Barman — Shadow
31 yo — 185 cm
Awatar użytkownika
about
Rasowa czarna owca rodziny, impulsywny nerwus, który po niespodziewanej wizycie biologicznej matki ponownie wpadł w szpony nałogu. W tej nierównej walce wspiera go Cami, którą Luke bardzo stara się nienawidzić po tym, jak od niego odeszła. Co wychodzi mu kiepsko, bo zbyt mocno ja kocha.
Przez całe życie Luke'a przewinęło się naprawdę mnóstwo ludzi. Ogromny udział miał w tym na pewno fakt, że Winfield był duszą towarzystwa, która dosłownie karmiła się obecnością innych ludzi. Uwielbiał być w centrum uwagi i prowokować z ziomkami durne akcje. Z czasem jednak zaczął potrzebować innych, mocniejszych bodźców, przez co na dobrych kilka lat stracił kontrolę nad własnym życiem, wciąż jednak uparcie powtarzając sobie że nad wszystkim panuje. Z najbardziej imprezowego okresu swojego życia niewiele pamiętał, także dlatego że większość z ówczesnych znajomości urwała się z dniem, w którym przestał ćpać i nie miał z kim pielęgnować tamtych wspomnień. Ale jak wiadomo, od każdej reguły był wyjątek. Z Milesem poznali się lata temu i mimo tego, że nie jedną imprezę razem przeżyli, był on jedną z nielicznych osób z którą Winfielda nie łączył jedynie pociąg do alkoholu i dragów. Horton był po prostu dobrym kumplem z którym można było pogadać o czymś więcej niż to, z jaką mieszanką by tu dziś polecieć. A to, że nie pił, dodatkowo sprawiło że dla Luke'a był takim... comfort person - zwłaszcza w okresie, kiedy na parę miesięcy Winfield zamknął się w mieszkaniu i miał kontakt jedynie z garstką ludzi. W każdym razie, dzisiejszego dnia Luke postanowił wreszcie odwiedzić Milesa w wynajmowanym przez niego domku. Rzadko zapuszczał się w okolice Tingaree - jedynie wtedy kiedy jego psiak akurat potrzebował interwencji weterynarza.
- No, fajnie się tu urządziłeś. Urządziliście - stwierdził po pierwszym rzuceniu okiem na wnętrze chatki, która z zewnątrz może nie wyglądała jak willa z basenem, ale w środku było całkiem milutko. - Jesteś sam czy te laski, z którymi mieszkasz, są tak płochliwe że pochowały się gdzieś po kątach? - spytał opierając się plecami o blat kuchni, bo do tego pomieszczenia zawędrował na końcu.

miles horton
współwłaściciel agencji reklamowej — Cairns B&C Advertising Agency
27 yo — 185 cm
Awatar użytkownika
about
Został współwłaścicielem firmy marketingowej, którą prowadzi nowy facet jego matki, ale największym życiowym zwycięstwem jest to, że Maddie została jego dziewczyną.
Panowie od zawsze potrafili się świetnie dogadać. Horton bardzo cenił sobie braterskie podejście do wielu tematów w wykonaniu Luke. Tak naprawdę to tylko on wiedział o całym zamieszaniu związanym z życiem towarzyskim Hortona, bo nie lubił się zbytnio otwierać z takimi sprawami. Czasami niepokoił się o przyjaciela, bo wiedział w co się pakuje i jakie rzeczy jego organizm przyjmuje. Mimo to zawsze był obok i teraz w pewien sposób jest dumny w którym momencie życia znajduje się Winfield. Kilka lat temu oboje przeszli niezłe bagno praktycznie w tym samym momencie. Chyba to im pomogło utrzymać tę przyjaźń. Oboje stracili kogoś bliskiego i mogli totalnie wesprzeć siebie w tych trudnych chwilach. Takie rzeczy zostają z nami na zawsze.
Miles nie był przygotowany na przyjmowanie gości. Co prawda był już po śniadaniu, kąpieli i w dresach, więc nie wyglądał jak gówno. Ktoś zaczął dobijać się do drzwi czego totalnie się nie spodziewał. Mimo to ruszył w ich kierunku i zobaczył w nich Luke. Był zaskoczony, ale również bardzo szczęśliwy. Chyba przyda mu się męskie towarzystwo do obgadania wszystkich tematów, którymi nie mógł podzielić się z innymi. Panowie przywitali się na starcie i chwilę później znaleźli się już w środku domku.
Co prawda nie jest to wymarzona willa z basenem, lecz za to współlokatorki mam nie z tej ziemi — dodał, uśmiechając się do przyjaciela. Bardzo fajnie było go w końcu zobaczyć, bo ostatnimi czasy było im totalnie nie po drodze. Oboje mają sobie na pewno tyle do powiedzenia, że nie starczy im dnia by to wszystko z siebie wyrzucić. — Ell niedawno gdzieś wychodziła, a Suzie.. nie mam pojęcia. Gdybyśmy byli sami w domu to pewnie byś nas przyłapał na kuchennym stole — zaśmiał się cicho i ustawił obok kumpla w kuchni również opierając się o blat.
Napijesz się czegoś? — zapytał.

Luke Winfield
przyjazna koala
mils
liam
Barman — Shadow
31 yo — 185 cm
Awatar użytkownika
about
Rasowa czarna owca rodziny, impulsywny nerwus, który po niespodziewanej wizycie biologicznej matki ponownie wpadł w szpony nałogu. W tej nierównej walce wspiera go Cami, którą Luke bardzo stara się nienawidzić po tym, jak od niego odeszła. Co wychodzi mu kiepsko, bo zbyt mocno ja kocha.
Kiedy Luke wpadał w narko ciąg, bywało i tak że kumplem był fatalnym. Zapominał o umówionych spotkaniach, a dnie zaczynały zlewać mu się w jedną całość. Tym bardziej doceniał ludzi, którzy pomimo całego tego bagna, w którym zanurzył się na własne życzenie, wciąż przy nim trwali. A potem nadeszła śmierć przez przedawkowanie jego dziewczyny (choć technicznie rzecz biorąc to nie ono było przyczyną jej śmierci, a zadławienie się własnymi wymiocinami) i mało brakowało, żeby Winfield również sobie czegoś nie zrobił. I choć swojego burdelu w życiu i w głowie nie do końca potrafił posprzątać, tak długie rozmowy z Milesem pozowliły oby panom wyrzygać z siebie pewne sprawy, lęki czy obawy.
Nawet gdyby Miles otworzyłby mu drzwi w samych gaciach, Luke tylko wzruszyłby ramionami plus i tak wpakowałby się do środka. Częśto bywał niezapowiedzianym gościem u swoich ziomków, z czego połowa już się do tego przyzwyczaiła, a druga połowa opierdalała go za to, ale i tak przyjmowała do środka. Horton na szczęście należał do tej pierwszej grupy.
- Jak już dzielić z kimś chatę, to chociaż z fajnymi dupami. To jakieś młode laski? - od razu zainteresował się temat, wiadomo. Oczywiście za chwilę miał zamiar spytać, czy z którąś się bzyka, ale Miles sam rozjaśnił mu sytuację. - Ooo, nieźle stary. Szybko przechodzisz do rzeczy - sztruchnął go lekko w ramię puszczając mu oczko. - Może być kawa - wtrącił szybko w odpowiedzi na pytanie Milesa, a potem znowu przeszedł do tych ciekawszych tematów.
- Jak to wyszło z tą Suzie? To tylko niezobowiązujący seks czy laska zaciera rączki na coś więcej? - spytał, bo z doświadczenia wiedział, że to jednak facetom łatwiej przejść do porządku dziennego po paru niezobowiązujących numerkach. Miał trochę stereotypową opinię, że kobiety zazwyczaj są jednak bardziej wrażliwe i szybciej się przyzwyczajają do faceta po takiej bliskości. No ale kto wie, może Suzie była chlubnym wyjątkiem od reguły i Horton nie musiał się obawiać sytuacji, w której po "zerwaniu" atmosfera na chacie stanie się co najmniej niezręczna?

miles horton
współwłaściciel agencji reklamowej — Cairns B&C Advertising Agency
27 yo — 185 cm
Awatar użytkownika
about
Został współwłaścicielem firmy marketingowej, którą prowadzi nowy facet jego matki, ale największym życiowym zwycięstwem jest to, że Maddie została jego dziewczyną.
Miles też wielokrotnie olewał ziomków przez swoje własne problemy. Śmierć staruszka, wyjazd Maddie - to wszystko bardzo go skrzywdziło. Zabarykadował się w domu i każda próba wyciągnięcia go gdziekolwiek kończyła się fiaskiem. Na szczęście wsparcie najbliższych osób mu w tym bardzo pomogło.
To prawda, akurat na to narzekać nie mogę — przytaknął głową na potwierdzenie swoich słów. To prawda, że na swoje współlokatorki narzekać nie mógł. Obie były bardzo fajnymi postaciami, które wniosły sporo do życia Hortona. — Obie są w podobnym wieku, rok lub dwa nas różni, zawsze zapominam — dorzucił, odpowiadając na drugą część zdania przyjaciela. Pewnie podobny wiek sprawił, że cała trójka dobrze się dogaduje. Nie stwarzają sobie żadnych problemów, a co najważniejsze - kilkukrotnie rozwiązywali te problemy razem. Szczególnie z Suzie, gdy któraś ze stron potrzebowała intymnego wsparcia.
Gdy przyjaciel poprosił o kawę, Miles od razu zaczął przygotowywać ją w ilości sztuk dwie, dla siebie również.
Całe szczęście oboje chcieliśmy tylko jednego. Kiedy mieliśmy ochotę to po prostu to robiliśmy. To dobry układ i wiem, że z jej strony nie ma w tym żadnych uczuć — uśmiechnął się pod nosem na wspomnienia tych paru fajnych chwil z Suzie. Pewnie gdyby nie powrót do miasta Flemming to dalej ciągnąłby tę relację z kochanką. Teraz jednak liczyła się tylko i wyłącznie Maddie. Musiał skończyć te miłosne igraszki z Suzie, aby nie skrzywdzić kobiety, którą kochał przecież całe swoje życie. — Ale możemy powiedzieć, że jest to zamknięty rozdział, bo Maddie wróciła do Lorne i wiesz, że będę chciał ją odzyskać — spojrzał na przyjaciela i na jego reakcję. Był ciekaw jak przyjmie fakt powrotu panienki Flemming do Lorne. Na pewno wywoła to na jego twarzy duży szok, bo dokładnie taka reakcja pojawiła się na facjacie Hortona, gdy ją po raz pierwszy zobaczył po powrocie.
Brunet zorientował się, że ta rozmowa zaczynała przybierać formę monologu, więc od razu wyrzucił z siebie. — A co u Ciebie? — poruszył zabawnie brwiami, jednocześnie nalewając kawę do dwóch osobnych szklanek.

Luke Winfield
przyjazna koala
mils
liam
Barman — Shadow
31 yo — 185 cm
Awatar użytkownika
about
Rasowa czarna owca rodziny, impulsywny nerwus, który po niespodziewanej wizycie biologicznej matki ponownie wpadł w szpony nałogu. W tej nierównej walce wspiera go Cami, którą Luke bardzo stara się nienawidzić po tym, jak od niego odeszła. Co wychodzi mu kiepsko, bo zbyt mocno ja kocha.
- Gdybyście potrzebowali czwartego ziomka do wspólnego mieszkania, to wiesz gdzie mnie szukać - puścił Milesowi oczko, bo choć byłaby to kusząca perspektywa, to jednak Luke nie nadawał się do życia poza centrum. Był francuskim pieskiem i lubił mieć wszędzie blisko, więc Tingaree to nie do końca były jego klimaty. A co do towarzystwa, to Winfield również dzielił mieszkanie ze współlokatorką, z tą różnicą że nie miał z nią tak luźnych relacji jak Horton ze swoimi dziewczynami. Między Lukiem a Cami narobiło się trochę gnoju, a winowajca był tylko jeden - napięcie seksualne, które pojawiło się w ich mieszkaniu nie wiadomo właściwie skąd.
- Wow, jeśli po tym wszystkim będziecie w stanie wrócić do normalności, to będziesz pierwszym który zaprzeczy mojej tezie o tym, że z ruchania współlokatorek nie wynika nic dobrego, a same komplikacje - stwierdził. Jego teza miała swoje źródło jeszcze w latach studenckich, a obecnie, cóż - komplikacje wyprzedziły przespanie się z Cami, które jeszcze nie nastąpiło i Winfield sam nie wiedział, w jakim kierunku to wszystko zmierzało. I trochę go ta niepewność przerażała, ale i ciekawiła... niestety.
Na wiadomość o powrocie Maddie do Lorne Luke uniosł zaskoczony brwi. Wiedział o tym, że Miles był w dziewczynie szaleńczo zakochany niemal od zawsze, ale jednocześnie był przekonany że wyjazd dziewczyny na zawsze zamknął ten rozdział w życiu Hortona.
- Mieliście już okazję pogadać dłużej? - spytał z zaciekawieniem. To, że Miles będzie chciał odzyskać dziewczynę w ogóle Wifielda nie dziwił. Pozostawało natomiast pytanie, czy Maddie przez ten czas nie poznała kogoś, z kim obecnie była związana albo czy będzie chciała wejść drugi raz do tej samej rzeki.
- U mnie wiesz, jak zwykle rozpierdol - roześmiał się, bo jego życie czasami naprawdę przypominało rollercoaster. - Do Lorne parę miesięcy temu przyjechała dziewczyna, która oznajmiła mi że jest moją biologiczną siostrą, jeden z moich starych ziomków próbował mnie wciągnąć w dealowanie w Shadow, a laska z którą mieszkam przestawiła mi nos po tym jak na nią nawrzeszczałem kiedy za dobrze bawiła się z innym typem - wydusił z siebie niemal jednym tchem, trochę się podśmiechując pod nosem, no bo co innego mu pozostało?

miles horton
współwłaściciel agencji reklamowej — Cairns B&C Advertising Agency
27 yo — 185 cm
Awatar użytkownika
about
Został współwłaścicielem firmy marketingowej, którą prowadzi nowy facet jego matki, ale największym życiowym zwycięstwem jest to, że Maddie została jego dziewczyną.
Ta, już to widzę. Ty i mieszkanie na odludziu. Wybacz, ale jakoś nie idzie to ze sobą w parze — zaśmiał się głośniej bo sorry, ale znając Luke i jego styl życia to faktycznie go sobie tutaj nie wyobrażał. To facet, który lubi jak dużo się dzieje i jak ma wszędzie blisko. Spokój i natura chyba nie byłyby w jego stylu. Dlatego też nie brał na poważnie jego słów.
Już od jakiegoś czasu się nie bzykaliśmy i jakoś potrafimy ze sobą gadać, więc jest ok. Myślę, że to w żaden sposób się nie zmieni — wzruszył ramionami. Miles też początkowo nie wierzył, że coś takiego będzie miało miejsce. Bał się, że Suzie jako kobieta i tak w końcu się przełamie i będzie na niego po prostu zła. Póki co jest naprawdę obiecująco. Od ich ostatniego stosunku minęło już trochę czasu i jest między nimi naprawdę dobrze. Teraz gdy Maddie jest znów w Lorne bał się po prostu, że panienka Worthington odstawi jakąś scenę i Flemming obrazi się na niego już na amen. — Niejednokrotnie. Ogólnie miło nam się spędza czas i tak dalej. Jest tak jakby nigdy nie wyjechała z miasta, bo potrafimy się dogadać, ale nie wiem stary... W końcu się otworzyłem i powiedziałem jej co czułem przez te wszystkie lata, ale jej reakcja nie była do końca tym co chciałem otrzymać — przytaknął głową zapatrując się w jedną z pustych ścian. Temat z Maddie w tamtym momencie był dla Milesa jedną wielką niewiadomą. Targnął się na szczerość po tylu latach, a tak naprawdę nie dostał żaden konkretnej wiadomości zwrotnej. Oczywiście, że obiecał Flemming dać jej tyle czasu ile potrzebuje, lecz w głębi duszy brunet wiedział, ze będzie to bardzo trudny okres czasu. Mając ją pod ręką i nie mogąc zrobić nic.
Ale jest faktycznie Twoją siostrą czy chciała Cię po prostu wychujać? — był trochę zdziwiony na ten fakt, że kumpel mu o tym nie powiedział chociażby w SMS. To naprawdę bardzo ważna sprawa i był ciekaw, co z tego wyszło na dłuższą metę. — O Shadow to nawet mi nie musisz mówić. Czy jest tam chociaż jeden dzień w miesiącu, gdy coś grubego się nie odwali? Ciągle od ludzi słyszę, że dzieje się tam nie za ciekawie — pokręcił głową przypominając sobie wszystkie historie ludzi, które usłyszał o tamtym miejscu. Kiedyś miał propozycję pracy tam jako barman i z perspektywy czasu dobrze, że tak się nie stało. — Co to za laska? — zapytał na koniec.

Luke Winfield
przyjazna koala
mils
liam
Barman — Shadow
31 yo — 185 cm
Awatar użytkownika
about
Rasowa czarna owca rodziny, impulsywny nerwus, który po niespodziewanej wizycie biologicznej matki ponownie wpadł w szpony nałogu. W tej nierównej walce wspiera go Cami, którą Luke bardzo stara się nienawidzić po tym, jak od niego odeszła. Co wychodzi mu kiepsko, bo zbyt mocno ja kocha.
- No to double win, wygrałeś darmowy seks i jeszcze kumpelę do tego - podsumował i przybił przyjacielowi piątkę. Luke rzadko miewał takiego farta i zazwyczaj kiedy olewał laski, z którymi się przespał, obrywał jednak od nich paroma obraźliwymi komentarzami. Problem tkwił pewnie w tym, że czasami za bardzo szedł w ściemę i obiecywał typiarkom gruszki na wierzbie. Oczywiście sam nie widział niczego niewłaściwego w swoim zachowaniu, bo nie był najlepszy w autorefleksję.
- Ale to co, wyznałeś jej miłość, a ona...? - spojrzał na Milesa pytająco, próbując pociągnąć go trochę za język co do reakcji dziewczyny. Domyślał się, że Maddie nie rzuciła mu się na szyję i nie wyznała, że ona również od lat się w nim buja. Ale z tego co pamiętał byli od zawsze blisko i oznajmienie Milesowi prosto w twarz, że nic z tego nie będzie, byłoby dość brutalnym zagraniem. - Nie no stary, ale i tak pełen podziw, że się odważyłeś. Zwłaszcza że nie wiedziałeś, jak ona na to zareaguje - dodał posyłając Hortonowi ciepły uśmiech. Luke co prawda swoje emocje i uczucia trzymał zabarykadowane na cztery spusty gdzieś w środku, skrupulatnie dbając o to, żeby przypadkiem nie przedarły się na zewnątrz, ale podziwiał gości którzy potrafią o takich rzeczach rozmawiać wprost.
- Nie, to serio moja siostra. Ukradła naszym starym mój akt urodzenia no i wszystko się zgadza. Wiesz, że naprawdę mam na nazwisko Emerson? Dziwna sprawa - zmarszczył brwi. Sam dopiero przepracowywał sobie w głowie obecność Blair w jego życiu i tak naprawdę niewiele osób wiedziało o tym fakcie. Póki co chyba tylko jego brat i może jeszcze jedna osoba poza nim. - Wiesz no, przynajmniej coś się tam dzieje. A ja jestem tylko obserwatorem, więc nie boję się o to że zgarną mnie psy. Z ich punktu widzenia jestem tam zatrudniony całkiem legitnie - odparł, a po chwili dodał jeszcze istotny fakt w temacie biologicznej siostry. - W ogóle Blair, ta moja siostra, znalazła tam pracę jako striptizerka kiedy dowiedziała się, że tam pracuję. Wiesz, chciała wybadać teren zanim mi wystrzeliła z informacją, że jesteśmy rodziną - wyjaśnił tonem, jakby opowiadał o tym co jadł wczoraj na obiad. No ale Luke traktował laski tańczące na rurze jak koleżanki z pracy, więc fakt że i jego siostra wiła się tam przez napalonymi gośćmi nie wzbudzał w nim większych emocji. Praca jak praca.
- Uśmiejesz się - odparł na pytanie Hortona o laskę i sam przy tym parsnął śmiechem. - To moja współlokatorka - dodał.

miles horton
współwłaściciel agencji reklamowej — Cairns B&C Advertising Agency
27 yo — 185 cm
Awatar użytkownika
about
Został współwłaścicielem firmy marketingowej, którą prowadzi nowy facet jego matki, ale największym życiowym zwycięstwem jest to, że Maddie została jego dziewczyną.
Można to tak nazwać i mam nadzieje, że nic w tym temacie się nie zmieni. Wyobrażasz sobie, że Suzie nagle zacznie mi robić krzywe akcje jak zobaczy mnie z Maddie? — pokręcił głową na samą myśl. Oczywiście wierzył Suzie i chciał, aby tak pozostało, jednak kobietom przychodzą do głowy różne rzeczy i co jeśli będzie chciała zaznaczyć teren? To mogłoby przekreślić szansę u Flemming na zawsze. Miles nie prosił się o tę relację z blondynką, jednak jego słabość do jej osoby wzięła w górę i doszło do czego doszło. Gdyby miał cofnąć czas i dokonać wyboru to byłby na pewno taki sam.
Powiedziała, że musi to przemyśleć. Totalnie to rozumiem, bo minęło już trochę czasu, więc na nic szczególnego nie liczyłem — wzruszył ramionami. Nie mógł winić Maddie za to, że chciała się jeszcze nad nimi zastanowić. Naprawdę minęło sporo czasu i mogły te uczucia po prostu odlecieć. Miał skrytą nadzieję, że w końcu się przełamie i ponownie odkryje to wszystko co łączy ją z Hortonem. — Nie miałem nic do stracenia tak naprawdę — odpowiedział na jego słowa na temat odwagi. Miles nie miał nic do stracenia. Od razu musiał powiedzieć o tym co czuje, bo co jeśli Maddie znów ucieknie z miasta i nie będzie miał już okazji? Powtarzał sobie wielokrotnie, że jeśli los pozwoli mu ją ponownie spotkać to wyrzuci wszystko co skrywał przez tyle lat. Los mu w tej sytuacji sprzyjał, więc musiał mu pomóc.
A jak się dogadujecie? Jest spoko? — zapytał, wręczając przyjacielowi kawę. Był bardzo ciekaw relacji z jego siostrą, bo jest to bardzo ciekawy temat. — I powiedz czy jest ładna, bo wiesz.. w sumie do Maddie jeszcze nie wróciłem — zacisnął usta w cienką kreskę, aby nie zacząć się za chwilę śmiać. Oczywiście, że żartował, bo nie miał zamiaru startować do siostry przyjaciela. No ale on przecież nie musiał o tym wiedzieć, prawda? Miles i Luke lubili sobie wzajemnie docinać i nadarzającej się okazji nie mógł brunet po prostu przegapić. — Jaki kurwa Emerson? O co tu chodzi? — to kolejna kwestia, która bardzo go zszokowała. Miał wrażenie jakby nie widzieli się z co najmniej dziesięć lat. Tyle nowych wiadomości, że ciężko się będzie im w tym wszystkim połapać. — Ale pojebana akcja. Najpierw chciała Cię sprawdzić zanim powie Ci prawdę? Nieźle to rozegrała, widać że siedzi w niej ta sama krew co w Tobie — przytaknął głową na swoje słowa. W sumie to faktycznie dobrze to ona rozegrała. To chyba lepszy sposób na wyczekanie dobrego momentu niż podejscie pod dom, zapukanie i powiedzenie "Siema, jestem Twoją siostrą" dlatego zaplusowała ona w oczach Hortona z pewnością!
Kobieta, która potrafi pokazać pazur to skarb, co nie? Chyba, że się mylę — zrobił duże oczy, czekając na dalszy ciąg opowieści przyjaciela.

Luke Winfield
przyjazna koala
mils
liam
Barman — Shadow
31 yo — 185 cm
Awatar użytkownika
about
Rasowa czarna owca rodziny, impulsywny nerwus, który po niespodziewanej wizycie biologicznej matki ponownie wpadł w szpony nałogu. W tej nierównej walce wspiera go Cami, którą Luke bardzo stara się nienawidzić po tym, jak od niego odeszła. Co wychodzi mu kiepsko, bo zbyt mocno ja kocha.
- Dla pewności zadbaj o to, żeby dziewczyny nigdy się nie spotkały - puścił przyjacielowi oczko. - Wiesz jakie są laski, od razu będzie się zastanawiała, czy dalej czujesz do niej miętę - co prawda wiadomo, każdy miał jakąś przeszłość, z której nowy partner nie powinien go rozliczać. Ale jeśli Miles chciał uniknąć cringe'owej sytuacji albo innych niezręczności, to lepiej żeby Maddie miała z Suzie jak najmniejszy kontakt. Luke swojego czasu był mistrzem w ukrywaniu jednej znajomości z laską przed drugą, więc chętnie posłuży radą, jeśli będzie trzeba!
- Chyba jednak trochę liczyłeś, co? - szturchnął przyjaciela w ramię, jakby chciał go zachęcić do dalszych zwierzeń. Tak myślał, że Horton na pewno gdzieś w głębi liczył na to, że Maddie powie mu, że czuje to samo. No i co racja, to racja - Miles nie miał nic do stracenia, bo nawet zwykła przyjaźń po takim wyznaniu raczej nie wchodziła w grę. No chyba, że Miles był masochistą, o co Luke go jednak nie podejrzewał.
- Na razie jest spoko. Wiesz, ona dorastała w totalnej patoli. Moi biologiczni starzy mieszkali w przyczepie kempingowej w Perth, nie wiem czy Ci opowiadałem - dodał. Luke również urodził się w niej, ale - teraz już wiedział, że na szczęście - biologiczni starzy zapomnieli zabrać go ze sobą do domu ze sklepu, do którego podjechali z dzieciakiem uzupełnić zapasy alko. Luke został adoptowany przez Winfieldów, ale Blair - która urodziła się już po tym, jak jej starszy brat został zgubiony - nie miała tyle szczęścia co jej brat i żyła ponad 20 lat razem z nimi. - Chyba spoko laska. W sumie nie wiem, nie patrzę na nią w ten sposób. Ale i tak woli laski, więc sorry, nie tym razem - dodał rozbawiony, bo choć po tym co usłyszał o Maddie nie podejrzewał, że Miles rzeczywiście uderzałby do jego siostry, tak uznał że lepiej postawić sprawę jasno. - No, Emerson. Tak się nazywałem przed adopcją - dodał przytakując z przekonaniem głową. Ale i tak czuł się 100%-towym Winfieldem.
- No nie? Sam bym tego lepiej nie wymyślił. Żartuję, wymyśliłbym - roześmiał się, co tu będzie czarował skoro do najskromniejszych nie należał. Choć na początku Luke trochę się wkurzył, bo nie lubił jak coś działo się za jego plecami, tak z perspektywy czasu totalnie był w stanie zrozumieć ten manewr Blair.
- Nie, nie mylisz się. Stary, ta panna potrafi w minutę doprowadzić mnie do takiego wkurwienia, że mam ochotę ją zabić. Ale najpierw wyruchać - dodał parskając śmiechem. - Mieliśmy parę akcji, ale nie spaliśmy ze sobą, bo kompletnie nie wiem o co jej chodzi i czego ona chce. Za każdym razem się wycofywała albo gdzieś zwiewała - westchnął. Może Miles mu podpowie what the fuck z tą laską?

miles horton
współwłaściciel agencji reklamowej — Cairns B&C Advertising Agency
27 yo — 185 cm
Awatar użytkownika
about
Został współwłaścicielem firmy marketingowej, którą prowadzi nowy facet jego matki, ale największym życiowym zwycięstwem jest to, że Maddie została jego dziewczyną.
Zdajesz sobie sprawę z tego, że będzie to kurewsko trudne, nie? — zrobił duże oczy i aż pokręcił głową. To była tak zagmatwana sytuacja, że nawet Milesa to trochę przerażało. — Mieszkam obecnie z Suzie, a gdy będę spędzał dużo czasu z Madds to prędzej czy później będzie musiało dojść do ich konfrontacji — rozłożył szeroko ręce i praktycznie błagalnym wzrokiem poprosił przyjaciela o radę. Przecież charaktery obu Pań są tak skonstruowane, że w połączeniu w jedność będą w stanie roznieść chatkę w Tinagree. Maddie jest stosunkowo miłą osobą, ale gdy ktoś wdepnie jej na odcisk to potrafi się odpalić, a Suzie.. szkoda mówić. Ona jest chodzącym granatem. — Maddie musi się dowiedzieć o tym, że sypiałem z Suzie zanim dowie się o tym z innych ust niż moje — przytaknął głową. Jeśli z Maddie nawet by mu nie wyszło czy po prostu zdecydowałaby ona, że nie chce z Hortonem się schodzić to i tak powinna wiedzieć. Ukrywanie takich rzeczy byłoby niezdrowe nawet dla wspólnego szacunku, którym darzyli się całe życie.
Nie mogłem oczekiwać, że wpadnie w moje ramiona i o wszystkim zapomnimy. Mam natomiast nadzieje, że z czasem będzie po prostu jak dawniej — trochę się zamyślił, wgapiając wzrok w jedną ze ścian. Przed oczami pojawiają mu się pojedyńcze momenty wspólnych chwil z Maddie. Było wiele okazji w których mógł powiedzieć jej prawdę. Nie zachować się jak frajer i wyznać co do niej czuje. Teraz to jedynie może pluć sobie w brodę za to, że nie wykorzystał tylu nadarzających się momentów. W ogóle z jego charakterem plusem jest to, że i tak zdecydował się zrobić to teraz. Ciekawe czy przysłowie lepiej późno niż wcale w tym momencie się sprawdzi.
Tak, kiedyś wspomniałeś. Od tego ma Ciebie, żebyś jej pomógł z tej patologii wyjść, o ile jeszcze w niej siedzi — spojrzał na przyjaciela z bardzo pogodnym wyrazem twarzy. Oczywiście, że Luke miał swoje za uszami, ale naprawdę jest dobrym facetem i gdy się postara będzie w stanie pomóc swojej siostrze. Takie momenty w życiu potrafią pomóc nie tylko tym, którzy tej pomocy potrzebują. Miles uważał, że pojawienie się Blair w mieście na pewno dobrze wpłynie na przyjaciela. — Bo jeszcze nie poznała mnie — dodał żartobliwie, sprzedając mukę w ramię bruneta. Oczywiście nie zamierzał robić żadnych podchodów do jego siostry i to nie tylko z powodu powrotu Maddie, ale również czysto szlachetnych. Horton nigdy nie wybaczyłby sobie, gdyby dobierał się do siostry przyjaciela albo do jego byłej. To jest niesmaczne. Poza tym w łóżku widziałby jeszcze jego twarz, jeśli siostra jest podobna. Co wtedy?
Baby takie są. Suzie też wodziła mnie za nos i to wielokrotnie. One lubią się nami bawić i to sprawia im frajdę. Spróbuj zachowywać się jak ona i zobacz czy będzie to wyglądać inaczej — pokręcił głową, bo nie wiedział co mądrego może w tej sytuacji powiedzieć. Laski są bardzo skomplikowane i nawet dwa tęgie umysły nie będą w stanie tego szyfru rozwiązać.

Luke Winfield
przyjazna koala
mils
liam
Barman — Shadow
31 yo — 185 cm
Awatar użytkownika
about
Rasowa czarna owca rodziny, impulsywny nerwus, który po niespodziewanej wizycie biologicznej matki ponownie wpadł w szpony nałogu. W tej nierównej walce wspiera go Cami, którą Luke bardzo stara się nienawidzić po tym, jak od niego odeszła. Co wychodzi mu kiepsko, bo zbyt mocno ja kocha.
- Myślisz, że Maddie karze Ci wybierać? Ona albo mieszkanie tutaj? - spytał, a kiedy przyjaciel wspomniał o wyznawaniu Maddie prawdy o jego relacji z Suzie, Luke tylko westchnął. - Ja wiem, co bym zrobił, ale nie wiem czy Ci się to spodoba. Najpierw powiedziałbym Suzie, że było fajnie, masz super cycki i zgrabny tyłek, ale znalazłem sobie dziewczynę, więc koniec z niezobowiązującymi numerkami. I że prosisz o dyskrecję, jeśli jest w porządku to powinna na to przystanąć. A Maddie w ogóle nie mówiłbym o tym, że sypiałeś z Suzie - dla niego odpowiedź była bardzo prosta, bo nigdy nie był fanem nadmiernej szczerości w związkach. Być może, istniał cień szansy, że tak było, że to właśnie przez to rozjebał absolutnie każdą relację z kobietą w swoim życiu - a już w szczególności te rokujące. Wychodził z założenia, że przemilczenie pewnych spraw nie jest kłamstwem, bo przecież nie mówisz niczego niezgodnego z prawdą. No ale Luke to był Luke, raczej kiepski autorytet w sprawach związków i okazywania szacunku wobec partnerki.
- A przypomnij mi, wy byliście wtedy w związku? Wiesz, takim oficjalnym i w ogóle - spytał, bo niestety krucho było u niego z pamięcią na temat wydarzeń sprzed paru lat. Prawdopodobnie był wtedy w swoim imprezowym ciągu i ledwo ogarniał niektóre szczegóły ze swojego życia z tamtego okresu, a co dopiero swoich ziomków.
- Niby zmieniła miejsce zamieszkania z przyczepy na domek w Sapphire River, co teoretycznie jest lepszą opcją, a w praktyce... No wiesz. To Sapphire - dodał marszcząc brwi i robiąc nieco zniesmaczoną minę. Jak już było powiedziane, Luke był francuskim pieskiem i zapuszczanie się w bagna... no, nie leżało w jego naturze. I tak, że jakoś przełamał się jeżdżąc do tej dzielnicy do pracy w Shadow. Nie to, że mógł wybierać i przebierać w ofertach pracy...
Odpowiedział szerokim uśmiechem w odpowiedzi na sprzedany mu cios w ramię. W teorii wiadomo, istniał bro code, który nie pozwalał właśnie na sypianie z siostrami czy eksami kumpla. A w praktyce to już u Luke'a różnie bywało, zwłaszcza z tą częścią o siostrach. Ale cii, tajemnica.
- To jest o tyle dziwna sytuacja, że do tej pory to ja zazwyczaj bawiłem się laskami. Czasami nawet nieświadomie - przyznał, bo był mistrzem dawania dziewczynom sprzecznych sygnałów, nie mając pojęcia, że kobiety niektóre jego słowa czy czyny faktycznie brały na serio. - W sumie to jest myśl. Wiesz co, marzę o tym żeby jej utrzeć nosa - przyznał rozbawiony. A co, niech ona się trochę pozastanawia, o co Lukowi chodzi. - Słuchaj, ale typiarka ma takiego prawego sierpowego, że musiałem jechać na SOR żeby mi nastawili ten nos - roześmiał się i pacnął się dłonią w głowę. Teraz miał z tego bekę, no ale wtedy wcale nie było mu do śmiechu.

miles horton
współwłaściciel agencji reklamowej — Cairns B&C Advertising Agency
27 yo — 185 cm
Awatar użytkownika
about
Został współwłaścicielem firmy marketingowej, którą prowadzi nowy facet jego matki, ale największym życiowym zwycięstwem jest to, że Maddie została jego dziewczyną.
To nie tak, że każe mi wybierać. Po prostu wiem, że ciężko by jej było z tym żyć. Ona będzie to skrywać w sobie i mi tego nie powie, ale prawdę znam doskonale — przytaknął głową na potwierdzenie swoich słów. Wiedział, że Maddie na pewno taką rzecz skryła by w sobie i nie kazała Hortonowi wybierać. Mimo to chłopak uważał, że to mogłoby być po prostu nie fair. Na pewno by się z tym źle czuła i mimo zaufania do bruneta, mogłaby mieć z tyłu głowy to, że coś mu odwali i po prostu zrobi coś złego. Oczywiście, że by tego nie zrobił, ale wolał jednak dmuchać na zimne i nie dawać jej powodów do niepokoju tym bardziej, że chce się z nią związać.
I właśnie dlatego tak dobrze się dogadujemy Luke, jesteśmy totalnie przeciwni. Nie chcę tego ukrywać i chcę jej o tym powiedzieć, ale przecież nie może mi robić o to wyrzutów, skoro sypiałem z Suzie zanim wróciła do miasta, nie? Przecież nawet nie miałem pewności, że ona w ogóle wróci — wzruszył ramionami, bo tak naprawdę nie wiedział co o tej całej sytuacji myśleć. Na czystą logikę nie powinna być na niego zła, jednak kto mógłby przypuszczać co sobie ta biedna Maddie pomyśli. Mimo wszystko to ryzyko brał w ciemno i chciał powiedzieć jej całą prawdę o sytuacji, która łączyla go z Suzie. Horton uważa, że tak po prostu będzie fair. Miał cichą nadzieję na to, że Maddie również miała jakieś przygody podczas nieobecności i będzie im po prostu łatwiej znaleźć złoty środek. — Nigdy nie byliśmy w związku. Zawsze się mijaliśmy i teraz jest okazja, aby każde z nas wyłożyło karty na stół — prychnął pod nosem, bo brzmiało to niedorzecznie. Dwójka dorosłych ludzi zachowująca się jak dzieci. Dlaczego żadne z nich nie nawiązało próby rozmowy wcześniej? Ciężko jest to w logicznych słowach opisać, lecz relacja Milesa i Mads jest pozbawiona jakiejkolwiek logiki.
Ważne, że wykonuje jakieś kroki ku poprawie. To niby nic takiego, ale zawsze coś. Na pewno będzie potrzebować Ciebie obok do podejmowania przeróżnych decyzji — zaznaczył, okazując wsparcie przyjacielowi. Horton wiedział, że gdy Luke się postara to na pewno będzie dla niej dobrym bratem. Oboje po prostu potrzebują czasu na znalezienie wspólnego języka, lecz to tak naprawdę kwestia czasu. Takie rzeczy przychodzą same i gdy oboje oswoją się ze sobą to będzie im po prostu z tym wszystkim łatwiej.
Nie musisz mi tego mówić. Wiem jakie miałeś podejście do kobiet i zawsze podziwiałem to jak potrafisz traktować je przedmiotowo — zaśmiał się pod nosem. Oczywiście tego nie wspierał w jaki sposób Luke traktował kobiety, lecz jest jego przyjacielem i nigdy nie mówił mu jak ma żyć. Skoro one mu na to pozwalały to chyba wina leży po ich stronie. Dopóki nikomu nie stało się nic złego to Miles nie miał zamiaru się w to mieszać. Poza tym taki był styl jego przyjaciela. Nigdy nie szukał prawdziwej miłości. — Dlatego to właśnie powinieneś zrobić! — dodał, aby potwierdzić mu, że tak powinien postąpić. Jeśli on postawi się na jej miejscu i będzie zachowywał się podobnie to dziewczyna zauważy jak wygląda cała sytuacja. — To albo coś wcześniej trenowała, albo jesteś tak słaby, że nawet kobieta potrafi Cię znokautować — zakończył, szturchając przyjaciela barkiem. Oczywiście tylko żartował w tej ostatniej kwestii, ale tak już między nimi było. Lubili sobie wzajemnie docinać.

Luke Winfield
przyjazna koala
mils
liam
ODPOWIEDZ