Prywatny Ochroniarz — Agencja Ochrony
35 yo — 185 cm
Awatar użytkownika
about
It was never the way she looked. Always the way she was. I could’ve fallen in love with my eyes closed.
Spojrzał na nią i przez kilka chwil przyglądał jej się podejrzliwie. Zastanawiał się czy wiedziała jak działają zmywarki. Przecież jak coś tam wstawisz do tej zmywarki to nie musisz jej od razu robić, żeby prała te naczynia. Nie powiedział jednak niczego na głos. Może była jedną z tych osób, które jednak przez to, że żyją na bogato, nie mają zielonego pojęcia o normalnym życiu. W końcu mają ludzi od tego, żeby ktoś za nich robił dosłownie wszystko, co nie? No, ale dobra. Poszła umyć te naczynia, a on umył siebie i wszyscy byli szczęśliwi. W sumie to może nie powinien się myć? Co jak ktoś tylko czekał na to, aż on pójdzie pod prysznic, żeby ją zajebać? Nigdy nie wiadomo.
-Prawda. – Uśmiechnął się lekko. Dziwne uczucie. Tak dawno nie miał okazji do tego, żeby dać się komuś poznać. Wiódł raczej, może nie tyle samotny, co raczej spokojny i ograniczony żywot. Nie lubił ludziom o sobie opowiadać, nie lubił rozmawiać o swoich troskach i problemach, a tu proszę. Przed Luną bez problemu się otworzył na temat śmierci swojej mamy, a przed innymi to ukrywał. Sam nawet nie wiedział dlaczego.
-Nie mam nawet zielonego pojęcia co to znaczy być chłopcem z Instagrama. – Joel pewnie kiedyś sobie założył Instagrama. Pewnie jakaś jego była go namówiła. Może nawet nie namówiła, ale był tak szczęśliwy, że chciał się swoim szczęściem chwalić w Internecie. Pewnie to była Scarlet, bo to przy niej był szczęśliwy ostatni raz.
-Dywan wbrew pozorom nie jest komfortowy, więc będziesz musiała się przemóc. – Zażartował. Gdyby miała spać na kanapie to on musiałby spać w jakimś fotelu. Nie mogłaby być tam sama, a on miał zbyt stare plecy, żeby spać na kanapie. Musiał szanować swoje zdrowie. Miał je jedno.
-Dobrze. Poczytam. – Skinął głową rozbawiony. Mógł się tylko domyślać jak dziwne będzie dla niej słuchanie jak on czyta. W dodatku książki którą czytał już od kilku dni i był w połowie. No, ale nic. Nie mieli nic lepszego do roboty. Odłożył broń na stoliku nocnym, ułożył się na łóżku i sięgnął po książkę. Otworzył na stronie, na której zakończył wczorajsze czytanie i zaczął czytać na głos. Czytał jej spokojnie i dosyć cicho. Po kilku stronach Luna już zasnęła. Jak tylko Joel usłyszał jej pochrapywanie to wziął kołdrę i ją nakrył. Sam jeszcze postanowił trochę poczytać. I to trochę przeciągnęło się tak, że skończył czytać jak już zaczynało świtać.

/ztx2
ODPOWIEDZ