właściciel — skydive cairns
28 yo — 197 cm
Awatar użytkownika
about
Jeden z Zimmermanów. Człowiek rozrywka. Fan sportów ekstremalnych, rozrywki, dobrej zabawy oraz unikania ciężkiej pracy. Za rodowe bawarskie pieniądze ciągle rozkręca nowe interesy. Jeśli chcesz poskakać ze spadochronem - Bjol zaprasza do Skydive Cairns.
Niewiele osób wie o tym, skąd wzięła się jego ksywka. On sam lubi powtarzać, że pochodzi ona od pierwszych liter wszystkich jego imion - co ma sens, bo halo - BJOL - jednak nie jest to do końca prawdą. Raz, w żadnych oficjalnych dokumentach nie figuruje przy nim Lars (mężczyzna wymyślił to stosunkowo niedawno i od pewnego czasu po prostu go używa, czasami podpisując się wszystkimi czterema imionami i potem narzeka, że w rubryczce jest zbyt mało kratek). Dwa, to wszystko jest tak naprawdę winą Björna, jego starszego brata.

Zimmerman przyszedł na świat w bawarskiej rodzinie z tradycjami. Nic dziwnego, że rodzice nadawali dzieciom tradycyjne, niemieckie imiona. Wszystko byłoby świetnie, gdyby nie to, że mały Bastuś straszne seplenił jako dzieciak. Na Bruna mówił Bjuno, a gdy próbował wołać swojego starszego brata, wychodził... No właśnie. Bjoln. Czaicie? BJOLn. Rodzice uznawali to za szalenie zabawne, podczas gdy jego totalnie to nie bawiło. Im mocniej próbował mówić poprawnie, tym więcej błędów popełniał. Z czasem N na końcu Bjolna stało się w jego wykonaniu nieme, z upływem lat (oraz z pomocą logopedy) zaczął mówić o wiele ładniej, jednak Bjol przylgnął do niego tak mocno, że do dziś niemal wszyscy zwracają się do niego właśnie w ten sposób.

Skoro zaczęliśmy już temat rubryczek, należy wspomnieć o tym, co powinno znaleźć się w części dotyczącej zawodu. Tak naprawdę powinien wpisywać w niej tylko jedno, dość krótkie słowo.
Syn.
Bjol nigdy nie był specjalnie ambitny. Już jako dzieciak dostrzegł ciekawą zależność - im więcej masz pieniędzy, tym łatwiejsze jest twoje życie. To dlatego od małego nie wahał się przed wyciąganiem rączek po kieszonkowe oraz fundusze na spełnianie swoich fantazji. Chciał uczyć się gry na fortepianie? Załatwione. Marzył mu się własny kucyk? Następnego dnia miał już opłacone pierwsze jazdy. Ubrania? Tylko markowe. Koncerty? Tylko najlepsze. Znajomi? Z możliwie najwyższych sfer. Wyrósł z niego prawdziwy cwaniak i pozer, który tak naprawdę nigdy nie splamił swojego honoru prawdziwą pracą. Studia? Owszem, rozpoczął, nawet kilka kierunków, jednak żadnego z nich nigdy nie dokończył. Raz było blisko. Prawie udało mu się zostać absolwentem geografii, ale olał kilka ostatnich egzaminów, bo wyjechał z kumplami na Ibizę.

Trzeba jednak przyznać, że Bjol to całkiem bystry facet, zwłaszcza gdy w grę wchodzi wspomniana geografia. Świetnie radzi sobie z mapami, ogarnia kwestie związane z meteorologią, bo akurat to przydaje mu się podczas realizowania swoich pasji. Są nimi sporty ekstremalne. Im więcej adrenaliny, tym lepiej. Szalona jazda rowerem w dół urwiska? Chętnie. Zjazd na nartach z jakiegoś ośnieżonego szczytu poza krajem? Jak najbardziej. Lot paralotnią nad afrykańską sawanną pełną lwów i gepardów? Zarezerwuj mu termin. Skok ze spadochronem bez spadochronu? Ale będzie zabawa! Niemal wszystkie swoje czyny, zwłaszcza te najgłupsze, nagrywał i prawdopodobnie do dziś można znaleźć je w czeluściach internetów. Tyle dobrego, że nigdy ne ciągnęło go do bycia influenserem. Nie zależy mu na zasięgach, na pieniądzach, bo tego drugiego ma pod dostatkiem. Mowa oczywiście o pieniądzach Zimmermanów, bo swoich własnych raczej nie posiada, a przynajmniej w takiej ilości, która pozwalałaby mu na życie na odpowiednim poziomie. Na jego obecnym poziomie. Kilka razy pożyczał pieniądze od ojca, by rozkręcać kolejne interesy, ale za każdym razem czegoś mu brakowało, na skutek czego zamykał swoje firemki. A to odpowiedniego księgowego, a to klientów podzielających jego pasje, raz nawet był gotowy zaskarżyć Department of Climate Change, Energy, the Environment and Water, bo to nie zamieściło na swojej stronie informacji o tym, że susza może doprowadzić do pożaru lasu, pożar może sprawić, że nie będzie lasu, a wtedy jego firma zajmująca się bushcraftem może stracić klientów. Zupełnie tak, jakby cały świat sprzysiągł się przeciwko biednemu Bjolowi!

Obecny interes również rozkręcił z pomocą pieniędzy Zimmermanów. Prowadzeniem Skydive Cairns zajmują się odpowiedni ludzie, a on czerpie zyski i korzysta z dobrodziejstwa inwentarza skacząc sobie z kumplami ze spadochronami.

Być może za chwilę znów splajtuje, ale czy zamierza się tym przejmować? Ani trochę. Jeśli nie ten biznes, to kolejny. Ani trochę nie myśli o tym, by zejść na ziemię, zająć się czymś tak w stu procentach, a już na pewno nie planuje ustatkowania się. Na świece jest zbyt wielu pięknych ludzi, by Bjol miał ograniczać się tylko do jednej osoby.
Bastian Johan Otto Lars Zimmerman
15/04/1996
Lorne Bay
właściciel
SKYDIVE CAIRNS
sapphire river
kawaler, biseksualny
Środek transportu
Zazwyczaj porusza się motocyklem. Czasami przesiada się do auta - dużego, luksusowego SUVa.

Związek ze społecznością Aborygenów
Brak.

Najczęściej spotkasz mnie w:
Wszędzie tam, gdzie można poczuć adrenalinę. Uwielbia również wszelkiego rodzaju bary, kluby i miejsca, w których można trochę poimprezować w towarzystwie pięknych ludzi.

Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
Rodzeństwo Zimmerman

Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Tak, ale poproszę o jakieś info w przypadku poważniejszych akcji.
Bastan "Bjol" Zimmerman
Kevin Lütolf
lorne bay — lorne bay
100 yo — 100 cm
Awatar użytkownika
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
witamy w lorne bay
Cieszymy się, że jesteś z nami! Możesz już teraz rozpocząć swoją przygodę na forum. Przypominamy, że wszelka niezbędna wiedza o życiu w niezwykłej Australii znajduje się w przewodnikach, przy czym wiadomości podstawowe odnajdziesz we wprowadzeniu. Zajrzyj także do działu miasteczko, by poznać Lorne Bay jeszcze lepiej. Uważaj na węże, meduzy i krokodyle i baw się dobrze!
twórcza foka
lorne bay
brak multikont
ODPOWIEDZ