Dawsey miał sporo racji. Kiedy miał się nakręcać, jeśli nie właśnie wtedy, gdy jego marzenie po raz pierwszy miało jakąkolwiek szansę się spełnić? Pewnie, ewentualny zawód, gdy jednak coś pójdzie nie tak, będzie wtedy większy, ale - kto wie - może to jedyna okazja w jego życiu, by móc się cieszyć z ...