60 yo — 182 cm
Awatar użytkownika
about
satyr, *-holic, architekt, koneser...
Pierwsze? Drugie? Kolejne? Pokolenie w rodzinie emigrantów ze wschodu Europy. Pochodzenie niby takie wstydliwe i ukrywane. Dziw aż bierze, że w akt urodzenia wbito bardzo polsko wyglądające nazwisko. Z biegiem lat, gdy zaczął to wszystko rozumieć - przyszła pierwsza fala buntu. Młody człowiek bez przeszłości i bez korzeni potrzebował tego spoiwa, które łączyłoby go z przodkami, a zamiast tego otrzymał pustą kartę historii rodziny, która zaczynała się w 1957, kiedy pobrali się jego rodzice…. a raczej około 1966, gdy zaczął posiadać przebłyski wspomnień, podpierane przez obrazy starych fotografii i filmów kurzących się obecnie na strychu. Poukrywanych w pudłach i starych albumach pełnych rodzinnych pamiątek, z których połowa stanowiła sfabrykowane fakty nie mające wiele wspólnego z rzeczywistością. Zapisanych na zapomnianych kliszach… Strych rodziców krył co prawda więcej wiedzy niż Polanski chciał przyznać i znacznie mniej kłamstw niż uważał, ale… doświadczenie podpowiadało swoje.
Jako nastolatek odkrył, że godziny spędzane przez ojca w biurze projektowym nie polegały na kreśleniu projektów, a raczej na nieustannym zdradzaniu matki z kolejną sekretarką, których rotacja była imponująca. W obecnym czasie pachniałoby to licznymi pozwami odnośnie molestowania czy mobbingu. Czasy jednak były inne. Lucas nie miał takich problemów. Od czasu tego odkrycia przestał interesować się swoim pochodzeniem. Nie zamierzał też trwać w katolickiej obłudzie swoich rodziców i kłamstwach, którymi karmili siebie nawzajem i sąsiedztwo. Idealna rodzina z obrazka. B.Z.D.U.R.A.
Sięgał po wszystkie używki swojego pokolenia. Od alkoholu po seks. Nie interesowały go pozory. Nie zwracał na nie uwagi i nie tracił czasu.
Był inteligentnym bydlakiem, który swój urok osobisty rozsiewał w miejscach nie mogących zagrozić jego karierze. Architektura, to była jego prawdziwa i jedyna miłość, której potrafił dochować wierności. Reszta to tak zwane uroki życia, które trafiały się przy okazji. Składowe i konsekwencje jego charyzmatycznej osobowości i pewności siebie zmieszanej z dużą dozą bezczelności i braku wstydu. A czasem zwyczajnej ciekawości nowych doznań lub potrzeby potwierdzenia własnej atrakcyjności i talentu.

Jego związki
Coś takiego nie istniało. Lucas był zainteresowany jedynie jedno nocnymi eskapadami i przelotnymi romansami. Brzydził się obłudą. Zawsze stawiał sprawę jasno. To, że te młode dziewczyny nie brały na serio jego szczerych słów, to już nie był jego problem. Być może właśnie dlatego, nawet jeśli wieszały na nim psy w chwili niezrozumiałego dla niego oburzenia, przy następnym spotkaniu skłonne były odświeżyć nieco znajomość. Lata biegły, a wiek panien, które wpadały mu w oko niezmiennie oscylował wokół magicznej 20. Zwykle widywany z młodymi dziewczynami jednak nie gardzi doświadczonymi i zaniedbywanymi przez mężów kobietami w różnym wieku. Tylko jest po prostu bardziej dyskretny. To przecież nie ma nic wspólnego z obłudą…

Jego syn
Adam. Pojawił się w jego życiu niespodziewanie. Jego matka przyszła do Lucasa i powiedziała, że jest w ciąży. Niewiele myśląc rzucił jej parę stów, żeby pozbyła się problemu. Nie zrobiła tego, więc to już nie było jego zmartwienie. Dlatego nie przejmował się wychowaniem syna. W swoim mniemaniu - nie miał go. Stary Polański jak zwykle chciał zamieść pod dywan to, co stawało się w jego mniemaniu plamą na honorze rodziny.
Lucas za to nie interesował się dzieckiem i był zły na tą głupią gęś, że była tak bezmyślna… a potem śmiała pojawić się z dzieciakiem na progu jego rodzinnego domu. Chyba nie sądziła, że wżeni się w tą rodzinę? Sądziła? A to peszek… Był też zły na ojca, że przygarnął tą znajdę i potwierdził ojcostwo, zmuszając go do uznania syna i łożenia na niego latami. O większej ilości dzieci nic mu nie wiadomo… więc pewnie ich nie ma…
Relacji z Adamem nigdy nie miał udanych. Próbował nawiązać jakąś więź, gdy chłopak miał naście lat, ale to nie był najlepszy okres na budowanie relacji ojciec-syn, gdy nigdy nie stanowiło się autorytetu dla dziecka. Z głęboko skrywaną radością przyjął fakt, że młody poszedł w jego ślady i że...na stare lata ma go pod ręką. Z biegiem lat pustka, którą stara się zapełnić bogatym życiem towarzyskim daje o sobie znać i gdyby nie fakt, że ma syna… dawałaby my poczucie, że w życiu nie udało mu się zrobić nic wartościowego.

W domu rzadko mówiono po polsku, więc nie potrafi używać tego języka, chociaż pewnie zrozumiałby jakąś prostą rozmowę o niczym, gdyby wytężył szare komórki.

* samotne wieczory (takie też się zdarzają) spędza w skórzanym fotelu przed kominkiem popijając whisky i pykając kubańskie cygara,
* hobbystycznie zajmuje się swoim jachtem, na którym urządza okolicznościowe przyjęcia, dba o niego bardziej niż o inne dobra, a ma ich trochę...
* ma ochotę na wyjazd? dziś jest w Paryżu, jutro w Barcelonie, za dwa dni nad Niagarą - szuka inspiracji wszędzie i wszędzie potrafi się odnaleźć,
* czasem obstawia wyścigi konne,
* zdecydowanie nie ma problemu z alkoholem, hazardem, nikotyną, seksem, kawą i wcale nie jest od tego wszystkiego uzależniony… po prostu niegrzecznie jest odmawiać…
* jest cholernie dobry w tym co robi i zdaje sobie z tego sprawę,
potrzeba bycia najlepszym sprawia, że potrafi zgnoić czyjeś starania i zniechęcić… sam przy tym stara się dążyć do zawodowej perfekcji,
* dla obcych - czarujący; dla swoich - prawdziwy wrzód na dupie, bo mówi co myśli i nie liczy się z tym, że może kogoś zranić. Sam też sprawia wrażenie, jakby wszystko po nim spływało,
Lucas Polanski
02.12.1960r.
Cairns, Australia
Architekt
QUEENSLAND'S ARCH-DEVELOPMENT
Opal Moonlane
singiel, ponoć hetero
Środek transportu
Właściciel jachtu, Harleya i Astona Martina.

Związek ze społecznością Aborygenów
Nie specjalnie, bo jednorazowe przygody się nie liczą, prawda?

Najczęściej spotkasz mnie w:
:) ... jako osoba kulturalna nie odpowiem, tylko pomyślę. Z takich bardziej stacjonarnych miejsc - w pracy, na evencie, imprezie, moim jachcie...

Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
Adam Polanski - syn.

Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Tak. Lubię wyzwania ;)
Lucas Polanski
Jeffrey Dean Morgan
Poszukiwania

Z tonącej mej głowy, czasem miłość ucieka.
Na ląd uchodzi jak szczur.
Za burtą mych oczu może nic cię nie czekać,
lecz tonąć nie boisz się już

ambitny krab
visioner
lorne bay — lorne bay
100 yo — 100 cm
Awatar użytkownika
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
witamy w lorne bay
Cieszymy się, że jesteś z nami! Możesz już teraz rozpocząć swoją przygodę na forum. Przypominamy, że wszelka niezbędna wiedza o życiu w niezwykłej Australii znajduje się w przewodnikach, przy czym wiadomości podstawowe odnajdziesz we wprowadzeniu. Zajrzyj także do działu miasteczko, by poznać Lorne Bay jeszcze lepiej. Uważaj na węże, meduzy i krokodyle i baw się dobrze!
twórcza foka
lorne bay
brak multikont
Zablokowany