dziennikarka śledcza — The Cairns Post
24 yo — 163 cm
Awatar użytkownika
about
Po skończonym stażu zdobyła swój wymarzony zawód dziennikarki śledczej. Grzeczne pidżama party z przyjaciółkami powoli zamienia na mniej grzeczne wieczory z Nico, w którym powoli się zakochuje, ale przez różowe okulary na nosie nie dostrzega, jak niewiele o nim wie.
#23

Kiedy Harper tylko weszła w link podesłany przez Ezrę, od razu wiedziała że to coś dla niej. Konkurs fotograficzny organizowany przez jej ulubiony magazyn brzmiało niemal jak coś, na co czekała od lat! A tak naprawdę dowiedziała się o nim niespełna rok temu, na zajęciach z kółka fotograficznego. Anyway, wszystko wyglądało legitnie i aż prosiło się o wzięcie udziału. Do tego nagroda finansowa - czy mogło być coś bardziej zachęcającego dla początkującej fotografki? No, oprócz doświadczenia, możliwości pochwalenia się na instastory, bla bla bla.
Harper była tak uradowana, że ma możliwość sprawdzenia się i przy okazji podszlifowania swojego portfolio, że gdy tylko przeczytała, że będzie porzebowała modela bądź modelki, w pierwszej chwili wpadł jej do głowy właśnie Ezra. Kojarzyła jeszcze z czasów szkolnych, że chłopak również ma artystyczne zacięcie. Może podrzuci jej jakiś pomysł na kompozycję? A przy okazji trzaśnie mu jakiś portret, no co w tym trudnego!
Czekając na Ezrę, którego zaprosiła do siebie, postanowiła jeszcze raz wczytać się w wymagania odnośnie zdjęcia. Nagle jej uwagę zwróciło jedno zdanie. Jedno zdanie, które wywracało cały misterny plan w pizdu.
- Jasna cholera - szepnęła pod nosem. Jezu, jak ona mogła przeoczyć, że musi sfotografować modela nago? Zaczęła gorączkowo zastanawiać się jak wybrnąć, kiedy usłyszała pukanie do drzwi. Okej, spokojnie. Ezra na bank wszystko doczytał i jest świadomy na co się zgodził. Tylko oddychaj, widok nagiego faceta to nic takiego! Jezu. - Heeej - jęknęła niepewnie otwierając drzwi. Wyprostowała się, żeby chociaż wyglądać profesjonalnie! - Jej, to ten dzień, nie? Wszystko mam przygotowane, powinno nam pójść sprawnie. Wiesz, to trzeba potraktować jak pracę, zwykłe zajęcie. To tak, jakby się pracowało w gastro i szef kazał Ci obrać ziemniaka. No to go obierasz, nie? Bez zbędnych emocji... - zaczęła wyrzucać z siebie zdania z prędkością światła, tak aby ukryć swoje zawstydzenie!

ezra brooks
FOTOGRAF KRYMINALNY — LORNE BAY POLICE STATION
27 yo — 188 cm
Awatar użytkownika
about
Jeden z Brooksów. Jest fotografem kryminalnym. Trochę nie umie w życie, ale w sumie jest młody, to może jeszcze ogarnie.
18

Harper wydawała mu się legitnie zainteresowana fotografią. Być może nawet tliło się w niej wystarczająco zaangażowania i potencjału, by przy odrobinie motywacji, pociągnąć tą pasję dalej. Dlatego właśnie, gdy Ezra natrafił na konkurs fotograficzny, pomyślał, iż dobrym pomysłem będzie sprawdzenie się przez Harper właśnie w tego typu evencie. On sam raczej nie palił się do wzięcia udziału z wielu powodów i dlatego nie przejrzał zasad związanych z konkursem. Po prostu zobaczył event podczas scrollowania instagrama i podesłał link do strony konkursowej Harper. Jeśli ona się zainteresuje, to niech spróbuje, a jeśli nie, to nic nie szkodzi, ale przynajmniej dostała taką opcję. Nie spodziewał się tylko, że zostanie przez nią wytypowany na modela, po tym, jak już okazało się, że pomysł z konkursem również przypadł jej do gustu. Był odrobinę zaskoczony, ale zważywszy na własne doświadczenie w roli fotografa, zamiłowanie do sztuki oraz z przyczyn czysto koleżeńskich, postanowił nieco wyjść ze swojej strefy komfortu i jej pomóc. Zresztą, na samym kursie, który odbył też musiał wcielać się w rolę modela, więc nie było to dla niego nic AŻ tak dziwnego i niekomfortowego. I zważywszy na te wszystkie czynniki, pomyślał, że nie ma z tym problemu i chętnie – well, z wystarczającą ilością chęci – zapozuje do portretu.
Kupił jej nawet jakieś chipsy i ciasteczka na przegryzkę, nie spodziewając się jeszcze nadchodzącej katastrofy. I tego, że będzie musiał pozbyć się wszystkich warstw odzienia, jakie na sobie miał. A naprawdę przyłożył się do dopasowania sweterka i tej marynarki. Uśmiechnął się do niej, gdy otworzyła mu drzwi, ale zanim zdążył choćby się odezwać, Harper uraczyła go bardzo dziwną metaforą. Chłopak zmarszczył brwi. – Wszystko ok? – spytał przezornie i wręczył jej siatkę z przekąskami. Nie znali się zbyt dobrze – a w zasadzie nie znali się wcale, bo byli tylko znajomymi, więc Ezra nie miał prawa wyczuć, czym była spowodowana nerwowość Harper. – I chyba się nie zgodzę… Fotograf powinien czuć jakieś emocje, model zresztą też… No, bo jak inaczej odbiorca ma coś poczuć, patrząc na zdjęcie? A to chyba o to chodzi, no nie? Żeby coś poczuć – powiedział łagodnie, nie domyślając się nawet, jak zaraz mu przyjdzie zwątpić we własne słowa. 
Harper Callaway
dziennikarka śledcza — The Cairns Post
24 yo — 163 cm
Awatar użytkownika
about
Po skończonym stażu zdobyła swój wymarzony zawód dziennikarki śledczej. Grzeczne pidżama party z przyjaciółkami powoli zamienia na mniej grzeczne wieczory z Nico, w którym powoli się zakochuje, ale przez różowe okulary na nosie nie dostrzega, jak niewiele o nim wie.
Harper co prawda myślała o fotografii przyszłościowo, ale bardziej w kontekście dodatku do swojego głównego zajęcia - pisania reportaży. W końcu każdy - nawet najlepszy materiał - powinien przyciągać uwagę również warstwą wizualną, czyli dobrym ujęciem. Tak jej się przynajmniej wydawało, bo z reportażami zbyt wiele wspólnego póki co nie miała, skoro dopiero co opuściła pokład Kangurka - portalu plotkarskiego, na którym jedynymi fotografiami były te wykonane przez paparazzich.
W każdym razie, Harper była przeogromnie wdzięczna Ezrze (nie wiem jak się to odmienia heh) za zadeklarowaną pomoc. Problem w tym, że w nadchodzących okolicznościach nie miała za bardzo pomysłu jak mogłaby mu się odwdzięczyć, żeby nie wyszło głupio. Z burakiem na twarzy odebrała więc zakupy zrobione przez chłopaka i jedynie przytaknęła głową w odpowiedzi na jego pytanie.
- O NIE, NIE - zaprotestowała natychmiast słysząc wywód chłopaka o emocjach. - Lepiej nic nie czujmy... No wiesz, tak... fizycznie - dodała prędko, bo co prawda jej doświadczenie z facetami było znikome, ale co nieco jednak wiedziała! Na przykład to w jaki sposób męskie ciało może zareagować na nadmiar emocji... Nie to, żeby podejrzewała że Ezra dostanie wzwodu od samego zdjęcia gaci, ale jednak co za dużo emocji, to nie zdrowo! Na jej usprawiedliwienie mam jedynie to, że nie myślała już w tym momencie trzeźwo!
- Musisz coś wiedzieć - zebrała się w końcu w sobie i postanowiła poruszyć drażliwy temat. - To dla mnie będzie pierwszy raz. Nigdy wcześniej tego nie robiłam - mówiła oczywiście o fotografowaniu aktu, ale uznała że Brooks na bank wie o co jej chodziło. Nawet nie przypuszczała jak bardzo się myliła! - Myślę, że to już czas. Jeśli musisz się przygotować, to tam jest łazienka i czyste ręczniki - chodziło jej o przepasanie się ręcznikiem na wysokości bioder, ale zapomniała uściślić co miała dokładnie na myśli! To wszystko działo się tak szybko... No, przynajmniej w jej głowie.

ezra brooks
FOTOGRAF KRYMINALNY — LORNE BAY POLICE STATION
27 yo — 188 cm
Awatar użytkownika
about
Jeden z Brooksów. Jest fotografem kryminalnym. Trochę nie umie w życie, ale w sumie jest młody, to może jeszcze ogarnie.
Ezrę zawsze cieszyło, gdy dzielił z kimś miłość do pasji. Dlatego naprawdę podobało mu się to, że Harper zaraziła się trochę zajawką do fotografii i brała udział w konkursie. Trochę powinien pożałować, że nie doczytał regulaminu, bo pewnie pozwoliłoby to na uniknięcie owej sytuacji, ale o tym później. W każdym razie pewnie miał nikłe doświadczenie w modelowaniu i zawsze służył pomocą na tyle na ile umiał – dlatego też zgodził się na modelowanie przed Callaway.
Nie bardzo rozumiał skąd u Harper tak mocne protesty, dlatego przyjrzał jej się nieco uważniej i nieco podejrzliwie, próbując rozwikłać, co siedzi jej w głowie. Choć być może nie powinien tego robić w tej chwili. Niemniej, jako, że był typem raczej kompromisowy, tylko skinął głową w geście zrozumienia, zgadzając się z nią poniekąd z przymusu. — No dobrze, jak uważasz — mruknął tylko mocno skonfundowany. I dobrze, że Harper tak dbała o niego i to, by od razu nadmiar emocji jednak gasić sprawnie. Nie rozumiał za to kompletnie skąd u niej taka dziwna aura tego dnia. Awkward. Chyba, że to była jego wina i to on tak działał na kobiety – bo po spotkaniach z Lis prawdopodobnie mógłby przyjąć na klatę takie tłumaczenia.
Prawie parsknął śmiechem, słysząc w jej głosie powagę, gdy mówiła – o irionio – o pierwszym razie. Zdławił jednak uśmiech w zarodku i tylko przytaknął ruchem głowy. — W porządku. Od czegoś trzeba zacząć. Nic się nie martw będę solidnie współpracować — obiecał i posłał jej delikatny uśmiech, który w jego przekonaniu miał dodać jej otuchy. Ale za to kolejnego zdania już zupełnie nie zrozumiał i po raz pierwszy poczuł się tak jakby Harper wiedziała o czymś, o czym on nie wiedział. — Eee… przygotować? Czyste ręczniki? Co…? Masz jakiś konkretny pomysł na ten portret? — zapytał trochę zaskoczona jej słowami. Ale jeszcze nie wpadał w panikę, bo nawet nie wiedział, co go czeka.

Harper Callaway
dziennikarka śledcza — The Cairns Post
24 yo — 163 cm
Awatar użytkownika
about
Po skończonym stażu zdobyła swój wymarzony zawód dziennikarki śledczej. Grzeczne pidżama party z przyjaciółkami powoli zamienia na mniej grzeczne wieczory z Nico, w którym powoli się zakochuje, ale przez różowe okulary na nosie nie dostrzega, jak niewiele o nim wie.
Harper uważała Ezrę za przystojniaka, więc była przekonana że w roli modela wypadnie znakomicie. Oczywiście czysto platonicznie, bo nie zaprosiła go tu przecież żeby próbować go wyrwać! Choć jej język ciała i każde kolejne słowo jakie wydobywało się z jej ust - mogło świadczyć o czymś zupełnie innym. Jakby uknuła cały spisek, żeby dobrać się chłopakowi do majtek. A że w knucie była całkiem kiepska, to już chyba każdy widział.
Harps wiedziała, że zachowuje się dziwnie, co tylko potęgowała jej kolejne niezręczne sformułowania i gesty. Wiedziała, że jej twarz miała obecnie kolor niemal purpurowy i nawet nie musiała się oglądać w lustrze dla potwierdzenia. Tlen, potrzebowała dużo tlenu, żeby jakoś złapać oddech.
- No, to zaraz zobaczymy tę Twoją... solidność - chrząknęła nerwowo, otwierając szeroko okno w salonie. Harper po prostu nie była pryzwyczajona do widoku nagich mężczyzn. Owszem, miała w życiu chłopaka, ale no... nie przyglądała mu się za specjalnie. Była totalnie wstydliwa w tych kwestiach i jak widać na załączonym obrazku - ta wstydliwość wcale nie ustępowała z wiekiem, a wręcz się nasilała. - No... Tak. Znaczy to nie mój pomysł, żeby nie było. Naprawdę - zaczęła się żywo tłumaczyć, a kiedy już nie wytrzymała napięcia, w końcu wydusiła z siebie niemal jednym tchem. - O Boże, po prostu ściągnij z siebie te spodnie i majtki. Masz rację, nie potrzebujemy ręczników. Zrobimy to szybko i profesjonalnie. No dobra, ale nie za szybko, żeby efekt był zadowalający dla obu stron - po wypowiedzeniu tylu słów na raz musiała wypuścić powietrze z ust. - No bo wiesz, nie chodzi tylko o moją satysfakcję, ale i Twoją. Chcę, żebyś wyszedł stąd zadowolony - oznajmiła twardo i chyba nawet całkiem profesjonalnie zabrzmiała. W końcu model też musi mieć radość i satysfakcję z wykonanego zdjęcia, prawda? Ułożyła dłonie na biodrach, jakby właśnie stawała w jakimś bojowym szyku i... czekała.
ezra brooks
FOTOGRAF KRYMINALNY — LORNE BAY POLICE STATION
27 yo — 188 cm
Awatar użytkownika
about
Jeden z Brooksów. Jest fotografem kryminalnym. Trochę nie umie w życie, ale w sumie jest młody, to może jeszcze ogarnie.
Prawdopodobnie oboje powinni chyba nieco lepiej radzić sobie z komunikowaniem w ich wieku. Zwłaszcza, że przecież oboje pracowali i widywali się z różnymi ludźmi! Co prawda, to Harper powinna mieć nieco szersze skille w komunikowaniu się, skoro pracowała w branży dziennikarskiej, ale nikt jej na tym etapie nie wini. A już na pewno nie będzie jej winił Ezra, który w ogóle powinni być bardziej… no, do ludzi, bo przecież za takiego właśnie uchodził. Choć nie była to w ogóle prawda. Ale Ezra się starał. Tylko, że kiedy się już starał to zawsze wplątywał się w jakiejś głupie i momentami absurdalne sytuacje. Jak ta na przykład. Czasem miał wrażenie, że lepiej by było, gdyby się zamknął gdzieś na posterunku policji w ciemni i najlepiej z niej nie wychodził.
Hm? — spytał ze zmarszczeniem czoła, kiedy tak chrząknęła. Nadal biedak nie rozumiał i kompletnie nie wiedział, na co się pisał. I jak do tej pory się uśmiechał to w momencie, kiedy usłyszał polecenie, by ściągnąć spodnie i majtki, to kompletnie stracił chęci do łagodnego i miłego uśmiechu. Zaczął analizować co takiego zrobił i napisał Harper, że ta zaprosiła go w tym konkretnym celu. Przecież nic co jej napisał chyba nie sugerował, że chce, żeby byli friends with benefits. Prawda? Może znów coś zrozumiał albo nie ogarnął, że coś zrobił. — Co? — Aż się odsunął o krok. Przez chwilę mu się wydawało, że te słowa wybrzmiały tylko w jego wyobraźni. I niestety, ale z każdym jej kolejnym słowem wyobraźnia szła coraz dalej. Ale nie. Harper wyglądała śmiertelnie poważnie. — O… Oj. Harper, ja… Jeśli w jakiś sposób dałem ci coś do zrozumienia to bardzo przepraszam! Nie było to moim zamiarem. Nie musisz mnie zadowalać w żadnym stopniu i w żaden sposób. Chciałem pomóc ze zdjęciem i nic więcej… na pewno nie uderzałem do ciebie. W każdym razie nie to miałem na myśli — paplał nerwowo. — Nie to, żebyś nie była ładna albo nie w moim typie czy coś. No, bo jesteś bardzo ładna, po prostu nie jestem zainteresowany, a ty zasługujesz na kogoś super — oznajmił czerwony jak burak. Burak, którym wewnętrznie był. Ezra to najgorsza klucha świata i jest taki nieporadny, że ja naprawdę nie wiem jak on się wśród Brooksów uchował.
Harper Callaway
dziennikarka śledcza — The Cairns Post
24 yo — 163 cm
Awatar użytkownika
about
Po skończonym stażu zdobyła swój wymarzony zawód dziennikarki śledczej. Grzeczne pidżama party z przyjaciółkami powoli zamienia na mniej grzeczne wieczory z Nico, w którym powoli się zakochuje, ale przez różowe okulary na nosie nie dostrzega, jak niewiele o nim wie.
Harper w komunikację była całkiem niezła, ale jednak mocno zestresowała ją wizja ujrzenia nagiego Ezry. Dlatego jej myśli podążały w dziwnym kierunku, a język tak koszmarnie się plątał. Callaway w takich stresujących sytuacjach zazwyczaj traciła rozum i resztki zdrowego rozsądku, co - no umówmy się - niestety nie rokowało dobrze w obliczu jej wielkiej przyszłej kariery. No ale miała jeszcze czas na wyrobienie się, nie? A takie sytuacje jak ta miały jej w tym pomóc... także pierwsze koty za płoty.
Harps uważnie obserwowała to, jak zmieniała się mimika Ezry. Chłopak naprawdę wyglądał jakby Harper kazała mu tu co najmniej ściągać gacie... Oh, wait, właśnie to zrobiła. Ale nie wiedzieć czemu Brooks wahał się dość długo. I teraz to Harps zdębiała, bo nie wiedziała co oznaczała reakcja chłopaka. No przecież sam jej wysłał link do konkursu, to chyba czytał zasady, nie? Zwłaszcza, że to on miał zostać modelem. I tak stali i mierzyli się wzrokiem przez dłuższą chwilę. A kiedy z ust Brooksa wypadały kolejne słowa, Harps zamarła.
- Co? - tym razem to ona to pytanie wyrażające więcej niż tysiąc słów. - Jak to do mnie nie uderzałeś? - zmarszczyła brwi, krzyżując ręce na wysokości klatki piersiowej. Za chwilę jednak uświadomiła sobie, że mogło to zabrzmieć tak, jakby miała o to do Ezry pretensje, a przecież zupełnie nie o to jej chodziło! Już w zasadzie powoli zaczynała zapominać o co chodziła i co oni tu właściwie robią. - Znaczy nie! Jezu Ezra, to nie tak, ja Cię nie podrywam. To znaczy wiesz, też jesteś niczego sobie... No ale nie, nie, nie... - zaczęła mówić potrząsając nerwowo głową. - Skąd Ci to przyszło w ogóle do głowy? Kazałam Ci zdjąć spodnie, no wiesz, do zdjęcia. Tego konkursowego. Do aktu - wydusiła z siebie wreszcie, czując że sama się rumieni. I serio - kompletnie nie wiedziała skąd u Ezry taka interpretacja jej słów! Bo owszem, w tym całym słowotoku już zapomniała nawet co mówiła i że faktycznie mogła brzmieć jakby proponowała Brooksowi ostry seks.
ezra brooks
FOTOGRAF KRYMINALNY — LORNE BAY POLICE STATION
27 yo — 188 cm
Awatar użytkownika
about
Jeden z Brooksów. Jest fotografem kryminalnym. Trochę nie umie w życie, ale w sumie jest młody, to może jeszcze ogarnie.
Ezra czasem miał wrażenie, że z facetami chyba było łatwiej i rzadko kiedy dochodziło do nieporozumień. I zastanawiające było dla niego, dlaczego ładne dziewczyny z taką łatwością potrafiły go onieśmielić – nawet jeśli dotychczas rozmawiali ze sobą całkiem przyjaźnie i po kumpelsku – chociaż przecież był już dorosły. Na Boga. Naprawdę był dorosły, a wciąż rumienił się jak nastolatek. Ale w tym przypadku zawinił trochę Brooks, który faktycznie nie przeczytał zasad, zakładając z góry, że cokolwiek to będzie, dostosuje się na miejscu.
Teraz to się dopiero biedny Ezra zestresował, kiedy usłyszał to pytanie, które z jakiegoś powodu zinterpretował jako zapytanie pełne pretensji. Totalnie tak to przecież zabrzmiało, prawda? — No nie uderzałem, bo… nie powiedziałem, że powinien. To znaczy, nie wiedziałem, że mam w ogóle szansę. I nie miałem pojęcia, że tak to zinterpretowałaś ii… ale to w ogóle nie jest puenta! — Całkiem się zamotał w tym wszystkim i widać było, że najchętniej to wyszedłby z siebie i stanął obok z miską popcornu, oglądając to całe zajście niczym komedię w teatrze. I nagle po jej słowach – o ile to w ogóle było możliwe – spłonął niczym burak jeszcze bardziej. — Och… Och! — wymamrotał z zażenowaniem. Czy on sobie to ubzdurał? Ale jej słowa naprawdę były dość dwuznaczne i nie żeby miał jakieś przerośnięte ego, ale to totalnie brzmiało jakby Harper proponowała mu numerek i do widzenia. Teraz sam zaczął się zastanawiać czy to jego umysł spłatał mu figle czy naprawdę coś źle zinterpretował, czy może to Harper nieświadomie brzmiała zbyt seksownie? I nagle coś do niego dotarło – coś, co automatycznie przerwało tą jego rozległą i przesadną analizę. — Zaraz, zaraz… zdjęcie konkursowe ma być aktem? — powtórzył za nią zdziwiony. — Naprawdę? Nigdy wcześniej nie wybrali aktu. Chociaż oczywiście jest to dopuszczalne i w ogóle… — powiedział ze zdumieniem i nawet cała czerwień odpłynęła już z jakiego twarzy. Na chwilkę. — Och… Harper, strasznie cię przepraszam za te bzdury, które wygadywałem! — przeprosił natychmiast na powrót zażenowany. —Szczerze mówiąc, nie przejrzałem zbytnio wytycznych do zdjęcia w tym roku. Ubrałem się neutralnie, stwierdzając, że przecież nigdy nie szli w stronę artystyczną, więc popracujemy najwyżej z tłem… — wyjaśnił, próbując się jeszcze poratować i wyjść z tego z twarzą.
Harper Callaway
dziennikarka śledcza — The Cairns Post
24 yo — 163 cm
Awatar użytkownika
about
Po skończonym stażu zdobyła swój wymarzony zawód dziennikarki śledczej. Grzeczne pidżama party z przyjaciółkami powoli zamienia na mniej grzeczne wieczory z Nico, w którym powoli się zakochuje, ale przez różowe okulary na nosie nie dostrzega, jak niewiele o nim wie.
Jeśli Ezra rumienił się jak nastolatek, to Harper była porządnym burakiem od małego. W sensie kolorytu kiedy dochodziło do kontaktów damsko-męskich, nie bycia burakiem - chamem! Bo do tego akurat Harper było bardzo daleko. Anyway, zostawmy już te buraki - mimo że akcja dzieje się na farmie - i wróćmy do Harper-artystki i Ezry-modela.
Wsłuchiwała się w jego słowa unosząc coraz wyżej jedną z brwi. I na serio zaczynała się zastanawiać, czy Ezra jednak serio chciał do niej podbijać, skoro pytał o teoretyczne szanse? Kompletnie nie ogarnęła, że to Brooks niewłaściwie zinterpretował jej pytanie.
- Poczekaj, poczekaj... Ja już nic nie rozumiem. Podrywasz mnie czy mnie nie podrywasz? - spytała bardzo bezpośrednio, zupełnie jak nie ona! Ale jego zakłopotanie zaczynało udzielać się i Harperce, która aż ze stresu musiała na chwilę schować twarz w dłoniach. Dopiero kiedy dopytał o to, czy zdjęcie konkursowe ma być aktem, odważyła się spojrzeć na kolegę.
- Noooo... tak. Była o tym informacja w regulaminie, tym który mi podesłałeś.... - starała się jeszcze udawać, że wcale nie było tak że obrót spraw zaskoczył również i ją! - Czekaj, czekaj. Też tego nie wyłapałeś? - spojrzała na niego badawczo, próbując wyczytać z jego twarzy czy jej tu przypadkiem nie wkręca. - Jej, Ezra, ja to doczytałam tuż przed Twoim przyjściem... O BOŻE co za głupty wygadywałam... o tym zadowoleniu i w ogóle... Jezu, Jezu, Jezu - powtórzyła jeszcze parokrotnie, robiąc kilka kółek po salonie. Była tak zażenowana sobą i całą tą sytuacją, że musiała to rozchodzić. - Ja nie wiem, chyba nie jestem gotowa żeby... żeby... - bidna Harper, miałą ogromny problem z mówieniem swobodnie o nagości. A co dopiero ze starciem z tą nagością. - Ezra, jak zobaczę Cię nago, to ja już tego nigdy nie odzobaczę - powiedziała w końcu. Czy gdyby wiedziała na czym miało polegać zdjęcie konkursowe, poprosiłaby o pomoc Brooksa? Pewnie nie. Wtedy w ogóle nie wzięłaby udziału w konkursie.
ezra brooks
FOTOGRAF KRYMINALNY — LORNE BAY POLICE STATION
27 yo — 188 cm
Awatar użytkownika
about
Jeden z Brooksów. Jest fotografem kryminalnym. Trochę nie umie w życie, ale w sumie jest młody, to może jeszcze ogarnie.
Ezra zdał sobie sprawę, że po tych wszystkich latach i związkach, i randkach, on nadal nie umie w relacje damsko-męskie. I chyba nie tylko, choć musiał przyznać, że z chłopakami szło mu lepiej. Może to dlatego, że jego pierwszą sympatią był właśnie chłopak? Choć w sumie nie powinno mieć to żadnego znaczenia. Tak czy inaczej, w kontaktach z płcią żeńską był bardziej hopeless. I to ponownie w niego uderzyło, gdy usłyszał słowa Harper, po których miał naprawdę ochotę zapaść się pod ziemię. — Nie podrywam — zaoponował stanowczo i natychmiast. — Aktualnie ktoś mi się podoba i nie grałbym na dwa fronty. Poza tym… — Znów tylko bardziej się pogrążał i czerwienił, i z każdym kolejnym słowem czuł, że tylko pogarsza sytuację. Bo chciał jej znów powtórzyć, że uważa ją za ładną i w ogóle, ale nie widzi podstaw do pogłębiania ich relacji, ale w porę powstrzymał się, by tego jednak nie mówić. — Okej, Harper, możemy zatrzymać się po prostu na tym, że cię nie podrywam? — spytał z totalną bezradnością, konkretnie zaczerwieniony, po koniuszki uszu.
Nie — rzucił krótko na pytanie czy to wyłapał. No nie wyłapał kompletnie, do czego zresztą zaraz się przyznał nieco szerzej. Odetchnął głęboko. Aczkolwiek parsknął śmiechem, gdy to ona dla odmiany poczęła go przepraszać. Co prawda lekko się wzdrygnął, gdy przywołała na powrót komentarz o zadowalaniu, ale dzielnie tam stał i tylko przytakiwał, że owszem, sytuacja była niezręczna i niecodzienna raczej. — Proponuję o tym zapomnieć… — poprosił. I nagle spojrzał na nią z niepewnością, gdy zaczęła wyrażać swoje obawy co do pomysłu pozowania. — Wiesz… Ja też nie jestem pewien, bo… no nie znamy się na tyle dobrze, a jednak znamy się na tyle, by czuć zażenowanie i niezręczność. Bo… no jeśliby podejść do tego profesjonalnie to jeszcze jakoś by może dało radę, ale w obecnej sytuacji… — i po tym wszystkim co zostało wypowiedziane — nie wiem. W sensie nie wiem, Harper, jeśli nie czujesz się komfortowo to mogę sobie pójść. Będą pewnie inne konkursy. A jeśli ci zależy na nagrodzie i w ogóle to możemy spróbować. Chyba — powiedział wreszcie, ale totalnie jej przy tym nie patrzył w oczy. Był całkiem pogubiony w tej sytuacji.
Harper Callaway
dziennikarka śledcza — The Cairns Post
24 yo — 163 cm
Awatar użytkownika
about
Po skończonym stażu zdobyła swój wymarzony zawód dziennikarki śledczej. Grzeczne pidżama party z przyjaciółkami powoli zamienia na mniej grzeczne wieczory z Nico, w którym powoli się zakochuje, ale przez różowe okulary na nosie nie dostrzega, jak niewiele o nim wie.
Harper nie znała nawet takiego słowa, które określałoby to jak zakłopotana i zażenowana samą sobą czuła się w tym momencie. I swoim pytaniem, czy Ezra ją podrywa, czy może jednak nie! Nie była też zaskoczona jego odpowiedzią, bo jednak przyzwyczaiła się już do tego, że dla facetów była niewidzialna. Dziwne to by było, gdyby powiedział że ją podrywa.
- Tak, jasne... I fajnie, że masz kogoś na oku...  Powodzenia. W znaczy, no... podrywaniu tej osoby - dokończyła chrząkając nerwowo, chciała być przecież miła.
Prawdę mówiąc to, że Ezra również był zażenowany całą tą sytuacją paradoksalnie sprawiało, że Harper nie czuła się tak do końca skończoną kretynką. O wiele gorzej by było, gdyby na miejscu Ezry był ktoś, kto by ją jawnie wyśmiał i potem przez kolejne lata wypominał jej tę sytuację. Z Brooksem to chociaż miała pewność, że kiedy tylko opuści jej farmę, już nigdy żadne z nich nie wspomni tego dnia! No, może kiedyś, ale pewnie wtedy już będą się tylko z tego śmiać. Może nawet prędzej niż jej się teraz, w tej całej panice, wydawało.
- Masz rację. Chyba jednak nie umiem oddzielić pracy od życia osobistego - roześmiała się, przykładając kontrolnie dłonie do policzków, żeby wybadać czy wciąż są rozpalone. - Dzięki Ezra, ale... Ja chyba nie jestem na to gotowa. Zdecydowanie wolę robić zdjęcia martwej naturze. A Ty... No, nie byłbyś martwy - wypaliła jeszcze, po czym zrobiła jeszcze facepalm. - Zdecydowanie powinniśmy o tym zapomnieć. Deal? - dodała, wyciągając w stronę chłopaka dłoń na znak zawartego porozumienia. Brooks zapewne odwzajemnił gest.
I nawet przez moment Harper kusiło, czy nie zaproponować chłopakowi herbaty, ale uznała że pewnie spędziliby ten czas nad filiżanką w niezręcznej ciszy. Dlatego nie powstrzymywała chłopaka, kiedy ten zaczął się zbierać. Na koniec jednak jeszcze raz mu podziękowała, przeprosiła za zajęcie mu czasu i za wtopę, po czym oboje - już z uśmiechem na ustach - pożegnali się. Ezra poszedł w swoją stronę, a Harper legła na kanapie, chowając twarz w poduszkę, mając nadzieję że tak się schowała przed światem że długo nikt jej nie odnajdzie!

/zt x 2 <3
ezra brooks
ODPOWIEDZ