about
Arabella's got a seventies head, but she's a modern lover. It's an exploration, she's made of outer space.
Marzeniem państwa Mayfair było posiadanie trójki synów. Nic dziwnego, że gdy rok po ślubie na świat zawitał Aiden, a dwa lata po nim pojawił się Joshua, nie posiadali się z radości. Dwójka z głowy, został jeden - powtarzali. Niestety, los okazał się złośliwy i zamiast kolejnego syna, pewnego czerwcowego poranka 1991 roku urodziła się im córeczka. Hannah, jak ją nazwali, była najmniejszym, a zarazem najgłośniejszym dzieckiem na oddziale. Darła się niemiłosiernie. Od pierwszej chwili, w której ją zobaczyli, młodzi rodzice wiedzieli, że da im popalić. I rzeczywiście, lata leciały, dziewczynka rosła. Zamiast bawić się lalkami i urządzać misiom popołudniową herbatkę wolała bić się z chłopakami i skakać po drzewach. Buntowała się, rozrabiała. Zdzierała łokcie i kolana. W szkole radziła sobie raz lepiej, raz gorzej. Nauczyciele przeklinali jej gadulstwo, to, że zadaje dużo zbędnych pytań i wierci się na krześle. A ona nie potrafiła (a może nie chciała) nic na to zaradzić. Nie interesowały jej książki, ani głupie szkolne przedstawienia, a to, co dzieje się za oknem. Prawdziwy świat. Marzyła o dalekich podróżach, locie w kosmos, zdobyciu Himalajów. Tworzyła w głowie rozmaite scenariusze, a następnie przelewała je na kartki papieru. Początkowo historie lądowały na dnie szuflady. Z czasem jednak zgromadziło się ich tyle, że ośmieliła się je zebrać do kupy, owinąć kolorowym papierem, a następnie zanieść jedynej pracującej w szkole osobie, w której widziała autorytet - pani bibliotekarce.
Kobieta szybko dostrzegła w niej nawet nie tyle talent, co wielką pasję, dlatego też młodziutką Hannah zaczęła zapisywać na liczne warsztaty i konkursy, a z nadejściem nowego roku szkolnego, mianowała ją zastępcą redaktora szkolnej gazetki. I choć sprawiało jej to wiele radości, pozostałym członkom grupy nie było do śmiechu. Hannah była chaotyczna, roztrzepana, pyskata i wiecznie się spóźniała. Co zostało jej do dziś. W każdym razie, w końcu nastał najbardziej szalony okres w jej życiu, czyli okres dojrzewania. Wszystko, dosłownie wszystko stanęło na głowie. Koledzy, z którymi do tej pory biegała po ulicach i rzucała kamieniami zaczęli traktować ją inaczej. Śmiali się i próbowali ciągnąć za włosy. Jej ciało się zmieniało. Pojawiły się piersi, zaokrągliły biodra, nie wiadomo skąd wzięło się wcięcie w talii. Matka stwierdziła, że to już ten wiek i kupiła jej pierwszy stanik, powtarzając, że lata beztroski się skończyły. Hannah nie jest już dzieckiem, a młodą kobietą i musi o siebie dbać. Na tym jej rady niestety się skończyły, bo pewnego dnia jakby nic pojawiła się u progu domu z młodym kochankiem i oznajmiła, że odchodzi. Tak zwany kryzys wieku średniego.
Po rozwodzie, pan Mayfair postanowił wrócić w rodzinne strony i zabrać pociechy ze sobą. Wizja przeprowadzki, dla braci przerażająca i niekomfortowa, dla najmłodszej latorośli była natomiast źródłem niezwykłej ekscytacji. Przepustką do nowego świata. Toronto, wielkie miasto, wielkie możliwości. Dziewczyna wprost nie posiadała się z radości. Zmieniła szkołę, znajomych, nawet poznała chłopaka i jak to w takich historiach bywa, szybko straciła dla niego głowę. Z wzajemnością. Ich związek przetrwał aż do końca szkoły średniej. Na krótko przed bałem maturalnym postanowili się jednak rozstać. Żadne z nich nie chciało wchodzić w dorosłość z szeregiem ograniczeń i zobowiązań. Studia to miał być czas zawierania nowych znajomości, imprez, eksperymentów. I w rzeczy samej, tak właśnie było. Alkohol lał się strumieniami, okazjonalnie pojawiały się narkotyki. Była głośna muzyka, tańce i przelotne romanse. Znalazł się nawet czas na odbębnienie obowiązkowego stażu w jednej z większych, kanadyjskich redakcji.
Początkowo Mayfair powierzono tworzenie krótkich, nabijających wyświetlenia artykułów. Pierdoły w stylu "Jak ona to robi? 5 ćwiczeń na powiększenie pośladków" czy "Psychotest. Którym rodzajem pizzy jesteś?". Ambicja, a także wrodzona ciekawość świata nie pozwalały jednak zadowalać się jej ochłapami. Sprawiały, że chciała czegoś więcej. Prawdziwej sensacji. Goniła więc za skandalem, szukając czegoś, co pomoże jei trafić na stronę główną internetowego wydania, a może nawet kto wie, do wersji drukowanej. I o dziwo, dzięki odrobinie szczęścia, udało się jej. Historia ministra uwikłanego w przekręt finansowy z egzotyczną kochanką w tle zapewniła jej nie tylko zaliczenie na piątkę, ale też posadę. Przyjęła ją i w tej sposób stała się najpierw reporterem, później młodszym copywriterem, az z czasem pełnoprawnym dziennikarzem śledczym. I to było właśnie to.
Czuła się, jakby odnalazła sens życia. Oczywiście, możliwość robienia tego, co się kocha, miała swoją cenę. Odbywała się kosztem jej rodziny, przyjaciół, zdrowia czy życia miłosnego, jednak koniec końców. Nie miała zamiaru rezygnować. Była cholernie dobra w tym co robiła. Wścibska, zdeterminowana, nieustępliwa, a dodatkowo, pracując w terenie czuła się jak ryba w wodzie. Pogoń za sensacją zaprowadziła ją w wiele miejsc. Nigdy nie sądziła jednak, że z powrotem przywiedzie ją do rodzinnego miasta. Gdy dostała anonimową informację o tym, że kanadyjscy gangsterzy z Deep Lakes uczynili jedną wielką pralnię pieniędzy, poinformowała naczelnego o tym, że wpadła na coś dużego, spakowała walizkę i z rosnącą ekscytacją, czym prędzej wsiadła w samolot.
Jak to się stało, że wylądowała w Australii? Któregoś dnia niespodziewanie przeglądając rzeczy postawione przez matkę znalazła jej pamiętnik, z którego to się dowiedziała, że mężczyzna, które go brała za ojca tak naprawdę nim nie jest. Że podczas wakacji za oceanem kobieta wplatała się w płomienny romans, którego Hannah okazała się być owocem. Pragnąc skonfrontować się z prawdą, kupiła bilet lotniczy (po raz drugi w przeciągu 12 miesięcy) i udała się na drugi koniec świata. Przekraczając próg lotniska nie spodziewała się, że poza facetem, który ją spłodził pozna też przyrodniego brata i nowa rodzinę, która pokocha całym sercem.
Kobieta szybko dostrzegła w niej nawet nie tyle talent, co wielką pasję, dlatego też młodziutką Hannah zaczęła zapisywać na liczne warsztaty i konkursy, a z nadejściem nowego roku szkolnego, mianowała ją zastępcą redaktora szkolnej gazetki. I choć sprawiało jej to wiele radości, pozostałym członkom grupy nie było do śmiechu. Hannah była chaotyczna, roztrzepana, pyskata i wiecznie się spóźniała. Co zostało jej do dziś. W każdym razie, w końcu nastał najbardziej szalony okres w jej życiu, czyli okres dojrzewania. Wszystko, dosłownie wszystko stanęło na głowie. Koledzy, z którymi do tej pory biegała po ulicach i rzucała kamieniami zaczęli traktować ją inaczej. Śmiali się i próbowali ciągnąć za włosy. Jej ciało się zmieniało. Pojawiły się piersi, zaokrągliły biodra, nie wiadomo skąd wzięło się wcięcie w talii. Matka stwierdziła, że to już ten wiek i kupiła jej pierwszy stanik, powtarzając, że lata beztroski się skończyły. Hannah nie jest już dzieckiem, a młodą kobietą i musi o siebie dbać. Na tym jej rady niestety się skończyły, bo pewnego dnia jakby nic pojawiła się u progu domu z młodym kochankiem i oznajmiła, że odchodzi. Tak zwany kryzys wieku średniego.
Po rozwodzie, pan Mayfair postanowił wrócić w rodzinne strony i zabrać pociechy ze sobą. Wizja przeprowadzki, dla braci przerażająca i niekomfortowa, dla najmłodszej latorośli była natomiast źródłem niezwykłej ekscytacji. Przepustką do nowego świata. Toronto, wielkie miasto, wielkie możliwości. Dziewczyna wprost nie posiadała się z radości. Zmieniła szkołę, znajomych, nawet poznała chłopaka i jak to w takich historiach bywa, szybko straciła dla niego głowę. Z wzajemnością. Ich związek przetrwał aż do końca szkoły średniej. Na krótko przed bałem maturalnym postanowili się jednak rozstać. Żadne z nich nie chciało wchodzić w dorosłość z szeregiem ograniczeń i zobowiązań. Studia to miał być czas zawierania nowych znajomości, imprez, eksperymentów. I w rzeczy samej, tak właśnie było. Alkohol lał się strumieniami, okazjonalnie pojawiały się narkotyki. Była głośna muzyka, tańce i przelotne romanse. Znalazł się nawet czas na odbębnienie obowiązkowego stażu w jednej z większych, kanadyjskich redakcji.
Początkowo Mayfair powierzono tworzenie krótkich, nabijających wyświetlenia artykułów. Pierdoły w stylu "Jak ona to robi? 5 ćwiczeń na powiększenie pośladków" czy "Psychotest. Którym rodzajem pizzy jesteś?". Ambicja, a także wrodzona ciekawość świata nie pozwalały jednak zadowalać się jej ochłapami. Sprawiały, że chciała czegoś więcej. Prawdziwej sensacji. Goniła więc za skandalem, szukając czegoś, co pomoże jei trafić na stronę główną internetowego wydania, a może nawet kto wie, do wersji drukowanej. I o dziwo, dzięki odrobinie szczęścia, udało się jej. Historia ministra uwikłanego w przekręt finansowy z egzotyczną kochanką w tle zapewniła jej nie tylko zaliczenie na piątkę, ale też posadę. Przyjęła ją i w tej sposób stała się najpierw reporterem, później młodszym copywriterem, az z czasem pełnoprawnym dziennikarzem śledczym. I to było właśnie to.
Czuła się, jakby odnalazła sens życia. Oczywiście, możliwość robienia tego, co się kocha, miała swoją cenę. Odbywała się kosztem jej rodziny, przyjaciół, zdrowia czy życia miłosnego, jednak koniec końców. Nie miała zamiaru rezygnować. Była cholernie dobra w tym co robiła. Wścibska, zdeterminowana, nieustępliwa, a dodatkowo, pracując w terenie czuła się jak ryba w wodzie. Pogoń za sensacją zaprowadziła ją w wiele miejsc. Nigdy nie sądziła jednak, że z powrotem przywiedzie ją do rodzinnego miasta. Gdy dostała anonimową informację o tym, że kanadyjscy gangsterzy z Deep Lakes uczynili jedną wielką pralnię pieniędzy, poinformowała naczelnego o tym, że wpadła na coś dużego, spakowała walizkę i z rosnącą ekscytacją, czym prędzej wsiadła w samolot.
Jak to się stało, że wylądowała w Australii? Któregoś dnia niespodziewanie przeglądając rzeczy postawione przez matkę znalazła jej pamiętnik, z którego to się dowiedziała, że mężczyzna, które go brała za ojca tak naprawdę nim nie jest. Że podczas wakacji za oceanem kobieta wplatała się w płomienny romans, którego Hannah okazała się być owocem. Pragnąc skonfrontować się z prawdą, kupiła bilet lotniczy (po raz drugi w przeciągu 12 miesięcy) i udała się na drugi koniec świata. Przekraczając próg lotniska nie spodziewała się, że poza facetem, który ją spłodził pozna też przyrodniego brata i nowa rodzinę, która pokocha całym sercem.
Środek transportu
Posiada samochód. Jej facet ma własną firmę z wypożyczalnią sprzętów wodnych. Od czasu do czasu zdarza mu się pożyczyć jej jakaś motorówkę czy zabrać w romantyczny, popołudniowy rejs prywatnym jachtem.
Związek ze społecznością Aborygenów
Brak
Najczęściej spotkasz mnie w:
Wypożyczalni należącej do Brandona, w ulubionej kawiarni na rogu ulicy, pobliskim barze, w parku i na plaży. Możliwie jak najwięcej czasu stara się spędzać na świeżym powietrzu, najlepiej czuję się pośród ludzi.
Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
Brandon Dohemy.
Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Nie
Posiada samochód. Jej facet ma własną firmę z wypożyczalnią sprzętów wodnych. Od czasu do czasu zdarza mu się pożyczyć jej jakaś motorówkę czy zabrać w romantyczny, popołudniowy rejs prywatnym jachtem.
Związek ze społecznością Aborygenów
Brak
Najczęściej spotkasz mnie w:
Wypożyczalni należącej do Brandona, w ulubionej kawiarni na rogu ulicy, pobliskim barze, w parku i na plaży. Możliwie jak najwięcej czasu stara się spędzać na świeżym powietrzu, najlepiej czuję się pośród ludzi.
Kogo powiadomić w razie wypadku postaci?
Brandon Dohemy.
Czy wyrażasz zgodę na ingerencję MG?
Nie
HANNAH MAYFAIR
XIMENA NAVARRETE
about
Oh won't you come with me where the ocean meets the sky
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
And as the clouds roll by we'll sing the song of the sea
witamy
w lorne bay
Cieszymy się, że jesteś z nami! Możesz już teraz rozpocząć swoją przygodę na forum. Przypominamy, że wszelka niezbędna wiedza o życiu w niezwykłej Australii znajduje się w przewodnikach, przy czym wiadomości podstawowe odnajdziesz we wprowadzeniu. Zajrzyj także do działu miasteczko, by poznać Lorne Bay jeszcze lepiej.
Uważaj na węże, meduzy i krokodyle i baw się dobrze!
