pani psycholog — gabinet zwierzeń
35 yo — 172 cm
Awatar użytkownika
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky,
and as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
Najgorsze jest to, że wiedziała, z doświadczenia codziennego w kontakcie ze swoimi pacjentami, że seks komplikował relacje międzyludzkie. A ona nie chciała więcej komplikacji. Wolała zajmować się rozplątywaniem zawiłości życia innych, a nie jej własnego. Wystarczyła jej trwająca z Morganem separacja, nie potrzebowała żadnych dodatkowych atrakcji. A jednak sama do nich doprowadziła.
Sama zaczynała żałować, że nie zebrała w sobie odwagi wcześniej. Bo pozornie - jeżeli zignoruje wszelkie wątpliwości znajdujące się w jej głowie - to wszystko poszło zaskakująco prosto. Pomijając oczywiście szalejącego wombata, który sprawił z pewnością, że Prissy nabawiła się nowej fobii.
Na jego słowa jedynie skinęła głową. Nagle jakoś tak znowu zaschło jej w ustach i owładnęło nią to nieprzyjemne uczucie. Powinna przecież odetchnąć z ulgą, prawda? Niecierpliwie przez kilka pierwszych oddechów czekała aż ten niewidzialny kamień z serca zdąży opaść, uwolnić ją, ale w sumie nic się nie stało. Wręcz przeciwnie – poczuła coś w rodzaju zawodu. Ale i to uczucie szybko zepchnęła, bo przecież powinna się cieszyć. Mieli udawać, że nic się nie wydarzyło, że ta noc w ogóle nie miała miejsca. Starała się nie dopuszczać podstępnych szeptów do głosu. Uśmiechnęła się do niego, siląc się na naturalność, jakby chciała zamaskować cokolwiek mógł z jej twarzy wcześniej wyczytać. Przegarnęła pasma nieco sklejonych przez wodę włosów do tyłu. – Tak, to na pewno – rzuciła, niby z rozbawieniem, przypominając sobie faktycznie jak wiele w siebie wlali alkoholu tamtej nocy. Tylko zawsze należało sobie zadać pytanie, czy alkohol pchnął ich w stronę czegoś irracjonalnego, czy odkrył przed nimi coś, co mieli cały czas przed sobą. Czasem potrafił to być prawdziwy eliksir prawdy. – Tak, tak będzie najlepiej – zgodziła się, ponownie próbując przywołać na twarz uśmiech, który mógłby zamaskować wszystkie uczucia, których nie chciała teraz czuć.

zt.
ambitny krab
lenia
abraham | ernest | larabel | novalie
ODPOWIEDZ