak Mars zorientował się, że trochę przegiął, to teraz będzie musiał za to beknąć. -Wierz mi, że mam ochotę-powiedziała. Cóż, nie koniecznie należała do osób, które uważają, że przemoc jest odpowiedzią, ale z drugiej strony może faktycznie trochę złości jej przejdzie, jak trzepnie chłopaka. Skoro ją do tego zachęcał, to postanowiła skorzystać. Co prawda nie zwinęła palców w pięść, ani nie strzeliła go dłonią w twarz (przy ich różnicy wysokości i niechęci dziewczyny do butów na obcasie było to dość trudne), ale złapała jeden z jego sutków i dość mocno wykręciła. Młody mężczyzna po prostu musiał to poczuć i nie było to nic przyjemnego.
-Wybacz, ale w to nie uwierzę-odpowiedziała, nie protestując przeciwko temu, by ten wtulił się w jej ciało i zaczął odzywać się do niej z większym sensem. Mars i dwuznaczne teksty? To było przecież normalnie, India sobie również nie żałowała, stąd tak dobrze się dogadywali. -A w ogóle dlaczego mi o tym mówisz?-zapytała, unosząc wzrok wysoko w górę, odchylając głowę do tyłu. W taki sposób spokojnie mogła widzieć Chadwicka, z resztą był to dość prosty sposób. Cóż, nie sądziła, że dobrze odczytała to co między wersami stwierdził brunet, w końcu po domu kręciła się jego matka i kto wie, czy nie postanowi zajrzeć co u nich w pewny momencie.

mars chadwick
student oraz mechanik samochodowy — biorący udział w nielegalnych wyścigach
23 yo — 184 cm
Awatar użytkownika
about
Oficjalna wersja zakłada, że wyjechał na jakiś czas z Lorne. Jedyna i prawdziwa jest taka, że siedział w areszcie, ale nie chce, aby ktokolwiek dowiedział co się stało.
Mars jest typem człowieka, który rzadko przeprasza. Można nawet powiedzieć, że praktycznie wcale nie wychodzą takowe słowa z jego ust. Nie było mu źle z tym, że India musiała skłamać. Po prostu wolał, aby matka nie dopytywała o szczegóły jego związku z Mią i tego, dlaczego się rozstali. Taka wersja, którą założył wydawała się być dla niego bezpieczniejsza. — Jest to po prostu sprawa o której nie chcę rozmawiać, okej? — zakomunikował, spoglądając w kierunku brunetki. Gdyby Mars był facetem, który zawsze mówi prawdę to na pewno ta prawdziwa wersja nie byłaby tym co chciałaby usłyszeć. Miał jej powiedzieć, że Mia jest nadal jego kobietą, a India traktowana jest przez niego jako kochanka? Nie wiedział przecież jak by na to zareagowała i czy pasowałaby jej w ogóle taka rola.
Gdy tylko brunetka postanowiła mu się zrewanżować i wykręciła mu sutek, brunet momentalnie odskoczył i skręcił się z bólu. Jest to jedna z rzeczy, których totalnie nienawidził. — Pojebało Cię? — skomentował i mimo, że przez chwilę miał gniewną minę to po pewnym czasie pojawił się u niego uśmiech na twarzy. Wiedział, że India na pewno nie dosięgnie jego twarzy, aby go w nią strzelić, więc wybrała dla siebie bardzo bezpieczną opcję.
Kiedy oboje stali wtuleni w siebie, India zaczęła zadawać bardzo dziwne pytania. Tak jakby nie wiedziała co chodzi po jego głowie. — Bo pewnie nie będę miał okazji sprowadzić tutaj żaden kobiety i nie chcę przepuścić takiej okazji — przytaknął głową, śmiejąc się do siebie. Specjalnie chciał, aby zabrzmiało to tak, że MÓGŁBY SPROWADZIĆ TUTAJ INNĄ dziewczynę. Oczywiście chciał ponownie zagrać na jej nerwach, ale taki już po prostu jest. India musi to zaakceptować.
W pewnym momencie obrócił dziewczynę w swoją stronę i zaczął bawić się jej włosami. Wsunął swojego palca za jej ucho i zaczął ją miziać w tamtych okolicach. Doskonale zdawał sobie sprawę z tego, że działa to na kobiety. — Poza tym wygrałem wyścig i chyba zasługuję na nagrodę, nie? — uniósł kącik ust, licząc na to, że dziewczyna nie będzie się upierać. Poza tym kto by się przejmował matką na dole domu? Przynajmniej będzie więcej emocji.

India Norris
dyskoteka
banshee
lorne bay — lorne bay
21 yo — 155 cm
Awatar użytkownika
about
Nowa w Lorne, przyjechała z misją odnalezienia ojca w tajemnicy przed matką. Młoda, głodna przygód i nieco naiwna
Tu wcale nie chodzi o to, żeby od razu mówić przepraszam, czy wywlekać prywatne sprawy, o których się nie chce mówić. Było to totalnie normalne i India na tyle, na ile znała Marsa, by to zaakceptowała. Tylko ten musi pamiętać, że trafił też na całkiem charakterną dziewczynę i nigdy nie wiadomo, kiedy jak zareaguje. Tym razem jednak się odpaliła i cóż, Mars został postawiony w takiej, a nie innej sytuacji, kiedy szatynka nie pozwoli tak do siebie mówić. Pewnie były sytuacje, gdzie machnęłaby ręką, bo szkoda nerwów, a tak naprawdę nie zrobił jej nic złego. No bo nie zrobił, w gruncie rzeczy.
-No w porządku, przecież nie pytam o szczegóły-odpowiedziała. Nie dzielili się przeszłością, nie opowiadali o swoich byłych i o tym, co spowodowało, że się rozstali. Zwłaszcza, że totalnie rozumiała to, że dorośli nie muszą o wszystkim wiedzieć, bo nie wszystko rozumieją. No tak już mają i tyle, dlatego warto kierować się zasadą "mniej wiesz, lepiej śpisz". Kto jak kto, ale India właśnie tak traktowała swoich rodziców.
-Sam powiedziałeś, że zasłużyłeś-uśmiechnęła się delikatnie, jakby zawstydzona. Totalnie zdawała sobie sprawę z tego, że to co zrobiła nie było ani przyjemne, ani bezbolesne, ale w końcu to miała być kara dla Chadwicka, nie?
Ona totalnie wiedziała o co chodzi, nie była głupia. Mars chciał ją zaciągnąć do łóżka, tu i teraz, nie zważając na wszystkie okoliczności. Cóż, na pewno podgrzewało to atmosferę, choć trudno powiedzieć, aby możliwość zostania przyłapanym było czymś, co kręci Norris. No ale przecież komuś takiemu jak ten mężczyzna się nie odmawia, prawda?
-Jesteś niemożliwy-przewróciła oczami. Mogłaby rzucić, że jak tak mu zależy, to niech spyta Mii, ale była więcej niż przekonana, że tym stwierdzeniem rozpęta awanturę, a jakoś wcale nie miała ochoty brać w niej udziału. Ważne co pomyślała, ale to już jej. -No dobrze, więc jaką nagrodę sobie pan kierowca wybiera?-zapytała ciągnąc go za koszulkę w stronę łóżka, które stało parę metrów od nich. -Bo myślę, że jestem skłonna rozważyć Twoje propozycje-powiedziała cicho, licząc na to, że Mars pochyli głowę w jej stronę, by mogła wpić się w jego usta.

mars chadwick
student oraz mechanik samochodowy — biorący udział w nielegalnych wyścigach
23 yo — 184 cm
Awatar użytkownika
about
Oficjalna wersja zakłada, że wyjechał na jakiś czas z Lorne. Jedyna i prawdziwa jest taka, że siedział w areszcie, ale nie chce, aby ktokolwiek dowiedział co się stało.
Brunet doskonale zdawał sobie sprawę z tego, że India jest bardzo charakterną dziewczynką. Potrafiła się nieźle opalić i gdyby tylko wiedziała w jaki trójkąt miłosny została przez niego wciągnięta, mogłaby zgotować mu piekło. Działał na granicy i zdawał sobie sprawę z tego, że kłamstwo może mieć krótkie nogi i kiedyś cała historia w którą się wplątał może ujrzeć światło dzienne. Teraz się jednak tym nie przejmował i robił wszystko tak, aby to właśnie jemu było najprzyjemniej.
Gdy zakomunikowała mu, że nie będzie zagłębiać się w szczegóły, kamień spadł mu z serca i mógł spokojnie odetchnąć. Oczywiście nie zostawił tej sytuacji bez komentarza i musiał dorzucić coś od siebie. — Poza tym gdybym powiedział mojej matce prawdę i przyznał, że się tylko pieprzymy to na pewno byłaby dumna z synka — uniósł kącik ust spoglądając na panienkę Norris. Jego matka była typem człowieka, który zawsze chciał dla niego jak najlepiej. Matka chciała, aby wziął ślub i założył porządną rodzinę. Przy jego obecnym stylu życia wszyscy wiedzą, że jest mu do tego baaardzo daleko.
Wiedział doskonale, że perspektywa seksu w tak ryzykownych warunkach na pewno jej się spodoba. Zdołał już poznać Indię od strony podejścia do spraw łóżkowych i doskonale znaleźli wspólny język. Zdawał sobie sprawę z tego, że nie będzie ona zbytnio uległa w tej sytuacji. — Dlatego nie możesz przestać o mnie myśleć — przytaknął głową. W ten sposób skomentował jej tekst odnośnie tego, że jest niemożliwy. Wiedział poniekąd, że jest to bardzo prosty tekst, ale pasował mu do tej sytuacji idealnie.
Bez jakiegokolwiek zawahania pozwolił brunetce zaciągnąć się pod samo łóżko. Czuł narastające podniecenie w związku z tym, że za chwilę znów dojdzie między nimi do zbliżenia. Nie chciał zbyt długo czekać, bo dzisiejszego dnia siedziało w nim tyle emocji, których chciał pozbyć się w ten oczywisty sposób. — Chcę Cię w tej sukience, nawet się nie rozbieraj — odpowiedział na jedno z jej pytań, a następnie delikatnie się pochylił widząc, jak India chce go pocałować. Różnica wzrostu była ogromna, więc musieli współpracować. Od razu wpił się w jej usta i zaczął zabawę. Nie trwała ona zbyt długo, bo chwilę później pchnął ją na łóżko (oczywiście w granicach rozsądku) i zaczął ściągać z siebie koszulkę..

India Norris
dyskoteka
banshee
lorne bay — lorne bay
21 yo — 155 cm
Awatar użytkownika
about
Nowa w Lorne, przyjechała z misją odnalezienia ojca w tajemnicy przed matką. Młoda, głodna przygód i nieco naiwna
Może nie była totalną diablicą, czy famme fatale, której należy się bać, ale potrafiła się zdenerwować do tego stopnia, że para leciała jej z uszu, a przez usta wypływały niekoniecznie przyzwoite. A dodatkowo potrafiła pokazać swoim zachowaniem, jaki jest jej nastrój, czego małą prezentacje Mars miał właśnie przed momentem. Czy jemu to pasowało? Chyba było to lepsze, niż bycie totalnie obojętną i tylko wzruszanie ramionami. India może nie była jakoś szczególnie dumna z tego, że czasem wybuchała, ale nie uważała tego za jakąś swoją olbrzymią wadę. A gdy się dowie, że jest tą trzecią, to na pewno nie będzie zachwycona, która kochanka byłaby zadowolona z takiego obrotu spraw? Jedna rzecz to nie być w związku, a druga rzecz, to być tą trzecią. No ale na razie nie było problemu, a sama nastolatka nie miała pojęcia jak się zachowa, gdy sprawa by wyszła na jaw. Nigdy czegoś takiego jeszcze nie doświadczyła.
-No dobra, masz rację-trochę aż karykaturalnie udała, że boli ją to, że musi mu przyznać rację. Choć trochę była zdziwiona, że ktoś dorosły boi się tego, co jego matka powie na to, jak się prowadzi. Ona to co innego, dopiero co wyleciała spod rodzicielskich skrzydeł, wtedy to musiała mieć dobrą strategię na temat tego co mówić, a czego nie rodzicom, aby ci nie suszyli jej za bardzo głowy. Jednak teraz, kiedy mieszkała sama, jakoś wydawało się jej to mniej ważne, jednak widać wcale dorosłość nie wyglądała tak, jak ona to sobie wyobrażała.
-Im bardziej mnie wkurzasz, tym bardziej o Tobie myślę-przyznała cichym głosem, co nie było żadnym flirtem z nim, a prawdą. Myślała o takiej sytuacji i rozkładała na czynniki pierwsze, więc tak. Przez to nie mogła przestać myśleć o Marsie, choć i bez tego czasem krążył po jej głowie.
Z cichym piskiem rozbawienia opadła na łóżko. Taka władczość ze strony Chadwicka zdecydowanie jej pasowała, choć pewnie gdzieś granica istniała. Nie przekroczyli jej jeszcze, więc trudno było określić jej położenie. -Nie ma problemu...-rzuciła tylko, przyglądając się jak chłopak się rozbiera, oparła się na łokciach i uniosła nieco w górę. Przygryzła wargę i czekała na następny ruch bruneta. Czasem ona przejmowała inicjatywę, czasem on. Teraz był ewidentnie ten drugi przypadek.

mars chadwick
student oraz mechanik samochodowy — biorący udział w nielegalnych wyścigach
23 yo — 184 cm
Awatar użytkownika
about
Oficjalna wersja zakłada, że wyjechał na jakiś czas z Lorne. Jedyna i prawdziwa jest taka, że siedział w areszcie, ale nie chce, aby ktokolwiek dowiedział co się stało.
Mars nie bał się jej charakterku. Można powiedzieć, że poniekąd go to podniecało. Chciał, aby pokazywała jak najwięcej diablicy, która w niej drzemie. Poza tym niewyparzona buzia przy tak drobnym ciele dodaje kobiecie od razu plus sto do całokształtu. Mimo, że od momentu w którym się poznali minęło już trochę czasu to Mars nie do końca wierzył, że India pokazała przy nim cały potencjał swojego charakteru. Wiedział, że potrzeba jeszcze chwili, aby pokazała demona drzemiącego w jej ciele.
Nie wszystkie kobiety są oburzone tym, że są dla faceta kochanką. Czasem niektóre to nawet lubią. Oczywiście działa to gorzej z drugiej strony, z tej gdy trzeba postawić się na miejscu tej zdradzanej. Na szczęście India jest po tej lepszej stronie barykady i chyba każda kobieta wolałaby być na jej miejscu, niż na miejscu Mii.
— Zawsze mam rację — skomentował, a na jego twarzy zawidniał malowniczy uśmiech. To prawda, że jest dorosłym facetem i nie musiał tłumaczyć się matce. Mimo wszystko chciał przy niej uchodzić za idealnego synka. Ta kobieta poświęciła mu wszystko w momencie, gdy ojciec ich opuścił. Gdy cały świat był przeciwko Marsowi, matka chroniła go jak tylko mogła. Do końca zycia będzie jej wdzięczny i będzie chciał sprawić, aby chociaz w jej oczach być tym idealnym synem o którym marzyła.
— To lepiej się przygotuj. Bywam tak wkurwiający, że kiedyś przestaniesz myśleć o czymkolwiek innym — przytaknął głową, odpowiadając na słowa Indii, które dość mocno go zaintrygowały. Miał tylko nadzieję, ze dziewczyna myślała o nim jedynie pod względem fizycznym i po prostu chęci stosunku, a nie, że chciałaby się z nim spotykać czy coś. Wówczas byłby w czarnej d... Na pewno by się na to nie zgodził, bo wiedziałby jakie zagrożenie idzie z tym w parze. Poza tym taki układ jaki mają idealnie mu pasował.
Kiedy panienka Norris siedziała sobie na łózku, a on się po prostu rozbierał, poczuł się jak jakiś tancerz za pieniądze. Nie przeszkadzała mu taka rola, bo znał swoją wartość i wiedział, że działa na zmysły kobiet jak czerwona płachta na byka. W pewnym momencie odpiął pasek i uśmiechnął się do dziewczyny. — Dziś nie będzie dla Ciebie taryfy ulgowej — zakomunikował, a następnie zbliżył się na tyle, aby położyć ją na plecach i zacząć pocałunki od dolnych części ciała. India była w sukience, więc jego usta wędrowały tylko pod odkrytych częściach ciała. Zaczął przenosić się coraz wyżej aż w końcu chwycił obie jej dłonie i związał paskiem do metalowego stelażu w łóżku. Dwie górne kończyny brunetki były unieruchomione, a on mógł zrobić teraz nią co tylko chciał.
W jego pokoju była mała lodówka w której zawsze przechowywał napoje. Znajdował się tam również lód w koskach, który teraz na pewno mu się przyda. Wyciągnął cały metalowy pojemnik z kostkami i przeniósł się z powrotem na łóżko. Wziął jedną i zaczął wodzić po ciele panienki Norris. Każdy przejechany skrawek jej ciała poprawiał swoim językiem.

India Norris
dyskoteka
banshee
lorne bay — lorne bay
21 yo — 155 cm
Awatar użytkownika
about
Nowa w Lorne, przyjechała z misją odnalezienia ojca w tajemnicy przed matką. Młoda, głodna przygód i nieco naiwna
Trochę było w tym racji, że India nie pokazała całego swojego repertuaru. Na to trzeba poczekać, aż trafi się odpowiednia okazja, aby mogła swoje różki pokazać. Bo na co dzień raczej była promyczkiem słońca, łagodna i wiecznie uśmiechnięta, która potrafi się dogadać zarówno z osobami starszymi o siebie, jak i dziećmi. Jednak nie była taka zawsze i tu wcale nie chodzi o to, czy czuje się swobodnie przy kimś, bo przecież nie będzie się wydzierać bez powodu, tylko dlatego, że Mars ją lubi! Ona też lubiła, jak ten zachowuje się przy niej bezpośrednio, bo wie, że absolutnie niczego przy niej nie udaje. A że czasem odszczeknie coś, co się jej nie spodoba? Kto się lubi, ten się czubi, prawda? A oni się zdecydowanie lubili i nie obrażali na siebie bez powodu.
-No nie wiem...-uśmiechnęła się szerzej. Pewnie, że lepiej być tą drugą, niż tą zdradzaną, ale szatynka miała dobre serduszko i byłoby jej po prostu głupio, że swoją niewiedzą rani drugą osobę. W końcu czasem kochanka doskonale wie, że nią jest i ma możliwość zaakceptowania tej sytuacji. No ale póki ona nic nie wie, to nie ma co dzielić włosa na czworo. Jak się wyda tajemnica Chadwicka, to trzeba będzie zobaczyć, jak sprawy się potoczą.
-Wcale mnie to nie zdziwi-przyznała. Czy myślała o jego przyrodzeniu i że chciałaby go poczuć w sobie? Czasem tak, ale nie non stop. Jednak nie przygotowywała w myślach ich ślubu i nie wybierała sukienki, czy nie ćwiczyła podpisu z jego nazwiskiem, spokojnie. Była tylko głupią nastolatką, lecz szczerze mówiąc, wcale się jej nie spieszyło do posiadania kogoś, kogo może nazwać "kochaniem". Bardziej jej zależało na tym, aby mieć kogoś, z kim może miło spędzać czas, nie koniecznie tylko w łóżku - choć to był miły dodatek. A w tej roli Mars doskonale się sprawdzał.
Ukryta treść
Aby zobaczyć ukrytą treść, musisz odpisać w tym temacie.


mars chadwick
ODPOWIEDZ