32 yo — 170 cm
Awatar użytkownika
about
Bezduszna, bezwzględna, nie posiadająca sumienia dziennikarka, istna diablica. Uwodzi i zwodzi, lepiej uważaj bo możesz zostać schwytany w jej pajęcze sidła!
Pamiętacie Johna Smitha, tego sławnego podróżnika z językiem ciętym niczym Cejrowski? Nie? W takim razie zaraz opowiem wam pewną historię. Mianowicie ten Brytyjczyk nie był nigdy takim zwykłym sztywniakiem jak reszta ludzi z jego otoczenia, on chciał niczym Krzysztof Kolumb, odkrywać świat, zwiedzać nowe lądy. Niestety powiadają że już wszystko co wymagało odkrycia zostało odkryte, więc czemu by nie odkrywać tego na nowo? Tak też każde zarobione pieniądze mężczyzna wydawał na podróże, za każdym razem coraz to dalej. A że był również doskonałym fotografem to każda jego podróż była uwieczniona na fotografiach. Mężczyzna miał również doskonałą charyzmę i umiejętność pisania taką, że wciągał w swoje historie innych. Trzeba przyznać że niezły był z niego bajkopisarz, a jeszcze do tego jaki czaruś, każda kobieta była jego. Byłby niezłym marynarzem, bo miał kobietę w każdym porcie, gdzie tylko się zatrzymał. Tak więc lawirował pośród pań, ale urzekła go kobieta o urodzie księżnej Diany, do której to zawsze miał słabość, a ta piękność przyleciała z rodzicami na wakacje do Afryki, prosto z jego rodzinnego Londynu. To był znak by wrócić do domu i tam osiąść na stałe. Niby piękne, ale wcale nie takie prawdziwe dla człowieka, który nie potrafił usiedzieć w miejscu, musiał podróżować. Małżeństwo zatem psuło się całkiem szybko, jeszcze próbowali je na nowo poskładać, czego owocem była jasnowłosa Elise, niestety ta próba również okazała się fiaskiem i skończyła się rozwodem. Żadne z rodziców nie chciało odpuścić, dlatego od tego momentu Elise przebywała pół roku u matki w Londynie, pół roku podróżowała z ojcem po świecie, który ostatecznie znalazł swoje miejsce wśród Aborygenów w Lorne Bay. Ona również polubiła to miejsce, dlatego zawsze chętnie przybywała na każde pół roku do Australii. Takie wieczne podróżowanie było trudne zwłaszcza gdy trzeba było się uczyć, a naukę odbywała dziewczyna głównie zdalnie przez swoje ciągłe podróże. I ewidentnie nie znosiła matematyki. Za to pisanie szło jej doskonale i to w tę stronę zaczęła iść. Z matematyki zatem ledwie przechodziła do następnej klasy, a z pisemnych przedmiotów zdobywała najlepsze stopnie, tak nadrabiała sobie średnią. Na studiach dziennikarskich, na które dostała się bardziej po znajomości, poznała niejakiego Sterlinga, stażystę w zakładzie stomatologicznym, gdzie musiała udać się z ogromnym bólem w rogu szczęki, co się okazało ósemką do usunięcia. Ta wizyta stomatologiczno-chirurgiczna skończyła się wizytą kontrolną, a potem kawą, kolacją, wspólnie spędzoną nocą. Elise była zawsze pewną siebie kobietą więc zdobywała to, czego chciała, tak samo było z mężczyznami. Owinęła go sobie wokół palca i została niebawem żoną, sądząc że będzie mogła nadal spełniać się podróżniczo i zawodowo. Myślała że mają takie same plany, ona zaczęła rozwijać się jako dziennikarka śledcza, pisała o machlojstwach w pewnej organizacji niby to pomagającej zwierzętom i chroniącej naturę, a tak naprawdę piorącej brudne pieniądze. Mąż chciał by zostali w mieście, zaraz potem chciał dziecka, a to wszystko znacząco utrudniło. Bo już nie mogła ryzykować tak jak to lubiła, a że miała ADHD to wszędzie jej było pełno i pakowała się w różne, nawet ekstremalne sytuacje. Ciąża wcale nie wywołała w niej instynktu macierzyńskiego, wręcz przeciwnie, ona coraz bardziej nie chciała ani tego dziecka, ani tego małżeństwa, chciała uciec i nie było to spowodowane buzującymi hormonami. A siedzenie w domu w pieluchach ją wkurzało, zaczęła zatem więcej pić. Gdy tylko Sterling wracał z pracy to on miał się opiekować dzieckiem, by ona mogła wrócić do pracy. Często się kłócili z każdym rokiem coraz to częściej, raz kobieta pijana rozbiła butelkę wina i dźgnęła jej odłamkiem męża w klatkę piersiową, powodując tym samym bliznę, na drugi dzień niczego nie pamiętała. Wkrótce jej koszmar się skończył, po wielu latach się rozwiedli, tyle że ona miała najlepszego prawnika załatwionego przez jej matkę, prosto z Londynu. Otrzymała prawa do córki, ale nie znosiła gówniary, więc tylko przyjmowała alimenty od męża, pozwalając dziecku mieszkać z ojcem. Sama zaś zamieszkała nad wodą w domku swojego ojca podróżnika i próbuje odnaleźć swoje zen, ale to nie jest łatwe gdy wszędzie cię pełno i masz ciągłą gonitwę myśli.
Elise Smith
12.01.1989
Londyn
felietonistka, dziennikarka
pracuje zdalnie
sapphire river
biseksualna rozwódka
Środek transportu
Elise jest dumną posiadaczką łódki, którą to wyrzeźbił jej ojciec z pomocą rdzennych mieszkańców Australii. To nią uwielbia wybrać się na rejsy wędkarskie, bo jak wiadomo, to uspokaja skołowane nerwy. Jako że kobieta dba o planetę to sprzedała swój szybki samochód, z którym ciężko było się jej rozstać (było jej trochę lżej gdy pomyślała że to prezent od byłego męża na pierwszą rocznicę ślubu), a przesiadła się na rower, którym to podróżuje w każdy zakątek miasta.

Związek ze społecznością Aborygenów
Jej ojciec był podróżnikiem i po rozwodzie z jej matką na stałe zamieszkał w Lorne Bay, gdzie bardzo przybliżył się do kultury Aborygenów, tak jakby był jednym z nich. Nawet jej macocha jest Aborygenką, więc gdy dziewczynka spędzała pół roku z ojcem to spędzała czas z "dzikusami", jak mawiała jej matka na rdzennych mieszkańców Australii. Osobiście do ojca macochy mówi "dziadku" i często spędza z nimi czas, zupełnie się od nich różniąc wyglądem i czerpiąc wiedzę, której nigdy by nie zaczerpnęła w zgiełku wielkiego miasta.

Najczęściej spotkasz mnie w:
Wszędzie jej pełno, ale gdy ma wenę to tylko znajdziesz ją w zakątkach jej czterech ścian, gdzie pisze spoglądając na wodę.

Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
były mąż - Okay Harding - zapomniała usunąć po rozwodzie
córka - Rosalie Harding

Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Tak, przyjmę wszystko na klatę
Elise Smith
Sarah Mikaela
niesamowity odkrywca
nick
lorne bay — lorne bay
100 yo — 100 cm
Awatar użytkownika
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
witamy w lorne bay
Cieszymy się, że jesteś z nami! Możesz już teraz rozpocząć swoją przygodę na forum. Przypominamy, że wszelka niezbędna wiedza o życiu w niezwykłej Australii znajduje się w przewodnikach, przy czym wiadomości podstawowe odnajdziesz we wprowadzeniu. Zajrzyj także do działu miasteczko, by poznać Lorne Bay jeszcze lepiej. Uważaj na węże, meduzy i krokodyle i baw się dobrze!
twórcza foka
lorne bay
brak multikont
Zablokowany