współwłaściciel agencji reklamowej — Cairns B&C Advertising Agency
27 yo — 185 cm
Awatar użytkownika
about
Został współwłaścicielem firmy marketingowej, którą prowadzi nowy facet jego matki, ale największym życiowym zwycięstwem jest to, że Maddie została jego dziewczyną.
Gdy tylko usłyszał swoje nazwisko z ust blondynki na chwilę się zawahał. Już się bał, że usłyszy coś gorszego aniżeli miała mu do przekazania Suzie. Chłopak doskonale zdawał sobie sprawę z tego na co może pozwolić sobie w tej relacji. Jemu również nie zależało na uczuciach, zwłaszcza, że stracił na nie mnóstwo czasu w swoich latach wsteczności. — Nie musisz się o to martwić — prychnął pod nosem z uśmieszkiem na twarzy — Nie jestem facetem z którym mogłabyś stworzyć baśniową przyszłość — zaigaił tajemniczo. Horton doskonale wiedział, że nie jest facetem nadającym się do jakiegokolwiek związku na obecnym etapie w swoim życiu. Wolał teraz korzystać z każdego dnia jak najbardziej się da, a gdy wprowadził się do domu Suzie i Ell od razu zorientował się, że blondynka prędzej czy później musi wylądować z nim w łóżku. Od pierwszego dnia miał ochotę się do niej zbliżyć. Oczywiście w wiadomym celu. — Poza tym chcę się tylko zabawić i mam nieodparte wrażenie, że Ty również tego potrzebujesz — przechylił delikatnie głowę, czekając na jej odpowiedź. Jaka by ona nie była to Miles doskonale znał prawdę. Suzie również chciała się z nim zabawić i widać to było z kilometra. — Oj wyluzuj już — skomentował jej ostatnie słowa, bo ile będą gadać o tym samym. Oboje nie chcą związku ani zaangażowania się w głębszą relację. Nie chcą również dram i złamanych serc, więc licząc na to, że już sobie to ustalili powrócił do pocałunku. Delikatnie podrzucił dziewczynę ku górze, aby poprawić swój uchwyt czując, że od wody zaczyna mu się zsuwać z rąk.
Ich igraszki przerwała grupka ludzi, która w najgorszym możliwym momencie zorientowała się o istnieniu basenu na posesji. Pewnie zauważyli jak Suzie i Miles pluskają się w najlepsze i również postanowili skorzystać z tego przywileju. Brunet nie chciał, aby taka sytuację zepsuli im jacyś randomowi ludzie, dlatego złapał dziewczynę za rękę i wyszli z basenu w samej bieliźnie. — Chodźmy — dodał pośpiesznie, będąc strasznie niepocieszony zaistniałą sytuacją. Weszli do budynku jakimś bocznym wejściem, aby nie rzucać się tłumowi w oczy. Na szczęście drogą którą znaleźli była totalnie pusta z jakichkolwiek żywych istot. Miles pociągnął za klamkę pierwszych lepszych drzwi i zajrzał do środka. Pokój miał ogromne łóżko i na dodatek nikogo tam nie było, czyli w skrócie - posiadał wszystko czego w tej chwili potrzebowali. Bez zastanowienia znaleźli się w środku, a gdy Suzie zakluczyła drzwi od środka. Horton zbliżył się znacząco, popychając ją na drzwi, oczywiście w ramach rozsądku! Zaczął całować ją na zmianę po ustach oraz szyi, jedną z rąk dociskając do drewnianego materiału swoją dłonią. Miał gdzieś to, że byli cali mokrzy. Ta chwila i to co podczas niej czuł było zdecydowanie ważniejsze.

suzie worthington
przyjazna koala
mils
liam
studentka i sprzedawczyni — sklep odzieżowy Rowie
29 yo — 165 cm
Awatar użytkownika
about
Córka pastora, sprzedawczyni w sklepie z ciuchami i studentka ostatniego roku, której marzeniem było zostać biologiem morskim. Do niedawna wolała poznawać nowych ludzi, szaleć na imprezach oraz udawać, że wciąż ma dwadzieścia lat, jednak teraz, jej jedynym celem jest poderwanie swojego hydraulika.
Święcie twierdziła, że troszczyła się wyłącznie o jego uczucia, których nie byłaby w stanie odwzajemnić ale czy tak też faktycznie było? W rzeczywistości, dziewczyna starała się chronić także własne serducho przed ewentualnym zawodem miłosnym, nie dopuszczając tym samym nikogo do siebie. Bała się, że gdy pozwoli sobie na zbyt wiele, straci posiadaną kontrolę i skaże się na cierpienie. Usłyszawszy słowa chłopaka, odetchnęła jednak z ulgą, bo już teraz wiedziała, że ich niezobowiązujący seks miałby marne szanse na zbudowanie czegoś poważniejszego. Wierzyła w to, że gdyby ludzie otwarcie rozmawiali o swoich potrzebach i pragnieniach, uniknęliby tym samym bólu i wylanych łez.
To tylko seks, nie chce tego analizować — odparła w zgodzie z Hortonem i cieszyła się, że ta kwestia została wyjaśniona już na starcie. Nie musiała martwić się atmosferą w domu ani tym, że Miles zacząłby robić jej sceny zazdrości gdyby wokół niej zakręcił się kto inny. Przynajmniej ufała jego słowom, bo nie miała powodów by podejrzewać inaczej.
Całą zabawę popsuła im grupka imprezowiczów, którzy dość szybko zlokalizowali basen na tyłach domu, więc nie zamierzała kręcić nosem i za namową chłopaka, opuściła basen w samej bieliźnie. Zebrała sukienkę, która okryła wilgotne ciało i szpilki rzucone pod jednym z równo przyciętych krzewów, po czym prędko czmychnęła za brunetem w stronę domu. Nie znała żadnych dodatkowych wejść ani nawet planu budynku, by wiedzieć gdzie mogliby zyskać odrobiny prywatności, dlatego polegała na Milesie, którzy znał gospodarza i odwiedzał ten dom niejednokrotnie. Własny pokój na imprezie to coś, o co blondynka nie miałaby nawet odwagi prosić!
Po przekroczeniu progu, zamknęła za sobą drzwi i zakluczyła je, odrzucając ubrania na bok. I właściwie tyle zdążyła zrobić, bo Horton od razu przejął kontrolę, napierając na jej ciało. Czuła chłód drewnianych drzwi, które dotykało jej mokre ciało ale wcale jej to nie przeszkadzało. Swe paznokcie wplotła w skroplone wodą włosy, które zdążyły się odrobinę zakręcić i spragniona jego dotyku, wpiła się w jego usta. Nie pozwoliła mu długo panować nad sytuacją, więc gdy stracił czujność, zrobiła krok do przodu, zmuszając go do tego by i on się cofnął. Gdy miał za sobą łóżko, które zamortyzuje upadek, pchnęła go na łóżko i sama wdrapała się na nie, uśmiechając się zadziornie. Usiadła na niego okrakiem i zaczęła muskać jego nagi tors, łaskocząc tym samym jego chłodną skórę, wilgotnymi kosmykami włosów. Po chwili wyprostowała się jednak, wbijając swe długie paznokcie w jego brzuch i przegryzła wargę, przyglądając mu się z lubieżnym uśmiechem na ustach. Sięgnęła w końcu zapięcia stanika na plecach i sprawnie rozpięła go, pozwalając by ten opadł swobodnie na łóżko. Zaraz po tym powróciła do jego ust, pozwalając mu na dalszą eksplorację jej ciała, mając w duszy kręcących się pod drzwiami gości i moralność. Oddała się przyjemności i na kolejne kilka minut posiadła Milesa Hortona na własność. Po całym zajściu ubrali się i zeszli do kuchni, by móc wypić coś mocniejszego i kontynuować zabawę, która finalnie zakończyła się w podobny sposób co zaczęła. Tym razem jednak w toalecie na piętrze.


koniec <3
miles horton
ODPOWIEDZ