about
I can be your China doll, if you wanna see me fall
- jedyneczka + outifit
Każdy normalny wiedział, że były to zupełnie dwie niechodzące ze sobą w parze sprawy. Według brunetki można byłoby nastawić każdy zegarek w Lorne Bay, a i tak wciąż nie byłyby na czas tak jak ona. Zawsze była dwa, a nawet trzy kroki do przodu ze swoimi planami. Nic nie umykało jej uwadze, a szczególnie możliwość uprzykrzenia życia swojemu byłemu mężowi. Obiecała swoje najlepsze zachowanie, jednak w jakiś sposób z pewnością można było pogorszyć ich wspólny czas, do którego zostali zmuszeni przez szkołę. Bycie rodzicami po rozwodzie wychodziło im prawdopodobnie jeszcze gorzej, niż przed nim, a na tym wszystkim traciły tylko ich córki. Chciały tylko przecież zobaczyć rodziców na widowni szkolnego przedstawienia, więc w czym leżał problem? Dla Lany sama obecność Reggiego stanowiła główny i właściwie jedyny problem.
Aczkolwiek nie na tyle, aby się spóźnić świadomie.
Byli na etapie wypatrywania własnych błędów, a brunetka doskonale zdawała sobie sprawę z tego, że były mąż czeka na jej, aby wykorzystać w ponownej sądowej walce o dostęp do Amelii i Emmy. Niestety, nawet w jej idealnie zaplanowanym życiu czasami pojawiały się drobne wpadki (ekhem, dwie są już całkiem spore), których kontrolować nie była w stanie. Doprowadzało ją to wówczas do istnej furii, w którą jednak ciężko było wpaść, gdy robiło ci się niedobrze oraz słabo od kolejnej dawki promieniowania.
Gdy dotarła na miejsce, w dosyć niecodziennym ubiorze - zwykle była jednak o wiele bardziej zadbana, mało kto widział ją w tak kiepskim stanie; bladą, wychudzoną, we wczorajszych dresach i okularach, rodzice wraz ze swoimi pociechami opuszczali szkolną aulę, posyłając brunetce zdumione, a zarazem litościwe spojrzenia, które Lana odwzajemniała tylko mało uprzejmymi uśmiechami. W całym tym tłumie interesowało ją jedynie dopatrzenie znajomej sylwetki Reggiego oraz dwóch małych brunetek.
