11 wrz 2022, 18:57
Prychnęła, bo jej skromnym zdaniem wcale nie było do czego wracać. Nie wyglądała i już, koniec historii. A może nawet bardziej niż „nie wyglądała” to się w nich nie czuła, bo no cóż… zmieniła się. Czy tego chciała, czy nie chciała – jej ciało po ciąży się zmieniło i zwyczajnie większość jej ciuchów ...
11 wrz 2022, 15:22
Nie zamierzała niczym gardzić. Wpatrywała się w męża, gdy proponował jej swój plan i w odróżnieniu od niego z jej planem (tak, ciągle była trochę obrażona i raczej prędko nie zamierzało jej przejść), nie próbowała go od razu storpedować. Nie zaczęła powtarzać, że Doris się na niczym nie zna, że wyjd...
11 wrz 2022, 12:33
Faktycznie sama chciała, żeby odpuścił. I może każdego normalnego rodzica oburzyłoby takie stwierdzenie, ale jak widać… tej dwójce było zaskakująco do bycia normalnymi. I nie mogła ucieszyć się bardziej, nawet jeśli nie była to do końca prawda. Bo mogli być nienormalni, ale nie byli wyrodni i pewnie...
09 wrz 2022, 21:57
Nie wyglądał jakby się bał. Uśmiechnęła się z satysfakcją, nawet nie próbowała jej ukrywać i było w tym uśmiechu coś trochę… szatańskiego. Wielokrotnie mu mówiła, że stworzył potwora i to było właśnie to. Miał na to dowód. Była jego własnym, prywatnym, uzależnionym od niego potworem, który domagał ...
09 wrz 2022, 20:32
Jak mogła pomyśleć? Dobrze wiedział jak… przecież sam przyznał, że się bał. A strach budował między nimi mur i to, co działo się teraz – przez długi, długi czas nie miało w ogóle miejsca. Nie byli ze sobą. Nie w ten bardzo ich sposób. Bardzo fizyczny, ale przede wszystkim ich. Ciągle wiedzieli jak ...
09 wrz 2022, 18:49
Jeszcze przed chwilą ze złości wbijał palce w jej ramiona, później stali i wpatrywali się w siebie jakby to była bitwa na spojrzenia, a teraz – w kolejnej sekundzie, jakby po prostu wystarczyło mrugnąć – Skyler całował ją tak, że zaczynało jej brakować tchu. W pierwszej chwili przeszło jej przez my...
08 wrz 2022, 20:21
Wpatrywała się w niego intensywnie. Nawet jeśli podniósł głoś, nawet jeśli jego palce trochę za mocno wbijały się w jej ramiona, zapewne zostawiając na nich siniaki. To nie miało najmniejszego znaczenia, bo wreszcie – wreszcie coś się zadziało. Wreszcie coś z siebie wyrzucił. Wreszcie się uniósł. Po...
07 wrz 2022, 19:14
Wszystko tego dnia poszło nie tak, ale nie mogła tego po prostu… zignorować i udawać, że nic się nie stało i wszystko było w jak najlepszym porządku. Znaczy mogła… ale nie potrafiła, bo nie było w porządku. W tym konkretnym momencie nic nie było w porządku. Z każdym kolejnym słowem miała wrażenie, ż...
04 wrz 2022, 12:42
Nie potrzebowała od swojej rodziny urlopu, potrzebowała jednego dnia albo chociaż paru godzin, gdy nie będzie musiała się tym wszystkim zajmować. Bo nie zawsze było kolorowo. Lily nie zawsze się słuchała, właściwie coraz częściej pokazywała rogi jak na dziewczynkę w jej wieku trochę przystało, a Ros...
03 wrz 2022, 21:41
Nie miała ochoty w tym momencie być dorosła. Była urażona, zraniona i chciało jej się płakać jak nastolatce. Może to ciągle hormony, a może po prostu miała gorszy dzień – nie miało to najmniejszego znaczenia. Przygotowała się. Zadbała o każdy jeden najmniejszy szczegół tego dnia, a jemu nie pasowało...
03 wrz 2022, 20:12
Właśnie dlatego nic mu nie mówiła. Ale prawdę powiedziawszy… oczekiwała innej reakcji. Jeśli już postawiła go przed faktem dokonanym, jeśli wszystko zorganizowała i po prostu miał się tym cieszyć… miała nadzieję, że tak właśnie będzie. Ze będzie się tym cieszył. Zamiast tego mówił i mówił… i mówił. ...
03 wrz 2022, 18:53
Można było powiedzieć, że to typowy dzień w domu Westonów. Ledwie poranek. Jeszcze kończyli śniadanie, gdy rozległ się dźwięk dzwonka do drzwi, a Ane uśmiechnęła się do Skylera wymownie i bardzo ochoczo poszła otworzyć. Nie, nie była zaskoczona, że ktoś do nich przyjechał. Wręcz przeciwnie! Od razu ...