prawnik — Atwood Llp
34 yo — 163 cm
Awatar użytkownika
about
Prawnik i zawzięta karierowiczka, która na co dzień pracuje w jednej z najlepszych kancelarii w Cairns. Chociaż lata temu poślubiła pracę, niedawno została żoną Layo, ale to trochę bardziej skomplikowane.
j e d e n
Este nie przypuszczała, że zakończy ten rok jako mężatka. Cóż, jak widać, życie potrafio być nieprzewidywalne. Z racji tego, że w jej życiu nadeszły duże zmiany, zmieniła również fryzurę. Nie było to nic szalonego, delikatnie rozjaśniła włosy, ale w takim wydaniu czuła się bardzo świeżo. Minęło już parę dni od jej powrotu do Lorne Bay. Zamieszkała w pięknym domu, który oficjalnie należał do jej męża. Musiała przyznać, że była naprawdę zadowolona z jego wyboru. Nie wiedziała, że Layonell miał tak dobre oko do wnętrz.
To popołudnie spędzała w towarzystwie siostry, która również niedawno wróciła do rodzinnego miasteczka. Este cieszyła się, że jej siostra będzie teraz niemal na wyciągnięcie ręki. Miała nadzieję, że będą częściej się widywać, w końcu mieszkały niemal po sąsiedzku. Z racji tego, że Layonell widział się dziś ze swoim bratem, zamknęła dom i energicznym krokiem ruszyła w kierunku domu swojej siostry. Na miejsce dotarła w przeciągu niespełna dziesięciu minut. Weszła do środka i od razu się rozgościła. Este wygodnie rozsiadła się na kanapie i spojrzała na Norris.
— Wiesz co? Grudzień to dziwny miesiąc, trochę depresyjny… Bo kiedy miasto na święta się stroi, niejeden z nas o przyszłość się boi — przyznała nieco ponuro. Miała dziś ciężki dzień. Pierdolnik w pracy kompletnie ją przytłoczył. Dodatkowo znajdowała się obecnie w dziwnym położeniu. Wciąż nie miała pojęcia, dlaczego jej ojciec zmusił ją do ślubu z Layonellem. Este wciąż próbowała przyzwyczaić się do nowej sytuacji. Trudno było jej grać szczęśliwą żonę. Nie mogła jednak jakoś bardzo narzekać, bo Layonell dobrze ją traktował. Nie miała mu absolutnie nic do zarzucenia.
— Ja chyba też trochę się boję, ale lepiej powiedz mi, jakie masz wino — odparła nieco bardziej entuzjastycznie. Na jej twarzy zawitał delikatny uśmiech.

Rea K. Chamberlein
Deweloper, CEO — Chamberlein Develompent Cairns
40 yo — 172 cm
Awatar użytkownika
about
Jej życie wygląda tak jak by chciała. Może się skupić na pracy oraz na tym co dla niej najważniejsze czyli na rodzinie i trochę zaczyna się przekonywać do swojego sąsiada.
Rea nie sądziła, że jej długoletnie małżeństwo skończy w taki sposób. Jest cholernie zła na to co zrobił jej już były mąż. Naprawdę bardzo go kochała, był dla niej bardzo ważny. Zaopiekowała się nią w najgorszym momencie jej życia, pomagał jej wychowywać córkę, aż w końcu stał się jej ojcem. Nie rozumiała i nawet nie chciała zrozumieć dlaczego zrobił jej coś takiego. To się jej nie mieściło w głowie. Kochała go bardzo, był jej przyjacielem, a okazał się najgorszym ścierwem jakie chodzi po ziemi. Zdradził ją , a właściwie to zdradzał przez miesiące z dziewczyną, która jest niewiele starszą od ich córki. Mówił, że się zakochał, że nie był z nią szczęśliwy – gówno prawda. Nigdy nie mieli kłopotów, a on po prostu zachował się jak ostatni tchórz I zdradziecki skurwiel, który nie potrafił powiedzieć jej prawdy prosto w oczy. Wszystko by zrozumiała, ale nie coś takiego. Przy rozwodzie nie miał niczego, nie dostał ani grosza z jej pieniędzy. Został bez niczego, a małolata bardzo szybko zmieniła obiekt westchnień co ja cholernie bawiło i nie mogąc się powstrzymać wyśmiała go na korytarzu sądowym. Dobrze, że zgodziła się na intercyzę, którą zaproponował ojciec. Może już wtedy wiedział jaki jest jej mąż, a ona była zaślepiona? Być może, ale czasu już się nie cofnie.
Wróciła do swojego rodzinnego miasteczka po wielu latach i musiała przyznać, że to naprawdę dobra decyzja. Poczuła spokój, którego nie odczuwała od naprawdę wielu miesięcy. Miała złamane serce, ale dla niej to nic wielkiego. Już się po tym podniósł, teraz potrzebuje na nowo ułożyć sobie życie. Sama. Nie chce żadnych typów kręcących się w jej życiu, bo po co jej takie komplikacje. Teraz czas na relacje rodzinne, a skoro o tym mowa – to ten czas miała dzisiaj spędzić z Este.
- Co ty mówisz! To wspaniały czas by każdy z nas stał się choć trochę lepszy- powiedziała z szerokim uśmiechem do swojej siostry. Nie było po niej widać tego co przeszła, bo jako dumna kobieta zawsze szła przez życie z poniesioną głową, czyli tak jak powinno być
- Czego się boisz? Małżeństwa? - zapytała. Ona mimo tego co zrobił jej mąż nie była przeciwniczka związków małżeńskich, bo każdy powinien mieć szansę na szczęście i legalizację swojego związku.

este chamberlein
prawnik — Atwood Llp
34 yo — 163 cm
Awatar użytkownika
about
Prawnik i zawzięta karierowiczka, która na co dzień pracuje w jednej z najlepszych kancelarii w Cairns. Chociaż lata temu poślubiła pracę, niedawno została żoną Layo, ale to trochę bardziej skomplikowane.
Trzy lata temu Estre znalazła się w podobnej sytuacji. Jej były narzeczony złamał jej serce, kiedy zostawił ją na miesiąc przed planowanym ślubem. Po tym incydencie Este zamknęła się na miłość. Odpuściła sobie facetów i skupiła się na rozwoju osobistym. Niemal w stu procentach poświęciła się karierze i w gruncie rzeczy taki układ całkiem jej opowiadał. Były jednak chwile, kiedy czuła się samotna. Czasem żałowała, że nia ma u swojego boku osoby, z którą mogłaby iść przez życie. Znała swoją wartość i wiedziała, że nawet bez mężczyzny była kompletna, ale gdzieś w głębi duszy marzyła o tym, żeby znowu się zakochać. Nie wiedziała, czy było to możliwe, w końcu wszystkie jej związki zakończyły się fiaskiem. Była dwukrotnie zaręczona i dopiero teraz w nieco dziwnych okolicznościach stanęła na ślubnym kobiercu. Czy jej mąż był w jej typie? Zdecydowanie tak. W młodości strasznie się w nim podkochiwała, ale on nigdy nie patrzył na nią w ten sam sposób. Nie sądziła więc, że mogłaby mieć u niego jakiekolwiek szanse.
Este była zniesmaczona zachowaniem swojego szwagra. Brzydziła się zdradą i jednoznacznie potępiała tego typu zachowanie. Wiedziała jednak, że jej siostra była silną kobietą. Este nie miała żadnych wątpliwości, że Rea doskonale poradzi sobie bez swojego pożal się boże męża. Cieszyła się, że jej siostra postanowiła wrócić w rodzinne strony. W związku ze swoim małżeństwem Este także zamieniła Cairns na Lorne Bay. Nie miała nic przeciwko przeprowadzce do miasteczka, ponieważ do Cairns nie było daleko, a miała taką pracę, że przez kilka dni w tygodniu mogła działać zdalnie.
— Tak, jestem przerażona. Wszystko działo się tak szybko, że dopiero teraz dociera do mnie, że naprawdę wyszłam za mąż — przyznała z westchnieniem. Wiedziała, że nie mogła zdradzić prawdziwego powodu swojego zamążpójścia.
— Wiesz, do tej pory wszyscy faceci ode mnie uciekali. Co jeżeli będę złą żoną? — spytała, a w jej ciemnych oczach tliła się obawa. Este nie miała pojęcia, jak na dłuższą metę będzie funkcjonowało jej małżeństwo. Starała się dobrze traktować Layonella. Nie była wobec niego wrogo nastawiona, miała nadzieję, że odnajdą wspólny język. Chciała, żeby na swój sposób byli szczęśliwi.
Deweloper, CEO — Chamberlein Develompent Cairns
40 yo — 172 cm
Awatar użytkownika
about
Jej życie wygląda tak jak by chciała. Może się skupić na pracy oraz na tym co dla niej najważniejsze czyli na rodzinie i trochę zaczyna się przekonywać do swojego sąsiada.
Kobieta chciała szczęścia, pragnęła poznać fajnego faceta, który da jej szczęście. Nie będzie to jednak w najbliższej przyszłości, ponieważ musiała zaleczyć złamane serce i musiała odpocząć od tej uczuciowej karuzeli, która ostatnio towarzyszyła w jej życiu. Nie jest też typem człowieka, który się poddaje i po prostu nic nie robi czekając na cud, który na pewno nie nadejdzie. Jest człowiekiem, który działa, ale czasem i ona, mimo swojej sporej wytrzymałości ma serdecznie dość. Nie zamyka się na miłość i na uczucie, na pewno nie ma zamiaru szybko wychodzić za mąż, ponieważ do tej instytucji się trochę zraziła z wiadomych przyczyn. Kiedy coś się psuje małżeństwo powoduje sporo problemów. Zastanawiała się czy siostry Chamberlein nie zasługują na szczęście, ponieważ każda z nich nie ma szczęścia w związkach. Rea bardzo chciała się mylić co do swojego, ale wyszło jak wyszło, niestety. Trzeba ruszyć dalej i skupić się na sobie i na swoim życiu, nie dopasowywać go pod dyktando innych, bo to najgorsze co można zrobić.
Nie mogła nic poradzić na zachowanie swojego już byłego męża, któremu po prostu odbiło, można nawet powiedzieć, że na starość, chociaż starym człowiekiem nie jest po ma dopiero czterdzieści lat, ale to chyba jakiś kryzys. Ta młoda siksa pewnie niedługo go w dupe kopnie, ponieważ nie miał pieniędzy, większość tego co mieli należało do Rei, a z racji, że mieli intercyzę to nie dostał nic podczas rozwodu. Mogła się z nim sądzić o inne rzeczy, w zasadzie o pewnego rodzaju rekompensatę, ale nie chciała. Marzyła o zakończeniu tego jak najwcześniej.
- Nie ukrywam, że sama była zdziwiona, ale Layo wydaje się naprawdę w porządku, więc powinnaś być dobrej myśli - powiedziała ciemnowłosa chcąc pocieszyć swoją siostrę, która się martwiła. - Szczerze? Tego nikt nie wie, nie ma przepisu na zostanie dobrą żoną. Najważniejsze to być pewnym swojego uczucia i się dogadywać, iść na kompromisy, a będzie dobrze - dodała Rea. Nikt nie może nam niczego zagwarantować, ale to nie oznacza, że trzeba zostawić wszystko samemu sobie, bo to niczego dobrego nie przyniesie.

este chamberlein
prawnik — Atwood Llp
34 yo — 163 cm
Awatar użytkownika
about
Prawnik i zawzięta karierowiczka, która na co dzień pracuje w jednej z najlepszych kancelarii w Cairns. Chociaż lata temu poślubiła pracę, niedawno została żoną Layo, ale to trochę bardziej skomplikowane.
Este na dobre zraziła się do mężczyzn, kiedy jej były narzeczony zostawił ją na miesiąc przed ich ślubem. Od tamtej pory dała sobie spokój. Niby czasem chodziła na randki, ale bez większych rezultatów. Czasem zastanawiała się, dlaczego nie ma szczęścia w miłości, ale najwyraźniej nie była jedyna. Este wiedziała, że Rea miała za sobą trudne rozstanie. Była wściekła na jej pożal się męża. Jej siostra nie zasługiwała na takie traktowanie. Była wspaniałą kobietą i powinna zacząć spotykać się z kimś, kto ją doceni. Este i Rea były sobie bardzo bliskie. W związku z tym Este miała wyrzuty sumienia. Nie chciała okłamywać najbliższej sobie osoby, ale poniekąd nie miała wyjścia. Nie mogła powiedzieć jej, dlaczego tak naprawdę wyszła za Layonell’a. Zresztą, Rea chyba uwierzyła w ich historię. Cóż, udawanie szło im dobrze, może nawet za dobrze. Okazało się, że mieli ze sobą dużo wspólnego. Dobrze się dogadywali, dlatego zachowywali się naturalnie.
— To prawda, Layonell to doby facet — przyznała, uśmiechając się przy tym nieco szerzej. Mężczyzna dobrze ją traktował. Dbał o nią i troszczył się. Było to dla niej trochę dziwne, w końcu ich małżeństwo było na niby, ale ona też zaczęła się o niego martwić. Nie dopuszczała do siebie tej myśli, ale zależało jej na Layonellu.
— Najwyżej zostanę rozwódką, podobno w życiu trzeba spróbować wszystkiego — rzuciła żartobliwie i przewróciła oczami. Miała nadzieję, że Rea nie odbierze jej słów źle, tylko sobie żartowała. Este wiedziała, że taka opcja była całkiem realna. W końcu ona i Layo nie będą udawać małżeństwa do końca swoich dni, nie?
— Swoją drogą… Connor chyba na ciebie leci, przez całe wesele robił do ciebie maślane oczy i patrzył na twój tyłek — przyznała i uważnie przyjrzała się Rei. Była ciekawa, jak jej siostra się na to zapatruje. Este wiedziała, że Connor był rasowym podrywaczem, ale może wcale nie był taki zły? W końcu Layonell nie przyjaźnił się z nim bez powodu.

Rea K. Chamberlein
Deweloper, CEO — Chamberlein Develompent Cairns
40 yo — 172 cm
Awatar użytkownika
about
Jej życie wygląda tak jak by chciała. Może się skupić na pracy oraz na tym co dla niej najważniejsze czyli na rodzinie i trochę zaczyna się przekonywać do swojego sąsiada.
Ciemnowłosa chciała być szczęśliwa u boku ukochanego faceta. Nie można ukryć faktu, że przez cały czas trwania jej małżeństwo było dobre, dopiero później, kiedy wszystko wyszło na jaw okazało się, że to była tylko iluzja i chyba to ja najbardziej bolało. Tak, to na pewno to ją najbardziej bolało, bo uświadomiła sobie, że to po prostu okropne kłamstwo, w którym żyła przez większość swojego życia. Wbrew pozorom nie skreśliło to w jej oczach mężczyzn, bo doskonale zdawała sobie sprawę z tego, że nie każdy na tym świecie jest zły do szpiku kości i chce tylko wykorzystać niewinną kobietę. Nie. Są jeszcze te dobre egzemplarze, ale w tym momencie nie szuka dla siebie nikogo, ponieważ musi na nowo poukładać sobie życie. Bywały momenty, że zastanawiała się czy serio zrobiła komuś coś złego, bo ilość złych rzeczy przypadająca na nią jest dość spora, jednak po chwili odrzuca te myśli. Takie jest życie i trzeba brać co daje i sobie z tym radzić.
- Więc będzie dobrze, co? - zapytała z uśmiechem patrząc na wyraz twarzy siostry. Rea chciała, aby jej młodsza siostra była szczęśliwa w nowym związku, powinna mieć kogoś kto się nią zaopiekuje i po prostu będzie w jej życiu taką ostoją i wsparciem w trudnych chwilach.
Zaśmiała się.
- Będziesz wtedy niezależna - powiedziała z rozbawieniem. Nie odebrała tego źle, bo niby czemu by miała? Ona się rozwiodła, ale to nie oznacza, że w jej towarzystwie nie można o tym rozmawiać i żartować. Ona nie z tych!
- Zauważyłam to - powiedziała z przekąsem. - Ale udała, że jednak nie. Nie jestem teraz zainteresowana żadnymi randkami, a dwa to słyszałam, że jest koneserem kobiecych serc, więc tym bardziej - dodała Rea z krzywym uśmiechem. Takie rzeczy szybko się niosą, niestety. Nie miała nic do jego osoby, bo go nie znała, po prostu plotki do wyprzedziły.

este chamberlein
prawnik — Atwood Llp
34 yo — 163 cm
Awatar użytkownika
about
Prawnik i zawzięta karierowiczka, która na co dzień pracuje w jednej z najlepszych kancelarii w Cairns. Chociaż lata temu poślubiła pracę, niedawno została żoną Layo, ale to trochę bardziej skomplikowane.
Este wiedziała, że nie wszyscy faceci byli źli. Sama miała bardzo różne doświadczenia z mężczyznami. W swoim przeszło trzydziestoletnim życiu była w wielu związkach, nie wszystkie skończyły się katastrofą czy złamanym sercem. Niektóre po prostu się skończyły i choć raczej nie utrzymywała kontaktów ze swoimi byłymi, wielu z nich wspominała całkiem miło. Kiedy pierwszy raz się zaręczyła, miała jakieś dwadzieścia pięć lat. W tamtej chwili nie była gotowa na ślub. Jej ówczesny narzeczony też nie. Gdy razem zamieszkali, dorosłe życie trochę ich przygniotło. Oddalili się od siebie i po czasie zrozumieli, że jednak nie byli dla siebie stworzeni. Rozstali się w pokojowych stosunkach. Cóż, tego samego Este nie mogła powiedzieć o swoim kolejnym narzeczonym. Tą relację zakończyła w zupełnie innych okolicznościach i totalnie zraziła się do związków. Kiedy na horyzoncie pojawił się Layonell, nie szukała nawet chłopaka, a co dopiero męża. Miała w głowie inne rzeczy, ale stało się jak się stało. Choć wyszła za mąż z przymusu, na razie nie mogła narzekać. Dobrze dogadywała się z Layo, a ten traktował ją we właściwy sposób.
— Oczywiście — odparła, starając się ukryć powątpiewanie. Uśmiechnęła się, mając nadzieję, że jej starsza siostra ma rację. W tej chwili Este nie chciała za daleko wybiegać myślami w przyszłość. Martwienie się na zapas nie miało żadnego sensu. Chyba musiała zdać się na los i poczekać, co życie przyniesie.
— Nie tylko serc — rzuciła z rozbawieniem i wywróciła oczami. Este znała Connora od lat i wiedziała, że nie stronił od pięknych kobiet. — Z drugiej strony, możesz pójść z nim na randkę dla fabuły. Może coś ciekawego z tego wyniknie, huh? No wiesz, trochę się rozerwiesz, a może nawet skorzystasz na tym w inny sposób? — uśmiechnęła się sugestywnie. Este nie widziała w takim podejściu nic złego. Uważała, że nie szkodziło jej spróbować.

Rea K. Chamberlein
Deweloper, CEO — Chamberlein Develompent Cairns
40 yo — 172 cm
Awatar użytkownika
about
Jej życie wygląda tak jak by chciała. Może się skupić na pracy oraz na tym co dla niej najważniejsze czyli na rodzinie i trochę zaczyna się przekonywać do swojego sąsiada.
Rea doskonale wiedziała, że nie każdy facet jest zły, ona po prostu źle trafiła i miała po prostu trochę dystansu, to normalne po tym co przeszła. Wyszła z jednego toksycznego bagna i jak na razie po prostu chce być sama i poukładać sobie wszystko w głowie i przede wszystkim poukładać sobie życie, co idzie jej całkiem dobrze, ale to chyba otoczenie bardzo dobrze na nią wpływało, ponieważ czuła się bezpieczna, a tego jej brakowało. Nie zdawała sobie z tego sprawy. Trudno, najważniejsze, że teraz jest w domu i w spokoju może się cieszyć właśnie świętym spokojem. Chciała się zakochać i być szczęśliwa, bo kto tego nie chce? Jednak na pewno teraz będzie ostrożniejsza w wyborze swojego partnera życiowego, będzie chciała go poznać, chociaż czy tak naprawdę jesteśmy w stanie do końca poznać drugą osobę mimo, że spędzamy z nią tak wiele czasu? Wychodzi na to, że nie, ale czasem w jej głowie pojawiało się, że przecież to co ją spotkało to przypadek jeden na ileś, nie jest regułą. Na szczęście, bo inaczej straciłaby wiarę w cokolwiek.
- Ja mam przeczucie, że tak będzie - powiedziała puszczając oczko do swojej młodszej siostry. Sytuacja nie była prosta, ale może z czegoś tak nieoczekiwanego wyjść coś bardzo fajnego. - Z każdej z tych opcji nie skorzystam. Jak na razie mam dość facetów do odwołania, powiedzmy, że dostałam uczulenia na randki - zaśmiała się Rea, ale w sumie była to prawda. Nie miała ochoty w tym momencie na żadne spotkania zapoznawcze. Była po prostu bardzo zmęczona i chciała sobie odpocząć, jej głowa i serce potrzebowały odpoczynku.
Pogadała jeszcze trochę z Este, gadały w zasadzie o wszystkim i o niczym, czyli tak jak to zawsze wyglądało kiedy się spotykały. Potrzebowała takich babskich rozmów, tęskniła za tym.
este chamberlein
zt.♥
dziękuje
ODPOWIEDZ