Producent || Dokumentalista — Eclipse Pictures
38 yo — 190 cm
Awatar użytkownika
about
Razem z Lisą łatają swój pokiereszowany związek, ale jemu nadal marzy się ucieczka z Lorne bay; chociaż na kilka chwil.
Ostatnio miał dość dużo na głowie i sam już nie wiedział, czy więcej problemów dotyczy jego prywatnego życia, czy tego zawodowego. Może nawet nazywanie tego problemami nie było odpowiednie, bo w pracy po prostu wiele się działo, ale nad wszystkim jeszcze względnie panował. W zasadzie to przeszkadzało mu to, że o osobistych sferach życia nie mógł powiedzieć tego samego. Wychodziło tutaj to, co przerażało go już w przeszłości, o wiele lepiej radził sobie z pracą. To też ze względu na to uciekła przez wiele lat przed zobowiązaniami, bo wiedział, że do tych być może nie dojrzał. Przy Lisbeth chciał się rzucić na głęboką wodę i nie żałował swoich decyzji, ale jednocześnie nie miał pewności, że wszystko ogarnie z taką łatwością, jak miało to miejsce przy jego produkcjach. Tutaj miało nie wystarczyć kilka telefonów, uśmiechów i znajomości. Gdy wracał do domu, mógł bazować tylko na tym, co sam wiedział, co czuł, co wydawało mu się odpowiednim zagraniem... w rezultacie więc błądził po omacku, a potem przeklinał siebie, gdy dostrzegał własne błędy. To było chyba najgorsze. Te wyrzuty sumienia, wywołane potknięciami. Stale zadawał sobie pytania, co byłoby gdyby wcześniej zorientował się, że z Westbrook jest coś nie tak, czy cała ta sytuacja związana z jej zdrowiem dobrnęłaby do momentu, w którym on sam nie miał już sił i pomysłów, na łagodzenie tego wszystkiego? Nie znał odpowiedzi, ale nie przeszkadzało mu to przed stałym katowaniem siebie wątpliwościami. W pracy jednak próbował być profesjonalny, nie chciał, by ktokolwiek zobaczył, ile niesie na swoich barkach. Wykonywał telefony, zajmował się dokumentami, odwiedzał poszczególne plany i uczestniczył w spotkaniach. Właśnie jedno z tych ostatnich miało mieć za moment miejsce, a nim usłyszał pukanie do drzwi, wprowadził na komputerze jeszcze kilka zdań, które miały zakończyć pisanego przed momentem maila.
- Hej, Sarah. Proszę, usiądź - podniósł się z fotela i wskazał jej miejsce po drugiej stronie biurka, uśmiechając się przyjaźnie. Tak długo, jak nie musiał tego robić, nie próbował budować między sobą, a innymi niepotrzebnych barier. W zasadzie cenił sobie swobodę w kontaktach z innymi i należał przez to do niezwykle otwartych ludzi. - Pozwolisz tylko, że wyślę jednego maila. Inaczej asystent mnie dojedzie - parsknął śmiechem, nieco przesadzając, ale jasnym było, że tylko sobie żartował. Poza tym cała ta sytuacja nie miała zająć za dużo czasu, wystarczyło się podpisać, kliknąć wyślij i już wiadomość poszła, a on ponownie przeniósł spojrzenie błękitnych tęczówek na siedzącą przed nim aktorkę. - Napijesz się czegość? Kawa, herbata? - zaproponował z miejsca, gotowy wezwać odpowiedni napój, gdy tylko na jakiś się zdecyduje.

Sarah McGowan
aktorka — Eclipse Pictures
30 yo — 175 cm
Awatar użytkownika
about
Aktorka której zostały jedynie przygarnięte bliźniaki, które straciły rodziców podczas wypadku samochodowego i których matką chrzestną jest właśnie Sarah.
remigius soriente

Każdy z nas miewał w życiu większe i mniejsze problemy. Sarah stanowczo zbyt długo była szczęśliwa by los nie postanowił nieco pokrzyżować jej planów. Mogła przecież grać, jeszcze nie było widać ciąży, ponadto zaokrąglający się już delikatnie brzuch zawsze można było zakryć za większą tuniką, a w późniejszym czasie wyciąć podczas komputerowej obórki filmu. Jednak podczas ostatniego usg lekarz stwierdził, że kobieta nie powinna grać w filmach i wypisał jej na to stosowny papier, jednak nie było to L4 wprowadzone do systemu. Ostateczne zdanie na szczęście pozostawił Sarah, która nie zamierzała rezygnować ze swojej pracy. Czuła się dobrze, poza tym ciąża to nie choroba, więc w czym problem? Ale prawdopodobnie wiadomość dotarła mailowo do jej pracodawcy, dlatego już dnia następnego po wizycie u lekarza Soriente wezwał ją na spotkanie. Czy była zaskoczona? Niekoniecznie bo szybko powiązała ze sobą fakty, ale nie była z tego powodu zadowolona. Jednak była aktorką, zatem potrafiła tuszować negatywne emocje, tak też było i tym razem. Czy muszę wspominać że jej cera i ogółem cała kobieta promieniała wręcz od czasu ciąży? Weszła do gabinetu i już miała wyjść, by mu nie przeszkadzać, w końcu Remigius wyglądał na zajętego, ale ten poprosił by usiadła, tak też zrobiła. Niejednokrotnie była w tym gabinecie, ale nigdy te spotkania nie kończyły się źle czy nie po jej myśli, więc była spokojna. Dojdą do porozumienia w sprawie jej ciąży, bo ona nie wyobrażała sobie pozostałych miesięcy bez grania.
- Hej, oczywiście nie ma sprawy, poczekam, nigdzie mi się nie spieszy. - co prawda płakały jej bliźniaki w domu i wypadała jej kolej na odebranie córki narzeczonego ze szkoły, ale na szczęście to spotkanie nie było po godzinach pracy. Potem by wciskała maksymalnie gaz w swoim porche byleby zdążyć przed zamknięciem szkoły i nie musieć się tłumaczyć nauczycielce, która została z Rosalie.
- Kawę, ale zbożową poproszę i z mlekiem. - odparła, bo przecież odkąd była w ciąży to musiała zrezygnować z picia czarnej kawy, musiała zastąpić ją bezkofeinowym odpowiednikiem, a że każdą kawę piła z mlekiem to i tę tak wypić chciała. Chyba nie pragnęła zbyt wiele co nie? Przypomniała sobie tym samym, że w drodze po Rosalie musi wstąpić do sklepu i kupić kakao, bo obiecała wieczór z tym napojem dziewczynce. Czy coś jeszcze musiała pilnie kupić?
- Wydaje mi się że wiem z jakiego powodu mnie wezwałeś. Dostałeś maila od mojego lekarza, tak? - zapytała wprost, bo uważała że takie odkładanie wszystkiego na później nie jest najlepszym rozwiązaniem. Musiała już teraz zapewnić mężczyznę że praca nie zagraża ani jej życiu, ani jej samopoczuciu ani tym bardziej jej ciąży.
happy halloween
nick
Producent || Dokumentalista — Eclipse Pictures
38 yo — 190 cm
Awatar użytkownika
about
Razem z Lisą łatają swój pokiereszowany związek, ale jemu nadal marzy się ucieczka z Lorne bay; chociaż na kilka chwil.
Starał się być raczej szefem-kumplem, niż tym, którego ktokolwiek w wytwórni miałby się bać, chociaż równocześnie wyznaczał wyraźną granicę, aby nie dać nikomu wejść sobie na głowę. Jak na razie - przynajmniej w jego odczuciu - taki układ całkiem dobrze działał. Nie ma co ukrywać, był całkiem charyzmatycznym człowiekiem, który dobrze dogadywał się z ludźmi zarówno podobnymi do siebie, jak i tymi o innych poglądach czy przyzwyczajeniach. Nie oznaczało to natomiast, że czasem relacje międzyludzkie go nie przytłaczały, bo właśnie teraz miało to miejsce w jego życiu osobistym i trochę też czuł się przez to bardziej zagubiony w tym służbowym. Trudniej było mu się skupić i pozostawić inne sprawy za drzwiami gabinetu, ale też nie chciał niczego zawalać, dlatego też umówił spotkanie z Sarah, zanim zrzucać je na asystenta czy którąś z sekretarek.
- Jasne - mruknął odnośnie kawy i natychmiast połączył się z jedną z pracownic, która miała przynieść napój dla jego gościa, a dla niego samego wodę z cytryną. Prawdę mówiąc nie bardzo wiedział gdzie zacząć rozmowę, ale Sarah sama zdecydowała się odezwać, a on nie zamierzał jej przerywać. Nie był też pewnym, czy faktycznie dostał maila od jej lekarza... osobiście sprawdzał swój prywatny, a te służbowe, już w szczególności te ogólniej dostępne, zarządzane były przez odpowiednich ludzi i to faktycznie od nich dowiedział się o ciąży.
- Cóż, chciałbym odpowiedzieć, że tak, ale nie jestem pewien... możliwe, nie sprawdzam sam maila - rozłożył ręce w przepraszającym geście, chcąc zabarwić te słowa żartobliwą nutą, by nie zabrzmiały dość pretensjonalnie. Nienawidził na takiego wychodzić. No i też planował to inaczej ugryźć, ale skoro wytrąciła mu z rąk słowa wstępu, po prostu sięgnął do szuflady biurka i wyciągnął z niego prezentową torebkę. - Przykro mi, że nie dowiedziałem się od ciebie, ale skoro już i tak wiem, to... w imieniu wytwórni chciałbym ci złożyć gratulacje - wstał, jak wypadało, zapinając marynarkę na moment przed tym, kiedy podał jej prezent. Jego asystentka mówiła, że kupiła dla niej jakieś niebotycznie drogie kosmetyki dla dzieci, więc przynajmniej wiedział, co daje, a trzeba przyznać, że nie zawsze miało to miejsce. - Dodam też, że promieniejesz i mam nadzieję, że dobrze to znosisz - niby wyuczone formułki, ale z jego oczu biła szczerość. Mimo wszystko należał do dobrych ludzi, którzy nie życzyli (prawie zawsze) nikomu źle.

Sarah McGowan
aktorka — Eclipse Pictures
30 yo — 175 cm
Awatar użytkownika
about
Aktorka której zostały jedynie przygarnięte bliźniaki, które straciły rodziców podczas wypadku samochodowego i których matką chrzestną jest właśnie Sarah.
remigius soriente

Remi był naprawdę dobrym szefem, Sarah nie miała mu nigdy nic do zarzucenia, lubiła go. Jednak samo to że był jej szefem mogło spowodować, że będzie chciał by kobieta nie przeciążała organizmu i na czas ciąży przestała grać, a ona tego nie chciała, bo jak mogła rezygnować z zawodu który jednocześnie był jej pasją skoro nie czuła się źle, a ciąża nie była zagrożona? Ciąża w końcu to nie choroba, a zwykle mężczyźni tego faktu nie pojmowali. A dlaczego jeszcze nie mówiła o tym Soriente? Bo to było zbyt wcześnie, mówi się że dopiero po pierwszym trymestrze powinno się oznajmiać wszystkim że spodziewa się dziecka, bo wtedy jest bardziej pewne to, że ciąża rozwinie się do końca poprawnie i zakończy się rozwiązaniem. Wcześniej jest zbyt duże ryzyko poronienia i to w każdej ciąży.
- Oczywiście mam nadzieję że mój obecny stan nie wpłynie zanadto na moją pracę? - zapytała trochę niepewnie, tak jakby pytała jego, co sądzi on i wytwórnia o aktorkach w ciąży grających w ich produkcjach. Brzucha jeszcze nie widać to może grać swoją rolę bez zbędnych problemów, z pamięcią też problemów nie ma, czego chcieć więcej do pełni szczęścia?
- Wiesz, mówi się że nie powinno się mówić o ciąży dopóki nie skończy się pierwszy trymestr, a ten się jeszcze nie skończył, bo gdyby coś poszło nie tak to potem trzeba się tłumaczyć że dziecko było i go nie ma, a tak to wiedzieli o nim tylko ci najbliżsi, w sensie moja rodzina. - oprócz Eve, która nie należała do rodziny, ale Sarah chciała by ta kobieta została matką chrzestną jej dziecka, więc tym samym wprowadzić ją do rodziny, to o jej ciąży wiedział tylko jej narzeczony i jej adopcyjni rodzice. Nawet prasa nie wiedziała nic na temat ciąży, wciąż zainteresowana przygotowaniami do ślubu tej oto słynnej aktorki z mało znanym w mieście stomatologiem. Również wstała by odebrać torbę, ale zanim ją wzięła to obeszła biurko i przytuliła się do mężczyzny. Taki szef to skarb. Potem odebrała torbę i zajrzała do środka.
- Remi, wydaliście bardzo dużo pieniędzy. - spojrzała na niego w pewnym sensie karcąco, bo jak można było tyle pieniędzy wydać na kosmetyki dla dzieci? Okay ją zabije gdy z nimi wróci do domu, bo powie że jego przyszła żona oszalała i wydaje pieniądze na coś, co można by było kupić za rozsądną cenę. Ale doceniała sam w sobie gest i naprawdę była wdzięczna za to, że współpracownicy postanowili kupić jej taką wyprawkę dla maluszka.
- Pamiętasz ten pierwszy tydzień co wzięłam chorobowe z powodu zatrucia? To naprawdę miałam objawy zatrucia i jeszcze nie wiedziałam że są one wywołane wcale nie posiłkiem tylko maluszkiem. Ale po tym pierwszym najgorszym tygodniu nic mi nie dolega, czuję się świetnie, wręcz znakomicie. Tylko często chcę jeść jakieś rzeczy, których w połączeniu razem nikt normalny by nie zjadł, więc nie wiem, chyba urodzę kosmitę. - zaczęła się śmiać po ostatnim zdaniu, bo każdy patrzył na nią dziwnie, gdy ogórka konserwowego maczała w twarogu i jadła, a potem zachwycała się tym smakiem. Cóż, ciąża, hormony dają naprawdę niesamowite pomysły odnośnie jedzenia.
happy halloween
nick
Producent || Dokumentalista — Eclipse Pictures
38 yo — 190 cm
Awatar użytkownika
about
Razem z Lisą łatają swój pokiereszowany związek, ale jemu nadal marzy się ucieczka z Lorne bay; chociaż na kilka chwil.
Gdyby wiedział jak mroczne myśli krążą po głowie Sarah przez to, że rozmawiają o jej ciąży przed upłynięciem tego magicznego okresu tajemniczości, powstrzymałby się od składania jej życzeń. Prawda była jednak taka, że nie zastanawiał się nad tym zbyt długo. Asystentka przekazała mu, że aktorka spodziewa się dziecka, to też zgodnie z kulturą osobistą uznał, że osobiście jej pogratuluje. Starał się robić tak w przypadku większości pracowników, bo chociaż przez wytwórnię przewijały się tysiące osób i z każdym nie był w stanie się poznać, to jednak gdy miał taką możliwość, zawsze chętnie z niej korzystał.
- Eeeee - trochę zaskoczyła go tym swoim pytaniem, bo spodziewałby się bardziej twierdzenia. Było widać po nim zagubienie, którego nawet nie próbował ukrywać. - Nie wiem, Sarah, nigdy nie byłem w ciąży - zażartował więc, jak w wielu innych przypadkach, dochodząc do wniosku, że poczucie humoru jest najlepszą opcją. Nie chciał się wypowiadać w tematach na których się nie znał i mimo, że był właścicielem wytwórni, podejrzewał, że znajdzie się tutaj wiele lepszych osób, do stawiania odpowiedzi na podobne wątpliwości.
- Strasznie ponuro to brzmi, nie uważasz? Chyba właśnie przekonałaś mnie do tego, że na ojca się nie nadaję - ponownie zażartował, chociaż mimowolnie przez myśl przeszła mu ta wizyta, podczas której zabrał swoją dziewczynę do lekarza, w obawie, że grozi im nieplanowane rodzicielstwo. W obliczu innej prawdy, zastanawiał się, czy ciąża nie byłaby mniejszym problemem. No, ale o tym teraz nie powinien myśleć. Zamiast tego też objął ostrożnie aktorkę, delikatnie gładząc jej ramię, by następnie wyswobodzić ją z tego uścisku.
- No wiesz, na biednych nie trafiło - nie kłamał w zasadzie, a też głupio by było, gdyby od wytwórni dostała byle smoczek z kiosku. Mimo wszystko liczył, że prezent zostanie przez nią wykorzystany. Trudno nazwać to prezentem od współpracowników, bo jednak w wytwórni był na takie okazje specjalny budżet. więc tym bardziej niczyjej kieszeni to nie obciążyło.
- No to doskonale, widać, że ten czas ci sprzyja - uśmiechnął się do niej ciepło. Naprawdę nie był żadnym znawcą tego tematu, ale starał się jak najlepiej. Przez większość swojego życia gustował w przelotnych romansach i nie szukał niczego na stałe. O dziecku sam kompletnie nie myślał, ale cudze całkiem lubił, więc życzył kobiecie jak najlepiej. - Z tego co słyszałem, to chyba typowe dla kobiet w ciąży, jeść dziwne połączenia, mam więc nadzieję, że nasz bufet ci ich dostarcza - dodał, chociaż nieco się zamyślił, bo temat jedzenia znów przywoływał niewygodne myśli, od których wolałby teraz odpocząć.

Sarah McGowan
aktorka — Eclipse Pictures
30 yo — 175 cm
Awatar użytkownika
about
Aktorka której zostały jedynie przygarnięte bliźniaki, które straciły rodziców podczas wypadku samochodowego i których matką chrzestną jest właśnie Sarah.
remigius soriente

Szatynka powinna jednak wziąć sobie do serca te rady odnośnie nie mówienia innym o ciąży do momentu aż nie upłynie pierwszy, najbardziej niepewny trymestr ciąży, ale co jeśli to były zwykłe zabobony? Jednak gdyby kobieta była w stanie przewidzieć przyszłość to by cofnęła czas i tej rozmowy by nie było. Niestety nikt z nas nie jest w stanie przewidzieć nadchodzącej przyszłości, ale może to i lepiej? Gdyby Sarah wiedziała co ją czeka to zamartwiałaby się na zapas, a to raczej by jej szkodziło aniżeli pomagało w życiu. Zatem wracając do tu i teraz to aktorka zaśmiała się na słowa przełożonego.
- Czyli musimy zadzwonić i zapytać Arnolda Schwarzeneggera? - zapytała radośnie, nawiązując do słynnego i znanego chyba przez wszystkich filmu, w którym grał ten aktor mężczyznę w ciąży. On przeżył wtedy filmowy poród, więc skoro żadne z nich wcześniej w ciąży nie było to może skonsultują się z gubernatorem jednego ze stanów w USA? Serio pewnie żadne z nich tego nie planowało. Chwilę potem spoważniała.
- Wiem, że nie brzmi to najlepiej, ale statystyki nie oszukasz. Naprawdę najwięcej poronień pojawia się przed ukończeniem pierwszego trymestru ciąży. Może zatem ludzie wymyślili tę "zasadę" żeby zapobiec kłopotliwym sytuacjom przy tłumaczeniu się dlaczego dziecko było, ale go nie ma? - to prawda że było to niezwykle przykre, ale kobieta uważała że to w pewnym sensie chroniło matki dzieci, które niestety nie doczekały rozwiązania, bo ciąża została fizjologicznie przerwana przez organizm kobiety, wywołując u niej falę smutku. Całe szczęście póki co ciąża Sarah rozwijała się prawidłowo i nic nie wskazywało na to, że kobieta straci to dziecko.
- Wiem, bardzo dziękuję, na pewno skorzystam z tego prezentu i to pewnie bardzo prędko. - znów się zaśmiała, bo nim się obejrzy, a już będzie miała dzidziusia na świecie i będzie mamą. Wtedy nie wiedziała jeszcze że wcale nie tak prędko będzie jej użyć tych rzeczy, co otrzymała w prezencie od współpracowników przez wzgląd na to co wydarzy się złego w jej życiu.
- Oczywiście nasz bufet sprawuje się doskonale, Ale skoro już rozmawiamy o pracy to zastanawiałeś się jak to przełożymy na serial, w którym gram obecnie? Czy postać którą gram również będzie spodziewała się dziecka, więc będę mogła grać jak najdłużej, czy zrobimy tak że dopóki niczego nie widać to gram tę rolę, a następnie według scenariusza moja postać na jakiś okres czasu wyjedzie, znikając z ekranu? - zaczęła zatem dopytywać jak mężczyzna widzi dalsze odcinki nagrywanego przez nich serialu. W końcu w obecnej sytuacji albo McGowan mogła się dostosować do scenariusza, albo scenariusz mógłby się zmodyfikować nieco dla niej.
happy halloween
nick
Producent || Dokumentalista — Eclipse Pictures
38 yo — 190 cm
Awatar użytkownika
about
Razem z Lisą łatają swój pokiereszowany związek, ale jemu nadal marzy się ucieczka z Lorne bay; chociaż na kilka chwil.
On sam za bardzo na temacie się nie znał, własnych dzieci nie planował i tak naprawdę po raz pierwszy był w poważnym związku, więc kompletnie nie w głowie były mu typowo rodzicielskie tematy. Chociaż nie był też z tych, co to na widok dzieci się krzywili, wręcz przeciwnie, lubił je, ale preferował też gdy należały do kogoś innego.
- Jestem w stanie załatwić ci jego numer - podchwycił żart, samemu pozwalając sobie na ciche parsknięcie, bo bez wątpienia dowcipy były już mu o wiele bardziej znane. Wątpił jednak, by wspomniany aktor faktycznie mógł pochwalić się potrzebną kobiecie wiedzą.
- Czekaj, Sarah, proszę! - zamachał dłońmi w powietrzu, trochę wchodząc jej w zdanie. Nie chciał jej w żaden sposób ustalić, ale jednak... był mimo swojego wieku niegotowy na zakładanie rodziny i też wszelkie tematy, które o to zakrawały, budziły w nim zawroty głowy. - Jestem pewien, że wiesz o czym mówisz, ale błagam, nie rozmawiajmy w tym gabinecie o żadnych poronieniach - poprosił ze swoim firmowym uśmiechem na ustach, licząc, że go zrozumie i co ważniejsze, nie zignoruje jego prośby. Naprawdę nie czuł się dobrze w takich sytuacjach. Na pewno w wytwórni roiło się od kobiet, które chętnie by z nią poruszały podobne tematy, ale niestety z Remigiusem było to dość trudne. Uśmiechnął się natomiast, gdy aktorka przyjęła prezent i obiecała z niego korzystać. Miał nadzieję, że rzeczywiście kosmetyki przypadną jej do gustu.
Temat nieoczekiwanie znów spadł na temat serialu, w którym grała Sarah, a co za tym idzie, na ten grunt, na którym wcale nie czuł się pewnie, bo nie był to projekt, który nadzorował bezpośrednio, a co za tym idzie, jego opinia nie była aż tak istotna.
- Chyba nie mnie powinnaś o to pytać - odparł uprzejmie, jak zawsze gdy trafiały do niego sprawy, którymi mógł zająć się ktoś inny. Niestety miał swój własny program i zajmował się też dużymi produkcjami kinowymi, a przy tym miał całą wytwórnię filmową na głowie, więc nie był w stanie wszystkiego ogarniać i często nawet nie wiedział, co w niektórych budynkach aktualnie się działo. Wierzył, że pracownicy świetnie wszystkim się zajmują. - Nie mam pojęcia, jak zostanie to rozegrane, ale na pewno scenarzyści napiszą coś, co zadowoli i ciebie i widzów, a także resztę ekipy - zapewnił ją, bo co do tego nie miał żadnych wątpliwości. Opcji było wiele, a ten przypadek nie był pierwszym takim, więc bez wątpienia coś się uda zaradzić.

Sarah McGowan
aktorka — Eclipse Pictures
30 yo — 175 cm
Awatar użytkownika
about
Aktorka której zostały jedynie przygarnięte bliźniaki, które straciły rodziców podczas wypadku samochodowego i których matką chrzestną jest właśnie Sarah.
remigius soriente

Zaśmiała się na słowa mężczyzny.
- Chyba będę musiała się zadowolić numerem telefonu do Arnolda, ale pamiętaj, że jak będziesz planował stworzyć film z postacią idealną dla niego, a potem go tutaj sprowadzisz to koniecznie chcę z nim zagrać główną rolę. - wcale nie ukrywała, że miała jakąś tam słabość do tego aktora, a Okay na pewno by jej wybaczył tych kilka scen romantycznych z aktorem, na którego widok miękły jej nogi. Jednak kariera Arnolda była już raczej bliższa emerytury aniżeli pełnego rozwoju, dlatego były bardzo małe szanse na to, żeby Sarah z nim zagrała główną rolę. Ale pożartować i pomarzyć mogła, co nie? Poza tym skoro Arnold grał rolę rodzącego mężczyzny to pewnie dostał jakieś wskazówki jak odegrać swoją rolę to pewnie i sprzedałby jej także te wskazówki gdy przyjdzie czas rozwiązania także i dla niej.
- W takim razie zamykamy temat. Jestem w ciąży i powinnam myśleć o bardziej pozytywnych sprawach, a nie się czymkolwiek martwić. - postanowiła, szanując zdanie mężczyzny. I to nie tak, że ona chciała z nim rozmawiać o poronieniach, bardziej kobieta chciała wyjaśnić, dlaczego trzymała tę radosną nowinę póki co w sekrecie.
- Po prostu chciałam poprosić byś na nich wpłynął, bo jeśli do nich dotrze informacja od mojego lekarza to jeszcze zabronią mi grać, albo co gorsza uśmiercą moją postać, a tego bym nie zniosła. Tylko ty jesteś górą nad nimi i możesz powiedzieć, że zapewniłam cię że czuję się dobrze, a ciąża to nie choroba i mogę grać normalnie. - liczyła się z mężczyzną i jego władzą w tym miejscu, dlatego potrzebowała też jego pomocy, nawet jeśli on sam nie koordynował danego projektu, w którym grała. Kobieta nie wyobrażała sobie życia bez pracy, tak po prostu.
- A właściwie masz jakieś plany na nowe projekty w których mogłabym wziąć udział? - zapytała, bo naprawdę wyglądała kwitnąco, ale również czuła się bardzo dobrze i była gotowa brać nowe projekty na swoje barki. Nawet nie wiedziała, jak niebawem będzie potrzebowała dodatkowej pracy, bo straci ukochanego i dziecko i tylko praca będzie w stanie uchronić ją przed załamaniem. Poza tym nie chciała kończyć kariery z tego względu, że postanowiła założyć rodzinę, bo przecież posiadanie dzieci nie wykluczały kariery u współczesnych kobiet. Ponadto jej postać była lubiana przez widzów, więc nie miałaby serca pożegnać się z nią.
happy halloween
nick
Producent || Dokumentalista — Eclipse Pictures
38 yo — 190 cm
Awatar użytkownika
about
Razem z Lisą łatają swój pokiereszowany związek, ale jemu nadal marzy się ucieczka z Lorne bay; chociaż na kilka chwil.
Odnotował w swojej pamięci zainteresowanie Sarah względem pracy ze wspomnianym aktorem, a przy tym parsknął niewymuszonym śmiechem.
- Nie wiem, czy nie będzie dla ciebie za stary, ale w razie czego będę pamiętał - obiecał, bo po pierwsze nic mu nie szkodziło, a po drugie wierzył, że takie rozmowy rządzą się swoimi luźnymi torami i nic wypowiedzianego w takiej luźnej atmosferze nie jest wcale zbyt wiążące.
Pokiwał też głową z uznaniem, bo według niego faktycznie nie było co się nakręcać. Remigius był pozytywnym typem człowieka, a w jego życiu prywatnym ostatnio występowało aż za dużo problemów, by tymi miał jeszcze dołować się w pracy. Wiadomo, co innego, gdy nie było to od niego zależne, ale kiedy mógł na to jakoś wpłynąć, wolał unikać przykrych tematów.
- Cóż, jeśli faktycznie pojawią się jakieś problemy z twórcami, to będziemy mogli to wspólnie wszystko obgadać - potarł dłonią kark, bo ponownie nie czuł się na siłach, by składać tu jakiekolwiek deklaracje w ciemno. Wierzył oczywiście, że uda się wszystko tak rozwiązać, aby każda ze stron była zadowolona, ale to też czas pokaże. Póki co nie było problemu, to też w jego mniemaniu nie musieli się tym martwić. - Przede wszystkim ty w ogóle się teraz niczym nie przejmuj. Powinnaś skupić się na sobie - dodał nieco dyplomatycznie, schodząc na łagodniejsze tory dyskusji. Nie chciał jej tutaj niczym denerwować, to miało być miłe spotkanie z prezentem, a nie twarde negocjacje. Z resztą na te dzisiaj i tak mógłby nie znaleźć przestrzeni, bo chociaż bardzo by chciał mieć więcej wolnego, to wiele kwestii wymagało jego uwagi i obecności.
- Wiesz, na pewno będziemy tworzyli jakieś nowe seriale i inne produkcje, więc coś się znajdzie - mruknął, nie będąc w stanie teraz podać żadnych tytułów. On sam pracował nad reaktywacją swojego autorskiego programu podróżniczego, ale do jego realizacji niestety żadnych aktorów nie poszukiwał. W studiu mimo to każdego dnia powstawały jakieś tytuły, więc jeśli agent Sarah będzie na bieżąco, na pewno nie zostanie ona bez pracy. - Też lepiej celować w bezpośrednich twórców i no, mimo wszystko wiesz jak to jest z castingami, nie jestem fanem załatwiania wszystkiego na boku - przyznał przepraszająco, z ciepłym uśmiechem na ustach, bo nie miał nic złego na myśli. Liczył, że go zrozumie. Tym bardziej, że ostatnio miał sporo na głowie, ale tego przecież nie mogła wiedzieć. Spojrzał też na telefon, który zwiastował kolejne obowiązki i aż jęknął pod nosem, zastanawiając się, czy na kogoś ich nie zrzucić i nie wyrwać się dzisiaj wcześniej.

Sarah McGowan
aktorka — Eclipse Pictures
30 yo — 175 cm
Awatar użytkownika
about
Aktorka której zostały jedynie przygarnięte bliźniaki, które straciły rodziców podczas wypadku samochodowego i których matką chrzestną jest właśnie Sarah.
remigius soriente

- Wypraszam sobie, on nie będzie dla mnie za stary, tylko wystarczająco dojrzały by z nim zagrać. Tak jak wino gdy jest wystarczająco dojrzałe to aż grzech go nie spróbować. - co prawda win przez najbliższe miesiące, a jeśli zdecyduje się na karmienie piersią to nawet i lata nie będzie piła alkoholu, to pewnie i zapomni o tym jak smakują wina, a po drugie już nie będą jej wchodzić tak dobrze jak kiedyś. Znaczy się wchodzić alkohol zawsze wchodzi, bardziej mam na myśli fakt, że po tak długim czasie nie picia alkoholu człowiek szybciej się upija, więc wszystko do swojego życia na powrót wprowadza się stopniowo. Oczywiście wiadomo, że tutaj się odbywała zwyczajnie luźna rozmowa, więc nikt nie musiał brać na serio tego, co mówiła szatynka w danym momencie.
- Oczywiście mam nadzieję że mogę liczyć na to że poprzesz moją stronę w razie konfliktu z twórcami. - przez tę długoletnią współpracę kobieta potrzebowała zapewnień, bo jednak ciąża wyklucza na pewien czas kobietę z życia zawodowego, a Sarah chciała mieć tą pewność że wróci po urlopie macierzyńskim do pracy i przede wszystkim będzie miała do czego wracać. Niestety wielu twórców miało fatalne nawyki zastępowania aktorek innymi bez możliwości powrotu do starej roli, albo uśmiercali daną postać wiedząc, że ludzie nie zaakceptują w danej roli kogoś innego niż ich ulubienica. Takie zapewnienie sprawiłoby że Sarah miałaby większe poczucie bezpieczeństwa w swoim życiu zawodowym, w którym miała w końcu sporą konkurencję.
- Postaram się chociaż muszę przyznać że nie jest to łatwe, mając w domu już trójkę dzieci, oprócz tego w drodze. - w końcu jej narzeczony miał córkę w wieku szkolnym, a ona zaadoptowała bliźniaki, dzieci swoich przyjaciół którzy zginęli w wypadku samochodowym. Przynajmniej maluchy dopiero zaczynały raczkować, ale szatynka wiedziała doskonale że jak już postawią swoje pierwsze kroki w pozycji wyprostowanej to wkrótce zaczną śmigać tak, że jej z tym ciężarnym brzuszkiem będzie niezwykle ciężko je dogonić. Gdzie w takim chaosie skupić się na sobie i na dziecku, którego się spodziewa?
- W ogóle marzy mi się rola w jakimś filmie bądź serialu z wątkiem science fiction. Nigdy nie próbowałam swoich sił w takiej roli, więc to by było dla mnie niesamowite wyzwanie, a gdyby coś nie wyszło to zawsze mogę wrócić do dramatów i romansów, w których spełniam się zawodowo. - i jak każdy aktor i ogółem człowiek, nie znosiła stania w miejscu, oczekiwała zmian, chciała się rozwijać, zaimponować innym i sobie samej na każdej płaszczyźnie aktorstwa. A odkąd była w ciąży to nabrała dodatkowej energii i chęci na spełnianie swoich marzeń, o których nareszcie mówiła głośno.
- Byłam zapisana właśnie na casting do pewnego dobrze zapowiadającego się filmu akcji, ale zrezygnowałam obecnie z tego castingu przez wzgląd na swój obecny stan. Wiem, że mogę sobie póki co pozwolić na jakieś delikatne role, ale potem zostanę nową Larą Croft. - nawiązała do słynnej silnej kobiecej postaci podróżniczej, którą też zawsze chciała zagrać szatynka. Niby ciąża to nie choroba, ale jednak trochę ograniczała, ot co. Porozmawiali tak sobie jeszcze chwilę i wkrótce Sarah się zebrała, bo Remigius miał swoje obowiązki i ona sama musiała wracać na plan.

/zt x2
happy halloween
nick
ODPOWIEDZ