about
Kiedyś przebojowa, wszędobylska, uśmiechnięta dziewczyna. Teraz... Obraz nędzy i rozpaczy.
about
Właściciel restauracji i szef kuchni. Od kilku lat jest wdowcem i stara się na nowo odnaleźć w życiu po tragicznej śmierci żony.
about
Jest taki rodzaj ludzi, do których należałoby strzelać, zanim powie się im dzień dobry. Choć z drugiej stromy nie są warci nawet kuli, która ich zabija.
Ja to tylko tu zostawię
about
Kiedyś przebojowa, wszędobylska, uśmiechnięta dziewczyna. Teraz... Obraz nędzy i rozpaczy.
Orion Hammond ukocham każdego ale z Brisiem widzę kilka opcji! :D
Jako, że Summer to jest wszędobylskie (a raczej była!) stworzenie, to po pierwsze mogli się poznać na jakimś festiwalu muzycznym, trochę pokręcić i wylądować razem w łóżku skoro Bri kochliwy :D Summer też do takich należy no i jest strasznie naiwna, wszelkie przejawy zainteresowania uznaje za wyznanie dozgonnej miłości. Troszkę przesadzam oczywiście, no ale...
Ewentualnie druga opcja - Summer ma psa, kochającego wszystkich i wszystko - psiak któregoś pięknego razu mógł jej się wyrwać i polecieć do innego psa i potem Summer zapłakana szukała go po całym parku i Bri byłby jej wybawicielem, bo dorwał szoguna i zadzwonił pod numer z adresówki i zguba wróciła do Summer. Można też połączyć dwa pomysły w jeden! One night stand na festiwalu i ot tak rozejście się jak to zwykle po takich rzeczach bywa (nigdy się nie zobaczymy, było fajnie pa pa) i wielkie zdziwienie, że świat jest mały kiedy Summer odebrała od niego swojego psa. :D
Christopher Hale co powiesz na to by Chris był tym gagatkiem, który nastoletniej Sami złamał serce? :D W karcie mam wspomniane, że kochała się przyjacielu brata jako czternastolatka i wyznała mu miłość, a ten jej powiedział, że jest dla niego jak siostra :P tylko 4 lata różnicy więc w sumie by się mogło jakoś zazębić.
Jako, że Summer to jest wszędobylskie (a raczej była!) stworzenie, to po pierwsze mogli się poznać na jakimś festiwalu muzycznym, trochę pokręcić i wylądować razem w łóżku skoro Bri kochliwy :D Summer też do takich należy no i jest strasznie naiwna, wszelkie przejawy zainteresowania uznaje za wyznanie dozgonnej miłości. Troszkę przesadzam oczywiście, no ale...
Ewentualnie druga opcja - Summer ma psa, kochającego wszystkich i wszystko - psiak któregoś pięknego razu mógł jej się wyrwać i polecieć do innego psa i potem Summer zapłakana szukała go po całym parku i Bri byłby jej wybawicielem, bo dorwał szoguna i zadzwonił pod numer z adresówki i zguba wróciła do Summer. Można też połączyć dwa pomysły w jeden! One night stand na festiwalu i ot tak rozejście się jak to zwykle po takich rzeczach bywa (nigdy się nie zobaczymy, było fajnie pa pa) i wielkie zdziwienie, że świat jest mały kiedy Summer odebrała od niego swojego psa. :D
Christopher Hale co powiesz na to by Chris był tym gagatkiem, który nastoletniej Sami złamał serce? :D W karcie mam wspomniane, że kochała się przyjacielu brata jako czternastolatka i wyznała mu miłość, a ten jej powiedział, że jest dla niego jak siostra :P tylko 4 lata różnicy więc w sumie by się mogło jakoś zazębić.