about
20-letnia striptizerka, z pochodzenia Rosjanka, urodziła się jednak w Miami, a większość swojego życia spędziła w podróżach z rodzicami. Chcę się zakochać, tak prawdziwie i na zabój.
× Całe życie była w podróży, ale na świat przyszła w słonecznym i przepięknym Miami, które od razu pokochała całym sercem. Od dziecka wiedziała, że jej miejsce jest na plażach i pośród fal. Szybko nauczyła się surfować, deska stała się jej światem i spędzała na niej praktycznie całe dnie, w nocy natomiast przyglądając się pięknemu, rozgwieżdżonemu niebu.
× Była szczęśliwym dzieckiem, choć swojego ojca bardzo rzadko widywała - wiecznie zapracowany, wiecznie mający do roboty coś ważniejszego, niż przebywanie z nią. Chciałaby powiedzieć, że przez to go nienawidzi i nie potrzebuje, ale to nie do końca prawda, nawet jeśli sama tak sobie teraz wmawia.
× Nie ma swojego miejsca na ziemi - w każdym razie nie jest to żaden konkretny kraj, ale jest jej dobrze wszędzie, gdzie tylko są plaże i pełen dostęp do morza w każdej możliwej chwili, gdy tylko potrzebuje znów skąpać ciało w słońcu i morskich falach. Jak na razie nie zamierza jednak wyjeżdżać z Australii, bo dobrze się tu czuje, a nie jest już małą dziewczynką, żeby wszędzie jeździć ze swoimi rodzicami.
× Do Australii przyleciała z rodzicami, którzy postanowili tutaj osiąść. Najpierw miała jakąś wizę, ale była zbyt mała, więc nie do końca orientowała się w tym wszystkim, natomiast później otrzymała obywatelstwo australijskie i aktualnie przebywa tutaj jako Australijka, choć urodzona w Miami, z korzeniami w odległej i mroźnej Rosji.
× Od niedawna mieszka sama. Nie miała już ochoty mieszkać z matką, natomiast jej ojciec chyba romansuje z jakąś młodą siksą i mieszka oddzielnie, bo "lubi samotność". No cóż, w takim razie ona też polubiła samotność, kupiła domek (pochodzi z dobrego domu, więc z tym akurat nie było problemu) i jakoś sobie radzi z mieszkaniem samodzielnie. Zaczęła się też zastanawiać nad przygarnięciem jakiejś współlokatorki lub współlokatora, ale jeszcze nie wie czy to na pewno dobry pomysł.
× Na imię ma Anastazja, ale przedstawia się też często po prostu jako Ana; zależy właściwie od jej humoru i tego, czy ma ochotę zgrywać poważniejszą istotę czy bardziej dziecinną.
× Z miejsc w których dane jej było mieszkać (albo przynajmniej chociaż przez krótką chwilę przebywać) najbardziej uwielbia Hawanę na Kubie, Santa Cruz oraz Miami, za którym nieprzerwanie tęskni. Jedną z jej największych pasji są podróże i gdyby mogła to pozostawałaby w ciągłym ruchu.
× Kilka miesięcy temu zatrudniła się jako striptizerka w klubie nocnym. W pewnym sensie na złość ojcu, bo zawsze zabraniał jej tańczyć zawodowo i nie dopuszczał do tej - tak ważnej dla niego - części swojego życia, ale też dlatego, że faktycznie zawsze chciała tańczyć i zawsze była to jedna z jej większych pasji. Cóż, od paru miesięcy więc możecie śmiało podziwiać jej ciało wijące się na scenie i oplatające rurę, a jeśli jest wam za mało, to zabierzcie ją na prywatny pokaz do salki dla VIPów.
× Była szczęśliwym dzieckiem, choć swojego ojca bardzo rzadko widywała - wiecznie zapracowany, wiecznie mający do roboty coś ważniejszego, niż przebywanie z nią. Chciałaby powiedzieć, że przez to go nienawidzi i nie potrzebuje, ale to nie do końca prawda, nawet jeśli sama tak sobie teraz wmawia.
× Nie ma swojego miejsca na ziemi - w każdym razie nie jest to żaden konkretny kraj, ale jest jej dobrze wszędzie, gdzie tylko są plaże i pełen dostęp do morza w każdej możliwej chwili, gdy tylko potrzebuje znów skąpać ciało w słońcu i morskich falach. Jak na razie nie zamierza jednak wyjeżdżać z Australii, bo dobrze się tu czuje, a nie jest już małą dziewczynką, żeby wszędzie jeździć ze swoimi rodzicami.
× Do Australii przyleciała z rodzicami, którzy postanowili tutaj osiąść. Najpierw miała jakąś wizę, ale była zbyt mała, więc nie do końca orientowała się w tym wszystkim, natomiast później otrzymała obywatelstwo australijskie i aktualnie przebywa tutaj jako Australijka, choć urodzona w Miami, z korzeniami w odległej i mroźnej Rosji.
× Od niedawna mieszka sama. Nie miała już ochoty mieszkać z matką, natomiast jej ojciec chyba romansuje z jakąś młodą siksą i mieszka oddzielnie, bo "lubi samotność". No cóż, w takim razie ona też polubiła samotność, kupiła domek (pochodzi z dobrego domu, więc z tym akurat nie było problemu) i jakoś sobie radzi z mieszkaniem samodzielnie. Zaczęła się też zastanawiać nad przygarnięciem jakiejś współlokatorki lub współlokatora, ale jeszcze nie wie czy to na pewno dobry pomysł.
× Na imię ma Anastazja, ale przedstawia się też często po prostu jako Ana; zależy właściwie od jej humoru i tego, czy ma ochotę zgrywać poważniejszą istotę czy bardziej dziecinną.
× Z miejsc w których dane jej było mieszkać (albo przynajmniej chociaż przez krótką chwilę przebywać) najbardziej uwielbia Hawanę na Kubie, Santa Cruz oraz Miami, za którym nieprzerwanie tęskni. Jedną z jej największych pasji są podróże i gdyby mogła to pozostawałaby w ciągłym ruchu.
× Kilka miesięcy temu zatrudniła się jako striptizerka w klubie nocnym. W pewnym sensie na złość ojcu, bo zawsze zabraniał jej tańczyć zawodowo i nie dopuszczał do tej - tak ważnej dla niego - części swojego życia, ale też dlatego, że faktycznie zawsze chciała tańczyć i zawsze była to jedna z jej większych pasji. Cóż, od paru miesięcy więc możecie śmiało podziwiać jej ciało wijące się na scenie i oplatające rurę, a jeśli jest wam za mało, to zabierzcie ją na prywatny pokaz do salki dla VIPów.
Środek transportu
Jeździ czarnym volvo, czasem można ją też spotkać na deskorolce lub rowerze, ewentualnie wrotkach.
Związek ze społecznością Aborygenów
Żadnego.
Najczęściej spotkasz mnie w:
W klubie Shadow gdzie tańczy, na plaży, w barach, wędrującą dzikimi szlakami, w sumie gdziekolwiek - łazi wszędzie, jeśli tylko ma z kim.
Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
Mamę lub tatę.
Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Tak. Bez zabijania i tortur, wiecie.
Jeździ czarnym volvo, czasem można ją też spotkać na deskorolce lub rowerze, ewentualnie wrotkach.
Związek ze społecznością Aborygenów
Żadnego.
Najczęściej spotkasz mnie w:
W klubie Shadow gdzie tańczy, na plaży, w barach, wędrującą dzikimi szlakami, w sumie gdziekolwiek - łazi wszędzie, jeśli tylko ma z kim.
Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
Mamę lub tatę.
Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Tak. Bez zabijania i tortur, wiecie.
Anastazja Lanconov
India eisley
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
witamy
w lorne bay
Cieszymy się, że jesteś z nami! Możesz już teraz rozpocząć swoją przygodę na forum. Przypominamy, że wszelka niezbędna wiedza o życiu w niezwykłej Australii znajduje się w przewodnikach, przy czym wiadomości podstawowe odnajdziesz we wprowadzeniu. Zajrzyj także do działu miasteczko, by poznać Lorne Bay jeszcze lepiej.
Uważaj na węże, meduzy i krokodyle i baw się dobrze!
