20 kwie 2023, 22:08
Uważała się za rozsądną osobę. Jakby nie było, całkiem dobrze czuła się w roli logicznie myślącej Pani Inżynier, kiedy jeszcze podążała wytrwale tą ścieżką kariery. Doceniała siłę racjonalnych argumentów. Ba! Gust w kwestiach porządkowych nie musiał ich jej nawet przedstawiać. Billie dobrze zdawała ...
13 kwie 2023, 22:42
Podejście, jakie Billie miała do kwestii finansów, było dość… Specyficzne. Odkąd wrociła do Lorne Bay i podjęla pracę jako barmanka w Moonlight, zarabiała nieco mniej niż jako asystentka projektanta w biurze projektowym w Perth. Do tego wynajmowała mieszkanie sama, odkąd Blanche postanowiła robić ka...
10 kwie 2023, 19:08
Szczerze? Raczej nie zamierzała przyznawać tego na głos, ale całkiem lubiła jego porządnicką naturę. Nie, nie uważała go wcale za pedanta , nawet jeśli czasami określała go w ten sposób w żartach. Zwyczajnie dostrzegała, że pewnymi kwestiami porządkowymi przejmował się znacznie bardziej niż ona – no...
09 kwie 2023, 22:53
Nie mogłaby go zostawić w tej wodzie zupełnie samego, prawda? Jaka byłaby z niej dziewczyna, gdyby pozwoliła mu marznąć w tych chłodnych wodnych odmętach, podczas gdy sama obserwowałaby z bezpiecznego i suchego miejsca na pokładzie łodzi? Rozwazna? Rozsadna? Doceniająca ciepło, komfort i całą tę res...
09 kwie 2023, 19:18
Jeśli miałaby być szczera, wolałaby jednak nie oglądać jego kamizelki zniszczonej wybuchem tego małego niebezpiecznego cacka, które zabrało ze sobą też część jego wnętrzności. Okej, poukładała sobie już w głowie to, co się wydarzyło. Mały wylew emocji przeżyła tylko raz, kiedy z bolesną świadomością...
09 kwie 2023, 19:18
Była głupia i to wiedzieli wszyscy nie od dziś i nie od wczoraj. Większość decyzji, jakie podejmowała w życiu, było nieprzemyślane i nie do końca mądre, powiedzmy to sobie wprost. Ale akurat tę dotyczącą bycia z Gustem podjęła bardzo świadomie i nie zamierzała się z niej wycofywać, co by się nie dzi...
08 kwie 2023, 23:24
Nie od dziś wiedziała, że postawa poważnego, sztywnego oficera łamane na oazę wszelkiego spokoju, niewzburzoną żadną nawet najbardziej gwałtowną falą, to była tylko jedna z odsłon Gusta Johansena. Widywała go też w tych znacznie bardziej szalonych i spontanicznych, kiedy śmiał się w najlepsze i pozw...
07 kwie 2023, 23:24
Jak dla niej nie było przyjemniejszego miejsca, w którym mogłaby beztrosko odpoczywać niż jego ramiona, to było całkiem proste. Chciała mu zaczać tłumaczyć ten swój drobny żarcik, bo zdawała sobie sprawę z tego, że był totalnie nieśmieszny, co oznaczało, że swoim tłumaczeniem tak czy siak nie będzie...
07 kwie 2023, 22:23
Chciała dla niego jak najlepiej i chciała, żeby był szczęśliwy. I okej, czasami zdarzało jej się robić mu naprzeciw, drażnić go, nie słuchać jego dobrych rad i generalnie robić rzeczy w totalnej opozycji do tego, co mogło mu się podobać albo mu pasować – ale to nie był jeden z tych przypadków. Nie m...
07 kwie 2023, 21:15
Oczywiście, że pamiętała czasy, kiedy nagle na przestrzeni kilku dni (no dobra, może to było odrobinę więcej, ale hej, teraz miała wrażenie, jakby to były zaledwie dni) Gust wystrzelił do góry, a ona musiała zadzierać głowę coraz bardziej i bardziej, żeby podczas rozmowy z nim móc mu patrzeć w oczy....
07 kwie 2023, 21:00
Cieszyła się, że wyglądał na szczęśliwego i też nie planowała się nad tym głębiej zastanawiać ani czegokolwiek podważać. Dopóki był szczęśliwy, ona była szczęśliwa razem z nim. Zresztą, cholera, czemu miałby niby nie być? Zakończył czynną służbę wojskową, wracał w końcu do domu, na stałe. Nie musiał...