aktorka — Eclipse Pictures
30 yo — 175 cm
Awatar użytkownika
about
Aktorka której zostały jedynie przygarnięte bliźniaki, które straciły rodziców podczas wypadku samochodowego i których matką chrzestną jest właśnie Sarah.
rowan blackford

- Wiadomo ja też wam tego życzę. - byłaby potworną przyjaciółką gdyby było inaczej. Sama też nigdy nie chciała być zmuszoną do tego, żeby być w tak dużym dołku finansowym, co by była zmuszona ona, albo jej ukochany do wzięcia chwilówki, która nie skończyłaby się dla nich dobrze. Dobrze zatem że ona jako aktorka i on jako stomatolog sporo zarabiali, bo inaczej ciężko by było utrzymać taką willę i trójkę dzieci, psa oraz kota no i kolejne dziecko w drodze. Ale to było przecież ich pierwsze wyczekiwane przez obojga, wspólne dziecko. W końcu Okay miał już córkę z poprzedniego małżeństwa, a bliźniaki, którymi się opiekowali obecnie były przecież dziećmi jej przyjaciół z domu dziecka, którzy zginęli w wypadku samochodowym, a ona jest ich matką chrzestną i jedyną osobą, która zna maluchy i była gotowa je zaadoptować. Całe szczęście Harding popierał jej stronę i wraz z nią chciał zaadoptować maluchy. Teraz, gdy będą małżeństwem, nic już nie powinno stanąć im na drodze do pełni szczęścia i bycia rodzicami dla tych małych pociech.
- To co to za przesłanki? - zapytała, zastanawiając się co już ustalili Rowan z Corvo. Bo zaręczone pary na pewno myślały już trochę o ślubie, powinny zatem o tym rozmawiać. Dom można było zawsze kupić, nawet na początku zamieszkać w jakimś wynajętym mieszkaniu i zbierać nadal na wymarzony dom. A ślub zawsze musiał być z klasą. Jednak każda z pań miała swoją własną hierarchię wartości.
- Wiesz, im dłużej będziecie zwlekać ze ślubem to z czasem uznacie, że nie jest on wam do niczego potrzebny. A ślub to przecież nie tylko papierek, pomyśl tylko, nie daj boże coś się komuś z was stanie, to w szpitalu nic ci nie powiedzą, bo nie jesteście rodziną. - tak, te przepisy bywały potworne i bezduszne w mniemaniu Sarah. Nie wszyscy przecież od razu chcieli wychodzić za mąż czy żenić się, ale to też sporo ułatwiało. I wspólnie łatwiej wziąć kredyt oraz wszystkie formalności mieć na jedno nazwisko.
- No dobra, nie będę cię dłużej trzymała w niepewności. Jestem w ciąży! - krzyknęła wręcz pełna ekscytacji z tego powodu i wskazała na swój brzuszek, a po chwili wstała z kanapy i podeszła do szuflady, skąd wyjęła czarne zdjęcie, a mianowicie zdjęcie usg. Pokazała je przyjaciółce.
- Lekarz mówi, że ono jest o tutaj. - wskazała na ten punkcik, który lekarz nazywał ich dzieckiem. Widać było, że to była już pełnia szczęścia u McGowan, niczego więcej do szczęścia jej nie brakowało.
happy halloween
nick
radiotelegrafista — port Sapphire River
30 yo — 172 cm
Awatar użytkownika
about
30-letnia radiotelegrafistka, która próbuje pisać pracę doktorską, a w międzyczasie znaleźć idealne mieszkanie dla siebie i narzeczonego, niedługo chce zacząć planować ślub i nie ma dobrych relacji z siostrą
- Właściwie to nic konkretnego, rozmawialiśmy raczej o tym, że niezależnie kto będzie próbował na nas naciskać, chcemy, żeby to był nasz dzień - wzruszyła ramionami, bo naprawdę nie wchodzili bardziej w kwestie organizacyjne. Jasne, jak widzieli te podświetlane napisy LOVE, to oboje żartowali, że koniecznie muszą coś takiego postawić na swojej uroczystości, bo tak samo wiedzieli, że tego nie chcą. Kiedy byli gośćmi na ślubie znajomych, może nawet skomentowali wystrój wnętrza i dobór serwetek, ale to miała być przede wszystkim celebracja ich związku, więc choć Rowan chciałaby, żeby wszystko było piękne i dopięte na ostatni guzik, to czuła, że to nie będzie konwencjonalna impreza. - Spokojnie, tak naprawdę wcale tak bardzo nie zwlekamy, po prostu nie chcemy się spieszyć i wolimy wszystko najpierw uporządkować. Wolę mieć załatwione sprawy z domem, mieszkaniem i tym wszystkim, żeby móc się cieszyć spokojem z moim mężem, a nie wtedy szukać mieszkania - miały trochę inne priorytety, może dlatego, że Sarah miała już swoją willę, a to było jeszcze przed Blackford i choć nie należała do najbardziej upartych osób, to w tym wypadku postanowiła sobie, że najpierw dom, potem ślub, nie zamierzała więc zmieniać decyzji. - I mam nadzieję, że do tego czasu nic się nie zadzieje, tfu, tfu! - nie chciała brać ślubu ze względu na formalności. Tak jak nie chciałaby ze względu na ciążę i choć chcieli mieć z Corvo dzieci, to gdyby oświadczyłby się jej po nowinie, że spodziewa się dziecka, miałaby wątpliwości czy przemawiają przez niego uczucia, czy poczucie obowiązku. - O matko, naprawdę? - zawołała, zakrywając usta dłonią. - To wspaniale, gratuluję! - widziała, że Sarah cieszy się z tej nowiny, nie pozostało więc nic innego, jak cieszyć się wraz z nią. - Hmm, nic tu chyba nie widzę, a który to miesiąc? - zdjęcia medyczne były dla Rowan czarną magią, nic dziwnego, że nie mogła się na nich niczego dopatrzeć.

Sarah McGowan
sumienny żółwik
nata
aktorka — Eclipse Pictures
30 yo — 175 cm
Awatar użytkownika
about
Aktorka której zostały jedynie przygarnięte bliźniaki, które straciły rodziców podczas wypadku samochodowego i których matką chrzestną jest właśnie Sarah.
rowan blackford

- Oj tak, nie dajcie się wplątać w wojnę dwóch teściowych, gdzie każda będzie chciała by ślub wyglądał po jej myśli, bo jej córeczka czy jej synek zasługuje na taką, a nie inną ceremonię. Pamiętasz jak było na ślubie naszych wspólnych znajomych, tej Carmen co nam się żaliła że została między młotem, a kowadłem, bo jej przyszły mąż stwierdził że on się wycofuje i niech ona decyduje, czytaj walczy z mamusiami? Cieszę się, że moi rodzice szanują moje zdanie. - tak, pod tym względem rodzice adopcyjni Sarah naprawdę byli doskonali, bo pozwalali by ich córka wraz z ukochanym wszystko wybrała, a oni pewnie pomogą, jeżeli młodzi mieliby wątpliwości i chcieliby zapytać o poradę. Rodzice Okaya niestety nie żyli, więc nie mogli pomóc, dlatego jej adopcyjni rodzice chcieli by Harding mówił do nich tak jak Sarah "mamo i tato", bo ukochanego córki traktowali właśnie jak syna, jak członka rodziny. Uwielbiali zatem też swoje wnuki, w sensie córkę Okay'a i bliźniaki o których adopcję się nadal starali Sarah z Hardingiem. A zarówno Rowan, jak i Sarah powinny pamiętać przygotowania do ślubu Carmen, ich wspólnej znajomej, u której były obie druhnami. Ta wojna między jej matką, a matką przyszłego męża Carmen była naprawdę potworna. Na szczęście ostatecznie kobieta wybrała wszystko po swojemu, wbrew oczekiwaniom każdej z mamusi i choć tamte początkowo były obrażone podczas trwania uroczystości to ostatecznie też się dobrze bawiły, jak zresztą wszyscy goście.
- A co z wystrojem i rzeczami? Zamierzacie przenosić wasze rzeczy z dawnych mieszkań czy stawiacie na zupełnie nowy wystrój? - zapytała, bo zawsze mogą pooglądać jeszcze katalogi o wystrojach wnętrz. Sarah ze względu na to że była aktorką i pewnie występowała też w reklamach różnych sklepów meblowych, zatem katalogów miała pod dostatkiem. Też reklamowała kosmetyki znanej firmy i miała zniżkę na różne perfumy, o czym zapewne porozmawiają jeszcze później. Najpierw rzeczy ważne, potem mniej ważne. Odpukała też w niemalowane żeby nic się nikomu nie stało. I nie, Okay nie oświadczył się Sarah tylko ze względu na ciążę, bo on zaplanował to najwidoczniej wcześniej i dopiero po oświadczynach szatynka oznajmiła mu radosną nowinę o tym, że będą spodziewali się dziecka. Tak gwoli wyjaśnienia, coby nie było że on to zrobił przymusu, jak to było z jego pierwszą żoną.
- Dziękuję, nawet nie masz pojęcia jak bardzo jestem szczęśliwa. Okay także. Ale jeszcze nie powiedzieliśmy o tym jego córce. Wiesz jak jest, ona ma mamę, teraz pojawiły się w jej życiu bliźniaki i nie wiem jak zareaguje na to, że jej tatuś będzie miał drugie dziecko, z inną kobietą niż jej mama. - zagryzła policzek od środka, pełna obaw dotyczących reakcji Rosalie na wieści. Z drugiej strony czy miała się czym martwić? Dziewczynka ją uwielbiała, ale póki co była jedynym dzieckiem swojego taty.
- Początek drugiego, stąd niewiele ma jeszcze widać. Ale byłam zaskoczona, bo nie mam żadnych objawów, no może oprócz tego że nie mam miesiączki. - odpowiedziała, ale szczerze? Sama też się nie znała na tych wszystkich zdjęciach usg, więc skoro lekarz powiedział że dziecko tam jest, to być musiało i tyle.
- A skoro już o dziecku mowa, to mogę mieć drugą prośbę do ciebie? - zapytała, znów dodając nieco tajemniczości.
happy halloween
nick
radiotelegrafista — port Sapphire River
30 yo — 172 cm
Awatar użytkownika
about
30-letnia radiotelegrafistka, która próbuje pisać pracę doktorską, a w międzyczasie znaleźć idealne mieszkanie dla siebie i narzeczonego, niedługo chce zacząć planować ślub i nie ma dobrych relacji z siostrą
- Myślę, że tu odległość i tak już robi swoje, więc nie będzie problemu z wojną matek, one się właściwie nawet nigdy nie poznały - nie dało się ukryć, że relacje rodzinne to nie była najmocniejsza strona Rowan. Ciągle dowiadywała się czegoś nowego o szkockich korzeniach swojego narzeczonego, a nawet nigdy nie była w kraju, z którego pochodził i to było chyba trochę głupie, biorąc pod uwagę, że byli ze sobą tyle czasu, oświadczył się jej i szukali wspólnie domu. Wcześniej chyba jednak powinna odbyć z nim poważną rozmowę o swojej rodzinie, opowiedzieć o wszystkich nieprzyjemnych sekretach Blackfordów i wyjaśnić dlaczego jej kontakt z siostrą wygląda tak, a nie inaczej, dlaczego z mamą nie jest tak blisko, czemu tata to też dla niej drażliwy temat. Sama nie lubiła mówić o tych rzeczach, ale skoro mieli ze sobą być na dobre i na złe, miał prawo wiedzieć wszystko.
- Wiesz, Corvo na razie mieszka na łodzi, więc ciężko powiedzieć czy można coś z niej przenieść - parsknęła śmiechem, bo łódka często była tematem ich sprzeczek, ale okazywało się też, że mężczyzna nie zamierzał się jej pozbyć, kiedy już zamieszkają we wspólnym domu i choć Rowan w żadnym stopniu nie chciała go ograniczać, to jednak trzeba było chyba zrobić poważne rachunki pieniężne i zobaczyć czy już jako parę będzie ich na to stać. Nie chciała jednak zabierać mu jego męskiego miejsca ucieczki, a może z czasem okaże się, że sam zorganizuje sobie takie miejsce w ich wymarzonym domu?
- Och, jestem pewna, że nie będzie z tym żadnego problemu! Nawet jeśli początkowo nie będzie zadowolona, to przecież z czasem się oswoi, prawda? - podobno mała Rowan też nie była zachwycona pojawieniem się siostry na świecie, ale z czasem to polubiła, mogła się nią zajmować, bawić, przebierać, trochę jakby była lalką, tylko taką żywą! Dopiero później ich relacja znów się popsuła. - O, to jeszcze bardzo wcześnie - uśmiechnęła się, bo nie przypuszczała, że na tak wczesnym etapie można było w ogóle cokolwiek powiedzieć! - Jasne, oczywiście, co takiego? - zamieniła się w słuch.

Sarah McGowan
sumienny żółwik
nata
aktorka — Eclipse Pictures
30 yo — 175 cm
Awatar użytkownika
about
Aktorka której zostały jedynie przygarnięte bliźniaki, które straciły rodziców podczas wypadku samochodowego i których matką chrzestną jest właśnie Sarah.
rowan blackford

No i pewne zdziwienie wkradło się na twarz Sarah. Matki się nie znają? Dla McGowan to by było nie do pomyślenia, tyle że sama nie miała okazji poznać matki narzeczonego, ale to niestety dlatego bo tamta nie żyje. Gdyby jednak żyła to na sto procent znalazłaby nić porozumienia z mamą adopcyjną Sarah i już by planowały ślub marzeń i dzieliły się opieką nad wnukami, robiąc grafik i dzieląc się obowiązkami. A przynajmniej tak to sobie wyobrażała szatynka.
- Ale ty poznałaś rodziców Corvo, prawda? - McGowan wyszła z założenia, że mężczyzna poznał matkę Blackford przez wzgląd na to, że mieszkali w jednym kraju, a poznanie kogoś zza oceanu, a nawet z innego kontynentu mogłoby być nieco trudniejsze, niźli by się to wydawało. Jednak powinno się przedstawić partnerkę rodzicom przed oświadczynami, bo później mogą się pojawić nieprzyjemne zgrzyty jedynie pomiędzy przyszłą teściową i przyszłą synową, bo mamusia inaczej wyobrażała sobie wybrankę syna. A jak wiadomo, synowie są oczkami w głowach swoich mamuś.
- Nie mów mi proszę o mieszkaniu na łodzi. Oczywiście nic do tego nie mam, choroby morskiej także, ale skoro mieszka on na łodzi to musi być sąsiadem byłej żony Okaya. Uważaj na nią, ta żmija przed niczym się nie cofnie, uwodzi żonatych i wszędzie wsadza swój wścibski nos. Jak się pewnie domyślasz, nie znoszę babsztyla. - aż się wzdrygnęła na samą myśl o byłej jej narzeczonego. I tu nie chodziło o to, że zwykle kobiety nie znosiły ex swoich facetów, ale o to, jak ta kobieta do niedawna jeszcze utrudniała im życie, wciąż się wtrącając w ich sprawy, wmawiając brunetowi jakieś głupoty na temat Sarah, czy szantażując go córką, jakby ta była jej jedyną kartą przetargową, którą zawsze wybierze mężczyzna ponad swoje własne dobro. Na szczęście Harding był rozsądnym człowiekiem i nie dawał się złapać na intrygi swojej byłej, bo zbyt dobrze znał swoją narzeczoną, ufał jej i ją kochał. Razem przezwyciężyli nawet złe intencje ze strony tej dziennikarki, która naprawdę wielokrotnie próbowała namieszać w ich życiu.
- Do bliźniąt wydaje mi się że się przyzwyczaiła, ale to też inna sprawa, bo ona wie, że to są dzieci moich przyjaciół, że są obecnie sierotami. A to dziecko będzie drugim dzieckiem jej taty. - mówiąc to z zatroskaną miną pogładziła się po płaskim brzuchu, bo naprawdę obawiała się reakcji dziewczynki. Nie chciała by cokolwiek się zepsuło w ich rodzinie, którą zaczęli tworzyć z Okayem.
- Wiesz że jesteś moją najlepszą przyjaciółką i najbliższą mi osobą. Chciałabym zatem, że gdy dziecko się narodzi to żebyś została jego czy jej matką chrzestną. - odparła, choć wiadomo było że to było pytanie czy Rowan się zgadza. Po tej wypowiedzi szatynka posłała przyjaciółce uśmiech.
happy halloween
nick
radiotelegrafista — port Sapphire River
30 yo — 172 cm
Awatar użytkownika
about
30-letnia radiotelegrafistka, która próbuje pisać pracę doktorską, a w międzyczasie znaleźć idealne mieszkanie dla siebie i narzeczonego, niedługo chce zacząć planować ślub i nie ma dobrych relacji z siostrą
- Nie, nigdy. Nie byłam jeszcze w Szkocji, a on widuje się z rodziną raczej przez to, że to on ich odwiedza - może ta sytuacja była trochę dziwna i Rowan powinna poznać rodzinę swojego przyszłego męża wcześniej, ale po prostu nigdy nie było okazji, a tez nie było chyba sensu w tym, żeby MacLerie czekał z oświadczynami do momentu, kiedy już przeciągnie ją na drugi koniec świata i przedstawi swoim rodzicom. Dla kobiety sytuacja była o tyle normalniejsza, ze sama nie miała dobrego kontaktu z mamą, tatą, ani nawet siostrą, więc sam Corvo nie poznał nawet Lizzie (oh, jak bardzo się myliła, myśląc w ten sposób!). - O, a jak się nazywa? - zmarszczyła brwi, próbując sobie przypomnieć kogoś z sąsiadów Corvo. Nie bywała u niego na tyle często, żeby ich dobrze poznać, ale mogła coś kojarzyć przecież z opowieści, a choć wolała sobie o każdym wyrobić opinię sama, bo każdy kij ma dwa końce, a historia dwie wersje, to jednak ufała Sarah i wierzyła, że bez powodu nie próbowałaby jej do kogoś negatywnie nastawiać. - Chociaż niedługo to się już skończy, mam przynajmniej nadzieję, że uda nam się z tym domem i wtedy się na spokojnie przeniesiemy - dodała jeszcze, bo nie chciałaby popadać w żadną paranoję, związaną z rozmyślaniem o byłej Okaya i o tym, że może zamieszać Corvo w głowie. Jemu ufała bezgranicznie i wierzyła, że nic i nikt nie jest w stanie ich przeciwko sobie nastawić. Kochała go i chciała założyć z nim rodzinę, był dla niej najważniejszą osobą na świecie. - Drugim dzieckiem jej taty, więc bratem, albo siostrą. Jestem przekonana, że nie będziecie mieli z tym żadnych problemów, nie martw się na zapas - poradziła Sarah, nie chcąc, by ta rzeczywiście zaczęła sie zamartwiać tą sytuacją. - Ja... o Boze, tak, oczywiście, to bedzie dla mnie zaszczyt! - czy można było w większym stopniu wyrazić swoje zaufanie i bliskość do drugiej osoby, niż przez poproszenie jej o zostanie rodzicem chrzestnym swojego dziecka?

Sarah McGowan
sumienny żółwik
nata
aktorka — Eclipse Pictures
30 yo — 175 cm
Awatar użytkownika
about
Aktorka której zostały jedynie przygarnięte bliźniaki, które straciły rodziców podczas wypadku samochodowego i których matką chrzestną jest właśnie Sarah.
rowan blackford

- Ale planujesz poznać ich przed ślubem czy dopiero na ceremonii? - zapytała bo to było bardzo kluczową kwestią dla szatynki. Przy okazji można było uniknąć afery na weselu, że poznajesz przyszłą teściową, lecz nie wiesz że to ona i palniesz coś głupiego, a potem jest kwas na całe życie, a przynajmniej na imprezę weselną. Życie bywało przewrotne. Zatem dla Sarah najbezpieczniej było poznać rodzinę ukochanego wcześniej i zaskarbić sobie ich uczucia. Nie ma nic gorszego niż brak akceptacji ze strony rodziny drugiej strony.
- Elise Smith. Miała wyjechać do Chin i oby nie wracała, jednak z nią nigdy nic nie wiadomo. Potrafiła kłamać że jest za granicą podczas gdy była w mieście, bo nie chciała widywać się z własną córką. Mówiłam ci że ta kobieta nie nadaje się ani na żonę, ani na matkę. - dla Sarah to było niepojęte jak można było nie chcieć spotykać się z własnym dzieckiem, widywać go, spędzać z nim czas. Ale była Okaya miała inne priorytety w życiu i na pewno nie była nimi rodzina.
- Trzymam zatem za was kciuki. Czyli niebawem przenosisz się na Fluorsite View jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem? - Sarah żałowała że jej przyjaciółka nie przeprowadzi się na dzielnicę willową, gdzie już mieszkała McGowan tylko znów będą musiały do siebie jeździć by spotkać się na kawę i ploteczki. A jednak z brzuchem i wózkiem może to być trochę utrudnione dla aktorki.
- Pewnie masz rację, to ja niepotrzebnie się martwię. Po prostu jak byłam w domu dziecka to słyszałam o dzieciach, które nienawidziły swojego przyrodniego rodzeństwa, bo matka oddała dziewczynkę przez brak akceptacji jej przez swojego nowego partnera, a potem z nim miała drugie dziecko i ta dziewczynka nienawidziła tego przyrodniego brata i to jego obwiniała za to, że straciła mamę. - w domu dziecka rozgrywało się wiele przykrych sytuacji, Sarah słyszała o wielu. Sama nie wiedziała przecież że jej własna matka dokonała wyboru i oddała ją do domu dziecka, zostawiając przy sobie jej siostrę bliźniaczkę. Ale nawet gdyby się o tym dowiedziała to nie obwiniałaby swojej siostry tylko prędzej matkę za to że zniszczyła jej życie. Jednak czy je zniszczyła, skoro McGowan została przygarnięta przez dwójkę kochających ludzi i miała szczęśliwe dzieciństwo? Na pewno miała lepsze życie od jej siostry.
- Cieszę się, że się zgodziłaś. Musimy zatem to opić soczkiem. - i tak stuknęły się pewnie szklankami w ramach toastu i upiły łyka napojów, a może nawet dwa łyczki? W takich emocjach zwykle człowiek jest spragniony. Potem Sarah wzięła na kolana jeden z katalogów z sukniami ślubnymi.
- Jak myślisz, czy w takiej by mi było do twarzy? - wskazała przyjaciółce w katalogu zdjęcie z tym dokładnie modelem sukni ślubnej, bo wiedziała doskonale że na taką długą może sobie pozwolić. W końcu była bogata. A biel była tak bardzo tradycyjna, w tym momencie budziła się w niej aktorka, która jest wyjątkową kobietą. A aktorki często prześcigiwały się w jak najlepszych kreacjach czy to na czerwony dywan, czy na własny ślub. A to miał być wyjątkowy dzień w jej życiu, zatem chciała wyglądać najlepiej.
happy halloween
nick
radiotelegrafista — port Sapphire River
30 yo — 172 cm
Awatar użytkownika
about
30-letnia radiotelegrafistka, która próbuje pisać pracę doktorską, a w międzyczasie znaleźć idealne mieszkanie dla siebie i narzeczonego, niedługo chce zacząć planować ślub i nie ma dobrych relacji z siostrą
- Mówiłam ci już, ze tak naprawdę nic nie planuję, ale myślę, że wyjazd do Szkocji będzie szybciej niż wesele - w końcu obejmował dużo mniej planowania i nie był tak wielkim zobowiązaniem. Corvo jeździł tam dość często, biorąc pod uwagę odległość, Rowan mogłaby mu więc towarzyszyć przy kolejnym wyjeździe. Nie obawiała się natomiast, że w razie, gdyby nie poznała wcześniej jego matki, miałaby powiedzieć przy niej o niej coś głupiego. Widziała ja już na zdjęciach, była też pewna, że ukochany po prostu by je sobie przedstawił przy pierwszej możliwej okazji, między innymi po to, żeby uniknąć niezręczności. Ale nie zamierzała na siłę próbować zdobyć jej uwagi i sympatii, to nie o to chodziło, do tego mieszkały po dwóch przeciwległych stronach świata, nie miałyby raczej za bardzo jak wchodzić sobie w drogę. - Hmm, chyba jej nie kojarzę, ale z tego co mówisz, to pewnie dobrze. Nie warto o niej myśleć, grunt, żeby się więcej nie pojawiła - jeśli zniknęła z życia ich i swojej córki, przynajmniej nie przysparzała im więcej problemów na bieżąco, a to też było przecież istotne.
- Zobaczymy, nie chcę zapeszać - ale miała nadzieję, że tak, wszystko pójdzie zgodnie z planem. Co do dzielnicy, w której szukali domu - nie było nawet co myśleć o willach w Pearl Lagune - te zdecydowane wykraczały poza ich budżet, a Rowan przejeżdżając samochodem obok znaku "na sprzedaż" nie zatrzymywała się nawet na długo. - Wiesz, ale to jednak zupełnie inna sytuacja, przecież to nie tak, że przestaniecie się nią zajmować, bo urodzi się wam dziecko - Rowan wydawało się też, że dziecięca trauma to nie do końca coś, co można wytłumaczyć logicznymi argumentami. Kochający rodzice, którzy porzucili swoje dziecko, kiedy pojawiło się nowe? Nic dziwnego, że to pierwsze obwiniało swoje rodzeństwo.
- Oczywiście, jak mogłabym odmówić? - wzniosła szklankę ku górze w geście toastu. - Wygląda ślicznie - przyznała, patrząc na zdjęcie sukni w magazynie. - Masz upatrzone miejsce, w którym chciałabyś ją kupić? - zapytała, bo przecież mierzenie różnych sukni w salonie to dopiero przeżycie godne przyszłej panny młodej.

Sarah McGowan
sumienny żółwik
nata
aktorka — Eclipse Pictures
30 yo — 175 cm
Awatar użytkownika
about
Aktorka której zostały jedynie przygarnięte bliźniaki, które straciły rodziców podczas wypadku samochodowego i których matką chrzestną jest właśnie Sarah.
rowan blackford

- Koniecznie zrób zdjęcia ze Szkocji. A że tak zapytam z innej beczki, czy Corvo również wskakuje w spódniczki jak typowi Szkoci gdy wypadają jakieś święta? - chyba z tego słyną Szkoccy dżentelmeni, a także z grania na dudach. Może jednak ukochany Rowan nie biega w kraciastych spódniczkach, a potrafi grać właśnie na dudach? Musiała dowiedzieć się tego i to koniecznie. I nie mów hop, nigdy nie wiesz kiedy teściowa zwali się tobie na głowę, więc lepiej żeby Rowan zyskała sympatię matki ukochanego.
- Również nam tego życzę. Tylko jest jeden problem, ona wciąż nie podpisała papierów które by ustanawiały Okay'a jako jedynego opiekuna, który może decydować o przyszłości Rosalie dopóki ta nie zyska pełnoletności. Ba, jeszcze zażądała za to sześć miliardów dolarów! - naprawdę nie wiedziała dlaczego tamta kobieta tak im utrudniała, chyba z przekory, bo przecież pani Smith nie zależało nigdy na córce, nie dbała o nią, więc jej dobro również było kobiecie obojętne. Ale praw do córki nie zamierzała oddać bez walki, czy raczej bez finansowego zaplecza, zawsze córka była jej kartą przetargową do szantażowania mężczyzny. A Sarah chociaż była aktorką to nie dysponowała aż tak dużą kwotą pieniędzy, a już na pewno nie dałaby ich tej okropnej babie.
- Ale dobry wybór dzielnicy. Przynajmniej nie ma takiego zgiełku, hałasu, choć pewnie niektóre zasady regulaminu osiedlowego bywają uciążliwe. - wiadomo że każda dzielnica miała swoje plusy i minusy. Sarah mieszkała w dzielnicy gdzie często kręcili się paparazzi, co nie było niczym dziwnym przez wzgląd na to że sporo sławnych osób mieszkało w dzielnicy willowej. Tajfuny również były zmorą Pearl Lagune. Ale za to kto by nie marzył nigdy o willi z basenem i ogrodem, gdzie podczas upałów włącza klimatyzację i żyje w luksusie?
- Oczywiście że nie, ale my dorośli patrzymy na świat inaczej niż dzieci. - zwłaszcza że Rosalie zawsze była oczkiem w głowie Okay'a, nawet bliźniaki nie są tak rozpieszczane przez mężczyznę jak jego własna córka. Ciekawe czy zawsze tak jest że rodzic jednak bardziej faworyzuje swoje dziecko od dzieci przybranych. Sarah nie miała okazji tego zaobserwować, bo jej adopcyjni rodzice innych dzieci poza nią nie mieli jednak.
- Tak, widziałam że takie modele znajdę w sklepie z odzieżą ślubną, ale w Sydney. I jestem pewna, że Okay nie puści mnie tam samej, a wiadomo że jego ze sobą nie wezmę, bo nie może zobaczyć mnie w sukni ślubnej przed ceremonią, więc chyba będziesz mi potrzebna. - uśmiechnęła się tak i jej spojrzenie mówiło "tylko mi nie odmawiaj, błagam". Przy okazji mogły się wyrwać do dużej metropolii, a tamtejszy sklep z sukniami ślubnymi jest tak ogromny, że każda z nich znalazłaby tam coś dla siebie.
happy halloween
nick
radiotelegrafista — port Sapphire River
30 yo — 172 cm
Awatar użytkownika
about
30-letnia radiotelegrafistka, która próbuje pisać pracę doktorską, a w międzyczasie znaleźć idealne mieszkanie dla siebie i narzeczonego, niedługo chce zacząć planować ślub i nie ma dobrych relacji z siostrą
- W Lorne Bay? Zdecydowanie nie - pokręciła z uśmiechem głową. Może i Corvo podczas rodzinnych uroczystości państwowych zakładał tradycyjne ubrania, ale przecież nikt raczej w Szkocji nie nosił kiltu na co dzień. Może oprócz ludzi, którzy pracowali typowo w turystyce i chcieli przyjezdnym pokazać jak wygląda ich tradycyjny tryb życia. Sama Rowan jednak nie widziała go w takim wydaniu, może jak odwiedzą Szkocję to się to zmieni? - Ile? - Blackford otworzyła szerzej oczy ze zdziwienia. - To jest w ogóle legalne? - na prawie znała się tak bardzo, że aż wcale, szczególnie, jeśli chodziło o prawa do opieki nad dziećmi, ale z niedawno oglądanego serialu kojarzyła, że oferowanie pieniędzy drugiej stronie, w zamian za wycofanie się ze sprawy, spotkało się raczej ze złą reakcją sędziego.
- Wiesz, tak naprawdę wszędzie możesz trafić na sąsiada z piekła rodem - wzruszyła ramionami, bo, cóż, to niestety była prawda. Musiałaby mieszkać na kompletnym odludziu, żeby nie trafić na kogoś, kto będzie miał pretensje o zakłócanie porządku, czy też sam będzie go zakłócał. Przez te wszystkie lata wynajmowania mieszkania w Lorne Bay, wcześniej w Sydney, kiedy studiowała, a jeszcze wcześniej przeprowadzek i wyprowadzek z rodzinnego domu. Mieszkała w naprawdę wielu miejscach, czasem sama organizowała głośne imprezy, a czasem chciała po prostu od nich uciec i kluczem było chyba zrozumienie, że w społeczeństwie ciężko jest odnaleźć jakiś spokój, ale dość często wystarczy po prostu na spokojnie porozmawiać.
- A może powinniście się spotkać z jakimś psychologiem dziecięcym? Pewnie pomógłby wam z jakimś zdrowym podejściem do tego wszystkiego? - pewnie miał też więcej doświadczenia niż młodzi rodzice mógł pomóc im wyjaśnić co dzieje się w głowie dziewczynki, oraz jak zapobiec poczuciu odrzucenia. - O matko, przecież to na drugim końcu świata! - może nie świata, ale kraju i kontynentu zdecydowanie. Sydney było bardzo dalek i to nie była wyprawa na jeden dzień. Pamiętała w końcu jak jeździła na studia i jak rzadko wracała do domu ze względu na odległość. - Pomyślę - zapewniła ją, bo musiała zobaczyć jak stoi z wolnym w pracy temu podobnymi rzeczami. - Właściwie i tak już muszę iść, ale cieszę się, że tyle dobrych nowin mi zapewniłaś - wstała ze swojego miejsca, żeby uściskać przyjaciółkę i skierowała się do wyjścia.

zt x2

Sarah McGowan
sumienny żółwik
nata
ODPOWIEDZ