about
Jak widac po samej nazwie postaci - zycie Jo to jeden wielki żart. Nie miała lekko. Za dzieciaka z początku musiała użerać się z ojczymem-tyranem, następnie ze stratą ukochanej mamy, by finalnie w wieku czternastu lat wylądować z rocznym bratem w domu dziecka. Braciszek szybko znalazł nowy dom, jednak ona spędziła tam całe swoje młodzieńcze lata.
about
Jak widac po samej nazwie postaci - zycie Jo to jeden wielki żart. Nie miała lekko. Za dzieciaka z początku musiała użerać się z ojczymem-tyranem, następnie ze stratą ukochanej mamy, by finalnie w wieku czternastu lat wylądować z rocznym bratem w domu dziecka. Braciszek szybko znalazł nowy dom, jednak ona spędziła tam całe swoje młodzieńcze lata.
No dzień dobry Nie wiem ile ze swojego czasu Benji spędza na imprezowaniu, ale jeśli jakaś jego część ma w sobie tego barowego bywacza mogli się poznać przy ladzie w Rubby's, gdzie go kelneruje. Może po jakieś ciężkiej rozprawie albo specjalnym kejsie Hargrove potrzebował się napic dobrego whiskacza. Jo pewnie grzecznie go obslużyła i jako zawodowy zagadywacz rozpoczeła rozmowe przy wyciaraniu blatu tuż obok niego. Jedno zdanie prowadziło do kolejnego i nim się obejrzeli Jo opowiedziała mu o swoim pobycie w bidulu i małym (już nie takim małym) braciszku, który aktualnie przebywa w rodzinie zastępczej. Może Benji nawet obiecał jej pomoc z znalezieniu brata i w przyszłości spróbowaniu postarać się o prawa nad opieka? Sherlock i Watson na łowach!
benjamin hargrove
about
stupid, emotional, obsessive little me
Ooooo tak, biorę jak najbardziej! Tym bardziej, że ma słabość do skrzywdzonych życiem ludzi, więc totalnie by jej obiecał, że się tym wszystkim zajmie Daj znać, jak będziesz mieć ochotę na jakąś grę
Jo King
Jo King
about
Mordo, jestem nieobliczalny jak pierwiastek z dwóch
about
Jak widac po samej nazwie postaci - zycie Jo to jeden wielki żart. Nie miała lekko. Za dzieciaka z początku musiała użerać się z ojczymem-tyranem, następnie ze stratą ukochanej mamy, by finalnie w wieku czternastu lat wylądować z rocznym bratem w domu dziecka. Braciszek szybko znalazł nowy dom, jednak ona spędziła tam całe swoje młodzieńcze lata.
Pięknie w takim razie trzeba jak tylko zwolni mi się miejsce, zgłoszę się grębenjamin hargrove pisze: ↑07 lip 2021, 13:58Ooooo tak, biorę jak najbardziej! Tym bardziej, że ma słabość do skrzywdzonych życiem ludzi, więc totalnie by jej obiecał, że się tym wszystkim zajmie Daj znać, jak będziesz mieć ochotę na jakąś grę
Jo King
Przypał to moje drugie imię
Znamy się z imprezy - to nawet nie podlega dyskusji. Siedziałeś przy barze, wpatrując się w tłum tańczących ludzi, a ja podeszłam jak gdyby nic, lekko chwiejnym krokiem, lekko wstawiona i równie lekkim gestem zaprosiłam cie na parkiet. Było gorąco. Może nawet bardzo? Głębokie spojrzenia krzyżowały się, podjudzając pełne pożądania kurwiki w oczach. Wydawało się, że napięcie między nami rozniesie całe pomieszczenie. Byliśmy tylko my. Nikt dookoła. A potem? A potem coś hukło, coś jebło i nim się obejrzeliśmy zostaliśmy wypchani przez tłum na zewnątrz, bo w środku wyjebała rura z kanalizacji. Szukałam cie. Przeglądałam nieznane twarzy, by tylko znaleźć tą jedną właściwą, jednak na marne. Zniknąłeś. Wiec i ja zniknęłam.
No a co jakby nasze drogi znowu spotkały się czysto przypadkowo?
Finn Finnigan
about
Mordo, jestem nieobliczalny jak pierwiastek z dwóch
Jo King omg, podoba mi się ten pomysł bardzo! a co się stanie, jak nasze drogi znów się skrzyżują, to trzeba będzie koniecznie sprawdzić