about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky,
and as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
and as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
Mała księżniczka. Tak najłatwiej określić całą osobę Reginy Nicoline Vasquez. Miała farta urodzić się w bardzo zamożnej rodzinie i od najmłodszych lat była niezwykle rozpieszczana. Dostawała wszystko czego sobie zapragnęła. Nowa zabawka? Łatwizna. Nowy pokój? Bez problemu. Oczywiście jak coś jej się znudziło to wyrzucała od razu. Z drugiej strony nie zawsze - o dziwo - wychodziło z tego coś złego. Przykładowo kiedy chciała pieska to - z jakiegoś powodu znanemu tylko tatkowi - zamiast do renomowanej hodowli, udali się do schroniska. Tam malutka Regina zobaczyła wiele smutnych piesków i kotków, więc oczywiście adoptowali wszystkie, a samo schronisko przeszło ogromny remont i do dzisiaj jest finansowane ze środków rodziny Vasquez. Nie żeby to nauczyło "dziedziczkę rodu" charytatywności wielkiej, no ale zwierzęta to co innego, prawda?
Mimo całego rozpieszczenia była grzecznym dzieckiem. Ba, nawet dla rówieśników była... o wiele milsza niż obecnie, ale wiele razy udowodniono jej, że większości "przyjaciół" zależało jedynie na jej kasie i statusie. A im częściej się to zdarzało, tym stawała się bardziej rozkapryszona i trudniejsza dla innych. Albowiem skoro ktoś chce się trzymać jej dla kasy to nie stoi na równi z nią, a dziesięć stopni niżej - i tak też ich traktowała. Dobrze jednak podkreślić, że rodzinnej służbie zawsze okazywała szacunek. Uważała, że pracują uczciwie i mimo swoje niechęci do niższych statusów to jednak służbę oraz ciężko pracujących ludzi potrafiła docenić i szacunek im okazać.
Chyba nie jest niespodzianką fakt, że w szkole była jedną z najbardziej popularnych dziewcząt? Zawsze na topie, trzymająca się z najlepszymi, wyprawiająca najbardziej pamiętne imprezy, a mimo to wciąż pozostała córeczką tatusia. Znacie te opowieści o tym jak to dziewczyna z dobrego domu nie lubi wystawnych przyjęć i chce się wyrwać do "normalnego" świata? Ha, nie tutaj! Regina kocha swój świat i uwielbia wszelakie - często nudnawe, ale jednak - przyjęcia wśród lordów oraz elit, które zdobywają tatkowi klientów, udziałowców itp. A ona jest idealną córeczką na takie pokazy. Może też dzięki temu poszła w aktorstwo? Czasem modeling, ale prawdę mówiąc po prostu liczyła, że nie będzie musiała wtedy wiele robić. Mimo bowiem, że ma kasę rodzinną to chciała mieć "swoją" również. Fart, że nawet polubiła aktorstwo. Szczegół, że do pierwszego filmu wkręciło ją nazwisko i powiązania rodzinne. Najważniejsze, że okazała się wcale nie taka zła i dzięki temu na jednej produkcji się nie skończyło. Całe szczęście bo nie miała zamiaru iść na żadne prawo, medycynę czy inne takie, które wiązałyby się z bólem jej biednej główki. Cieszy się, że może wciąż żyć swym królewskim życiem i nie wydaje jej się aby coś miało się zmienić.
» Może to niezbyt eleganckie, ale uwielbia paintball. Sama by tego nigdy nie odkryła, ale syn zamożnego kolegi ojca miał zachciankę zagrania w paintball w swoje dziesiąte urodziny i została w to wciągnięta Regina... i całe szczęście bo pokochała tą aktywność!
» Dzięki temu ma bardzo dobrą celność.
» Wyznaje zasadę "jeśli nie potrafisz znieść mnie kiedy jestem najgorsza (czyt. codziennie) to nie zasługujesz na mnie kiedy jestem najlepsza". A uwielbia obdarowywać drogimi prezentami.
» Jeździ konno. W tutejszej stadninie ma nawet swojego konia zwanego Dakota.
» Jak na dziewczynę z dobrego domu przystało, przez dłuższy czas uczęszczała na lekcje baletu.
» Potrafi grać na fortepianie i skrzypcach.
» Kapitan Ameryka to ideał mężczyzny... ciiiiiicho!
» Zna język włoski oraz hiszpański.
» W liceum nauczyła się języka migowego. Niezwykłe doświadczenie dla kogoś kto lubi gadać. Zafascynowało ją to prawdę mówiąc.
» Uwielbia grać w tenisa, badmintona, siatkówkę i w golfa.
» Nienawidzi ryb. Głównie dlatego, że robi jej się po nich niedobrze.
Mimo całego rozpieszczenia była grzecznym dzieckiem. Ba, nawet dla rówieśników była... o wiele milsza niż obecnie, ale wiele razy udowodniono jej, że większości "przyjaciół" zależało jedynie na jej kasie i statusie. A im częściej się to zdarzało, tym stawała się bardziej rozkapryszona i trudniejsza dla innych. Albowiem skoro ktoś chce się trzymać jej dla kasy to nie stoi na równi z nią, a dziesięć stopni niżej - i tak też ich traktowała. Dobrze jednak podkreślić, że rodzinnej służbie zawsze okazywała szacunek. Uważała, że pracują uczciwie i mimo swoje niechęci do niższych statusów to jednak służbę oraz ciężko pracujących ludzi potrafiła docenić i szacunek im okazać.
Chyba nie jest niespodzianką fakt, że w szkole była jedną z najbardziej popularnych dziewcząt? Zawsze na topie, trzymająca się z najlepszymi, wyprawiająca najbardziej pamiętne imprezy, a mimo to wciąż pozostała córeczką tatusia. Znacie te opowieści o tym jak to dziewczyna z dobrego domu nie lubi wystawnych przyjęć i chce się wyrwać do "normalnego" świata? Ha, nie tutaj! Regina kocha swój świat i uwielbia wszelakie - często nudnawe, ale jednak - przyjęcia wśród lordów oraz elit, które zdobywają tatkowi klientów, udziałowców itp. A ona jest idealną córeczką na takie pokazy. Może też dzięki temu poszła w aktorstwo? Czasem modeling, ale prawdę mówiąc po prostu liczyła, że nie będzie musiała wtedy wiele robić. Mimo bowiem, że ma kasę rodzinną to chciała mieć "swoją" również. Fart, że nawet polubiła aktorstwo. Szczegół, że do pierwszego filmu wkręciło ją nazwisko i powiązania rodzinne. Najważniejsze, że okazała się wcale nie taka zła i dzięki temu na jednej produkcji się nie skończyło. Całe szczęście bo nie miała zamiaru iść na żadne prawo, medycynę czy inne takie, które wiązałyby się z bólem jej biednej główki. Cieszy się, że może wciąż żyć swym królewskim życiem i nie wydaje jej się aby coś miało się zmienić.
» Może to niezbyt eleganckie, ale uwielbia paintball. Sama by tego nigdy nie odkryła, ale syn zamożnego kolegi ojca miał zachciankę zagrania w paintball w swoje dziesiąte urodziny i została w to wciągnięta Regina... i całe szczęście bo pokochała tą aktywność!
» Dzięki temu ma bardzo dobrą celność.
» Wyznaje zasadę "jeśli nie potrafisz znieść mnie kiedy jestem najgorsza (czyt. codziennie) to nie zasługujesz na mnie kiedy jestem najlepsza". A uwielbia obdarowywać drogimi prezentami.
» Jeździ konno. W tutejszej stadninie ma nawet swojego konia zwanego Dakota.
» Jak na dziewczynę z dobrego domu przystało, przez dłuższy czas uczęszczała na lekcje baletu.
» Potrafi grać na fortepianie i skrzypcach.
» Kapitan Ameryka to ideał mężczyzny... ciiiiiicho!
» Zna język włoski oraz hiszpański.
» W liceum nauczyła się języka migowego. Niezwykłe doświadczenie dla kogoś kto lubi gadać. Zafascynowało ją to prawdę mówiąc.
» Uwielbia grać w tenisa, badmintona, siatkówkę i w golfa.
» Nienawidzi ryb. Głównie dlatego, że robi jej się po nich niedobrze.
Środek transportu
Najchętniej poruszałaby się swoją ulubioną limuzyną z szoferem, ale że delikatnie jej zasugerowano, że nie powinna się tutaj aż tak rzucać w oczy to jeździ Land Roverem - i sama za kierownicą nawet siada! Nie lubi tego, ale cóż... przynajmniej samochód ma ładny.
Związek ze społecznością Aborygenów
Eew... Do Aborygenów nic nie ma, ale po co ma zapuszczać się do Tingaree, które uważa za... delikatnie mówiąc "zbyt ubogie na jej standardy".
Najczęściej spotkasz mnie w:
Dom. Willa rodzinna. Pearl Lagune. Paintball. Stadnina. Plaża. Kort. Wszelakie super sklepy - tylko te z wyższej półki.
Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
Rodziców oczywiście.
Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Tak. Bez stałego uszczerbku na zdrowiu czy gwałtu.
Najchętniej poruszałaby się swoją ulubioną limuzyną z szoferem, ale że delikatnie jej zasugerowano, że nie powinna się tutaj aż tak rzucać w oczy to jeździ Land Roverem - i sama za kierownicą nawet siada! Nie lubi tego, ale cóż... przynajmniej samochód ma ładny.
Związek ze społecznością Aborygenów
Eew... Do Aborygenów nic nie ma, ale po co ma zapuszczać się do Tingaree, które uważa za... delikatnie mówiąc "zbyt ubogie na jej standardy".
Najczęściej spotkasz mnie w:
Dom. Willa rodzinna. Pearl Lagune. Paintball. Stadnina. Plaża. Kort. Wszelakie super sklepy - tylko te z wyższej półki.
Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
Rodziców oczywiście.
Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Tak. Bez stałego uszczerbku na zdrowiu czy gwałtu.
Regina Vasquez
Bailee Madison
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
witamy w lorne bay
Cieszymy się, że jesteś z nami! Możesz już teraz rozpocząć swoją przygodę na forum. Przypominamy, że wszelka niezbędna wiedza o życiu w niezwykłej Australii znajduje się w przewodnikach, przy czym wiadomości podstawowe odnajdziesz we wprowadzeniu. Zajrzyj także do działu miasteczko, by poznać Lorne Bay jeszcze lepiej.
Uważaj na węże, meduzy i krokodyle i baw się dobrze!