Lekarz rodzinny — Lorne Bay Medical Center
35 yo — 188 cm
Awatar użytkownika
about
Ma urwanie głowy nie z jednym, a z dwójką (wspaniałych) dzieci. Niestety wciąż nie zrozumiał, że niektóre (wyjątkowe) relacje zdarzają się tylko raz w życiu.
008.

Nawiązanie znajomości z właścicielem najlepszej – o ile nie jedynej – siłowni w miasteczku, było doskonałym posunięciem. Nie dość, że mężczyzna okazał się niezłym kompanem podczas wykonywania treningów (a nie każdemu można było zaufać, powierzając asekurację przy podnoszeniu dużych ciężarów) to dodatkowo Dion polubił go na tyle, by zacząć z nim rozmawiać o życiu prywatnym. Winslow należał do osób, które niechętnie dzieliły się opowieściami z zaplecza – miał jedną p r z y j a c i ó ł k ę (która obecnie nosiła jego dziecko, ale więcej o tym przy innej okazji) i najczęściej to właśnie z nią dzielił się wszystkim, co leżało mu na sercu. W mężczyznach szukał kompanów, nie powierników. Dobrze było mieć z kim wyjść na piwo, porozmawiać o kwestiach małoistotnych jak na przykład mecze ulubionych drużyn sportowych czy sondaże polityczne dotyczące obecnego rządu. Bo choć o takich dyskusjach szybko się zapominało, były rozrywką. A tej w minionych tygodniach bardzo Dionowi brakowało. Zostawił więc syna pod opieką jego chrzestnej matki i nie zważając na to, że był to sobotni wieczór, który jako „wolny” facet powinien pewnie spędzać, podrywając w barze samotne kobiety, wybrał siłownię. Na miejscu wykonał szybki trening – postawił na ćwiczenia kondycyjne, bo chciał dać sobie wycisk i zmęczyć się w krótkim czasie. Wprawdzie miał świadomość, że dręczące go problemy nie znikną wraz z wylanym potem, ale przynajmniej przez tych kilkadziesiąt minut biegu nie myślał o niczym poza utrzymaniem prawidłowego tempa. Przez ten czas nie dostrzegł w pobliżu Setha; założył więc, że właściciel był w domu. Wziął więc prysznic, ubrał czyste rzeczy i wyszedł z szatni z zamiarem powrotu do domu i nagle dostrzegł Reynera wychodzącego z zaplecza.
— Piwo? — zapytał, bez zbędnych powitań. — Odstawiłem Paddyego do siostry, więc mam względnie wolny wieczór — stwierdził, licząc na to, że nie będzie musiał wracać do pustego domu. Z drugiej strony trochę ciszy na pewno by mu nie zaszkodziło, ale miał ewidentną ochotę na zimnego browara, a picie w samotności do niego nie pasowało.

Seth Reyner
bogacz/właściciel — LORNE BAY GYM
32 yo — 189 cm
Awatar użytkownika
about
i've been looking love in you, but only thing i found was your angry and pain
Posiadanie kumpla od serca to przecież fajna sprawa, z takiego przynajmniej założenia wychodził Seth długo szukając kogoś kto albo podzieli z nim pasje albo chociaż będzie mu wsparciem. Tak jakoś wyszło, że tego potrzebował od czasu rozwodu ze swoją małżonką, całej tej dziwnej akcji pt. kocham ale odchodzę. No cóż, tak jakoś się złożyło iż Reyner miał dziwny okres w swoim życiu a wszystkiemu były winne w sumie kobiety to też lepiej było od nich odetchnąć. Siłownia była jego świątynią to jasne chyba i proste, to tam spędzał całe dnie, czasami sam ćwiczył a czasami po prostu doglądał interesu i załatwiał jakieś papierkowe bzdury. Szanował znajomości, które zawierał czy to na macie czy ogólnie gdzieś w innym miejscu na siłowni, szczególnie jeśli ktoś słuchał i rozumiał jego problemy. Po za tym to chyba miłe mieć kogoś z kimś można poćwiczyć, pogadać a czasami wyskoczyć na piwo, tym bardziej jeśli aktualnie byli singlami i nie mieli jakiś ograniczeń. No może Dion miał bo pewnie Seth wiedział o jego synku, ale też nie wnikał aż tak bardzo w szczegóły, co gdzie i dlaczego.
Zazwyczaj ćwiczyli i gadali o bzdurach, rzadziej może o grubszych sprawach no chyba że coś strasznie im ciążyło na klacie. Wygadać się to jednak dobra rzecz, tym bardziej w doborowym towarzystwie.
Tego dnia akurat Reyner mnie ćwiczył a więcej pracował toteż praktycznie nie opuszczał biurowego pomieszczenia gdzieś w tylnej części siłowni. Wystawił głowę może dwa razy proszą o kawę czy dając sobie odetchnąć od wypisywania kartek czy innych bzdur, które musiał akurat zrobić. Wiadomo, na papierach musiał widnieć podpis właściciela.
Gdy skończył to wreszcie dało się go złapać na korytarzu gdy już miał zamiar zmykać do domu. Należało mu się wychodne za te kilka godzin, które odbębnił, a przedtem jeszcze mały trening. W teorii był wypluty ale i tak ucieszył się na widok kumpla i zbił z nim taktyczną pionę.

[akapit]

- No cześć, wiesz piwo brzmi okej. Ale pewnie muszę poczekać aż Angie wróci i potem zostanie aby zamknąć. Możemy zanim to pogapić się na ładne laski. - odpowiedział ze śmiechem, ale może i mówił poważnie. Spoglądał przy tym na zegarek licząc w głowie to co mu powiedziała jego podwładna i pewnie myślał co by tu wykombinować aby no dać na luz i serio wyjść na piwo.

[akapit]

- Ahhh, czyli ktoś tu ma wychodne? No nieźle, ja też chętnie wypije bo po prostu czasami aż mnie nosi. W sensie kobiety mnie wpędzają w alkohol, zawsze i wszędzie. - dodał pewnie mając na myśli nie tylko swoją mamuśkę ale i ex i to całe szambo. Rozwód, który był po coś ale tak naprawdę nie wiele zmieniał - to było dopiero dziwne i warte opowiedzenia.

Dion A. Winslow
sumienny żółwik
nick
brak multikont
Lekarz rodzinny — Lorne Bay Medical Center
35 yo — 188 cm
Awatar użytkownika
about
Ma urwanie głowy nie z jednym, a z dwójką (wspaniałych) dzieci. Niestety wciąż nie zrozumiał, że niektóre (wyjątkowe) relacje zdarzają się tylko raz w życiu.
Nigdy nie ukrywał tego, że ma ośmioletniego syna. Otwarcie mówił również o tym, że wychowuje go w pojedynkę. Jego matka zniknęła niedługo po narodzinach Paddy’ego i nigdy więcej nie zjawiła się w ich życiu, za co Dion był jej niezmiernie wdzięczny. Wychodził z założenia, że skoro zdecydowała się odejść, straciła wszelkie prawa do nazywania siebie matką. Początkowo nie było łatwo, ale z pomocą rodziców oraz siostry (szalenie zakochanej w chrzestnym synu) udało mu się doprowadzić rezydenturę do końca i ułożyć życie w sposób, który ułatwiał mu opiekowanie się chłopcem. Zrezygnował w pracy w dużym szpitalu i przyjął stanowisko lekarza rodzinnego w prywatnej przychodni, dzięki czemu każdego ranka mógł odwodzić syna do szkoły, a następnie odbierać go. Oczywiście zdarzało się, że coś nie szło zgodnie z planem, ale wówczas plan ulegał zmianie, a życie toczyło się dalej.
Z tego, co wiedział, jego oraz Setha nie łączyło wielu wspólnych znajomych – to dodatkowo ułatwiało zrzucanie z siebie ciężkich tematów. Oczywiście Dion nie miał powodów, by mężczyźnie nie ufać, jednak z uwagi na to, że ich znajomość nie trwała długo i dopiero się rozwijała, wolał być ostrożny. Za to rozmawianie o przypadkowo poznanych kobietach, jednorazowych przygodach i innych, mało istotnych kwestiach przychodziło im zaskakująco łatwo. Obaj mieli problemy wywołane przez k o b i e t y. Może dlatego byli w stanie się zrozumieć.
— Nie sądzę, żeby zostało mi coś innego niż patrzenie — mruknął, ale nie tracił przy tym nastroju. Od kiedy jego związek z Dee dobiegł końca, a testy genetyczne wykazały, że to on jest ojcem jeszcze nienarodzonego dziecka najlepszej przyjaciółki, nie miał ochoty choćby zbliżać się do innych kobiet. Może świat mścił się na nim za wszystkie przygody? Za to że nie chciał się wiązać, by oszczędzić synowi rozczarowania i wdawał się jedynie w krótkie relacje opierające się na seksie? Teraz potrzebował przerwy. Musiał przede wszystkim naprawić relacje z przyjaciółką, by wspólne wychowywanie dziecka było dla nich przyjemnością, nie udręką.
— Znowu była żona daje ci w kość? — spytał. — Chętnie posłucham o twoich problemach. Przynajmniej przez chwilę będę mógł pocieszyć się tym, że nie tylko ja mam w życiu pod górkę — dodał. — Oczywiście najlepiej przy piwie.

Seth Reyner
bogacz/właściciel — LORNE BAY GYM
32 yo — 189 cm
Awatar użytkownika
about
i've been looking love in you, but only thing i found was your angry and pain
Seth nigdy nie wypytywał kolegi o jakieś tam szczegóły, zresztą nigdy nie był z tych ludzi wścibskich co to robią przesłuchanie jak na komendzie. Zawsze to była wola drugiej osoby ile powie o sobie i swoich problemach czy też no jakiś faktach z życia. Sam Reyner nie był wylewny, jedyne co się żalił to tym, że żona chciała rozwodu chociaż nie do końca i teraz bawili się w dziwne podchody na nowo. W końcu dalej każde żywiło do drugiego uczucia, tyle tylko iż było to może zbyt dziwne i poplątane aby normalnie funkcjonowali znów razem. Może to głupie ale chyba oboje potrzebowali "powietrza" niczym jakaś ryba, która wpadła w sieć. Nie no tak na poważnie to Seth wierzył iż wszystko się ostatecznie wyprostuje gdyby tak nie było to pewnie już by znalazł sobie nową panią. A tak? Jedyne co robił to patrzył na ładne laski jak trenują i ocierał ślinkę z kącika ust, bo nawet jeśli po obrączce został tylko ślad na palcu to on tak jakby nadal wierzył w niewidzialną więź z byłą.
No a o czym też może gadać facet z facetem? Jak nie o sporcie to logiczne iż o kobietach i pierdołach z nimi związanymi. Wydawało się być to po części bezpiecznym tematem bo w końcu nikt nie mówił iż on i Dion to nieziemscy kumple do grobowej deski. Znajomość się rozwijała ale wciaż nie byli jakimiś bff, aby rozwijali co grubsze tematy.
- Chyba mamy podobnie. - odpowiedział ze śmiechem bo jednak nauczył się jakoś mieć z tego poniekąd mały ubaw. Problemy z kobietami, tymi które uważało się za jedną i jedyną to coś o czym on mógłby napisać książkę a może nawet i poradnik. Wiadomo teraz mógł wrócić do obiegu ale to raczej była kwestia potrzeb, które pasowało zaspokoić. Nie było jednak w tym jednak czegoś co by mu pasowało bo nadal czuł się kiepsko jeśli chodzi o inne kobiety i ogólnie podrywanie ich.
- Emm, daje to dużo powiedziane. Po prostu nie rozumiem jej. Najpierw chcę rozwodu, a potem znów daje sygnały na tyle aby mieć mętlik w głowie większy niż po spaleniu zioła. - wyznał gdy znalazł się bliżej miejsca na wzór recepcji tej jego siłowni. - Wiadomo, piwo najlepsza opcja. Możesz wybrać gdzie pójdziemy. Pozbieram swoje klamoty jeszcze. - miał na myśli oczywiście klucze i portfel, które gdzieś tam miał w szafce pod kluczem. Do tego ogarnął swoją torbę, bo pewnie i ją ze sobą taszczył gdy już się przebrał ze sportowych ciuchów wcześniej. Dodatkowo zerkał na zegarek w oczekiwaniu na pracownicę, która go zmieni i pozwoli im pójść na wspomniane piwo.

Dion A. Winslow
sumienny żółwik
nick
brak multikont
Lekarz rodzinny — Lorne Bay Medical Center
35 yo — 188 cm
Awatar użytkownika
about
Ma urwanie głowy nie z jednym, a z dwójką (wspaniałych) dzieci. Niestety wciąż nie zrozumiał, że niektóre (wyjątkowe) relacje zdarzają się tylko raz w życiu.
W temacie małżeństwa niewiele miał do powiedzenia. Wprawdzie w młodości zdobył się na wzniosły gest, oświadczając się byłej partnerce, lecz obecnie nie był do końca pewien, czy zrobiło to, ponieważ kochał tę kobietę, czy może pchnęło go do tego dziecko, którego wspólnie oczekiwali. Tak czy inaczej, do zwarcia małżeństwa nie doszło – i całe szczęście! – co zaoszczędziło im obojgu męczarni związanej z rozwodem. Nie miał pojęcia, czy gdyby obrączka pojawiła się na jego palcu, a kobieta i tak zdecydowałaby się zniknąć niedługo po wydaniu na świat Paddy’ego, mocniej przeżywałby to niecodzienne rozstanie. Jedno wiedział na pewno – wracanie do tych wydarzeń nie przynosiło niczego dobrego.
Mimo to próbował wtrącać dwa słowa za każdym razem, gdy Seth wydawał się potrzebować porady dotyczącej byłej żony oraz skomplikowanej sytuacji, w jakiej się znaleźli. Kobiety były s k o m p l i k o w a n e same w sobie, a kiedy w ich głowach kiełkowały nowe pomysły, nudziły się bądź złościły zaczynały być po prostu niebezpieczne. Mężczyzna łatwo obłaskawić – wystarczy odrobina kobiecego wdzięku i trochę sprytu. Ale żeby zadowolić płeć piękną trzeba porządnie się wysilić.
— Będzie mi tego brakowało — wyrwało mu się, patrząc na smukłe ciało dziewczyny, która zgrabnymi ruchami nóg, pobudzała do ćwiczeń mięśnie pośladków. Nie opuszczało go wrażenie, że minęły wieki od kiedy przestał spotkać się z kobietami na swoich zasadach. Bez zobowiązań, bez wyrzutów i przede wszystkim bez uczuć. A tak naprawdę jeszcze rok temu śmiało korzystał z uroków życia. Był to dla niego sposób na zaspokojenie pierwotnych pragnień. Nie planował związków, więc musiał radzić sobie w inny sposób. Zawsze jednak był szczery z kobietami, z którymi się widywał. Uprzedzał, że to tylko chwilowe, że nigdy nie wyjdzie poza strefę przygodnego seksu. I słowa dotrzymywał. Natomiast teraz wszystko miało się zmienić za sprawą ciąży, w którą zaszła Giselle.
— Zostańmy tutaj, hm? Polubiłem spijanie piwa na dachu — przyznał, wcale nie mając ochoty na spędzenie wieczoru w którymś z tutejszych barów, gdzie ponownie patrzyliby te na same twarze. Zaś wycieczka do Cirns nie wchodziła w grę, gdyż przez syna musiał być w pobliżu.
— Wkurwia mnie kobiecy brak zdecydowania. Ale z drugiej strony sam nie jestem lepszy. Odszedłem od Dee. Choć może to nie najlepszy dobór słów. Ona odeszła, gdy powiedziałem, że będę mieć dziecko z inną — wypalił, czując, że musi wyrzucić z siebie te informacje.

Seth Reyner
bogacz/właściciel — LORNE BAY GYM
32 yo — 189 cm
Awatar użytkownika
about
i've been looking love in you, but only thing i found was your angry and pain
Seth sam w sobie też nie był specem od małżeństwa bo jakby było inaczej to nie doszłoby do rozwodu pewnie. Tak po za tym to się dobrali bo ich przypadki były jakby na odwrót, on miał dziecko a Reyner nie. Chociaż w teorii nie o to poszło jeśli chodziło o rozstanie, chociaż jego matka miała inne zdanie i uważała że to właśnie problem, brak potomka i czegoś co by "scaliło" te ich małżeństwo. Poniekąd Seth czuł powoli, że przydałoby się tego potomka spłodzić ale znowu wiedział iż żona dopiero zaczyna karierę w szpitalu i chyba nie chciał jej marzeń i planów psuć. Ale to też nie ich wina, tylko wścibskiej matki, która chciałaby wszystko pod siebie ułożyć, a przy tym no ciężko funkcjonować, a wtedy jego małżonka zrobiła co uznała za słuszne.
- Mówisz jakbyś habit przywdziewał. - rzucił ze śmiechem, bo tak to trochę brzmiało. Skoro nie miał żony ani jakiejś kandydatki to zdawało się Reynerowi iż wolny z niego strzelec i przejdzie do działania. Na siłowni było multum tego towaru i nawet on sam jako właściciel nie krył się z tym iż często się gapi na młode damy gdy ćwiczą. Ale też rozumiał go, kobiety to problemy i zamieszanie, a jak nie chciał gorzej pokręcić już swojego życia to rzeczywiście pasowało zamknąć "ptaszka" w klatce.
- W sumie.. Dach to dobry pomysł, ale nie mamy asortymentu. Chyba że... Czekaj, napisze do tej pracownicy niech nam kupi jakiś czteropak. W końcu mogę jako szef nie? - spojrzał się na niego jakby oczekiwał jakiegoś przytaknięcia czy pozwolenia. Ale z uśmiechem na ustach zabrał się do pisania smsa do laski, która miała wrócić na recepcje jak skończy swoje sprawy. Miało to długo nie zająć a sklep zawsze jakiś po drodze miała, więc mogła im dostarczyć nawet jedno piwko na głowę, byle nie siedzieli o suchym pysku.
- Dobra, chwila i może będzie z tym towarem. - powiedział, odkładając telefon do kieszeni, gdy dostał wiadomość zwrotną i akceptację tego założenia co zlecił pracownicy.
- Mam wrażenie, że kobiety to nie lubią takich skomplikowanych akcji, ale same je tworzą poniekąd. Bo kto jak nie one nam tak kręcą w głowie. Ehhh i co teraz? Patrzymy się tylko jak sześćdziesięcioletni staruszkowie na tyłki, bo co innego zostało. - na końcu powtórzył poniekąd słowa kolegi z dosyć głośnym westchnięciem. Póki co mieli jeszcze parę minut oglądania zanim wejdą na górę z piwem i pogapią się w niebo albo na ludzi na ulicach. Budynek nie był największym w mieście ale przynajmniej posiadał wyjście na górę z wewnątrz i zewnątrz, a to już było do zaakceptowania, chociażby na takie schadzki z kumplem.

Dion A. Winslow
sumienny żółwik
nick
brak multikont
Lekarz rodzinny — Lorne Bay Medical Center
35 yo — 188 cm
Awatar użytkownika
about
Ma urwanie głowy nie z jednym, a z dwójką (wspaniałych) dzieci. Niestety wciąż nie zrozumiał, że niektóre (wyjątkowe) relacje zdarzają się tylko raz w życiu.
Jego zdaniem nie istniało coś takiego jak w ł a ś c i w y moment na posiadanie dziecka. Nawet dojrzałość przyszłych rodziców była kwestią dyskusyjną. Dion nie czuł się wystarczająco dorosły, by wychować dziecko, kiedy dowiedział się o ciąży swojej ówczesnej partnerki. Jednakże nie mając innego wyjścia, wykształcił w sobie poczucie odpowiedzialności za małego człowieka, który nosił będzie jego nazwisko. Zależało mu na tym, by Paddy robił to z dumą i nigdy nie powstydził się tego, jakim człowiekiem był jego ojciec.
Zaśmiał się, słysząc słowo h a b i t. — Tak się czuje — przyznał. Oczywiście Seth miał rację – Dion nie miał zobowiązań wobec żadnej kobiety, ale sumienie nie pozwalało mu wdawać się w romanse, kiedy Giselle nosiła pod sercem ich wspólne dziecko. Niecałe trzy miesiące dzieliły ich od porodu i wolał skupić się na tym, niż szukaniu uciech w ramionach przypadkowych kobiet. Co nie oznaczało, że nie tęsknił za przygodnym seksem! Potrafił jednak ustalić listę priorytetów i ściśle się jej trzymać.
— Pewnie nie powinieneś — stwierdził z wahaniem. — Ale jeśli się zgodziła, to lepiej dla nas — dodał. Bo choć nie brzmiało to, jak polecenie służbowe, przecież mogło być zwyczajną prośbą, prawda? Wierni pracownicy są mile widziani i z pewnością odpowiednio doceniani przez swoich pracodawców! A oni – to oczywiste – byli w sytuacji podbramkowej.
Dach siłowni był dla niego znacznie lepszym miejscem niż większość barów – dzisiaj po prostu nie miał ochoty wychodzić do ludzi. Wolał w skromnym, ale za to dobrym, towarzystwie spędzić wieczór, spijając piwo z butelek i gapiąc się w niebo, które nad małym Lorne Bay było zaskakująco przejrzyste.
— Jestem tym po prostu zmęczony — stwierdził. Szczerze mówiąc nawet obserwowanie ćwiczących kobiet nie sprawiało mu tyle przyjemności, co kilka miesięcy temu. — Próbuję wziąć odpowiedzialność za wszystko, co zrobiłem, ale Giselle skutecznie mi to utrudnia. Będziemy mieli dziecko, do cholery, czas najwyższy uświadomić to sobie i zacząć planować przyszłość. A mam wrażenie, że ona wciąż jest na mnie zła! — jęknął, nie potrafiąc zrozumieć tego, co kierowało przyjaciółką. Momentami zrzucał wszystko na buzujące w jej ciele hormony, ale czasami dosięgało go wrażenie, że ona nigdy nie będzie w stanie wybaczyć mu tego, że nie zadbał o bezpieczeństwo podczas tego jednego stosunku.

Seth Reyner
bogacz/właściciel — LORNE BAY GYM
32 yo — 189 cm
Awatar użytkownika
about
i've been looking love in you, but only thing i found was your angry and pain
Pewnie sam Seth by mu przyklasnął gdyby sam nagle okazał się być ojcem albo już nim był a nawet nie był tego świadomy. To taki moment na który nie da się przygotować lub być gotowym, nawet jeśli już przekroczy się taki wiek, gdzie pojawiają się myśli iż może to już czas? Reyner jednak wciąż był od tego daleki, tym bardziej odstraszyła go jego matka i te jej naciski, co spowodowało z kolei zgrzyty w małżeństwie Setha. Do czego to doprowadziło doskonale wiemy, rozwód i miliony pretensji do siebie samego i do całego świata. Dziecko w takiej chwili? Może by jednak się przydało aby połączyło ich jako parę powrotnie, a to też było całkiem możliwe gdy dalej widywał się z ex i mieli swoje upojne chwili. Póki co jednak nic nie było na rzeczy, chyba.
Oczywiście chciało mu się śmiać gdy usłyszał potwierdzenie z ust Diona, to trochę tak jakby zgubił swojego nastoletniego ja i miał już dosyć pewnych spraw, tu na przykład w grę wchodziło randkowanie. Ale skoro same problemy mu przynosiły kobiety to lepiej że nie szukał nowych, bo i po co? Wiek jak i doświadczenie życiowe miał na tyle duże aby więcej nie robić sobie pod górkę takich historii.
- To ja tu jestem szefem w końcu. No nie? Chcę robotę albo inaczej chcę premię albo lepsze traktowanie to niech się wykaże. - w duchu zaczynał się złowieszczo śmiać z tego niecnego planu jaki wymyślił. To wykraczało poniekąd po za kompetencje recepcjonistki na siłowni ale mniejsza z tym, kto chciał dostać u niego ulgę musiał na to zasłużyć, nie ma nic za darmo. A też Reyner musiał pokazać swoją władzę, wybrał akurat taki sposób - najwyżej ktoś go pozwie potem przed komisją pracy czy inne tam działające w Australii instytucje.
Ich ratunek nadszedł dosyć szybko i kiedy podziękował ładnej i zgrabnej blondynie za trud i wysiłek oraz zaangażowanie dla dobra dla szefa, mogli wlezc klatką schodową na dach budynku. Żaden strażak ani policjant chyba nic im za to nie zrobi w końcu, tak myślę. Ważne, że mieli teraz spokój i pogląd na wszystko i wszystkich z góry a także i piwo. Gdzieś za klimatyzacyjną budą były nawet do siedzenia stare skrzynki więc full relaks jaki tutaj Reyner często nawet i sam odbywał.
- Cholera stary. Bo ja już się gubię. To jest wciąż jedno i to samo dziecko no nie? Nie jakieś inne drugie jeszcze z inną laską? Bo niby słuchałem ale widziałeś tą laskę? Taką to i na to piwo bym zaprosił, spisała się i nawet dobrze wybrała bo często je pijam. - rzucił gdy już bez ceregieli otworzył jedno i popijał sobie na zdrowie. Bo jednak odbył dzisiaj ciężki trening, tak? Należało się teraz dobro w postaci tego napoju Bogów.
- Kobiety ciągle chodzą złe. Raz ma okres, raz jest przed nim albo po. Ciężko w ogóle trafić w dobry dzień, po za tym nie dziw się. One takie są, jak coś to zawsze wina faceta i nawet nie ważne czy ją udobruchasz czy nie. Hormony i układ gwiazd zawsze wpieprzy Cię w jeszcze większy rozgardiasz. - wiedział dobrze co mówił bo sam swoje przeżył. Jednego dnia jego była rzucała w niego kartonami ostatnimi wspólnymi, a drugiego zapraszała go do swojego łóżka, więc nie było tu zrozumienia za grosz.

Dion A. Winslow
sumienny żółwik
nick
brak multikont
Lekarz rodzinny — Lorne Bay Medical Center
35 yo — 188 cm
Awatar użytkownika
about
Ma urwanie głowy nie z jednym, a z dwójką (wspaniałych) dzieci. Niestety wciąż nie zrozumiał, że niektóre (wyjątkowe) relacje zdarzają się tylko raz w życiu.
Choć rodzicielstwo było cholernie trudne i wymagało ogromnych poświęceń, Dion polubił bycie ojcem – nic, naprawdę nic nie sprawiało takiej satysfakcji, jak widok rozwijającego się, szczęśliwego dziecka. Mając za sobą wiele lat doświadczenia, prędko poradziłby kumplowi by wybił sobie z głowy pomysły takie, jak zachodzenie w ciążę dla utrzymanie związku. Dziecko nie było spoiwem mającym połatać popsutą relację. Przeciwnie, miało być wynikiem szczerej miłości. I chociaż mogło się wydawać inaczej, bo Dion oraz jego syn nie mieli żadnego kontaktu z kobietą, która urodziła chłopca, to przed laty byli naprawdę udaną parą. Szczerze mówiąc, Winslow nie miał bladego pojęcia, co sprawiło, że zdecydowała się odejść tak nagle i w takich okolicznościach. Wówczas był głęboko przekonany, że właśnie z nią spędzi resztę życia, tworząc pełną rodzinę. Teraz wiedział, że bardzo się pomylił. Wyciągnął jednak z tej lekcji nauczkę – zaufaniem nikogo nie można było darzyć w stu procentach.
W pełni go rozumiał, bo przecież sam stronił od angażowania się w poważne relacje. Wystarczyło mu, że raz został sponiewierany przez kobietę – po co miałby ryzykować powtórką?
— Tak, niech się wykaże — zaśmiał się, bo mimowolnie wyobraził sobie, że wspominając o premii, Seth wcale nie miał na myśli pieniężnego wynagrodzenia. Tak czy inaczej, Dion nie wnikał w stosunki, jakie między pracownikami a szefem panowały na siłowni. To nie była jego sprawa. Za to Reyner mógł być spokojny, Dion nie zamierzał na niego donosić! To ostatnie, co mogłoby przyjść mu do głowy.
Ponoć z góry wszystko wygląda lepiej. Lorne Bay rzeczywiście prezentowało się okazalej niż zazwyczaj, ale zmiana perspektywy wcale nie sprawiła, że całą resztę spraw również zaczął widzieć w inny sposób.
— Spieszę z wyjaśnieniem — powiedział, lecz najpierw zajął miejsce na skrzynce i chwycił piwo. — Paddy ma osiem, cholera prawie dziewięć, lat. Jego matka rozpłynęła się w powietrzu, kiedy miał niecały miesiąc. W zasadzie, skoro zdecydowała się odejść, nigdy nie próbowałem jej szukać — zrobił przerwę, by wlać w siebie trochę alkoholu i wzruszyć ramionami. — Teraz, wyobraź sobie, okazało się, że będę miał kolejne dziecko, tym razem z przyjaciółką. To była wpadka, spaliśmy ze sobą tylko raz, ale to ma niewielkie znaczenie, bo mimo problemów jakoś cieszę się z tego, że będę miał kolejne dziecko — wyjaśnił, wpatrując się w rysującą się przed nimi panoramę. Nie obchodziło go czy zasłużył na to piwo, ważne, że sączenie go sprawiało mu przyjemność i pozwalało odzyskać spokój.
— Żebyś wiedział, hormony mnie prześladują — rzucił prześmiewczo, przypominając sobie zmienne nastroje Giselle, która naprawdę nie najlepiej znosiła to, że zaszła w nieplanowaną ciążę. — Tak, masz trochę racji. Nie mogę pozbyć się wrażenie, że obwinia mnie o tę ciążę. Ale wiesz, przecież nie byłem tam sam. Nie zaciągnąłem jej do łóżka siłą.

Seth Reyner
bogacz/właściciel — LORNE BAY GYM
32 yo — 189 cm
Awatar użytkownika
about
i've been looking love in you, but only thing i found was your angry and pain
Dobrze mieć kogoś kto temat już przeżarł doszczętnie za przeproszeniem, a sam Seth pewnie nie miał pojęcia o wszystkim tak do końca. Zresztą on nie chciał dzieci, kontrolował to wszystko a nawet jeśli miałby mieć to zaplanowane. Aktualnie daleko było od tego bo małżonka miała inny pomysł na ich relację i poniekąd czuł się jakby musiał od nowa wszystko zaczynać z nią, jak w grze po restarcie. Trochę to było głupie i nie poważne, bo przecież niektórych błędów się nie naprawi a mogą zawsze wystąpić nowe. Ale ostatecznie skłonny był do prób, ale na pewno bez ciąż i dram jakie miały by wyniknąć, tego cholernie się obawiał. Na pewno bardziej niż braku dostawy piwa, ale to się nie zdarzyło.
Jego podwładna spełniła jego prośbę a on oczywiście żartując śmiał się o tym co powinien za to jej tam sprezentować. Nie żeby podrywał ją, bo Dion mógł sobie praktycznie wszystko dopowiedzieć do jego wypowiedzi ale bez przesady. Reyner zbyt kochał siłownie swoją aby tworzyć na niej jakieś kwasy czy dziwne relacje, które mogłyby potem przemienić się w toksyczne środowisko.
Ważne, że mieli chwilę na siebie i jako doświadczeni już dorośli, mogli uniknąć zgiełku i hałasu w barze czy jakimś klubie na korzyść wieczoru z piwem na dachu i gwiazdami, bo zgaduje iż w końcu to mógł być wieczór już albo na to się zanosiło. Mniejsza z tym, ciekawy był historii przyjaciela o jego problemach z kobietami i potomkami, jakich się "dorobił"
- Czyli dobrze myślałem! Cholera! To inne dziecko. Drugie. O w mordę. - zaczął z rozbawieniem, nachylając się jednak aby wysłuchać historii do końca. Coś mu kiedyś wspominał jak to wygląda ale jak to facet, jednym uchem słuchał a drugim wypuszczał, bądź miał milion innych rzeczy na głowie. Rozumiał jednak iż spodziewał się drugiego dziecka i to także z inną kobietą.
- To niezle. W sensie masz dzieci, ale nie masz kobiety. Po prostu dziwne ale jeśli to Cię cieszy to dobrze o Tobie świadczy. Oficjalnie stałeś się odpowiedzialnym dorosłym. - przyznał szczerze przy upijaniu kolejnego łyka piwa. Na jego, promieniał gdy mówił o tym drugim dziecku i wydawał się akceptować ten cały misz masz.
- No to skoro jest taka zmienna. To może jednak będzie jeszcze ten jeden numerek, co? Przecież teraz to już nie ma co się hamować i tak. Ale nie no tak szczerze, planujecie jakiś układ czy nawet pseudo związek? Czy to raczej był moment i w sam raz na raz? - nie naśmiewał się aż tak z niego, prędzej był troskliwym kumplem, który myśli o tym jak to Winslow poukłada ostatecznie.


Dion A. Winslow
sumienny żółwik
nick
brak multikont
Lekarz rodzinny — Lorne Bay Medical Center
35 yo — 188 cm
Awatar użytkownika
about
Ma urwanie głowy nie z jednym, a z dwójką (wspaniałych) dzieci. Niestety wciąż nie zrozumiał, że niektóre (wyjątkowe) relacje zdarzają się tylko raz w życiu.
Plany nie zawsze udaje się zrealizować, a często zdarza się, że wydarzenia, których się nie spodziewamy, wprawdzie przewracają życie do góry nogami, ale ostatecznie okazują się spełnieniem potrzeb, o których wcześniej nikt siebie nie podejrzewał. Tak było w przypadku Diona. Nigdy, nigdy nie odważyłby się choćby pomyśleć o tym, że żałuje pojawienia się syna. Był przekonany, że z drugim dzieckiem będzie podobnie. Wiedział jednak, że byłoby łatwiej, gdyby doszło do tego w nieco innych okolicznościach.
To było słuszne podejście! Pracy nie powinno łączyć się z romansami, mimo że te były kuszące. Dionowi zdarzyło się podrywać pielęgniarki z przychodni, ale z żadną nie zdecydował się pójść na randkę. Może podobną zasadę powinien stosować odnośnie przyjaciółek? Szkoda, że w tym momencie żadnej już nie posiadał.
— Tak, zapowiada się i n t e r e s u j ą c o — zgodził się, zerkając w stronę Setha, który był nie mniej zaskoczony niż sam Winslow, kiedy dowiedział się o pozytywnym wyniku testu ciążowego. — Za kilka miesięcy będę ochoczo przyjmował prezenty. Możesz być zabawnym wujkiem od idiotycznych zabawek. Z doświadczenia wiem, że takie najlepiej się sprawdzają — zaznaczył, choć oczywiście nie oczekiwał żadnych prezentów z okazji narodzin. Właściwie wciąż nie znał płci dziecka. Może podświadomie chciał mieć niespodziankę? Z drugiej strony miał ich w ostatnim czasie stosunkowo dużo. Czy potrzebował więc kolejnej?
— Stary, nie spodziewałem się, że moje życie tak się poukłada. Ale dla twojej wiadomości, odpowiedzialny jestem od dawna. W końcu wychowuję Paddy’ego od prawie dziewięciu lat. Nie mogę błaznować, szaleć ani ryzykować. Jeśli cokolwiek by mi się stało, młody zostałby bez rodziców — dodał. Jego życie od dawna kręciło się wokół dziecka. Oczywiście znajdował czas dla siebie, gdy oddawał chłopca pod opiekę dziadków lub ulubionej cioci, ale nawet wówczas musiał się pilnować. — Korzystaj z uroków życia, póki możesz. Biznes w porównaniu do dziecka to żaden obowiązek — zaśmiał się, mimo że zawsze pracował dla kogoś; w tym przypadku dla właściciela miejskiej przychodni.
Seth miał dobre spostrzeżenia, bo Dion naprawdę się cieszył. Bał się, ale bardziej cieszył nadchodzącymi zmianami. Dawało mu to kolejny cel w życiu. Poza tym po prostu lubił mieć ludzi, o których mógł zadbać.
— Żadnych układów, stary. To moja przyjaciółka, szanuję ją i zależy mi na niej. Nie zrobiłbym jej czegoś takiego. Dla mnie seks jest przygodą, ale dla kobiet często znaczy o wiele więcej. Rozumiesz, co mam na myśli? W łóżku z nią było... wspaniale. Ale byłbym świnią, proponując coś takiego. Nie ma szans.

Seth Reyner
bogacz/właściciel — LORNE BAY GYM
32 yo — 189 cm
Awatar użytkownika
about
i've been looking love in you, but only thing i found was your angry and pain
Oj tak, niestety nie zawsze pozytywne myślenie daje takowy wynik, na pewno nie. Bo przecież to logiczne, że Dion nie planował chyba ani w pierwszy wypadku ani teraz w drugim zostanie ojcem. To raczej był ruch wszechświata, trochę tez pech a na koniec po prostu natura. Mówią, że najlepiej aby uniknąć zostania rodzicem, lepiej się nie spoufalać a jak już to z głową. Tyle, że i to czasem daje efekt na minusie. Mniejsza o to, jego mina była na prawdę dziwna, trochę tak jakby sam dostał info o ciąży.
- O cholera. Ale ty, już wiadomo jaka płeć czy coś? Czy lepiej poczekać z prezentami do narodzin bo jakby nie patrzeć w ciemno to tak trochę.. - aż go to na moment zaciekawiło czy już coś wie, chociaż chyba to był sam początek więc pewnie nie. Bo przecież by zasugerował kumplowi jakie te prezenty, prawda? A więc chyba za wcześnie jeszcze na to było a on i tak nie był skłonny dopytywać. Seth sam siebie miał wciąż za takie duże dziecko, które bawi się w dorosłe życie.
- Fakt, jesteś odpowiedzialnym dorosłym, ojcem w dodatku. Co to dla Ciebie drugie... Przecież to już jak z automatu, już się nauczyłeś co z czym i co do czego. - no tak dziecko, które już miał dało mu pewnie w kość i poznał to życie od innej strony. Mówią, że posiadanie potomka zmienia nawet faceta, w pozytywnym znaczeniu częściej niż w gorszym. Zresztą jako usytuowany dobrze lekarz, co mógł zawalić? No raczej chyba nic, a na pewno nie przyszłość swoim dzieciom, bo to raczej musiałoby się pogorszyć coś z tym albo musiałby zachorować i tak dalej. No wiadomo o co kaman w każdym bądź razie.
- Niby jak dorosły gadasz ale wciąż jest ten młodzieńczy szał. W sensie seks to przygoda i bla bla blaa. No fajna mi przygoda, że później musisz bawić się w pieluchy ale nieważne. To Twoje życie, jedni bawią się w dzieci inni w biznesy. - wzruszył ramionami i dobił piwo bo jednak nie chciał tu się teraz kłócić o to co mógł zrobić lepiej Dion aby nie pakować się w te powalone akcje najpierw z jedną panią, teraz z drugą. No ale już się stało i czasu nie cofnie, więc dobrze że pomyślał aby odpowiedzialność za swoje czyny udźwignąć, nawet jeśli nie wiedział sam czy będzie z tego miłość czy jednak nie. Na koniec tego spotkania, Reyner miał w głowie złotą myśl, z którą to podzielił się z doktorkiem. To pewnie to piwo, tak natchnęło go.
- Kocham cię jak brata, ale przystopuj z tym rozmnażaniem bo przeskoczysz Beckhama. Ewentualnie używaj ptaszka uważniej bo serio skompletujesz drużynę piłkarską albo koszykarską. - co prawda nijak się to miało do uroków Australii bo i oba sporty nie były tymi najważniejszymi w tym rejonie i tak dalej, ale Davida Beckhama chyba znali wszyscy. I z tego co pamiętał Seth, miał on chyba czterech synów albo coś koło tego.
Pomijając takie bzdury, pewnie jeszcze siedzieli trochę na tym dachu, kontemplując przy drugim piwie oraz spoglądając na otaczające widoki. To na pewno było mądre spotkanie, które coś poniekąd dawało do myślenia na przykład Reynerowi.

/ zt x2

Dion A. Winslow
sumienny żółwik
nick
brak multikont
ODPOWIEDZ