about
został ojcem, wrócił na studia, zaczął pracować u ojca w kancelarii i próbuje nauczyć się życia na nowo u boku kobiety, na którą nigdy nie zasłuży
Spoiler
CODE: Zaznacz cały
[tele2]GG:MM
[tel3][telimg1][IMG=https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRV4IgzATXIm4P9cvwpasB4axHiftzElbGI3Q&usqp=CAU][/telimg1]
[tel10]Eric
[teltxt]treść treść treść[/teltxt]
[teltxt]treść treść treść[/teltxt]
[/tel10][/tel3][/tele2]
about
hasło: lornebay
12 września 2021, godzina 06:47
1 nowe połączenie przychodzące od: numer zastrzeżony
Z cichym westchnieniem ścisnęła mocniej telefon, spojrzała na przepisany na kartce ciąg cyfr, a następnie powoli, aby przypadkiem się nie pomylić, wystukała go na wyświetlaczu urządzenia. Przekazywanie złych wieści nie było ulubioną częścią jej pracy, ale co poradzić? Ktoś przecież musiał poinformować bliskich.
Jeden sygnał, drugi. Kiedy już miała się poddać, nagle po drugiej stronie linii wybrzmiało ciche, nie do końca zrozumiałe halo. Wzięła głęboki wdech.
- Dzień dobry, czy Pan Eric Milton? Nazywam się Amanda Taylor, dzwonię z Mater Hospital w Sydney. Pani Aimee Hale podała Pana jako osobę kontaktową w nagłych przypadkach. Dzwonię, żeby poinformować, że podczas porodu wystąpiły nieprzewidziane komplikacje. Chłopiec ma się dobrze, jednak jego matka jest w stanie ciężkim, cały czas nieprzytomna.
Eric Milton
1 nowe połączenie przychodzące od: numer zastrzeżony
Z cichym westchnieniem ścisnęła mocniej telefon, spojrzała na przepisany na kartce ciąg cyfr, a następnie powoli, aby przypadkiem się nie pomylić, wystukała go na wyświetlaczu urządzenia. Przekazywanie złych wieści nie było ulubioną częścią jej pracy, ale co poradzić? Ktoś przecież musiał poinformować bliskich.
Jeden sygnał, drugi. Kiedy już miała się poddać, nagle po drugiej stronie linii wybrzmiało ciche, nie do końca zrozumiałe halo. Wzięła głęboki wdech.
- Dzień dobry, czy Pan Eric Milton? Nazywam się Amanda Taylor, dzwonię z Mater Hospital w Sydney. Pani Aimee Hale podała Pana jako osobę kontaktową w nagłych przypadkach. Dzwonię, żeby poinformować, że podczas porodu wystąpiły nieprzewidziane komplikacje. Chłopiec ma się dobrze, jednak jego matka jest w stanie ciężkim, cały czas nieprzytomna.
Eric Milton
hasło: lornebay
about
został ojcem, wrócił na studia, zaczął pracować u ojca w kancelarii i próbuje nauczyć się życia na nowo u boku kobiety, na którą nigdy nie zasłuży
Obudził go dźwięk telefonu. Najchętniej rozłączyłby się i miał to wszystko w dupie, ale obcy numer kazał mu się wstrzymać. Serce uderzyło mu mocniej w klatce piersiowej. Nie stracił nadziei w związku z tym, że Aimee jednak się do niego odezwie, dlatego czym prędzej odebrał połączenie. Słuchał półprzytomnie i zmarkotniał uzmysławiając sobie, że głos po drugiej stronie wcale nie należydo Hale. Jednak okazało się, że miał szczęście - w kurewskim nieszczęściu - bo oto nazwisko dziewczyny dosłownie kilka sekund później pado w tej konwersacji. Milton momentalnie się wyprostował, przeczesał palcami włosy i po omacku sięgnął po okulary, które wcisnął szybko na nos. Niewiele zarejestrował z tego, co kobieta mu powiedziała. Usłyszał tylko "Aimee" oraz "komplikacje". Nic więcej nie miało znaczenia.
Znalazł ją! A raczej ona pośrednio jego. Nieważne. Znalazł ją.
- Adres? - tylko tyle miał do powiedzenia. Zanim kobieta skończyła, on stał już na nogach. Przytrzymał ramieniem telefon i pakował do plecaka wszystkie niezbędne rzeczy do podróży.
Aimee Hale
Znalazł ją! A raczej ona pośrednio jego. Nieważne. Znalazł ją.
- Adres? - tylko tyle miał do powiedzenia. Zanim kobieta skończyła, on stał już na nogach. Przytrzymał ramieniem telefon i pakował do plecaka wszystkie niezbędne rzeczy do podróży.
Aimee Hale
about
hasło: lornebay
W końcu mogła pozwolić sobie na wypuszczenie przetrzymywanego w płucach powietrza. Najgorsze miała już za sobą, teraz nie pozostawało jej nic innego jak wyrecytować z pamięci dobrze znaną formułkę, a następnie poinformować mężczyznę, o kilku podstawowych zasadach panujących w szpitalu. Chociaż coś jej podpowiadało, że Milton w amoku wpuszczał wszystko jednym, a wypuszczał drugim uchem. Nie umknął jej bowiem jego drżący oddech, niespokojny głos, odgłosy pospiesznego pakowania się. Szykował się do drogi, co do tego nie miała żadnych, nawet najmniejszych wątpliwości. I całe szczęście, kto to widział, żeby młoda dziewczyna sama leżała w szpitalu, nie mając przy sobie nikogo, ktor mógłby zaopiekować się nią i jej maleństwem.
-25 Rocklands Rd, North Sydney" odparła, kiwając do siebie głową. "-Proszę skierować się prosto do recepcji. Tam podadzą Panu numer sali. Lekarz dyżurujący będzie w stanie udzielić bardziej szczegółowych informacji. Proszę pamiętać o tym, że godziny odwiedzin są do 17:00" dodała i upewniwszy się, że mężczyzna zrozumiał, wcisnęła czerwoną słuchawkę.
*koniec polaczenia*
Eric Milton
-25 Rocklands Rd, North Sydney" odparła, kiwając do siebie głową. "-Proszę skierować się prosto do recepcji. Tam podadzą Panu numer sali. Lekarz dyżurujący będzie w stanie udzielić bardziej szczegółowych informacji. Proszę pamiętać o tym, że godziny odwiedzin są do 17:00" dodała i upewniwszy się, że mężczyzna zrozumiał, wcisnęła czerwoną słuchawkę.
*koniec polaczenia*
Eric Milton
hasło: lornebay