about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky,
and as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
and as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
Gilbert Hargreeves
Na co dzień robi kawę w Hungry Hearts, zdarza mu się pomagać w opiece nad zwierzętami w schronisku i śledzi premiery filmowe w kinie. Nocą szlaja się po mieście i poza nim, szukając kryptyd i sprawdzając ile prawdy tkwi w miejskich legendach. Jeśli podczas swoich poszukiwań niechcący wlazł na twoje podwórko to nie, niczego nie widziałeś!
Jackson "Jack" Hargreeves
opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opisNatalie "Lia" Hargreeves
opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opisSienna Hargreeves
opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opisConstance "Connie" Adler
opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opisDolores "Dolly" Adler
opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opisIMIĘ I NAZWISKO - POZYTYWNE
opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opisIMIĘ I NAZWISKO - NEGATYWNE
opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opisIMIĘ I NAZWISKO POSTACI - INNE
opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opisabout
Bad nights causing teenage blues
Get down ladies, you've got nothin' to lose
Get down ladies, you've got nothin' to lose
Gilbert Hargreeves cześć, braciszku!
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky,
and as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
and as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
Sienna Hargreeves hej siostra! Kiedy idziemy znowu zabierać zwierzęta z ulicy?
about
Rzuciła studia z dietetyki, jej kariera gimnastyczki skończyła się po wypadku, więc póki co pracuje w sklepie sportowym, robi sporo głupot i została dziewczyną Rydera.
Cześć Gilbert Hargreeves, a ja bym ci tu chętnie podrzuciła Lyrę, skoro on jest raczej dojrzały, a ona z kolei nie bardzo, więc ta mała różnica wieku to już prawie nic Mogło dojść (w przeszłości lub w przyszłości!) między nimi do jakiegoś nocnego spotkania w trakcie, gdy akurat Gilbert eksplorował jakieś podejrzane zakątki Lorne, a Lyra akurat wracała z imprezy i wspomagana procentami, wpakowała się w sam środek jego akcji
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky,
and as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
and as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
Hello! Podrzucę tu Duncan Winchester i Hudson Duke bo z nimi najprędzej się Gilbert dogada.
about
Chłodna, dumna i nieco wyniosła manager w klubie Shadow, związana z nim od początku istnienia. Rok temu w końcu się rozwiodła, domykając ostatecznie swoje małżeństwo, które już od wielu lat było małżeństwem jedynie z nazwy.
Dzień dobry, jestem siostrą twojego ojca i przy okazji twoją ulubioną ciocią (bo na pewno tak jest ) Gilbert Hargreeves
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky,
and as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
and as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
Hej Lyra Raynott Myślę, że mogłoby dopiero dojść do nocnego spotkania, kiedy akurat Gilbert próbował przeskoczyć ogrodzenie i wylądowałby idealnie przed Lyrą. Na pewno czułby się jak jeleń złapany w świetle reflektorów i chciałby najpierw uciec, ale gdyby już ogarnął, że Lyra jest wspomagana procentami, to uspokoiłby się trochę. Może gdyby Lyra potrzebowałaby już pomocy, żeby dojść do domu, to Gilbert czułby się w obowiązku, żeby mniej lub bardziej, zależnie od potrzeby, wspomóc dziewczynę. Przy okazji upewniłby się czy ta nie kojarzyłaby go z trochę średnio legalnych aktywności.
Kto wie, może potem sytuacja powtórzyłaby się i załamany Gilbert zacząłby prawić kazania Lyrze, że powinna uważać i w ogóle, jakby właśnie nie wyskoczył z okna zamkniętego budynku?
Duncan Winchester i Gilbert mogliby często wpadać na siebie na różnego rodzaju akcjach pomagających Aborygenom, bo widzę, że mają podobnie pozytywny stosunek do nich. Może na jednej z nich zgadaliby się i Duncan wciągnąłby Gilberta w wolontariaty odnośnie uchronienia Wielkiej Rafy Koralowej? Skoro też Duncan przepada za kawą to mógłby przypadkiem wejść do kawiarni, w której Hargreeves pracuje i rozpoznać się z wolontariatów. Jeśli dogadaliby się, mogliby czasami gdzieś razem wyskoczyć. Nie ma co ukrywać, Gilbertowi przydałaby się znajomość z kimś odważnym i wygadanym, bo jak na razie boi się nawet poprosić o dodatkowy ketchup
Ale oczywiście nic na siłę
Za to z Hudson Duke Gilbert mógłby się już znać, np. z szkoły albo jakiejś imprezy, na którą Gilbert poszedł za namową jednej z starszych sióstr i tam na siebie wpadli? Może to nawet były to urodziny byłego chłopaka Hudsona i tam zetknęli się i może spanikowany Gilbert spróbowałby jakoś pocieszyć Duke'a, ale niekoniecznie musiało mu to wyjść, bo nie znał dokładnie powodu złego humoru chłopaka lub Hudson w tamtym momencie może nie potrzebował pocieszania. I od tamtego momentu, stosunki między nimi mogą być dosyć chłodne, a przynajmniej Gilbert starałby się unikać Hudsona jak może, ale jak na złość mogliby wpadać na siebie w szkole, na imprezach, w kinie, w kawiarni, w której pracuje Hargreeves albo gdyby Gilbert poszedł do Fluorite View odwiedzić swojego ojca itd. A jak dalej potoczyłoby się to, to mogłoby zależeć od fabuły i innych wydarzeń losowych Oczywiście, jeśli taka koncepcja początkowa pasowałaby ci Równie dobrze można założyć zupełnie inny scenariusz albo postawić na fabułę c:
Kto wie, może potem sytuacja powtórzyłaby się i załamany Gilbert zacząłby prawić kazania Lyrze, że powinna uważać i w ogóle, jakby właśnie nie wyskoczył z okna zamkniętego budynku?
Duncan Winchester i Gilbert mogliby często wpadać na siebie na różnego rodzaju akcjach pomagających Aborygenom, bo widzę, że mają podobnie pozytywny stosunek do nich. Może na jednej z nich zgadaliby się i Duncan wciągnąłby Gilberta w wolontariaty odnośnie uchronienia Wielkiej Rafy Koralowej? Skoro też Duncan przepada za kawą to mógłby przypadkiem wejść do kawiarni, w której Hargreeves pracuje i rozpoznać się z wolontariatów. Jeśli dogadaliby się, mogliby czasami gdzieś razem wyskoczyć. Nie ma co ukrywać, Gilbertowi przydałaby się znajomość z kimś odważnym i wygadanym, bo jak na razie boi się nawet poprosić o dodatkowy ketchup
Ale oczywiście nic na siłę
Za to z Hudson Duke Gilbert mógłby się już znać, np. z szkoły albo jakiejś imprezy, na którą Gilbert poszedł za namową jednej z starszych sióstr i tam na siebie wpadli? Może to nawet były to urodziny byłego chłopaka Hudsona i tam zetknęli się i może spanikowany Gilbert spróbowałby jakoś pocieszyć Duke'a, ale niekoniecznie musiało mu to wyjść, bo nie znał dokładnie powodu złego humoru chłopaka lub Hudson w tamtym momencie może nie potrzebował pocieszania. I od tamtego momentu, stosunki między nimi mogą być dosyć chłodne, a przynajmniej Gilbert starałby się unikać Hudsona jak może, ale jak na złość mogliby wpadać na siebie w szkole, na imprezach, w kinie, w kawiarni, w której pracuje Hargreeves albo gdyby Gilbert poszedł do Fluorite View odwiedzić swojego ojca itd. A jak dalej potoczyłoby się to, to mogłoby zależeć od fabuły i innych wydarzeń losowych Oczywiście, jeśli taka koncepcja początkowa pasowałaby ci Równie dobrze można założyć zupełnie inny scenariusz albo postawić na fabułę c:
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky,
and as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
and as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
Hej Connie Adler, moja ulubiona ciociu! Na pewno jak jeszcze Gilbert się uczył, to zdarzyło mu się przychodzić do Connie i z proszącymi oczyma pokazywał kiepskie wyniki z matematyki, mając nadzieję, że Connie zechce mu pomóc z materiałem. Gilbert, jako (chyba) naczelny kucharz w rodzinie, pewnie przychodził czasem ze swoimi eksperymentami kuchennymi i wypiekami, gdy wyszło mu "przypadkowo" za dużo i teraz rozdawał wszystkim bliskim. Connie od małego imponowała chłopakowi swoim racjonalnym umysłem i tym, jak potrafi zorganizować sobie życie i pewnie to wpłynęło na małego Gilberta, który również stara się być poukładany i samowystarczalny jak może, z lepszym lub gorszym skutkiem. Zapewne zdarza mu się odwiedzać ciocię, gdy potrzebuje rady w sprawach organizacyjno-życiowych, przy okazji przynosząc kawę i ciastka
about
Rzuciła studia z dietetyki, jej kariera gimnastyczki skończyła się po wypadku, więc póki co pracuje w sklepie sportowym, robi sporo głupot i została dziewczyną Rydera.
Oo, bardzo mi się podoba taka opcja, Lyra pewnie byłaby mocno zainteresowana tym nietypowym dla niej hobby, szczególnie jak i przy drugim razie spotkaliby się w podobnych okolicznościach i może zadawać dużo niewygodnych pytań w takim razie jak będziesz mieć czas i chęci na wątek to daj znaćGilbert Hargreeves pisze: ↑26 gru 2021, 14:13Hej Lyra Raynott Myślę, że mogłoby dopiero dojść do nocnego spotkania, kiedy akurat Gilbert próbował przeskoczyć ogrodzenie i wylądowałby idealnie przed Lyrą. Na pewno czułby się jak jeleń złapany w świetle reflektorów i chciałby najpierw uciec, ale gdyby już ogarnął, że Lyra jest wspomagana procentami, to uspokoiłby się trochę. Może gdyby Lyra potrzebowałaby już pomocy, żeby dojść do domu, to Gilbert czułby się w obowiązku, żeby mniej lub bardziej, zależnie od potrzeby, wspomóc dziewczynę. Przy okazji upewniłby się czy ta nie kojarzyłaby go z trochę średnio legalnych aktywności.
Kto wie, może potem sytuacja powtórzyłaby się i załamany Gilbert zacząłby prawić kazania Lyrze, że powinna uważać i w ogóle, jakby właśnie nie wyskoczył z okna zamkniętego budynku?
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky,
and as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
and as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
Oba pomysły bardzo mi się podobają!Gilbert Hargreeves pisze: ↑26 gru 2021, 14:13
Duncan Winchester i Gilbert mogliby często wpadać na siebie na różnego rodzaju akcjach pomagających Aborygenom, bo widzę, że mają podobnie pozytywny stosunek do nich. Może na jednej z nich zgadaliby się i Duncan wciągnąłby Gilberta w wolontariaty odnośnie uchronienia Wielkiej Rafy Koralowej? Skoro też Duncan przepada za kawą to mógłby przypadkiem wejść do kawiarni, w której Hargreeves pracuje i rozpoznać się z wolontariatów. Jeśli dogadaliby się, mogliby czasami gdzieś razem wyskoczyć. Nie ma co ukrywać, Gilbertowi przydałaby się znajomość z kimś odważnym i wygadanym, bo jak na razie boi się nawet poprosić o dodatkowy ketchup
Ale oczywiście nic na siłę
Za to z Hudson Duke Gilbert mógłby się już znać, np. z szkoły albo jakiejś imprezy, na którą Gilbert poszedł za namową jednej z starszych sióstr i tam na siebie wpadli? Może to nawet były to urodziny byłego chłopaka Hudsona i tam zetknęli się i może spanikowany Gilbert spróbowałby jakoś pocieszyć Duke'a, ale niekoniecznie musiało mu to wyjść, bo nie znał dokładnie powodu złego humoru chłopaka lub Hudson w tamtym momencie może nie potrzebował pocieszania. I od tamtego momentu, stosunki między nimi mogą być dosyć chłodne, a przynajmniej Gilbert starałby się unikać Hudsona jak może, ale jak na złość mogliby wpadać na siebie w szkole, na imprezach, w kinie, w kawiarni, w której pracuje Hargreeves albo gdyby Gilbert poszedł do Fluorite View odwiedzić swojego ojca itd. A jak dalej potoczyłoby się to, to mogłoby zależeć od fabuły i innych wydarzeń losowych Oczywiście, jeśli taka koncepcja początkowa pasowałaby ci Równie dobrze można założyć zupełnie inny scenariusz albo postawić na fabułę c:
Jeśli chcesz coś zagrać, to daj znać z kim najbardziej i ja postaram się zacząć, gdy znajdę wolną chwilę.
about
Stary dziennikarz, który niszczy swoją wątrobę i nawiązuje same dziwne relacje z ludźmi dookoła.
halo synu, bądź grzeczny i ty też nie sypiaj ze staruchami
Gilbert Hargreeves
Gilbert Hargreeves
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky,
and as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
and as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
No hej tato i uroczyście przysięgam, że od staruchów będę trzymać się z dala i wcale nie krzyżuję palców za plecami
I wpadaj częściej w odwiedziny!
jackson hargreeves
I wpadaj częściej w odwiedziny!
jackson hargreeves