lorne bay — lorne bay
21 yo — 155 cm
Awatar użytkownika
about
Nowa w Lorne, przyjechała z misją odnalezienia ojca w tajemnicy przed matką. Młoda, głodna przygód i nieco naiwna
#5

India była już pewien czas w Lorne Bay i udało się jej parę rzeczy ogarnąć. Wynajęła mieszkanie u bardzo fajnej, choć sporo starszej dziewczyny, udało się jej nawiązać kontakt z paroma osobami, z którymi jej mama spędzała sporo czasu w młodości. Kolejnym sukcesem było to, że informacje o pobycie młodej Norrisówny w tej części Australii jeszcze nie dotarły do Melissy. Dzięki temu India mogła dalej węszyć i próbować dowiedzieć się, kto jest jej ojcem. Choć nie wszystko układało się jej tak dobrze, jak mogło się wydawać. Cóż, choć poznała kogoś fajnego pierwszego dnia, to jak szybko się ta relacja rozwinęła, tak szybko się też zwinęła i chłopak przestał odpowiadać na jej wiadomości. Nie to, że chciała od razu się z nim wiązać i widziała świetlaną przyszłość, bo nie była tego typu dziewczyną, ale sądziła, że mogli spokojnie spotkać się jeszcze parę razy... No cóż, trudno. Powinna była wzruszyć ramionami i dalej robić to, po co tu przyjechała, ale to nie było takie proste.
Kolejnego wieczora, który spędzała w miasteczku, wybrała się tym razem w Moonlight bar, a nie w Shadow, jak tamtej nocy. Tam nie bywała, bo w sumie zbytnio to tam się jej nie podobało, trochę zbyt szemrany był ten lokal. Usiadła przy barze i zamówiła kolorowego drinka, tak jak zawsze to robiła. Jako że przyszła sama, to nie miała za bardzo od kogo się odezwać, a niemal wszyscy spędzali czas w grupkach, czy parach, więc brunetka, choć nigdy nie miała problemu z nawiązywaniem nowych znajomości, to nie chciała być piątym kołem u wozu. Małachała nogami w powietrzu, bo oczywiste, że nie dosięgała nogami do podłogi, nie siedząc na hookerze. Dopiła jasno różowy drink z wysokiej szklanki i zeskoczyła zgrabnie, w końcu przez parę lat była cheerleaderką, tylko lądowanie było dość twarde, bo zderzyła się z mężczyzną. Ups, nie zauważyła go, gdy ten zbliżał się do baru. Uśmiechnęła się do niego, przeczesała długie włosy i się odezwała.-Przepraszam, nie zauważyłam Cię-wyjaśniła, jakby to ją naprawdę ją usprawiedliwało. Nie zamierzała jeszcze kończyć wieczoru, po prostu wychodziła do toalety. Minęła się z mężczyzną i udała się w tamtym kierunku. Poratowała tam dziewczynę tamponem, a potem poprawiła błyszczyk na ustach i wróciła na swoje miejsce. Brunet wciąż się tam znajdował, chyba czekając aż barman przygotuje drinka, czy drinki dla niego. Trochę się mu przyglądała, bo miała zamiar zamówić sobie jeszcze coś do wypicia, a może jakieś orzeszki... Choć siedzieć samej i jeść, to mogła robić w swoim łóżku.

liam wheeler
Agent Federalny — Cairns Australian Federal Police
35 yo — 184 cm
Awatar użytkownika
about
Były żołnierz, a obecnie Agent Federalny. Przeprowadził się do Lorne Bay, bo tu mieszkał jego brat, który został zamordowany. Chce rozwiązać zagadkę jego śmierci, bo od lat nie daje mu to spokoju. Działa w ukryciu, aby ominąć oczy podejrzliwych mieszkańców miasteczka.
three
india norris
&
liam wheeler
Liam nie powinien dziś wchodzić do miejsca do którego wszedł dosłownie przed chwilą. Był już trochę wstawiony, a mimo to znalazł się w barze. Widocznie nie miał dość wrażeń tego wieczora. Najpierw posiadówka z przyjacielem, która miała skończyć się w grzeczny sposób. Tak się jednak nie stał. Wheeler trochę się upił i nogi zaprowadziły go do tego miejsca.
Brakowało mu samozaparcia i zastanowienia się czy aby na pewno jest to dobry pomysł. Mimo wszystko z oddali dostrzegł barmana, który zna go już bardzo dobrze.
Śledztwo w sprawie śmierci jego brata nie przebiegało tak jakby tego oczekiwał i może dlatego tak mocno się dziś upił. Może potrzebował jednego dnia w którym totalnie o tym zapomni i nie będzie próbował dowiedzieć się, kto zabił Patricka. Ostatnio miał w głowie tylko to i nawet zaczynał przestawać myśleć racjonalnie w jakikolwiek sposób. Nie mógł tak postępować i każde działanie powinien podjąć z głową... dlatego tak jeden dzień na pewno mu się przyda. Totalny reset. Oby tylko tego resetu nie żałował jutro nad ranem.
Dopiero co wchodził do baru i już na samym starcie musiał zderzyć się z kimś, kto nie do końca był uważny. Początkowo chciał podnieść głos i tą osobę w pewien sposób ukarać swoim rykiem, ale gdy zorientował się, że zrobiła to kobieta, a na dodatek bardzo ładna to cały plan poszedł się.. no właśnie. — Nie... — szkodzi - dodał w myślach, gdy brunetka bardzo szybko zniknęła w kierunku łazienki. Nawet nie zdążył jej odpowiedzieć, a już jej obok niego nie było. No cóż. Widocznie złapała ją potrzeba i się ulotniła.
Liam znalazł się przy barze. Zamówił swoją ulubioną whisky z colą od której zaczął dzień i tak go kontynuuje. Gdyby zagłębić się w szczegóły to można powiedzieć, że pije ją od wczorajszego wieczora.
Po paru chwilach dziewczyna, która wpadła w niego kilka minut temu znów się zjawiła. Ulokowała się nieopodal miejsca w którym był brunet. Czuł na sobie jej wzrok, więc nie mógł pozostawić tego bez jakiegokolwiek odzewu. — Mam wrażenie, że ciągle mi się przyglądasz. Jeśli czegoś chcesz to nie musisz się krępować — dodał z uśmiechem na twarzy. Nie patrzył na to, że dziewczyna mogłaby być jego córką, gdyby dobrze się postarał. Nie obchodziło go to w żaden sposób. Poza tym był po prostu trochę podpity i kobieta to po prostu kobieta. Każda podobała mu się tak samo.

India Norris
ambitny krab
banshee
lorne bay — lorne bay
21 yo — 155 cm
Awatar użytkownika
about
Nowa w Lorne, przyjechała z misją odnalezienia ojca w tajemnicy przed matką. Młoda, głodna przygód i nieco naiwna
Po wypiciu kilku głębszych zazwyczaj się nie podejmuje zbyt mądrych decyzji. Jednak już nie mówmy, że wejście na jeszcze jednego drinka jest czymś naprawdę złym, bo tak nie jest. India teoretycznie też mogłaby tutaj nie przychodzić, bo pojawianie się samej, jako ładna, naiwna i niewinna dziewczyna w barze zawsze mogło się skończyć źle. A rodzajów zła było naprawdę wiele - nie wszystkie musiały się skończyć w czarnym worku. Jednak nie znaczyło, że jak szatynka wyjdzie z tego żywo, to nie znaczy, że jest się z czego cieszyć. Cieszyć się można jednak z tego, że tym razem wybrała Moonlight bar, zamiast Shadow. Tam to klientom gorzej z oczu patrzyło.
Na ładne panie się nie krzyczy! Generalnie na nikogo się nie krzyczy, lekkie trącenie, zwłaszcza w zaludnionym miejscu nie było przecież żadnym przestępstwem. India nie zrobiła tego celowo, nie próbowała go w taki sposób zaczepić. Nawet jeśli chciała, to z jej metr piędziesiąt w kapeluszu i buzią przedszkolaka trudno było się jej przestraszyć. W końcu gdy była zła, to trudno się było jej przestraszyć, niestety.
Bar to było najlepsze miejsce dla singli... I to nie koniecznie takich, na których druga połówka gdzieś nie czekała. Po prostu w takim miejscu łatwiej jest kogoś spotkać, zagadać, a po to przecież idzie się samemu do baru! Indii wciąż było mało znajomych w Lorne Bay.
-Ja?-zaśmiała się, absolutnie się nie pesząc. Ona nie należała do kobiet, które się rumienią przyłapane na spoglądaniu na mężczyznę, czy tłumaczą się, udając, że to nie one. Ona była z tych, co przytakiwała!-Od Ciebie akurat nie, ale od barmana już owszem. Raspberry Mojito poproszę-zwróciła się do rzeczonego pracownika baru, wymyślając nazwę drinka, którą wcześniej widziała w menu. Zdecydowanie należała do osób, które wybierają najbardziej szalone i wymyślne pozycji z karty, nie bawiąc się w żadne czyste, mocne alkohole.-Czekasz na kogoś?-zapytała, nie chcąc przeszkadzać mężczyźnie. Wiedziała, że były jakieś nawiedzone panienki, które potrafiłyby zrobić awanturę w miejscu publicznym tylko dlatego, że jej misiaczek rozmawia z inną kobietą. Niezależnie, czy mówią o pogodzie, czy umawiają się na szybki numerek w barowej łazience.

liam wheeler
Agent Federalny — Cairns Australian Federal Police
35 yo — 184 cm
Awatar użytkownika
about
Były żołnierz, a obecnie Agent Federalny. Przeprowadził się do Lorne Bay, bo tu mieszkał jego brat, który został zamordowany. Chce rozwiązać zagadkę jego śmierci, bo od lat nie daje mu to spokoju. Działa w ukryciu, aby ominąć oczy podejrzliwych mieszkańców miasteczka.
Z takim właśnie założeniem Liam zjawił się w barze. Był już trochę podchmielony i nie miał dosyć. Chciał kogoś poznać, z kimś spędzić wieczór i dobrze się przy tym bawić. On nie szukał relacji na dłuższą metę i jeśli dzisiejszego wieczora kogoś pozna i wieczór totalnie ich poniesie to super, bo na nic innego w obecnej chwili swojego życia nie liczył. Miał w Lorne misję do wypełnienia i nic poza tym się nie liczyło. Nie planował zostawać tutaj na dłużej niż rozwiązanie zagadki śmierci swojego brata. Jeśli dowie się co wydarzyło się tamtego wieczora to na pewno wróci do siebie i jego obecność w Lorne przejdzie do historii. No chyba, że jego życie potoczy się inaczej, a sprawa z morderstwem zajmie mu tyle czasu, że zadomowi się tutaj na dobre.
Zaśmiał się wraz z nią, widząc, jak dziewczyna się nie peszy. Często kobiety reagują różnie na tego typu tekściki, lecz nieznajoma poradziła sobie z tym świetnie. Liam lubił kobiety aroganckie, które lubią wbić szpileczkę w serce mężczyzny. — Mojito z maliną? Niezłe połączenie — odpowiedział zaraz po tym, jak brunetka złożyła swoje zamówienie. On chyba nie był gotów na tego typu wymyślne drinki, dlatego jego klasyczna whisky z colą to wszystko na co dzisiejszego wieczora mógł się zdecydować. Poza tym nigdy zbytnio nie przepadał za kolorowymi trunkami. W jego wieku źle działały na drugi dzień.
— Wygląda na to, że już nie — zaznaczył, unosząc jeden z kącików ust ku górze. Na pierwszy rzut oka dziewczyna wydawała mu się o wiele młodsza od niego, ale wcale mu to nie przeszkadzało. Dla faceta młodsze kobiety są zazwyczaj bardziej urzekające. Poza tym był już nieźle wstawiony i nie chciał niczego analizować. Liczyła się dla niego rozrywka i liczył, że jest ona osobą, która może mu tej rozrywki dostarczyć. — Aktualnie narzekałem na brak towarzystwa i jeśli nie masz nic przeciwko to chętnie całą moją uwagę skupię na Tobie — dodał jeszcze na sam koniec. Unosząc ku górze szklankę z whisky, tak jakby chciał wznieść toast.. za coś. Dziewczyna totalnie wpasowywała się w jego kryteria urody. Niska brunetka o drobnej budowie ciała. Czego chcieć więcej.

India Norris
ambitny krab
banshee
ODPOWIEDZ