about
Życie podsuwa Ci rozwiązania, których się nie spodziewasz...
Cobie Rae Finnigan-Hayes
Farmerka pełną piersią, choć ze złamanym sercem. Rogata dusza motocyklistki, ale bez tatuaży i kolczyków w dziwnych miejscach. Wdowa po żołnierzu. Kochająca siostra, córka i synowa.
IMIĘ I NAZWISKO CZŁONKA RODZINY
opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opisGwen Fitzgerald
Dziewczyny bardzo dużo łączy. Kochają motocykle i obie straciły mężów. Rozumieją się na tyle dobrze, że czasem w środku nocy dzwonią do siebie tylko po to, żeby pomilczeć i nie być samymi. Cobie do tej pory jest pewna, że Gwen uratowała jej życie, bowiem kiedyś chciała pijana wracać z jej baru do domu na motocyklu. Na szczęście wtedy Gwen zabrała jej kluczyki. Ale obie dobrze wiedzą, że ta chwila słabości Cobie nie była słabością...
IMIĘ I NAZWISKO - NEGATYWNE
opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis opis
about
Wdowa. Trzy lata temu straciła męża w wypadku, a sama została ciężko ranna. Nie pracowała w zawodzie, pilnowała rodzinnego baru, ale razem z Benem otworzyła w końcu własną kancelarię.
Tak jak mówiłam - jestem 
Łączą je podobne przejścia i motory, zróbmy z nich przyjaciółki! Wcześniej mogły tylko się kojarzyć, bo w Lorne trudno się nie znać 
ale zbliżyły je wspólne doświadczenia. Jedna zagadała do drugiej, powiedziała "wiem, jak się czujesz" i ta druga wiedziała, że pierwsza wie, bo znają swoje historie i nie było to puste gadanie. Może się sobie nie zwierzają, nie gadają o smutnych rzeczach, ale kiedy jedna zadzwoni do drugiej i powie "chce pomilczeć", to milczą :exited:
A z bratem ustalimy, jak już go zrobię Cobie Finnigan-Hayes
Łączą je podobne przejścia i motory, zróbmy z nich przyjaciółki! Wcześniej mogły tylko się kojarzyć, bo w Lorne trudno się nie znać ale zbliżyły je wspólne doświadczenia. Jedna zagadała do drugiej, powiedziała "wiem, jak się czujesz" i ta druga wiedziała, że pierwsza wie, bo znają swoje historie i nie było to puste gadanie. Może się sobie nie zwierzają, nie gadają o smutnych rzeczach, ale kiedy jedna zadzwoni do drugiej i powie "chce pomilczeć", to milczą :exited: A z bratem ustalimy, jak już go zrobię
Cobie Finnigan-Hayes
about
Niebieskie oczy, kształtny nos I kwiatek przy czapce to
Prawdziwe piękno podziwiam więc
To przecież ja w lusterku jestem tym więc śpiewam tak
Prawdziwe piękno podziwiam więc
To przecież ja w lusterku jestem tym więc śpiewam tak
Mieszkają blisko siebie, oboje jeżdżą na motorze, są w tym samym wieku. To się nie może nie udać :exited:
Cobie Finnigan-Hayes
Cobie Finnigan-Hayes
about
Like a river flows
Surely to the sea
Darling, so it goes
Some things are
meant to be
Surely to the sea
Darling, so it goes
Some things are
meant to be
Cobie Finnigan-Hayes - służę ramieniem, pomocną dłonią i kluczem francuskim, gdy na farmie coś nie domaga. Jestem pewna, że skoro Jack zabierał Cobie ze sobą do stadniny, to była jego oczkiem w głowie i pilnował, aby włos z jej głowy nie spadł - w szkole, w domu, na ulicy. Pewnie zabierał ją na lody i szejki i wiózł na bal absolwentów Ale teraz, po śmierci Maxa, zapewne będzie czuł się bardzo bezradny - nie tylko dlatego, że Cobie straciła męża, ale też Jack stracił przyjaciela, jednak miejmy nadzieję, że wspólne kolacje i wspomnienia chociaż w niewielkim stopniu ukoją ich ból :c
Ale teraz, po śmierci Maxa, zapewne będzie czuł się bardzo bezradny - nie tylko dlatego, że Cobie straciła męża, ale też Jack stracił przyjaciela, jednak miejmy nadzieję, że wspólne kolacje i wspomnienia chociaż w niewielkim stopniu ukoją ich ból :c
about
Życie podsuwa Ci rozwiązania, których się nie spodziewasz...
Gwen Fitzgerald
Nawet w głowie widziałam uczestnictwo w jakiejś grupie wsparcia, by po dwudziestu minutach spojrzeć na siebie i powiedzieć: chodźmy się nawalić!
Ale mogło być też tak, że kiedyś Gwen uratowała tyłek Cobie, kiedy ta przyjechała na moto do baru i się nieco napruła, po czym chciała wracać na rodzinną farmę. No jak nic brak kluczyków mógł jej wtedy uratować życie.
I myślę, że od tego mogłybyśmy nawet zacząć grę, co sądzisz?
Mason Clark
No, tylko, że przez ostatnich kilka miesięcy Cobie była raczej wycięta z życia koczując u swojego brata i jego żony.
Ale mam pomysł! Może jak to sąsiedzi pomagali sobie czasem przy zbiorach, a teraz to właśnie Mason odkupi od Cobie stado, bo ona jeszcze nie jest w stanie sama ogarnąć farmy, a w trakcie miesięcy żałoby właściwie zapasy paszy się skończyły?
Jack Finnigan
Och no z taką opieką nic złego nie może się stać! Oh wait....
Tak czy siak, na pewno bardzo doceniam to, że razem z Molly mnie przygarnęliście, ale powoli zaczynam czuć, że za bardzo Was wykorzystuje. Wietrzę tutaj naprawdę bardzo ciepłą relację, bo przecież od małego byłam tym nieznośnym skrzatem, który wszędzie za Tobą i kolegami łaził. Z czasem stało się to tak normalne, że wręcz naturalniej było, żebym była z Wami niż z jakimiś młodymi fagasami, którzy nie wiadomo co zrobią!
No i Max... Tak... Nie wiem czy był przyjacielem, czy bardziej kumplem, ale chyba bardzo nam kibicowaliście. On trochę starszy ode mnie, ale młodszy od Was... Idę Wam coś ugotować. Może homara?
Nawet w głowie widziałam uczestnictwo w jakiejś grupie wsparcia, by po dwudziestu minutach spojrzeć na siebie i powiedzieć: chodźmy się nawalić!
Ale mogło być też tak, że kiedyś Gwen uratowała tyłek Cobie, kiedy ta przyjechała na moto do baru i się nieco napruła, po czym chciała wracać na rodzinną farmę. No jak nic brak kluczyków mógł jej wtedy uratować życie.
I myślę, że od tego mogłybyśmy nawet zacząć grę, co sądzisz?
Mason Clark
No, tylko, że przez ostatnich kilka miesięcy Cobie była raczej wycięta z życia koczując u swojego brata i jego żony.
Ale mam pomysł! Może jak to sąsiedzi pomagali sobie czasem przy zbiorach, a teraz to właśnie Mason odkupi od Cobie stado, bo ona jeszcze nie jest w stanie sama ogarnąć farmy, a w trakcie miesięcy żałoby właściwie zapasy paszy się skończyły?
Jack Finnigan
Och no z taką opieką nic złego nie może się stać! Oh wait....
Tak czy siak, na pewno bardzo doceniam to, że razem z Molly mnie przygarnęliście, ale powoli zaczynam czuć, że za bardzo Was wykorzystuje. Wietrzę tutaj naprawdę bardzo ciepłą relację, bo przecież od małego byłam tym nieznośnym skrzatem, który wszędzie za Tobą i kolegami łaził. Z czasem stało się to tak normalne, że wręcz naturalniej było, żebym była z Wami niż z jakimiś młodymi fagasami, którzy nie wiadomo co zrobią!
No i Max... Tak... Nie wiem czy był przyjacielem, czy bardziej kumplem, ale chyba bardzo nam kibicowaliście. On trochę starszy ode mnie, ale młodszy od Was... Idę Wam coś ugotować. Może homara?
about
Wdowa. Trzy lata temu straciła męża w wypadku, a sama została ciężko ranna. Nie pracowała w zawodzie, pilnowała rodzinnego baru, ale razem z Benem otworzyła w końcu własną kancelarię.
Cobie Finnigan-Hayes zdecydowanie tak własnie było i ja w to wchodzę 
about
Życie podsuwa Ci rozwiązania, których się nie spodziewasz...
No to supcio! :)Gwen Fitzgerald pisze: ↑08 lip 2021, 11:38Cobie Finnigan-Hayes zdecydowanie tak własnie było i ja w to wchodzę
Startujemy z tematem i grą?
Gwen Fitzgerald
about
Wdowa. Trzy lata temu straciła męża w wypadku, a sama została ciężko ranna. Nie pracowała w zawodzie, pilnowała rodzinnego baru, ale razem z Benem otworzyła w końcu własną kancelarię.
Pewnie Tylko jeśli możesz, to zacznij, bo zanim siądę do postów, minie sporo czasu Cobie Finnigan-Hayes
Tylko jeśli możesz, to zacznij, bo zanim siądę do postów, minie sporo czasu Cobie Finnigan-Hayes 
about
Panda wyjechała z Australii, by robić karierę w Hollywood. Odnosiła sukcesy, występując w serialach i kasowych produkcjach u boku największych nazwisk w show biznesie. Pół roku temu urodziła córeczkę. Trzy miesiące temu trafiła na odwyk - uzależnienie od antydepresantów i leków przeciwbólowych. Wróciła tutaj tylko ze względu na to, że ojciec dziecka postanowił wywieźć małą ze Stanów.
Skoro Andrew ma być bratem Cobie, to ja wpadam z Pandą, która jest jego wieloletnią przyjaciółką no i matką jego dziecka. Ogólnie relacje Panda-Andrzej mają być raczej napięte, bo ona była na odwyku, on zabrał ich dziecko z USA tutaj, ale z Cobie mogą się lubić! Pandora mogła ogólnie wspierać Cobie, kiedy jej mąż zmarł - co prawda pewnie na odległość, ale bardzo się starała.
Pomyślałam też, że mogę ci podrzucić Caspian Macfarland, on jest weteranem, więc mógł się przyjaźnić i jeździć na misje z mężem Cobie, a po jego śmierci pewnie czuł się zobowiązany, żeby się nią trochę "zaopiekować". Teraz ze względu na to, że jeździ na wózku na pewno trochę rzadziej sie z nią kontaktuje, ale co jakiś czas dzwoni i w ogóle?
Cobie Finnigan-Hayes
Pomyślałam też, że mogę ci podrzucić Caspian Macfarland, on jest weteranem, więc mógł się przyjaźnić i jeździć na misje z mężem Cobie, a po jego śmierci pewnie czuł się zobowiązany, żeby się nią trochę "zaopiekować". Teraz ze względu na to, że jeździ na wózku na pewno trochę rzadziej sie z nią kontaktuje, ale co jakiś czas dzwoni i w ogóle?
Cobie Finnigan-Hayes
about
Życie podsuwa Ci rozwiązania, których się nie spodziewasz...
Pandora Carleton
No myślę, że bardzo dużo zależy od tego, jak Andrzej przekaże wieści i informacje o tym co się stało, bo Cobie potrafi być bardzo opiekuńcza jeśli chodzi o jej rodzinę. Wiesz, mieszkanie na dwóch końcach świata raczej nie sprzyja dobrym relacjom, ale jeśli rzeczywiście od początku trzymali się razem, zanim Panda wyjechała robić karierę, to nawet jeśli relacje wygasły, nie znaczy że umarły i można je odbudować! :)
Max zginął kilka miesięcy temu, nie precyzowałam tego, żeby nie komplikować za bardzo relacji, w sumie nie wiedziałam jeszcze jak bardzo ma być zdruzgotana i inne takie
Co do Caspiana, to niezły pomysł. Max mógł nawet zginąć w tej samej potyczce, w której Caspian został ranny. Nie będzie wiadomo kto kim się opiekuje bardziej ;) Podoba mi się daje potencjał do fajnego rozwoju, więc twórz kartę i uśmiechaj się do mnie od razu po grę!
Ach tylko Max generalnie chyba był pilotem, tak w karcie wspomniałam, ale znowuż nie agresywnie ;) Nie mniej mógł być atak na bazę, albo śmigłowiec zestrzelony. No!
No myślę, że bardzo dużo zależy od tego, jak Andrzej przekaże wieści i informacje o tym co się stało, bo Cobie potrafi być bardzo opiekuńcza jeśli chodzi o jej rodzinę. Wiesz, mieszkanie na dwóch końcach świata raczej nie sprzyja dobrym relacjom, ale jeśli rzeczywiście od początku trzymali się razem, zanim Panda wyjechała robić karierę, to nawet jeśli relacje wygasły, nie znaczy że umarły i można je odbudować! :)
Max zginął kilka miesięcy temu, nie precyzowałam tego, żeby nie komplikować za bardzo relacji, w sumie nie wiedziałam jeszcze jak bardzo ma być zdruzgotana i inne takie
Co do Caspiana, to niezły pomysł. Max mógł nawet zginąć w tej samej potyczce, w której Caspian został ranny. Nie będzie wiadomo kto kim się opiekuje bardziej ;) Podoba mi się daje potencjał do fajnego rozwoju, więc twórz kartę i uśmiechaj się do mnie od razu po grę!
Ach tylko Max generalnie chyba był pilotem, tak w karcie wspomniałam, ale znowuż nie agresywnie ;) Nie mniej mógł być atak na bazę, albo śmigłowiec zestrzelony. No!
about
Panda wyjechała z Australii, by robić karierę w Hollywood. Odnosiła sukcesy, występując w serialach i kasowych produkcjach u boku największych nazwisk w show biznesie. Pół roku temu urodziła córeczkę. Trzy miesiące temu trafiła na odwyk - uzależnienie od antydepresantów i leków przeciwbólowych. Wróciła tutaj tylko ze względu na to, że ojciec dziecka postanowił wywieźć małą ze Stanów.
No z Pandą i Andrzejem jest o tyle ciężko, że oni w sumie oficjalnie parą nigdy nie byli. On był jej managerem no i ich córka to trochę owoc zbyt pijanej nocy. Tak czy siak, Pandora miała depresję poporodową no i generalnie to potem miała problemy z lekami, więc kiedy Andrew przyleciał z małą do Australii to kontakty mieli... Co najwyżej średnie. Tak czy siak, nawet jeśli Andrzej nagadał na Pandę, to jednak teraz będzie się starała trochę rzeczy w życiu naprawić, więc jeśli Cobie będzie widziała, że Pandy się stara, to mogłaby powiedzieć od czasu do czasu Andrew, żeby trochę łaskawiej na nią spojrzał.
Co do Casa, to w sumie mi to bardzo odpowiada!
Cobie Finnigan-Hayes
Tak czy siak, Pandora miała depresję poporodową no i generalnie to potem miała problemy z lekami, więc kiedy Andrew przyleciał z małą do Australii to kontakty mieli... Co najwyżej średnie. Tak czy siak, nawet jeśli Andrzej nagadał na Pandę, to jednak teraz będzie się starała trochę rzeczy w życiu naprawić, więc jeśli Cobie będzie widziała, że Pandy się stara, to mogłaby powiedzieć od czasu do czasu Andrew, żeby trochę łaskawiej na nią spojrzał. Co do Casa, to w sumie mi to bardzo odpowiada!
Cobie Finnigan-Hayes
about
Życie podsuwa Ci rozwiązania, których się nie spodziewasz...
Pandora Carleton
Mam słabość do tego wyglądu
Ale tak, pomysł mi się bardzo podoba, tylko może z grą poczekałabym, aż się stworzy Andrew i będziemy wiedzieli do końca na czym stoimy :)
No to się cieszę!
Czekam niecierpliwie :)
Mam słabość do tego wyglądu
Ale tak, pomysł mi się bardzo podoba, tylko może z grą poczekałabym, aż się stworzy Andrew i będziemy wiedzieli do końca na czym stoimy :)
No to się cieszę!
Czekam niecierpliwie :)