47 yo — 187 cm
Awatar użytkownika
about
Podobno budujesz swój własny dom w głębi pustyni.
      • It's four in the morning, the end of December
        I'm writing you now just to see if you're bette
        r
Miał dwanaście lat, gdy po raz pierwszy przyleciał do Australii. Spędzić miał tam cały miesiąc, aby nadrobić czas z dziadkami, z którymi na co dzień dzieliło go tysiące kilometrów. Wakacje wypominał dobrze, a może nawet bardzo dobrze. Trzydzieści dni w całości spędzone na piaszczystych plażach, włóczeniu się do późna po uliczkach miasta z nowo poznanymi kolegami i na podróżowaniu w małym aucie dziadka, aby w tak ograniczonym czasie zobaczyć, jak najwięcej zabytków rozmieszczonych po całej wyspie. Lato miało należeć do tych niezapomnianych, jednak po ponad trzydziestu latach mężczyzna mało co z niego w pamięta.

Planował, że do Lorne Bay będzie wracał przynajmniej raz do roku. Nic z tego nie wyszło. Do kolejnego spotkania z australijskimi plażami doszło, kiedy Eames skończył dwadzieścia pięć lat. Był tydzień do ślubu mężczyzny, a on obiecał osobiście przylecieć po dziadków, którzy nigdy nie przekonali się do lotów międzykontynentalnych. Zamiast jednego dnia spędził tam cały weekend, w skutku czego na ślub dotarł prawie spóźniony. Zdenerwowanie nie tylko młodej panny, ale całej rodziny, kiedy zmuszeni byli czekać na spóźniony samolot mężczyzny, nie przeszkodziło w zawarciu początkowo szczęśliwego małżeństwa.

Do trzeciej i można powiedzieć ostatniej podróży do Australii, doszło siedem lat temu. Wyjechał zaraz po zakończonym rozwodzie. Nie planował zostać tam na dłużej, niż było to konieczne. Miał przecież zająć się tylko sprzedażą hotelu, który po śmierci dziadków należał do niego. Decyzje o pozostaniu zdecydowanie nie była przemyślana, jednak najwyraźniej w tamtym momencie była czymś, czego potrzebował najbardziej.

      • You're living for nothing now
        I hope you're keeping some kind of record
– Z wykształcenia jest adwokatem, z pasji kucharzem, aktualnie zajmuje się jednak prowadzeniem hotelu. Zaraz po zakończeniu studiów, a następnie po zdaniu egzaminu adwokackiego naprawdę wierzył, że praca związana z prawem jest jego życiowym powołaniem. Wierzył tak przez następnych kilka lat, a wiara ta pozwoliła mu nawet na otworzenie wraz z ówczesną żoną dobrze prosperującej kancelarii adwokackiej. Z czasem optymizm zaczął znikać, aż w końcu z kancelarią, łączyło go tylko nazwisko.
– Jest ojcem dwójki nastolatków. Wraz z byłą żoną postanowili, że najlepiej będzie, jeśli zostaną z nią w Londynie. Mają tam swoje życie, swoich przyjaciół, szkołę. Nie mogli ich tego pozbawić. Eames stara się jednak być obecny w ich życiu, kiedy tylko ma możliwość rozmawia z nimi przez FaceTime, przylatują również do niego na wakacje i święta.
– Rodzinę o rozwodzie para powiadomiła dopiero po fakcie dokonanym, spodziewali się, że będą próbowali ich namówić na zmianę decyzji. Rozwód obył się też bez zbędnych problemów, Eames wiedząc, że większa wina leży po jego stronie, zgodził się na podział kancelarii oraz oddanie domu.
– Mimo wieku bardzo aktywnie spędza wolny czas. Nie tylko surfuje, ale również regularnie biega po mniej uczęszczanych szlakach. Jeszcze w Europie wielokrotnie brał udział w maratonach zawodowych i charytatywnych.
– Należy do osób otwartych, potrafi znaleźć wspólny język z każdym nie zależnie od wieku, chociaż podczas pierwszego spotkania często robi wrażenie osoby dość poważnej i osądzającej.
– Początkowo uznał, że zatrzymanie hotelu jest pomysłem idiotyczny i lepiej było sprzedać go osobie, która w przeszłości zajmowała się prowadzeniem rzeczy tego typu. Po siedmiu latach cieszy się, że nie postąpił inaczej. Odnajduje się w hotelu, a kiedy poczuje się znudzony tą pracą, zawsze może wrócić do swojego zawodu.
– Nie ma dobrego kontaktu z rodzicami, w rzeczywistości poza okazjami typu święta rzadko kiedy się z nimi widział, a po wyjeździe z Anglii kontakt ograniczył się do wysyłania życzeń urodzinowych.
– Jest dobrym kucharzem. Już w liceum zastanawiał się, czy nie pójść właśnie w stronę kuchni i posiadania własnej restauracji. To on zajmował i nadal zajmuje się gotowaniem podczas różnych spotkań, co jest ironią, gdyż rzadko, kiedy jada w mieszkaniu.
– Minęły trzy lata, zanim kupił apartament w mieście, wcześniej zajmował pokój w hotelu. Zrezygnował z pozostania w domu dziadków, gdyż wydawał mu się strasznie ponury.
– Jest uzależniony od papierosów, co roku próbuje rzucić tradycyjne papierosy, chociażby na rzecz elektronicznych jednak mu to nie wychodzi. Do innego nałogu mężczyzny należy kofeina, którą spożywa nie tylko rano, ale także późno w nocy.
Eames Hewson
26.01.1974
Londyn
Właściciel hotelu
Riley Hotel
Opal Moonlane
Rozwodnik, biseksualny
Środek transportu
Zazwyczaj porusza się samochodem typu pikap, na skrzyni ładunkowej stale znajduje się deska surfingowa. Mężczyzna posiada również motor, jednak rzadko kiedy z niego korzysta.

Związek ze społecznością Aborygenów
Brak.

Najczęściej spotkasz mnie w:
Mężczyznę najczęściej spotkać można w hotelu, gdzie spędza większość południa. Resztę dnia spędza na plaży.

Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
W razie wypadku proszę powiadomić byłą żonę.

Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Tak, proszę jednak jej nie zabijać.
Eames Hewson
Toby Stephens
powitalny kokos
Piłsudski
lorne bay — lorne bay
100 yo — 100 cm
Awatar użytkownika
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
witamy w lorne bay
Cieszymy się, że jesteś z nami! Możesz już teraz rozpocząć swoją przygodę na forum. Przypominamy, że wszelka niezbędna wiedza o życiu w niezwykłej Australii znajduje się w przewodnikach, przy czym wiadomości podstawowe odnajdziesz we wprowadzeniu. Zajrzyj także do działu miasteczko, by poznać Lorne Bay jeszcze lepiej. Uważaj na węże, meduzy i krokodyle i baw się dobrze!
twórcza foka
lorne bay
brak multikont
Zablokowany