student literatury pięknej — University of Sydney
24 yo — 187 cm
Awatar użytkownika
about
Brytyjski książę, siedemnasty w sukcesji do tronu, który wraz z matką uciekł do Lorne Bay, by nikt nie kazał mu się żenić na siłę. Przez rok studiował w Paryżu, jednak kiedy wybuchła afera, przeniósł się na studia do Sydney. Obecnie złapał summer vibe w Lorne z przyjaciółmi i Amy, którą uczy co to tak naprawdę "baiser françai"
three

Impreza w Shadow nie była najlepszą okazją do poważniejszych rozmów, a mimo to, zgodził się tam pójść z Florence i Orpheliusem. Pragnął, by dziewczyna zaznała nieco szczęścia, zabawy, a przede wszystkim uciekła od problemów, które zdawały się zaciskać na niej swe szpony z każdym nowym dniem. Martwił się — czy to dziwne? Była jedną z pierwszych osób, które wyciągnęły do niego przyjazną dłoń, tuż po jego przyjeździe. Cenił sobie tą znajomość nade wszystko, dlatego tuż po wspólnej zabawie, odezwał się do niej i zaproponował spotkanie. Tym razem sam na sam. Nie wiedział, co łączyła ją z Maeve i ten temat również chciał poruszyć. Zdawał sobie sprawę, że był to jej interes, ale uważał też, że było to nie na miejscu w stosunku do Kaza. Chyba, że łączyła ich zaledwie przyjaźń, wtedy nie miałby do tego żadnych obiekcji. Tematu jej brata natomiast wolał nie poruszać przy Philu — nie wiedział, jaką wiedzą dysponuje jego kumpel, a tajemnic Langley wolał nie zdradzać. 
Dlatego też kolejnego wieczoru, tuż po tym jak swoje odespał i pomógł matce z samochodem, skierował się prosto do jej mieszkania. Miał nadzieję, że nie natknie się na jej chłopaka i po raz kolejny nie będzie musiał się tłumaczyć, że łączy ich tylko i wyłącznie miłość siostrzana. Nie znał typa na tyle dobrze, by mu ufać, ale znał Flo i cieszył się jej szczęściem. Złego faceta wybrać nie mogła.
— Rudzielcu? — woła już od drzwi, głośno do nich pukając. Nie musi czekać ani minuty dłużej, ponieważ w progu staje dziewczyna, a on przyciąga ją do siebie w mocnym uścisku, zerkając w międzyczasie na wnętrze mieszkania. — Jesteśmy sami, co nie? — nie chciałby robić jej problemów. Liczył jednak na odrobinę prywatności podczas wymiany tygodniowych plotek i rozmowy o zeszłonocnej libacji alkoholowej. Jak wiele powiedziała Kezowi Flo? Czy przyznała się, że wychodzi w towarzystwie dwóch chłopaków czy skłamała i wykręciła się nocowaniem u Amy, czy innej dziewczyny z ich paczki?
Nie chcę widzieć żadnego alkoholu na oczy, ale bardzo chętnie czegoś bym się napił. I przyniosłem szamkę — dodaje szybko, unosząc dłoń z paczką chipsów i nieco mniejszą, pełną żelek.

Florence Langley
ambitny krab
naleśnik puchaty
studentka | kelnerka — JCU | Sparrow Coffee
21 yo — 163 cm
Awatar użytkownika
about
But then I heard you call my name
And it sounded like the sweetest song
7.

Nie była przekonana co do imprezy w Shadow. To miejsce nie miało najlepszej renomy i chociaż w towarzystwie kumpli czuła się jak najbardziej bezpieczna, to jednak nie był to lokal, w którym normalnie chciałaby bywać. A jednak, wieczór minął im całkiem w porządku, jednak podobnie jak Marcellus, nie chciała już patrzeć na alkohol. Następnego poranka obudził ją potężny ból głowy, ale jakoś sobie z nim poradziła. Wieczorem czuła się już dobrze i chciała nawet poczęstować swojego gościa winem, ale nie zamierzała go namawiać. A od progu dość jasno i klarownie zakomunikował jej, że nie ma ochoty na żaden alkohol.
W wyjściu do Shadow największe znaczenie miało to, że chociaż na tę jedną noc udało jej się zapomnieć o problemach, które trawiły ją od środka. Przede wszystkim martwiła się o swojego młodszego brata i jego stan zdrowia, to jasne, ale nie brakowało również niepewności związanych z chłopakiem. Niby ich związek był na poważnym etapie: mieszkali razem, zdani na siebie, a jednak coś się psuło. I nie umiała powiedzieć, co było powodem. Niemniej, częstsze kłótnie i znikanie Kaza z domu męczyły ją już psychicznie, więc chwila odprężenia zdecydowanie się przydała. Oczywiście nie ukrywała przed Kazem wyjścia z chłopakami, bo oboje byli dla niej kumplami, ale Swallow nie był chyba zbytnio zainteresowany jej życiem towarzyskim.
Tak, jesteśmy sami, Kaza nie ma i chyba nawet nie wraca na noc — odpowiedziała, przytulając przyjaciela. Chciała, żeby Marcel poznał się lepiej z jej chłopakiem; to nie tylko pozwoliłoby uniknąć ewentualnych nieporozumień, ale w ogóle byłoby w porządku. Żaden z nich nie wydawał się jednak entuzjastą tego rozwiązania, a ona sama nie zamierzała kombinować, kluczyć i uszczęśliwiać kogokolwiek na siłę.
Dobra, skoro nie alkohol, to mogę zrobić virgin mojito albo po prostu herbatkę, co wolisz? — zapytała, wskazując mu ręką na salon, pewnie taki z aneksem, więc sama przeszła do części kuchennej i zabrała się za robienie napojów, które wybrał Marcellus. Wzięła też jakieś miski na przyniesione przez niego jedzenie i zaraz usadowili się oboje na wygodnej, miękkiej kanapie.
Odgarnęła rude włosy, jeszcze wilgotne po niedawnym prysznicu i spojrzała na bruneta.
No i jak tam, boli głowa czy bez tragedii? — zapytała z uśmiechem, upijając łyk swojego napoju.

Marcellus Charlemagne
ambitny krab
scarlett
ODPOWIEDZ