about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky,
and as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
and as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
Nie będzie tu żadnej poruszającej historii o dziewczynce porzuconej po urodzeniu, wychowującej się w melinie z matką alkoholiczką i jej kolejnymi konkubentami. Chociaż w sumie Iris nie była dzieckiem planowanym, a urodziła się trochę więcej niż rok po swojej starszej siostrze. Nie będzie opowieści jak z bajki, prywatnych szkołach i limuzynach, bowiem życie Iris można w skrócie określić jako po prostu zwyczajne.
Chociaż z drugiej strony może miała szczęście, wychowując się w pełnej i szczęśliwej rodzinie, która nie musiała martwić się o to, jak przetrwać od wypłaty do wypłaty? Tak naprawdę jej pierwszy krzyk, niemal płynnie przeszedł w huk noworocznych sztucznych ogni, niewiele więc brakowało, do tego, aby była rok młodsza. Do tej pory wszyscy wokoło śmieją się, że coś z owych fajerwerków chyba w niej zostało. Już od małego była niezwykle energiczna i ciekawska, zadawała setki pytań. Chciała wiedzieć, dlaczego niebo jest niebieskie, trawa zielona, koale jedzą eukaliptusy, a kangury noszą swoje dzieci w torbach, czy ryby śpią, dlaczego w Australii nigdy nie widziała śniegu? Z zapartym tchem śledziła programy pokazujące życie zwierząt i wszystkie cudowne miejsca na świecie. Czy była grzecznym dzieckiem? Ciężko powiedzieć, niby nie sprawiała większych problemów wychowawczych, ale za to wszędzie było jej pełno. Lubiła wspinać się na drzewa, biegać czy wydawać przyjęcia dla wszystkich swoich pluszowych miśków i lalek, wchodzić w te wszystkie miejsca, gdzie dorośli mówili, że nie wolno zaglądać i pod nieobecność rodziców udawać kucharza, przez co ich kuchnia często wyglądała tak, jakby wybuchła tam wojna. Ubrudzenia najładniejszej sukienki, przez wskoczenie do kałuży? Obcięcie włosów nowej lalce, lub pomalowanie ich zielonym mazakiem? Nic z tych rzeczy nie jest jej obce. Tak samo jak wymykanie się na imprezy w liceum, lub robienie ogniska ze znajomymi, gdy tak naprawdę w domu powiedziała, że idzie się uczyć do koleżanki? Ale kto z nas nie ma takich grzeszków na sumieniu-błędy młodości są piękne i każdy musi ich doświadczyć, tak samo jak konsekwencji po przyłapaniu.
Mimo tego wyrosła na porządną kobiete, nie zaszła w nastoletnią ciążę, nie wpakowała się w nieodpowiednie towarzystwo, nie musiała powtarzać żadnej klasy, a rodzice nie byli regularnie wzywani na dywanik dyrektora ze względu na niewłaściwe zachowanie. Po szkole średniej wybrała się nawet na studia. Zawsze marzyła o tym, aby zwiedzać świat, dowiedzieć się o nim jak najwięcej, postawić stopę w każdym pięknym miejscu, które przez lata oglądała w telewizji, ma szczerą nadzieję, że ukończenie turystyki jej to ułatwi, nijako otworzy drzwi do podróży.
- Uwielbia jeździć na wrotkach, często jest to jej główny sposób przemieszczania się po miasteczku.
- Jest ogromną fanką muzyki z lat 70 i 80, co nie znaczy wcale, że gardzi nowszymi produkcjami.
- Jeszcze w liceum zaczęła dorabiać sobie w kwiaciarni i sklepie ogrodniczym. Ma bzika na punkcie roślin doniczkowych! Jeszcze trochę, a jej mieszkanie zacznie przypominać dżungle!
- Ma też arachnofobie — całkiem zabawnie, biorąc pod uwagę fakty, że mieszka w Australii nie?
- Bardzo mocno dba o swoje włosy.
- Niektórzy się z tego śmieją, ale częściowo wierzy w horoskopy, znaczenie snów czy moc kamieni.
- Jeśli chodzi o związki z mężczyznami, preferuje tych starszych od siebie, u kobiet nie ma to dla niej znaczenia
Chociaż z drugiej strony może miała szczęście, wychowując się w pełnej i szczęśliwej rodzinie, która nie musiała martwić się o to, jak przetrwać od wypłaty do wypłaty? Tak naprawdę jej pierwszy krzyk, niemal płynnie przeszedł w huk noworocznych sztucznych ogni, niewiele więc brakowało, do tego, aby była rok młodsza. Do tej pory wszyscy wokoło śmieją się, że coś z owych fajerwerków chyba w niej zostało. Już od małego była niezwykle energiczna i ciekawska, zadawała setki pytań. Chciała wiedzieć, dlaczego niebo jest niebieskie, trawa zielona, koale jedzą eukaliptusy, a kangury noszą swoje dzieci w torbach, czy ryby śpią, dlaczego w Australii nigdy nie widziała śniegu? Z zapartym tchem śledziła programy pokazujące życie zwierząt i wszystkie cudowne miejsca na świecie. Czy była grzecznym dzieckiem? Ciężko powiedzieć, niby nie sprawiała większych problemów wychowawczych, ale za to wszędzie było jej pełno. Lubiła wspinać się na drzewa, biegać czy wydawać przyjęcia dla wszystkich swoich pluszowych miśków i lalek, wchodzić w te wszystkie miejsca, gdzie dorośli mówili, że nie wolno zaglądać i pod nieobecność rodziców udawać kucharza, przez co ich kuchnia często wyglądała tak, jakby wybuchła tam wojna. Ubrudzenia najładniejszej sukienki, przez wskoczenie do kałuży? Obcięcie włosów nowej lalce, lub pomalowanie ich zielonym mazakiem? Nic z tych rzeczy nie jest jej obce. Tak samo jak wymykanie się na imprezy w liceum, lub robienie ogniska ze znajomymi, gdy tak naprawdę w domu powiedziała, że idzie się uczyć do koleżanki? Ale kto z nas nie ma takich grzeszków na sumieniu-błędy młodości są piękne i każdy musi ich doświadczyć, tak samo jak konsekwencji po przyłapaniu.
Mimo tego wyrosła na porządną kobiete, nie zaszła w nastoletnią ciążę, nie wpakowała się w nieodpowiednie towarzystwo, nie musiała powtarzać żadnej klasy, a rodzice nie byli regularnie wzywani na dywanik dyrektora ze względu na niewłaściwe zachowanie. Po szkole średniej wybrała się nawet na studia. Zawsze marzyła o tym, aby zwiedzać świat, dowiedzieć się o nim jak najwięcej, postawić stopę w każdym pięknym miejscu, które przez lata oglądała w telewizji, ma szczerą nadzieję, że ukończenie turystyki jej to ułatwi, nijako otworzy drzwi do podróży.
- Uwielbia jeździć na wrotkach, często jest to jej główny sposób przemieszczania się po miasteczku.
- Jest ogromną fanką muzyki z lat 70 i 80, co nie znaczy wcale, że gardzi nowszymi produkcjami.
- Jeszcze w liceum zaczęła dorabiać sobie w kwiaciarni i sklepie ogrodniczym. Ma bzika na punkcie roślin doniczkowych! Jeszcze trochę, a jej mieszkanie zacznie przypominać dżungle!
- Ma też arachnofobie — całkiem zabawnie, biorąc pod uwagę fakty, że mieszka w Australii nie?
- Bardzo mocno dba o swoje włosy.
- Niektórzy się z tego śmieją, ale częściowo wierzy w horoskopy, znaczenie snów czy moc kamieni.
- Jeśli chodzi o związki z mężczyznami, preferuje tych starszych od siebie, u kobiet nie ma to dla niej znaczenia
Środek transportu
Posiada leciwą Toyotę, ale po miasteczku równie często porusza się pieszo, lub na rolkach.
Związek ze społecznością Aborygenów
Nie ma związku, ale uważa, że ich obecność jest czymś dobrym.
Najczęściej spotkasz mnie w:
Na uczelni/ w pracy/ na plaży.
Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
Rodzinę
Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Tak - proszę trwale nie okaleczać oraz nie doprowadzać do niepełnosprawności .
Posiada leciwą Toyotę, ale po miasteczku równie często porusza się pieszo, lub na rolkach.
Związek ze społecznością Aborygenów
Nie ma związku, ale uważa, że ich obecność jest czymś dobrym.
Najczęściej spotkasz mnie w:
Na uczelni/ w pracy/ na plaży.
Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
Rodzinę
Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Tak - proszę trwale nie okaleczać oraz nie doprowadzać do niepełnosprawności .
Iris Chataway
Sayria Jade
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
witamy
w lorne bay
Cieszymy się, że jesteś z nami! Możesz już teraz rozpocząć swoją przygodę na forum. Przypominamy, że wszelka niezbędna wiedza o życiu w niezwykłej Australii znajduje się w przewodnikach, przy czym wiadomości podstawowe odnajdziesz we wprowadzeniu. Zajrzyj także do działu miasteczko, by poznać Lorne Bay jeszcze lepiej.
Uważaj na węże, meduzy i krokodyle i baw się dobrze!
