lekarz, właściciel przychodni — lorne bay medical center
43 yo — 188 cm
Awatar użytkownika
about
mężczyzna z przeszłością - bohater wojenny, lekarz wojskowy, który po powrocie do domu odnajduje swoją nową drogę prowadząc ośrodek zdrowia i po godzinach prowadząc prywatną praktykę... wyłącznie dla gangsterów.
[2] + care foggart

Caleb chyba nie pamiętał kiedy przyszło mu spędzić tyle czasu, dzień po dniu, w swojej przychodni. Nie było co prawda nic złego w tym, że był potrzebny tu na miejscu swojemu personelowi czy w ramach zastępstw za innych lekarzy - pacjentom. Dziś był właśnie taki dzień. Od samego rana kręcił się od gabinetu do gabinetu. Większość osób, z którymi rozmawiał o ich zdrowiu widziała chłopa pierwszy raz na oczy, wizyty więc przedłużały się, by Caleb mógł wyjaśnić każdemu kim jest, jak się nazywa, co tu robi i że nie zrobi nikomu krzywdy. Bliżej południa był już całą sytuacją lekko zmęczony, postanowił skorzystać więc z choćby kilkuminutowej przerwy. "Schował" się przed całym towarzystwem w swoim gabinecie. Po łyku dopił, zimną już, kawę którą któraś miła pielęgniarka zrobiła mu jeszcze rano i wrócił do swoich obowiązków. Kiedy skończył ostatniego na ten dzień pacjenta, był już prawie wieczór. Korytarze i poczekalnie opustoszały, w całej przychodni zapanowała błoga cisza. Panie w rejestracji uwijały się by uporządkować dokumentację po całym dniu, po korytarzu krzątały się sprzątaczki. Caleb chwilę z każdą z kobiet porozmawiał, miał zamiar tylko wpaść do swojego gabinetu, zabrać marynarkę i wracać do domu. Kolejny nudny i przewidywalny dzień, nie? Otóż nie. Kątem oka na jednym z krzeseł śmignęła mu postać jeszcze jednej kobiety, siedziała spokojnie na jednym z krzeseł, a brak fartucha czy innego medycznego kompletu zdradzał, że nie jest ona przedstawicielem personelu. Kogo jak kogo, ale jej by się chyba tutaj nie spodziewał. Podchodząc do blondynki podwijał sobie rękawy, jakiś taki znak wyluzowania chyba? Postanowił wyrwać kobietę z zamyślenia.
- Care? Zgubiłaś się czy kopnął mnie zaszczyt i jednak czekasz na mnie? - między Bogiem a prawdą to się chłopina całą sytuacją zdrowo zestresował. Od czasu rozwodu widywali się z byłą żoną właściwie jedynie gdzieś przypadkiem na mieście, więc teraz zupełnie nie wiedział czego może się po blondynce spodziewać. I nie, żeby był jakoś specjalnie uczuciowy ale po tym jak tyle czasu próbował walczyć o ich małżeństwo, z zerowym skutkiem, to jednak jakaś zadra w serduchu mu została i raczej ciężko przychodziły mu takie spotkania.
kucharz — beach restaurant lorne bay
30 yo — 170 cm
Awatar użytkownika
about
marzycielka, właścicielka najpiękniejszego kundelka na świecie o imieniu pistachio, kucharka
Chyba minął już odpowiedni czas, by w końcu dowiedzieć się, co jej dolegało. Odsuwała ten moment najbardziej jak się dało, ale tak naprawdę nie chciała zbyt długo zwlekać. Kto jak kto, ale Caroline Foggart życia chwytała się bardzo mocno. Kochała je ze wszystkimi mankamentami i w każdej drobnostce odnajdywała masę szczęścia. Owszem, potrzebowała czasu, żeby się ze wszystkim uporać, ale uznała, że właśnie nadszedł. Tak naprawdę nie wiedziała od czego zacząć. Nie chciała zawracać Giselle głowy, bo przyjaciółka miała teraz własne problemy związane z ciążą. Jedynym lekarzem, którego znała i którego rzeczywiście mogła poprosić o pomoc był jej były mąż. To było trochę skomplikowane, bo ich relacja zakończyła się w dość przykry sposób, ale miała nadzieję, że mimo wszystko mogą na siebie liczyć. Nadal traktowała Caleba jak przyjaciela, bo właśnie tym był przez tych kilka lat ich małżeństwa. Uważała go za dobrego człowieka i gdyby nie ta idiotyczna miłość, którą odczuwała w stosunku do Caspra, prawdopodobnie nie posunęłaby się do decyzji o rozwodzie. Naprawdę było jej dobrze, ale nie chciała dłużej okłamywać byłego męża, że darzy go uczuciami, którymi nigdy miała go nie obdarzyć.
Pojawiła się w jego przychodni, licząc, że właśnie tam go spotka. Zastanawiała się czy w ogóle odebrałby od niej telefon, gdyby zdecydowała się zadzwonić. Od recepcjonistki dowiedziała się, że doktor Foggart jest dziś i przyjmuje pacjentów, dlatego zajęła miejsce w poczekalni, by tam móc wypatrywać wchodzących i wychodzących ludzi. Kiedy gabinet opuściła ostatnia osoba, Care odczekała jeszcze kilka minut. Drgnęła zaskoczona, kiedy usłyszała głos byłego męża. – Oh, cześć. Tak, czekam – powiedziała, nie owijając w bawełnę. – Mam taką medyczną sprawę i zastanawiam się czy mógłbyś mi pomóc – zaczęła, spoglądając na niego uważnie. Miał prawo jej odmówić, a Care nie miałaby prawa się złościć.

Caleb Foggart
balon
martyna
lekarz, właściciel przychodni — lorne bay medical center
43 yo — 188 cm
Awatar użytkownika
about
mężczyzna z przeszłością - bohater wojenny, lekarz wojskowy, który po powrocie do domu odnajduje swoją nową drogę prowadząc ośrodek zdrowia i po godzinach prowadząc prywatną praktykę... wyłącznie dla gangsterów.
+ care foggart

Calebowi daleko było do rozemocjonowanej dziewczynki, która miesiącami czy latami rozpamiętywałaby rozstanie czy rozwód, by potem dodatkowo rozdrapywać w kółko powstałe wtedy rany. W swoim przekonaniu zrobił wtedy wszystko, by choć trochę pomóc ich relacji działać dalej, ale skoro to nic nie dało, to po pierwszej, trzeciej czy w końcu ostatniej próbie po prostu odpuścił. I powoli zapominał, dochodząc do siebie, tworząc swoją nową codzienność - tym razem rozwodnika. I jakoś to sobie tak szło. Z zadrą w sercu i niespecjalną chęcią do kolejnych wspólnych spotkań, ale szło.
Nie spodziewał się więcej pacjentów, kiedy odłożył na "odfajkowany" stosik ostatnią kartę, był święcie przekonany że będzie mógł zabrać tylko swoje klamoty z własnego gabinetu i ruszy do domu, zaznać trochę spokoju. Po prostu odpocząć. Nic jednak z tego - jakby jednak nie patrzył to była żona nie zrobiła mu nic tak złego, żeby odmówił jej pomocy. A musiała jej potrzebować, że postanowiła pojawić się po poradę akurat u niego. No jednak kiedyś sobie bardzo ufali, nie?
- Jeśli tylko będę w stanie, to jasne, pewnie. Nie dystrybuuję jedynie organów i nie pomogę w kwestiach plastycznych. - uśmiechnął się trochę... pokrzepiająco? No hej, znał Care na tyle by już po jej minie widzieć, że nic dobrego raczej konsultować nie chce. Machnął zapraszająco ręką, by skierować ją do przejścia do jego gabinetu. O takich sprawach nie będą przecież rozmawiać na korytarzu, gdzie nawet bliżej zamknięcia przychodni, nadal kręci się naprawdę sporo osób. Po chwili zamknęły się za nimi drzwi bardziej zapewniającego prywatność pomieszczenia.
- Usiądź. O co chodzi, w czym mogę ci pomóc? - zapytał, kierując się w stronę biurka. Nawet prewencyjnie laptopa odpalił, no on jednak całej wiedzy w głowie nigdy nie nosił, a jak wiadomo pewne rzeczy warto czasem skonsultować (choćby z dr Google), aby nie chlapnąć czegoś bez ładu i składu, co komuś mogłoby się odbić czkawką.
kucharz — beach restaurant lorne bay
30 yo — 170 cm
Awatar użytkownika
about
marzycielka, właścicielka najpiękniejszego kundelka na świecie o imieniu pistachio, kucharka
Nie trzeba być rozemocjonowaną dziewczynką, żeby przeżywać rozstanie z kimś, kto kiedyś wiele dla ciebie znaczył. Nawet Care w jakiś sposób rozpaczała po rozwodzie, bo to nie było przyjemne zamknięcie rozdziału. Choć mogło się wydawać, że właśnie tego chciała, to nie myślała wyłącznie o sobie. O swoim mężu również, który przecież nie chciał tego rozwodu. Zraniła go i to też w jakiś sposób ją gryzło. Uczucia szalały w niej jak w każdym człowieku i pewnie gdyby trwało to w nieskończoność to owszem, ale jakiś czas musiała sobie jednak dać, by jakoś przez to przebrnąć. Najważniejsze było jednak to, że Caleb jakoś sobie z tym poradził. Nie chciała być przyczyną jego ciągłych cierpień. Nie zasłużył sobie na to.
Nie zasłużył sobie również na to, żeby była żona nachodziła go przy pierwszej okazji, ale czuła, że nie ma innego wyjścia. Zawracanie głowy Giselle w momencie, kiedy dowiedziała się o ciąży i próbowała dojść z tą wiadomością do ładu, nie było w porządku. Zdecydowanie Care nie czułaby się z tym dobrze. Ze złych opcji, wydawało jej się, że wybiera lepszą. – Nie potrzebuję żadnej z tych rzeczy, na szczęście – odpowiedziała. Też się uśmiechnęła, choć to nie był jej stały uśmiech, ten promienny, który ogrzewał pomieszczenie. To był uśmiech poważnej kobiety, która rzeczywiście potrzebuje pomocy. Choć próbowała udawać, że to nie chodzi o nią do ostatniego tchu. Weszła do jego gabinetu i oparła się o biurko tyłkiem, tuż obok niego. Nie bawiła się w zbędną kurtuazję, chciała czuć się najswobodniej jak się da, by w ogóle wykrztusić z siebie to, po co tutaj przyszła.
- Potrzebuję onkologa. To znaczy… przyjaciółka potrzebuje. Zastanawiam się czy znasz kogoś dobrego – popatrzyła na niego, zastanawiając się, czy da się z niej wyczytać prawdę. Liczyła, że nie, a ten strach, który pojawiał się w jej oczach naprawdę tym razem musiał pozwolić jej na załatwienie tej sprawy po swojemu. Chciała, żeby to było ich ostatnie spotkanie, żeby Caleb nie czuł, że musi się w cokolwiek angażować. Już tak nie było. Ich małżeństwo skończyło się.

Caleb Foggart
balon
martyna
lekarz, właściciel przychodni — lorne bay medical center
43 yo — 188 cm
Awatar użytkownika
about
mężczyzna z przeszłością - bohater wojenny, lekarz wojskowy, który po powrocie do domu odnajduje swoją nową drogę prowadząc ośrodek zdrowia i po godzinach prowadząc prywatną praktykę... wyłącznie dla gangsterów.
+ care foggart

Gdyby pojawiła się u niego z taką prośbą kilka miesięcy wcześniej, pewnie nie chcąc jej odmawiać, wykręciłby się brakiem czasu. Wtedy jeszcze nie pozwoliłby sobie, żeby ponowie zagrzała miejsce w jego życiu na choćby pięć minut. Teraz jednak postanowił zachować się profesjonalnie i być OK. Przecież można rozstać się w zgodzie, być po rozwodzie przyjaciółmi i w ogóle?
- To już połowa sukcesu - tak właściwie to Caleb tak gada, że narządów z drugiej ręki nie dystrybuuje, ale pewnie jakby przyszło co do czego, to znalazłyby się wszystkie potrzebne podroby. Zastanawiał się czasem ile z tego, jak faktycznie wygląda jego "praca" świadoma była Care. Bo że Zoya pewnie wiedziała wszystko to jedno, a co mogło dotrzeć do Care? Złapał się na tym dopiero teraz - jednak chyba nie był idealnym mężem. Ciężko nim pewnie być, jak w sumie żyje się na dwa życia.
- Jeden z chłopaków po powrocie wyspecjalizował się onkologicznie, urzęduje w Cairns albo Brisbane, jakoś tak. Dawno nie rozmawialiśmy, ale mogę wam znaleźć namiar. To porządny chłopina i dobry lekarz. A macie już jakieś badania, wyniki? Coś się już zadziało czy dopiero coś podejrzewa? - Caleb się może specjalnie na onkologii nie znał, raczej pytał o te podstawowe rzeczy żeby wiedzieć co może powiedzieć swojemu koledze, któremu - bez jego wstępnej zgody - narajał właśnie nową pacjentkę. Foggart nie rozumiał pakowania się w tak traumatyczną specjalizację, szczególnie po tym co wszyscy przeszli, widzieli i robili na froncie. No ale może to w jakiś sposób pozwala funkcjonować? Jeśli tak, raczej nic mu do tego.
kucharz — beach restaurant lorne bay
30 yo — 170 cm
Awatar użytkownika
about
marzycielka, właścicielka najpiękniejszego kundelka na świecie o imieniu pistachio, kucharka
Byli dorosłymi ludźmi i jeśli nie chcieli ze sobą rozmawiać, to wystarczyło o tym wspomnieć. Care prawdopodobnie byłoby przykro, bo to naturalna reakcja, ale nie naprzykrzałaby się mu więcej. Znali się, jednak tak długo, że Care nie potrafiłaby czy nie chciałaby odmawiać pomocy Calebowi. Nigdy. Już zawsze miał coś dla niej znaczyć, bo przywiązywała się do ludzi, choć odchodzili z jej życia, to nadal byli istotną częścią, bo łączyła ich również masa wspomnień. Często wspaniałych, o których Caroline nie chciała zapominać.
Uśmiechnęła się, choć ten uśmiech nie był takim, który mógł widywać w przeszłości. Nie była teraz skora do żartów, bo tak – odebrała to jako żart. Nie wiedziała o jego biznesie. Był właścicielem przychodni i to było dla niej nie podlegające wątpliwościom czy jakiejś dyskusji. Gdyby ktoś jej powiedział, że dodatkowo zajmuje się czymś nielegalnym, byłaby szczerze zdziwiona, bo posiadanie własnej przychodni wydawało jej się wystarczająco dochodowym i czasochłonnym zajęciem. Owszem, widywała go w domu częściej niż myślała, że mógłby być, ale biorąc pod uwagę robotę papierkową, równie dobrze mógł ją wykonywać w swoim gabinecie w mieszkaniu. Nie rozliczała go nigdy z niczego, z przepracowanego czasu pracy, z zarobków czy czegokolwiek innego. Byli dość zgranym małżeństwem, które nie szukało dziury w całym czy jakichś problemów tam, gdzie wydawało się ich nie być.
- O, świetnie. Byłabym wdzięczna – odpowiedziała. – Poziom limfocytów i trombocytów nie mieści się w normie, pielęgniarka, która dawała jej wyniki powiedziała, że powinna zbadać się pod kątem… białaczki? – wyjaśniła, starając się mówić w trzeciej osobie, nie wydać się, że chodzi o nią. Nigdy nie była zbyt dobrym kłamcą i nienawidziła tego robić, ale nie chciała siać paniki tam, gdzie może nic się nie działo?

Caleb Foggart
balon
martyna
lekarz, właściciel przychodni — lorne bay medical center
43 yo — 188 cm
Awatar użytkownika
about
mężczyzna z przeszłością - bohater wojenny, lekarz wojskowy, który po powrocie do domu odnajduje swoją nową drogę prowadząc ośrodek zdrowia i po godzinach prowadząc prywatną praktykę... wyłącznie dla gangsterów.
+ care foggart

Fakt tego, jak dobrze "pracowali" jako małżeństwo, tak normalnie, zupełnie zwyczajnie, na codzień, dawał Calebowi duży komfort zajmowania się tym, czym się zajmuje. Nikt nie pytał, nikt nie wnikał, nie wymagał tłumaczeń. Serio, byli ze sobą jednak kawałek czasu, a on dopiero teraz, kiedy im już papiery rozwodowe ostygły, zaczął się zastanawiać, czy jego - wtedy cały czas jeszcze aktualna - małżonka, nigdy nie pomyślała sobie, że Foggart to ma coś za dużo pieniędzy, albo czasu, jak na właściciela malutkiej przychodni. Lorne Bay to nie było jednak niewiadomo jak duże miasto, a Caleb nie był chirurgiem plastycznym, żeby na samej medycynie trzepać niewiadomo jaki hajs. Zagwozdkę teraz chłopina ma. Ciekawe czy się kiedyś odważy ją o to zapytać?
- Nie znam się na tym zupełnie, ostatnio z onkologią miałem styczność jeszcze na studiach, w sumie to nawet mało co pamiętam. Umówmy się może tak, ja się skontaktuję z tym kolegą, powiem mu to co ty mi teraz i was umówię. Dam ci znać kiedy mógłby was przyjąć, może tak być? - tak właściwie to nawet nie wiedział czy uda mu się coś z tym człowiekiem załatwić, ale akurat Caleb był taką osobą, że jak nie w jednym miejscu, to ugra coś w drugim, więc Care mogła być spokojna, że w tym aspekcie może na niego liczyć.
kucharz — beach restaurant lorne bay
30 yo — 170 cm
Awatar użytkownika
about
marzycielka, właścicielka najpiękniejszego kundelka na świecie o imieniu pistachio, kucharka
Ona miała swoje obowiązki, które pochłaniały ją w stu procentach, nie chciała dodatkowo mieszać się w jego sprawy. Raczej nie była żoną, która wisiała na swoim mężu. Owszem, rozmawiali, szczerze, ona niczego przed nim nie ukrywała i skoro został jej mężem, wszedł w taki układ, to była pewna, że on również nie okłamuje jej w żaden sposób. To raczej proste, bo w związkach na ogół właśnie tak powinno być. Mówienie sobie prawdy powinno być jakimś status quo. A sprawa pieniędzy? Mieli jakiś wspólny budżet, to normalne, ale również każde z nich miało jakieś własne oszczędności. Care odkładała pieniądze na osobne konto i nigdy tego nie ukrywała. Miała jakieś swoje plany, marzenia, które niekoniecznie musiały być planami Caleba. Nie musiał finansować jej zachcianek, jakimi była na przykład restauracja czy podróży, o których marzyła. Owszem, związek był dla niej ważny, ale ten partnerski i nie chciała, żeby uzależnili się od siebie do tego stopnia, że po rozwodzie którekolwiek z nich zostaje bez niczego. Zresztą, nie byli chyba nawet takim małżeństwem, żeby na sali rozwodowej walczyć o majątek. Care wprowadziła się do niego, więc z łatwością wyprowadziła się z tego domu, kiedy nadszedł ten czas. I nie sądziła również, żeby Caleb chciał walczyć o jej apartament.
- Jasne – odpowiedziała. – W takim razie, pójdę sobie. Dziękuję ci za pomoc. To dużo dla mnie znaczy – dodała, kierując się do drzwi. Nie chciała dłużej marnować jego czasu, tym bardziej, że godzina była dość późna, a jej były mąż spędził tu ewidentnie sporo czasu. – Zadzwoń, kiedy będziesz miał jakieś informacje – poprosiła jeszcze, otworzyła drzwi i opuściła jego gabinet. Właśnie tak było najprościej. Teoretycznie mogła spytać, co u niego słychać, podtrzymać tę rozmowę, ale czy to jeszcze miało jakikolwiek sens? Prawdopodobnie nie.

zt.

Caleb Foggart
balon
martyna
ODPOWIEDZ