Spawa w stoczni i kręci interesy na boku — Winfield's Craft
30 yo — 190 cm
Awatar użytkownika
about
Pomimo złamanego serca i tęsknoty za Chloe, NIECHCĄCY poślubił Zoey podczas pijackiego wypadu do Sydney. Zamierza jednak pociągnąć to małżeństwo przez pół roku, by zdobyć potrzebną forsę i spłacić Nathaniela.
008.
Sibling relationships are complicated.
All family relationships are. Look at Hamlet.
{outfit}

Kreatywne pomysły wymagały od nas nie tylko licznych pokładów wyobraźni ale i niekiedy, zmuszały nas do sięgnięcia po oszczędzane fundusze, których Theseusowi brakło od dawna. Nie potrafił odkładać pieniędzy, a każdy wolny pieniądz oddawał Nathanielowi by spłacić dług, który zaciągnął u niego lekko ponad rok temu. W stoczni nie zarabiał wiele, a kasa, którą dostawał z wypłatą przy końcu miesiąca musiała także wystarczyć mu na własne utrzymanie, jednak odkąd w jego życiu znów pojawiła się Chloe, potrzebował tych środków nieco więcej. Starał się trzymać z daleka od interesów na boku, które z pewnością pozwoliłyby mu się odrobinę podnieść z finansowego dołka, jednak chciał móc zabrać dziewczynę do kina czy na randkę i nie martwić się o świecący pustkami portfel. Zaplanował nawet małą niespodziankę dla Rothwell w jej mieszkaniu i zamierzał przygotować kolację przy winie, jednak potrzebował malej pożyczki by móc zrealizować swoją koncepcje na ten wieczór. Pomyślał więc o siostrze, nie chcąc zwiększać długu u brata i pojawił się pod drzwiami jej przyjaciela, licząc na to, że Meg wspomoże całe to przedsięwzięcie.
Cześć Lennart, zastałem moją siostrę? — zapytał mężczyznę, który wyrósł przed nim, gdy zapukał w drzwi i gdy został wpuszczony do środka, rozejrzał się po mieszkaniu. Wiedział, że Megara pomieszkiwała obecnie u znajomego przez wgląd na remont domu, który dostała w spadku po zmarłej cioci i zastanawiał się czemu właściwie część spadku nie przypadła jemu i Otto.
Jak dobrze, że jesteś. Mam małą sprawę i nie chciałem z tym dzwonić, bo pewnie byś odmówiła.. — zaczął i podrapał się po głowie. Miał wprawę w wyciąganiu od nich pieniędzy ale i tak nie czuł się z tym komfortowo. Chciał wyjść w końcu na prostą i skończyć z oddawaniem pieniędzy Hawthornowi, jednak nie istniało magiczne źródełko z ktorego mógł czerpać hajs. Gdyby to jemu przypadł dom po ciotce, na pewno udałoby mu się rozwiązać ten kłopot raz na zawsze. — Ale potrzebuje trochę kasy i pomyślałem, że może mogłabyś mi trochę pożyczyć? Po wypłacie wszystko oddam — zapytał i wcisnął dłonie do kieszeni spodni.


megara w. beveridge
dyskoteka
marta
ulubiona c i o c i a — z miejscowego przedszkola
31 yo — 168 cm
Awatar użytkownika
about
Przykłada się do wychowywania dzieci z miasteczka, rekompensując sobie brak własnych. Często coś upuszcza, przez co przyjaciel okrzyknął ją gapą.
Okazało się, że żyje z nieuleczalną chorobą, co sprawiło, że przestała poczynać plany.
008.
megara & theseus

sibling relationships are complicated. all family relationships are. look at hamlet.
— Idę, no I D Ę! — odkrzyknęła, zdejmując ręcznik z włosów, które wciąż były wilgotne.
Dzielenie mieszkania z najlepszym przyjacielem miało wiele plusów, ale czasami przypominało Megarze studenckie lata. Większą część akademickiej przygody mieszała w rodzinnym domu, lecz przez pierwszy rok wynajmowała maleńką klitkę w sześcioosobowym mieszkaniu przeznaczonym dla studentów. To był chaos. Wieczny, niedający się poskromić bałagan i bezustanny hałas. Wtedy wydawało jej się to k a t o r g ą, dlatego zdecydowała wrócić do rodziców i dojeżdżać na zajęcia. Teraz wracała do tych wspomnień z sentymentem i uśmiechem rozciągającym się na ustach. Nie wiedziała, czym było to spowodowane – być może skojarzeniami z dawnymi czasami – ale bycie współlokatorką Lennarta sprawiało, że czuła się młodsza. Gdyby nie niedawno zdiagnozowana choroba, odmłodniałaby nie tylko duchem.
— Dasz nam trochę przestrzeni? — poprosiła przyjaciela, sugerując, by zamknął się w swoim pokoju i pozwolił porozmawiać z bratem w cztery oczy. Wprawdzie nie miała przed Lennym tajemnic (poza diagnozą, lecz nie traktowała tego jak t a j e m n i c y), ale uznała, że lepiej będzie mu o wszystkim opowiedzieć niżeli robić z niego światka.
— Cześć, siostro. Miło cię widzieć. Przepraszam, że tak dawno się nie odzywałem — uciekła się do sarkazmu. Skrzyżowała ręce i próbowała przybrać gniewną postawę, ale prędko złagodniała. Nie potrafiła długo się boczyć na rodzeństwo. Właściwie na nikogo innego również. Dlatego uśmiechnęła się smutno, widząc, jak krępująca była to sytuacja dla młodszego brata. Czasami zapominała, że dzieli ich jedynie rok; dla niej Theseus zawsze będzie d z i e c i a k i e m – odrobinę krnąbrnym i bardzo pogubionym.
— Ile potrzebujesz? Nie zostawię cię bez pomocy, ale miło byłoby wiedzieć, co u ciebie słychać, zanim sięgnę do portfela — powiedziała.
Spawa w stoczni i kręci interesy na boku — Winfield's Craft
30 yo — 190 cm
Awatar użytkownika
about
Pomimo złamanego serca i tęsknoty za Chloe, NIECHCĄCY poślubił Zoey podczas pijackiego wypadu do Sydney. Zamierza jednak pociągnąć to małżeństwo przez pół roku, by zdobyć potrzebną forsę i spłacić Nathaniela.
Nie chciał przychodzić z taką prośbą do mieszkania jej przyjaciela, którego znał przelotnie w widzenia, jednak załatwianie takich spraw przez telefon, wydało mu się zwyczajnie nieodpowiednie. Przynajmniej miał okazję zobaczyć w jakich warunkach obecnie mieszkała!
Odkąd opuścił rodzinne gniazdko, nie dzielił z nikim przestrzeni i nie wyobrażał sobie by w najbliższym czasie miało się to zmienić. Jego łódź nie była w stanie pomieścić zbyt wielu osób, a i warunki pozostawiały wiele do życzenia ale sam radził sobie doskonale. Większość czasu spędzał na lądzie i wracał pod pokład by przygotować sobie coś szybkiego do jedzenia bądź się przespać. Obecnie, była to dla niego najtańsza opcja i wiedział, że dopóki nie spłaci Nathaniela, nie mógł myśleć o tym by osiedlić się gdzieś na s t a ł e. Im większy majątek posiadał, tym większe prawdopodobieństwo, że go straci.
Cześć, siostro. Miło cię widzieć. Przepraszam, że tak dawno się nie odzywałem — powtórzył z przekąsem i uśmiechnął się, wchodząc w głąb salonu. Rozglądał się po wnętrzu i musiał przyznać, że było to całkiem przyjemne lokum, jednak wiedział, że już niedługo, Megara wprowadzi się do wielkiego domu po zmarłej ciotce, gdzie czekać ją będzie cała masa wygód. Przede wszystkim własna, nieograniczona przestrzeń, która mogła zaaranżować według własnego uznania. Drugą sprawa była liczba pokoi, które mogła przeznaczyć dla gości - może powinien spróbować porozmawiać ja o jakimś pokoju do którego by się jej dokładał? Pytanie, czy nie naraziłby jej w ten sposób i nie ściągnąłby pod jej adres nieodpowiednich ludzi. — Wybacz, że tak bez zapowiedzi ale to dość spontaniczny pomysł i potrzebowałem szybkiej gotówki — wyjaśnił, tłumacząc się jakby miało to jakiekolwiek znaczenie dla brunetki. Nie chciał jej co prawda mówić o powodach dla których potrzebował tej kasy, jednak nie mówiąc nic, sprawiał, że w jej głowie powstaną autorskie wytłumaczenia tego, co Theseus wyrabiał z jej pieniędzmi. Wolał tego uniknąć.
Wystarczy mi kilkadziesiąt dolarów. Chciałem kupić kilka produktów spożywczych i jakieś.. wino — zająknął się wstydliwie, czując się jak idiota. Nie był dumny z tego, że sytuacja zmusiła go do pożyczania od siostry pieniędzy ale tego akurat nie musiał mówić Chloe. — Kiedy przeprowadzasz się do ciotki? — zapytał zaciekawiony, by podtrzymać rozmowę.


megara w. beveridge
dyskoteka
marta
ulubiona c i o c i a — z miejscowego przedszkola
31 yo — 168 cm
Awatar użytkownika
about
Przykłada się do wychowywania dzieci z miasteczka, rekompensując sobie brak własnych. Często coś upuszcza, przez co przyjaciel okrzyknął ją gapą.
Okazało się, że żyje z nieuleczalną chorobą, co sprawiło, że przestała poczynać plany.
Nie wkładała nosa w nie swoje sprawy – chyba że dotyczyły braci, szczególnie młodszego z nich, albo najbliższych przyjaciół. Robiła się wtedy podejrzliwa, a nawet przesadnie natrętna. Kierowała się oczywiście ich dobrem, ale żaden nie reagował pozytywnie, gdy robiła się wścibska. Znacznie bardziej niż Octavianowi, przeszkadzało to Theseusowi, co było zrozumiałe, gdyż zwykle sprawiał więcej problemów. W każdym razie, od kiedy młodszy brat wrócił do miasteczka, próbowała nie wtrącać się do jego życia. Niewiele mogła jednak poradzić na zżerającą ją ciekawość!
Zrezygnowana przewróciła oczami, gdy powtórzył słowo w słowo to, czego brak przed sekundą mu wypomniała. Nie wiedziała, co dotykało ją bardziej – że przychodził tylko wtedy, gdy czegoś potrzebował, czy to że nie potrafił okazać przy tym grama sympatii. Domyślała się, że nie było mu łatwo. Proszenie o wsparcie nie było domeną ich rodziny, ale udzielania go nigdy nie odmawiali. Mimo to wiedziała, że brat musiał przełknąć dumę, by przyznać, że potrzebuje pieniędzy.
— Nie musisz się tłumaczyć — westchnęła z delikatnym uśmiechem, w którym majaczyła pobłażliwość.
Odgarnęła wilgotne włosy na plecy i sięgnęła po torebkę. Gdzieś na dnie znajdował się portfel, którego zaczęła szukać po omacku. — Poważnie? Chcesz ode mnie pieniędzy na alkohol? — rzuciła, zerkając na brata z mieszaniną niepokoju i dezaprobaty. Wyczuła pod palcami fakturę portfela i wyciągnęła go. — Po kim odziedziczyłeś ten tupet? — zaśmiała się, a mimo to wyjęła pieniądze i wysunęła niewielki plik w stronę brata.
Utrzymywała, że nie ma nic przeciwko temu, że Theseus ulokował się na łodzi; uważała to za trochę niebezpieczne, bo okolica nie należała do najlepszych, ale uwagi te zachowywała wyłącznie dla siebie oraz (Lennarta, któremu od czasu do czasu wylewała na głowę różne żale). Bez wahania udostępniłaby mu pokój, jeśli tylko wyraziłby chęć mieszkania z nią pod jednym dachem, czego nie doświadczali od dzieciństwa.
Nieco zawiedziona wzruszyła ramionami. — Trochę to jeszcze potrwa. Remont pochłania więcej pieniędzy, niż zakładałam. Nie zdawałam sobie sprawy z tego, ile wszystko kosztuje. Na przykład taka wanna, niektóre warte są tyle, co mały samochód — poskarżyła się, choć pewnie nie powinna narzekać. Dom otrzymała w prezencie i inwestowanie w niego miało opłacić się w przyszłości.
Spawa w stoczni i kręci interesy na boku — Winfield's Craft
30 yo — 190 cm
Awatar użytkownika
about
Pomimo złamanego serca i tęsknoty za Chloe, NIECHCĄCY poślubił Zoey podczas pijackiego wypadu do Sydney. Zamierza jednak pociągnąć to małżeństwo przez pół roku, by zdobyć potrzebną forsę i spłacić Nathaniela.
Musiał liczyć się z tym, że jeśli przychodzi do starszej siostry zebrać o pieniądze, to ta najpewniej zacznie rozpytywać na co je potrzebował i dlaczego u licha znów przetrwonił swoje. Prędzej opowiedziałby jej o randce aniżeli o długach, które wciąż pozostawały tajemnicą, którą znała tylko Chloe. Gdyby Meg lub Otto wiedzieli o jego problemach z Nathanielem, kwoty, która im wisiał, wszystkich pobiciach i przede wszystkim powodu dla którego tak się zadłużył, najpewniej wpadłby w niemały k a n a ł. Nie chciał po raz kolejny tłumaczyć komuś, jak niebezpieczne było wciąganie w to wszystko policji.
Gdy umoralniła go w kwestii pożyczania pieniędzy na alkohol, roześmiał się głośno. Mocno przeczyła temu, co powiedziała chwile temu.
Nie muszę ci się tłumaczyć, co? Ta, dobre sobie — prychnął i pokręcił głową. Nie był zaskoczony taką reakcją ale mimo wszystko, chciał sprostować całą sytuacje by nie wyszło na to, że pożyczał kasę by imprezować po kątach z kumplami — i to w środku tygodnia! — Robię niespodziankę jednej dziewczynie i chciałem kupić kilka produktów, w tym wino. Wiesz, to nic wielkiego, tylko jakaś mała kolacja i coś do popicia — odparł, odrobinę niepewnie i podrapał się po głowie. Jego rodzina zaledwie raz widziała Theseusa w towarzystwie innej dziewczyny i była nią Celest. Nie byłby zaskoczony, gdyby Meg pomyślała właśnie o niej. Wziął od jej pieniądze i uśmiechnął się ciepło — Dzięki, oddam przy wypłacie — odparł, kodując w głowie imię k o l e j n e g o wierzyciela.
I to jest powód dla którego nie mam własnego mieszkania. Miałem wybór i mogłem sypiać w aucie ale stara łódź ojca wydała się być lepszą alternatywą — wzruszył ramionami, wciskając pieniądze do tylnej kieszeni spodni. Przed wyjazdem z Lorne, miał masę pieniędzy , które stracił w momencie, gdy stracił towar, należący do Nathaniela. Teraz, zostało mu jedynie eleganckie auto, które nijak pasowało do starej łodzi i pustego portfela. — Pogadałbym z tobą jeszcze ale .. muszę już lecieć. Czekają mnie zakupy i kolacja do przygotowania — wyjaśnił, wskazując kciuki na drzwi, znajdujące się za jego plecami — Jeszcze raz dziękuje za hajs — uśmiechnął się i nawet zdobył się na to by podejść, ułożyć dłonie na jej barkach i ucałować jej policzek. Jak nigdy!

koniec <3
megara w. beveridge
dyskoteka
marta
ODPOWIEDZ