about
-
Matheo urodził się w rodzinie prawników jako jedno z czwórki dzieci. Nigdy nie rozumiał po co rodzicom było ich aż tyle jeśli poświęcali więcej czasu pracy, a oni zostali podrzucani do dziadków.
Matheo całe swoje życie czuł się jak czarna owca, nigdy nikt nie traktował go inaczej, ani gorzej, to wszystko było tylko w jego głowie, ale chłopak wiedział, że odbiega od obrazka idealnego syna, jako młody chłopiec nie był jeszcze pewny dlaczego się tak czuję, ale gdy pierwszy raz się zauroczył w chłopaku zamiast w dziewczynie zrozumiał. Potrafił mówić dziewczynom, że są ładne, potrafił docenić piękno, ale nie kryło się za tym nic więcej, chciał być po prostu miły, gdy prawił komplementy, tak jak uczyła go matka.
Jego ojciec miał jasne poglądy co do związków homoseksualnych, więc nigdy nie otworzył się przed rodzicami i tak naprawdę przed nikim, więc przez wszystko musiał przechodzić sam, a nie było to łatwe. Był młodym, zagubionym chłopakiem, który miał głowę pełną pytań. Pierwsze i najważniejsze było "co jest ze mną nie tak?", bo w tamtym czasie uważał, że coś musi być z nim nie tak jeśli podobają mu się chłopacy, a ojciec całe życie wmawiał mu, że to nie jest normalne. Nie było tak, że ojciec posadził go na krześle i powiedział mu, że homoseksualizm to choroba, nie. Robił to za każdym razem gdy temat pojawiał sie w wiadomościach, albo w filmie, który akurat razem oglądali.
Jego ojciec był ważnym człowiekiem, a on nie chciał go zawieść, więc tylko mu przytakiwał. Do tej pory nie zebrał się na odwagę by mu powiedzieć, ale to, że ojca więcej nie było w domu jak był sprawiało, że było mu o wiele łatwiej przez to wszystko przejść.
Kolejny dowod na to, że nie pasował do swojej rodziny pojawił się przy wyborze studiów. Nie interesowały go żadne studia, które nawet odrobinę pomogłyby mu zostac prawnikiem. I z tym nie tak jak ze swoją orientacja, nie mógł się ukrywać. Na szczęście rodzicie nie mieli nic przeciwko. Uznali, że informatyka nie jest najgłupszym pomysłem, a na pewno nie w dzisiejszych czasach. Niestety nie mógł liczyć na wyjazd na stałe z miasta. Rodzice mogliby mu kupić mieszkanie na własność, żeby miał bliżej do uczelni, ale za wszelką cenę chcieli żeby został tutaj, mówiąc, że to jest tylko godzina drogi i nie powinien mieć z tym problemu. Czasami jednak zostaje w mieście gdy wie, że zbyt późno wróci do domu. Wtedy jednak musi korzystać z hotelu. Jest to dla niego męczące, ale wiele na ten temat powiedzieć nie może. Najbardziej nie rozumie tego, że tak na dobrą sprawę został tutaj tylko z rodzeństwem bo rodzice są często w rozjazdach. Może chcieli po prostu mieć darmową opiekunkę do jego młodszej siostry, nie miał pojęcia. Matheo nie może się doczekać żeby po studiach się wyprowadzić i moc zacząć nowe życie nie ukrywając się.
- Matheo nigdy nie był w związku. Bał sie traktować drugiego człowieka na tyle poważnie żeby się z tego mogło zrodzić coś więcej. Bo wiedział, że ewentualnie będzie musiał tą osobę przedstawić rodzicom, a nie było takiej opcji.
- Skubaniec ma dobry głos, nawet za dzieciaka był w chórze, ale nigdy nie interesowało go to na tyle by zrobić z tym coś więcej. Teraz jedynie śpiewa po pijaku w trakcie karaoke.
- Jeździ na deskorolce i rowerze chociaż bardziej woli swój samochód, bo jest znacznie wygodniej, nie ma co ukrywać. Stara się na drodze uważać, chociaż czasami nerwy mu puszczają. Na samym początku przygody z samochodem nie mógł słuchać radio i nikt nie mógł się odzywać bo go to rozpraszało, na szczęście nauczył się z tym żyć.
- Nie ma nic przeciwko gdy ludzie zwracają się do niego Theo.
- Jest wielkim fanem horrorów, może być to nawet największy kicz świata a on i tak obejrzy to z wielkim uśmiechem na ustach. I warto dodać, że jump scare na niego nie działają.
- Nie zaśnie kiedy w jego pokoju nie ma całkowitej ciemności niczym w grobie.
- Po domu chodzi na boso, jakby mógł to i na dwór wychodziłby bez butów.
- Posiada mroczne poczucie humoru.
- Ma słabość do za dużych bluz, które niestety musi kupować sobie sam, a milo by tak było gdyby mógł ukraść jedna z szafy swojego chłopaka, ale takiego nie ma i musi na to poczekać.
- Dodatkowo mówi po Hiszpańsku.
Matheo całe swoje życie czuł się jak czarna owca, nigdy nikt nie traktował go inaczej, ani gorzej, to wszystko było tylko w jego głowie, ale chłopak wiedział, że odbiega od obrazka idealnego syna, jako młody chłopiec nie był jeszcze pewny dlaczego się tak czuję, ale gdy pierwszy raz się zauroczył w chłopaku zamiast w dziewczynie zrozumiał. Potrafił mówić dziewczynom, że są ładne, potrafił docenić piękno, ale nie kryło się za tym nic więcej, chciał być po prostu miły, gdy prawił komplementy, tak jak uczyła go matka.
Jego ojciec miał jasne poglądy co do związków homoseksualnych, więc nigdy nie otworzył się przed rodzicami i tak naprawdę przed nikim, więc przez wszystko musiał przechodzić sam, a nie było to łatwe. Był młodym, zagubionym chłopakiem, który miał głowę pełną pytań. Pierwsze i najważniejsze było "co jest ze mną nie tak?", bo w tamtym czasie uważał, że coś musi być z nim nie tak jeśli podobają mu się chłopacy, a ojciec całe życie wmawiał mu, że to nie jest normalne. Nie było tak, że ojciec posadził go na krześle i powiedział mu, że homoseksualizm to choroba, nie. Robił to za każdym razem gdy temat pojawiał sie w wiadomościach, albo w filmie, który akurat razem oglądali.
Jego ojciec był ważnym człowiekiem, a on nie chciał go zawieść, więc tylko mu przytakiwał. Do tej pory nie zebrał się na odwagę by mu powiedzieć, ale to, że ojca więcej nie było w domu jak był sprawiało, że było mu o wiele łatwiej przez to wszystko przejść.
Kolejny dowod na to, że nie pasował do swojej rodziny pojawił się przy wyborze studiów. Nie interesowały go żadne studia, które nawet odrobinę pomogłyby mu zostac prawnikiem. I z tym nie tak jak ze swoją orientacja, nie mógł się ukrywać. Na szczęście rodzicie nie mieli nic przeciwko. Uznali, że informatyka nie jest najgłupszym pomysłem, a na pewno nie w dzisiejszych czasach. Niestety nie mógł liczyć na wyjazd na stałe z miasta. Rodzice mogliby mu kupić mieszkanie na własność, żeby miał bliżej do uczelni, ale za wszelką cenę chcieli żeby został tutaj, mówiąc, że to jest tylko godzina drogi i nie powinien mieć z tym problemu. Czasami jednak zostaje w mieście gdy wie, że zbyt późno wróci do domu. Wtedy jednak musi korzystać z hotelu. Jest to dla niego męczące, ale wiele na ten temat powiedzieć nie może. Najbardziej nie rozumie tego, że tak na dobrą sprawę został tutaj tylko z rodzeństwem bo rodzice są często w rozjazdach. Może chcieli po prostu mieć darmową opiekunkę do jego młodszej siostry, nie miał pojęcia. Matheo nie może się doczekać żeby po studiach się wyprowadzić i moc zacząć nowe życie nie ukrywając się.
- Matheo nigdy nie był w związku. Bał sie traktować drugiego człowieka na tyle poważnie żeby się z tego mogło zrodzić coś więcej. Bo wiedział, że ewentualnie będzie musiał tą osobę przedstawić rodzicom, a nie było takiej opcji.
- Skubaniec ma dobry głos, nawet za dzieciaka był w chórze, ale nigdy nie interesowało go to na tyle by zrobić z tym coś więcej. Teraz jedynie śpiewa po pijaku w trakcie karaoke.
- Jeździ na deskorolce i rowerze chociaż bardziej woli swój samochód, bo jest znacznie wygodniej, nie ma co ukrywać. Stara się na drodze uważać, chociaż czasami nerwy mu puszczają. Na samym początku przygody z samochodem nie mógł słuchać radio i nikt nie mógł się odzywać bo go to rozpraszało, na szczęście nauczył się z tym żyć.
- Nie ma nic przeciwko gdy ludzie zwracają się do niego Theo.
- Jest wielkim fanem horrorów, może być to nawet największy kicz świata a on i tak obejrzy to z wielkim uśmiechem na ustach. I warto dodać, że jump scare na niego nie działają.
- Nie zaśnie kiedy w jego pokoju nie ma całkowitej ciemności niczym w grobie.
- Po domu chodzi na boso, jakby mógł to i na dwór wychodziłby bez butów.
- Posiada mroczne poczucie humoru.
- Ma słabość do za dużych bluz, które niestety musi kupować sobie sam, a milo by tak było gdyby mógł ukraść jedna z szafy swojego chłopaka, ale takiego nie ma i musi na to poczekać.
- Dodatkowo mówi po Hiszpańsku.
Środek transportu
Samochód, deskorolka, rower.
Związek ze społecznością Aborygenów
-
Najczęściej spotkasz mnie w:
W domu, na uczelni, w jakiejś kawiarni lub barze.
Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
Rodzina.
Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Tak, ale proszę bez śmierci i żadnych trwałych uszczerbków na zdrowiu.
Samochód, deskorolka, rower.
Związek ze społecznością Aborygenów
-
Najczęściej spotkasz mnie w:
W domu, na uczelni, w jakiejś kawiarni lub barze.
Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
Rodzina.
Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Tak, ale proszę bez śmierci i żadnych trwałych uszczerbków na zdrowiu.
Matheo Yarbrough
Froy Gutierrez
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
witamy
w lorne bay
Cieszymy się, że jesteś z nami! Możesz już teraz rozpocząć swoją przygodę na forum. Przypominamy, że wszelka niezbędna wiedza o życiu w niezwykłej Australii znajduje się w przewodnikach, przy czym wiadomości podstawowe odnajdziesz we wprowadzeniu. Zajrzyj także do działu miasteczko, by poznać Lorne Bay jeszcze lepiej.
Uważaj na węże, meduzy i krokodyle i baw się dobrze!
