[Yara Vanderberg]

#12

Yara & Dean

dom Deana

Znikanie to jedna z rzeczy, które wychodziły jej najlepiej, mógł przyznać każdy, kto choć trochę ją znał. I tylko wtedy, gdy mówiąc “zniknięcie” miał na myśli dosłowne zapadnięcie się pod ziemię! Jej rodzina znała ją natomiast na tyle, by nie traktować tych słów dosłownie — nie martwili się więc, że leży w jakimś płytkim grobie przy drodze, choć tylko dlatego, że nie mieli pojęcia, jak naprawdę żyje i jak bardzo kusi los, by któregoś dnia skończyć właśnie w ten sposób!

TRWA

[Yara Vanderberg]

#13

Yara & Hyde

rozmowa późnym wieczorem

Czasami sama siebie nie rozumiała… Właściwie, to nie czasami, lecz przez większość czasu. I właśnie to w tym wszystkim było najgorsze, to, że jej własna osoba, ona sama, nie miała dla niej najmniejszego sensu! Nie potrafiła zliczyć, ile razy przyłapywała się na myśli, że coś z nią musi być nie w porządku, że może naprawdę oszalała… W końcu, jak powiedział kiedyś ktoś mądry, szaleństwem jest robić wciąż to samo i oczekiwać różnych rezultatów. Jak inaczej nazwać to, co było między nimi?

ZAKOŃCZONA

[Yara Vanderberg]

#14

Yara & Elias

Shadow

Chodzący — w dziesięciocentymetrowych szpilkach — magnes na kłopoty. To jeden ze sposobów, w jaki można ją opisać, choć zapytana, odparłaby, i to bez zająknięcia, że wcale szczególnie nie stara się ich przyciągać… To sprawka siły wyższej. I jej niewyparzonego języka. On w połączeniu z pozornym znużeniem wymalowanym na jej twarzy i papierosem między muśniętymi ciemną szminką wargami dla wielu oznaczało jedno — wyzwanie.

TRWA

[Yara Vanderberg]

#15

Yara & Ronja

Dom Yary

wait for it

TRWA