about
Panna z wygwizdowa z centralnej części kraju. Asystentka w kancelarii prawnej, a przy tym pełnoetatowa pacjentka szpitala z uwagi na poważną wadę serca, chociaż z tego akurat wolałaby zrezygnować.
Mari Chambers
Mari pochodzi z miasteczka, w którym mieszka około stu osób. Jej wielkim życiowym marzeniem była wyprowadzka gdzieś, gdzie jest więcej perspektyw. Pracuje w Cairn jako asystentka w kancelarii prawnej, ale dostała tą pracę po znajomości, bo nie ma żadnego wykształcenia. Aktualnie i tak kiepska z niej pomoc, bo dowiedziała się o wadzie serca, która zagraża jej życiu, a którą Mari próbuje wypierać ze świadomości. Jest kochana i zabawna, więc zapraszam serdecznie
IMIĘ I NAZWISKO CZŁONKA RODZINY
opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opisIMIĘ I NAZWISKO - POZYTYWNE
opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opisIMIĘ I NAZWISKO - NEGATYWNE
opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opisabout
Naprawi wszystko, łącznie z przesoloną zupą - nie żartuję. Tańczy jak Swayze, ale jest skromny więc się nie chwali - a powinien! Ma za sobą osiem lat odsiadki za pobicie ze skutkiem śmiertelnym, co skrzętnie ukrywa przed każdym znajomym, stara się zapomnieć.
Majsterkowicz --> Max umie w majsterkowanie --> coś jej się zepsuje, on zechce pomóc, ale generalnie ona go okrzyczy ze przecież sama umie, jego duma się urazi i i tak będzie stał i patrzył jak naprawia, a ona będzie krzyczeć jeszcze bardziej >:C
Zrobiłabym z nich takich śmieszków kumpli, do przekomarzania i wymieniania się różnymi złośliwościami ale też ewentualnymi problemami. Jak myślisz? Mari Chambers
Zrobiłabym z nich takich śmieszków kumpli, do przekomarzania i wymieniania się różnymi złośliwościami ale też ewentualnymi problemami. Jak myślisz? Mari Chambers
about
Wdowa. Trzy lata temu straciła męża w wypadku, a sama została ciężko ranna. Nie pracowała w zawodzie, pilnowała rodzinnego baru, ale razem z Benem otworzyła w końcu własną kancelarię.
Mari Chambers czy my się znamy? Bo Gwen nie pracuje w kancelarii od dwóch lat, bo wypadek, ale Wiadomo, Ben i w ogóle, myśl
about
stupid, emotional, obsessive little me
about
Gburowaty były wojskowy, który zamienił szpital polowy na posadę kardiochirurga w Cairns. Jakimś cudem został pokochany przez chore serduszko Marysi i obecnie walczy o to, aby nie przestawało ono dla niego bić.
about
Panna z wygwizdowa z centralnej części kraju. Asystentka w kancelarii prawnej, a przy tym pełnoetatowa pacjentka szpitala z uwagi na poważną wadę serca, chociaż z tego akurat wolałaby zrezygnować.
Oooo, podoba mi się taki pomysł. Jeszcze mieszkają w tej samej dzielnicy, wiec totalnie mogłaby spróbować trawę skosić, czy coś, ale kosiarka odmówiłaby posłuszeństwa i tutaj mógłby wkroczyć Maxwell I jak najbardziej śmieszni kumple jej się przydadzą, tym bardziej, że ona teraz się dowie, że ma poważne problemy z sercem, więc ktoś, przy kim będzie mogła tylko pomieszkiwać na pewno będzie w cenie! Także tak, ja bardzo chętnieMaxwell Hellwig pisze: ↑10 lip 2021, 00:30Majsterkowicz --> Max umie w majsterkowanie --> coś jej się zepsuje, on zechce pomóc, ale generalnie ona go okrzyczy ze przecież sama umie, jego duma się urazi i i tak będzie stał i patrzył jak naprawia, a ona będzie krzyczeć jeszcze bardziej >:C
Zrobiłabym z nich takich śmieszków kumpli, do przekomarzania i wymieniania się różnymi złośliwościami ale też ewentualnymi problemami. Jak myślisz? Mari Chambers
Hmmm, w sumie zrobiłabym to tak, że Ben na pewno powiedział Gwen o tym, że ma asystentkę i może ona chciałaby ją sprawdzić? Przyszłaby kiedyś w odwiedziny i właśnie Marienne zrobiłaby okropne wrażenie, wylała jakąś kawę, pomyliła cukier, wszystko do dupy, więc byłby hejcik, ale potem z czasem by rudzielec zyskał sympatię Gwen? No i teraz już jest między nimi tak, jak było w poprzednich życiach?Gwen Fitzgerald pisze: ↑10 lip 2021, 00:44Mari Chambers czy my się znamy? Bo Gwen nie pracuje w kancelarii od dwóch lat, bo wypadek, ale Wiadomo, Ben i w ogóle, myśl
Hehehe, no raczej, nie inaczej Najlepszy szefie na świecie
Możesz mi też dać Leona, Mari mogła się chętnie upijać przy jego barze, chociaż teraz już jej nie wolno, ale wcześniej bywała częstym gościem, a że nikogo praktycznie w Lorne nie znała, to był zmuszony wysłuchiwać jej nudnych opowieści o jej rodzinnej wiosce, rodzinie, ciastkach, które jadła i innych niesamowicie ważnych tematach
Nieładnie tak kusić jedzeniem, którego i tak mi nie dasz Ale i tak chcę się jarać Remkiem i prosić go o autograf, ok?
about
Naprawi wszystko, łącznie z przesoloną zupą - nie żartuję. Tańczy jak Swayze, ale jest skromny więc się nie chwali - a powinien! Ma za sobą osiem lat odsiadki za pobicie ze skutkiem śmiertelnym, co skrzętnie ukrywa przed każdym znajomym, stara się zapomnieć.
Motyw z popsutą kosiarką jest super, a samo pomieszkiwanie możemy nawet urozmaicić małą dramą zazdrości Także może się dziać. SuperMari Chambers pisze: ↑11 lip 2021, 15:37Oooo, podoba mi się taki pomysł. Jeszcze mieszkają w tej samej dzielnicy, wiec totalnie mogłaby spróbować trawę skosić, czy coś, ale kosiarka odmówiłaby posłuszeństwa i tutaj mógłby wkroczyć Maxwell I jak najbardziej śmieszni kumple jej się przydadzą, tym bardziej, że ona teraz się dowie, że ma poważne problemy z sercem, więc ktoś, przy kim będzie mogła tylko pomieszkiwać na pewno będzie w cenie! Także tak, ja bardzo chętnie
Mari Chambers
about
Wdowa. Trzy lata temu straciła męża w wypadku, a sama została ciężko ranna. Nie pracowała w zawodzie, pilnowała rodzinnego baru, ale razem z Benem otworzyła w końcu własną kancelarię.
Poprzednie życia I tak właśnie było! Może nie tyle hejcik, co po prostu... No, Gwen nie do końca wierzyła w to, że Marysia się nadaje, ale w sumie nikt nie wie, czy po przerwie Gwen też nadaje się do pracy Mari Chambers
about
zdarzyło jej się trochę nieprzyjemności, więc niecałe dwa lata temu wróciła z powrotem do lorne bay, by zamieszkać tutaj i znaleźć pracę w okolicznym mieście jako dźwiękowiec. jest trochę zagubiona w życiu, nie ma konkretniejszych planów i szuka własnej ścieżki
Mari Chambers nie skończyłyśmy tańców po stołach, więc może tutaj się nam uda zakumplować
about
Razem z Lisą łatają swój pokiereszowany związek, ale jemu nadal marzy się ucieczka z Lorne bay; chociaż na kilka chwil.
Mari Chambers
Autograf Ci dam, buzi Ci dam, hamburgera Ci dam, wszystko Ci dam
Autograf Ci dam, buzi Ci dam, hamburgera Ci dam, wszystko Ci dam
może on włóczy się gdzieś tutaj w ciemnościach — i nie pamięta, że kiedyś żył?
37 yo — 184 cm
about
I fancied you'd return the way you said, but I grow old and I forget your name (I think I made you up inside my head).
mogę być twoją wadą serca, Mari Chambers ?
about
Panna z wygwizdowa z centralnej części kraju. Asystentka w kancelarii prawnej, a przy tym pełnoetatowa pacjentka szpitala z uwagi na poważną wadę serca, chociaż z tego akurat wolałaby zrezygnować.
Uuuuu, dramą zazdrości? Chętnie o tym posłucham, czy to na pw, czy na dc No i super, jak ci ta akcja z kosiarką pasuje, więc tak, jak najbardziej może się dziaćMaxwell Hellwig pisze: ↑11 lip 2021, 17:14Motyw z popsutą kosiarką jest super, a samo pomieszkiwanie możemy nawet urozmaicić małą dramą zazdrości Także może się dziać. SuperMari Chambers pisze: ↑11 lip 2021, 15:37Oooo, podoba mi się taki pomysł. Jeszcze mieszkają w tej samej dzielnicy, wiec totalnie mogłaby spróbować trawę skosić, czy coś, ale kosiarka odmówiłaby posłuszeństwa i tutaj mógłby wkroczyć Maxwell I jak najbardziej śmieszni kumple jej się przydadzą, tym bardziej, że ona teraz się dowie, że ma poważne problemy z sercem, więc ktoś, przy kim będzie mogła tylko pomieszkiwać na pewno będzie w cenie! Także tak, ja bardzo chętnie
Mari Chambers
No to super, wiemy wszystko, ale kiedyś i tak będzie miłość wielkaGwen Fitzgerald pisze: ↑11 lip 2021, 18:15Poprzednie życia I tak właśnie było! Może nie tyle hejcik, co po prostu... No, Gwen nie do końca wierzyła w to, że Marysia się nadaje, ale w sumie nikt nie wie, czy po przerwie Gwen też nadaje się do pracy Mari Chambers
W takim razie jestem za tym, by mieć tutaj jakąś barową przyjaźń. Poznały się, jak Mari przybyła w te okolice, najlepiej właśnie w barze i były głównie kumpelami od wspólnego picia, ale od słowa do słowa ta relacja zaczęła się rozwijać w przyjaźń i.... teraz Mari będzie głównie siedziała w szpitalu i z piciem nie bardzo, ale liczę, że mimo to Nellie o niej nie zapomni, może odwiedzi ją kiedyś w szpitalu, albo ten rudzielec uzna po operacji, że może iść już szaleć i zaprosi Nellie, żeby potem znów były problemynellie carleton pisze: ↑12 lip 2021, 18:27Mari Chambers nie skończyłyśmy tańców po stołach, więc może tutaj się nam uda zakumplować
Cieszę się, że masz chociaż jedną nastawioną przyjaźnie postaćremigius soriente pisze: ↑12 lip 2021, 18:57Mari Chambers
Autograf Ci dam, buzi Ci dam, hamburgera Ci dam, wszystko Ci dam
hehehe, już chyba jesteś, bo coś mi się trudniej oddycha
Mam dla nas fenomenalny pomysł (wcale nie ), ale Mari nie mieszka w Pearl Lagune, co pewnie wiesz, ale czasem odwiedza tam takiego jednego Waltera (może kojarzysz) iiiii... jest pierdołą, więc mogła jakimś cudem zabłądzić (tak, wiem, że Walter ma willę, a Danny szeregówkę, ale trzymajmy się tego, że Mari jest po prostu głupia) i wbiła Dannemu do ogrodu (tarasiku tego), w którym on akurat siedział i może tego dnia miała go odwiedzić jakaś pielęgniarka ze szpitala, czy coś takiego, żeby sprawdzić, jak sobie radzi, albo nie wiem, no coś w ten deseń, ale zamiast niej wbiła Marianne, bo jak się zorientowała, że jest w złym miejscu, to chciała zapytać o drogę, ale jak już Danny zaczął do niej mówić jak do pielęgniarki, to ona zgłupiała i zamiast to wyjaśnić, uznała, że mu pomoże i przyniesie jakieś leki, bo się zmartwi. No i wlazła mu do domu, znalazła leki tam gdzie były, pogadali sobie, Geordan jest przystojny, a Mari pusta, więc tym bardziej przyjemnie im się rozmawiało z jej strony. Zasiedziała się, było całkiem wesoło i na to... przychodzi ta faktyczna pielęgniarka, więc przerażona Marianne podnosi się i zwiewa. Potem dręczą ją wyrzuty sumienia i uzna, że powinna tam wrócić i wszystko wyjaśnić Także tak, pewnie teraz żałujesz, że wpisałaś mi się do relek, ale coś takiego wymyśliłam Ale możemy też wymyślić coś innego