about
Profesjonalna surferka, która do życia podchodzi bardzo na luzie. W jej życiu liczy się przede wszystkim ujarzmianie fal, dobre imprezy i totalny chill ... z nią można konie kraść tak naprawdę
- Toni urodziła się na Hawajach, w najpięknieszym miejscu na ziemi - kolebce surfingu. Była najmłodszym dzieckiem państwa Nichols a zarazem ich pierwszym... Zarówno ojciec jak i matka byli po nieudanych małżeństwa i posiadali swoje dzieci. Toni była tylko i wyłącznie ich. Kontaktu jakiegoś fantastycznego z rodzeństwem nie ma i na placach jednej ręki potrafi policzyć ile razy się widzieli przez całe jej życie.
- od małego ciągnęło ją do wody. Rodzice prowadzili szkółkę surfingową. Ojciec był swego swego czasu profesjonalnym surferem i to właśnie on dbał o to by jego pociecha potrafiła utrzymywać się na desce. Nigdy jej nie zmuszał by poszła w jego ślady, ale surfing był na tyle fascynujący, że Toni potrafiła spędzać na plaży całe dnie. Uczyła się nie tylko od ojca, ale również od starszych od siebie młodych ludzi, którzy ujarzmiali fale.
- Kiedy matka zmarła na raka, a ojciec popełnił samobójstwo miała zaledwie czternaście lat. Straciła dwójkę najważniejszych osób w swoim życiu i nie bardzo wiedziała co dalej. Przygarnęła ją do siebie ciotka, z którą miała dobry kontakt. Ciocia Margo mieszkała w Australii w Lorne Bay i to właśnie tutaj przyszło Toni spędzić resztę dzieciństwa tak naprawdę. Ciotka bardzo chciała by dziewczyna wyszła na ludzi i miała fach w ręku. Nalegała by poszła na studia i jedynie udało jej się przekonać młodą do kilku kursów. Toni wiedziała co chce robić w życiu i dążyła do tego za wszelką cenę.
- zaczęła startować w zawodach już w wieku gównianym tak naprawdę. Pod czujnym okiem ojca (jeszcze za jego życia). Chciała by był z niej dumny i nie zaniechała swojej pasji. Startowala amatorsko we wszystkich możliwych zawodach w Australii jak i na Hawajach, na które latała w każde wakacje. To właśnie tam dostrzegli ją skauci z RipCurl i zaproponowali pierwszy kontrakt.
- zaczęły się profesjonalne zawody i częste wyjazdy... ostatecznie ukończyła szkołę na odległość
- ciotka nigdy jej nie wybaczy tego, że nie poszła na studia tylko wybrała najdziwnieszy sport na świecie
- Toni nigdy nie była osobą, która mocno angażowała się w jakiekolwiek głębsze relacje. Zaakceptowanie jej stylu życia jest ciężkie i Toni jest tego w pełni świadoma.
- poza sezonem dorywczo pracuje w siłowni
- jest dwukrotną mistrzynią świata. Ma talent i wszyscy uważają, że niedługo będzie bardziej znana niż jej ojciec!
- w jej żyłach płynie polinezyjska krew, bo matka i cała jej rodzina urodziła i wychowała się na Hawajach.
- od małego ciągnęło ją do wody. Rodzice prowadzili szkółkę surfingową. Ojciec był swego swego czasu profesjonalnym surferem i to właśnie on dbał o to by jego pociecha potrafiła utrzymywać się na desce. Nigdy jej nie zmuszał by poszła w jego ślady, ale surfing był na tyle fascynujący, że Toni potrafiła spędzać na plaży całe dnie. Uczyła się nie tylko od ojca, ale również od starszych od siebie młodych ludzi, którzy ujarzmiali fale.
- Kiedy matka zmarła na raka, a ojciec popełnił samobójstwo miała zaledwie czternaście lat. Straciła dwójkę najważniejszych osób w swoim życiu i nie bardzo wiedziała co dalej. Przygarnęła ją do siebie ciotka, z którą miała dobry kontakt. Ciocia Margo mieszkała w Australii w Lorne Bay i to właśnie tutaj przyszło Toni spędzić resztę dzieciństwa tak naprawdę. Ciotka bardzo chciała by dziewczyna wyszła na ludzi i miała fach w ręku. Nalegała by poszła na studia i jedynie udało jej się przekonać młodą do kilku kursów. Toni wiedziała co chce robić w życiu i dążyła do tego za wszelką cenę.
- zaczęła startować w zawodach już w wieku gównianym tak naprawdę. Pod czujnym okiem ojca (jeszcze za jego życia). Chciała by był z niej dumny i nie zaniechała swojej pasji. Startowala amatorsko we wszystkich możliwych zawodach w Australii jak i na Hawajach, na które latała w każde wakacje. To właśnie tam dostrzegli ją skauci z RipCurl i zaproponowali pierwszy kontrakt.
- zaczęły się profesjonalne zawody i częste wyjazdy... ostatecznie ukończyła szkołę na odległość
- ciotka nigdy jej nie wybaczy tego, że nie poszła na studia tylko wybrała najdziwnieszy sport na świecie
- Toni nigdy nie była osobą, która mocno angażowała się w jakiekolwiek głębsze relacje. Zaakceptowanie jej stylu życia jest ciężkie i Toni jest tego w pełni świadoma.
- poza sezonem dorywczo pracuje w siłowni
- jest dwukrotną mistrzynią świata. Ma talent i wszyscy uważają, że niedługo będzie bardziej znana niż jej ojciec!
- w jej żyłach płynie polinezyjska krew, bo matka i cała jej rodzina urodziła i wychowała się na Hawajach.
Środek transportu
Toni posiada motocykl, którym się porusza najczęściej. Jednak i tak preferuje jazdę na deskorolce o ile to po prostu poruszanie się dla przyjemności!
Związek ze społecznością Aborygenów
-
Najczęściej spotkasz mnie w:
plaża, kluby, skatepark czy inne miejsca na świeżym powietrzu
Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
ciotka Margo Nichols & Abby Daintree
Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Tak (proszę tylko nie mordować i nie uszkadzać mocno postaci)
Toni posiada motocykl, którym się porusza najczęściej. Jednak i tak preferuje jazdę na deskorolce o ile to po prostu poruszanie się dla przyjemności!
Związek ze społecznością Aborygenów
-
Najczęściej spotkasz mnie w:
plaża, kluby, skatepark czy inne miejsca na świeżym powietrzu
Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
ciotka Margo Nichols & Abby Daintree
Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Tak (proszę tylko nie mordować i nie uszkadzać mocno postaci)
Toni Nichols
Humberly Gonzalez
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
witamy
w lorne bay
Cieszymy się, że jesteś z nami! Możesz już teraz rozpocząć swoją przygodę na forum. Przypominamy, że wszelka niezbędna wiedza o życiu w niezwykłej Australii znajduje się w przewodnikach, przy czym wiadomości podstawowe odnajdziesz we wprowadzeniu. Zajrzyj także do działu miasteczko, by poznać Lorne Bay jeszcze lepiej.
Uważaj na węże, meduzy i krokodyle i baw się dobrze!
