28 maja 2023, 16:08
Nie było osoby bardziej oswojonej z prochami jak Dick Remington. W końcu mama od najmłodszych lat zadbała o to, by bardzo dosłownie poznał wroga. Wprawdzie uniknął losów rodzeństwa i nie był dzieckiem, które już w życiu płodowym poznaje działanie narkotyków, ale i tak dała mu jedynie kilka lat beztr...
27 maja 2023, 22:04
Rodzaj: event Opis: https://i.ibb.co/0BCDFtC/Picsart-23-05-27-20-32-29-776.jpg Ainsley i Dick po ponad pół roku pożycia w cywilnym związku małżeńskim postanowili podzielić się swoim szczęściem z Bogiem i wszystkimi świętymi, więc będzie (drugi) ślub! 1. czerwca aspektem duchowym zajmie się sam bisk...
26 maja 2023, 21:29
Może dlatego Remingtonowi trudno było porzucić kokainę. Na obrazkach ostrzegawczych widywał ćpunów, którzy zdarliby ostatnią koszulę z grzbietu, by mieć na prochy. Słyszał na terapii grupowej wyznania tych małych dziwek płci męskiej, której na sam szelest woreczka strunowego zrzucali spodnie albo ob...
26 maja 2023, 11:34
Julia :lol:

Która z postaci zawsze płacze na ślubach? (Dick pyta)
26 maja 2023, 11:33
India Norris zawsze doceniam Twoje dobre serce <3 Dick Remington a to Alfie przypadkiem nie miał polecieć na kumpla Mercurego? Chociaż w sumie to może i lepiej dać go tutaj, bo panowie są w tym samym wieku, więc na pewno lepiej się dogadają <3 A milfa do romansu patrząc na jego tryb życia na pewno ...
26 maja 2023, 10:57
a ja nie wiem jak pan zapatruje się na różnice wiekowe, jeśli są ważne to mogę podrzucić Alfiego 8) jeśli nie to Julia może zostać milfem a co!

mars chadwick
24 maja 2023, 20:53
Może i brzmiało to jak gładka wymówka, którą nawijał jak makaron na uszy swojej ukochanej kobiety, ale zdawał sobie sprawę, że z jego socjopatyczną naturą to cud, że w ogóle ostał się ktoś, na kim mu zależało na tyle, by położyć na drugiej szali kokainę. Wprawdzie już prochy wygrały raz z nimi, ale ...
24 maja 2023, 20:13
komendant Remington
ten twój meeting jest nadal aktualny?
potrzebuję towarzystwa


Eve Paxton
24 maja 2023, 20:08
Zawsze mówili mu, że wroga należy próbować oswoić za pomocą znanego sobie arsenału. Nie miał go za wiele, bo może i nie był taki głupi, ale większość jego szarych komórek zeżarła kokaina. Ręki zaś na swoją żonę by nigdy nie podniósł- prędzej by mu uschła- a pieniądze imponowały tylko ludziom, którzy...
24 maja 2023, 19:21
Nie dało się inaczej. Powtarzał to sobie ciągle, by usprawiedliwić fakt, że tam gdzie inni mieli serce, on miał zaszyty woreczek strunowy. Czasami zaś z hukiem się otwierał na oścież i domagał się żeru w postaci kokainy. W innym wypadku odwalało mu już całkiem i był w stanie zrujnować mieszkanie ot ...