22 paź 2021, 21:49
Cyrk. Inaczej nie potrafił nazwać sytuacji, w jakiej obecnie się znajdował, gdyż jedyne co przychodziło mu teraz do głowy to okropnie nieśmieszny kabaret - jednoosobowy w postaci Farren. I w dodatku jako niechętna publiczność jej błazenady został wciągnięty przez nią na scenę oraz wplątany w gierkę,...
12 paź 2021, 11:22
Babcia była rozsądna - nieustannie upominała go, by nie zapuszczał się w podobne rejony bez czujnego spojrzenia dorosłych. Posuwała się nawet do ubarwiania oraz tworzenia własnych legend, których zamiarem było ostudzenie zapału nieustraszonego poszukiwacza u wnuka. Nie da się ukryć, iż takie opowieś...
12 paź 2021, 01:25
Znał Marlona ze szkolnych czasów, choć początkowo dość mało rozmawiali. Zapewne spory wpływ na to miała różnica wieku. Teraz wydawała się niczym, lecz w pierwszych latach szkoły rzadko kiedy posiadało się od razu znajomych ze starszych roczników. Może w innym przypadku wiedziałby, że Vanderberg nie ...
11 paź 2021, 23:38
#6 Czuł każdy obolały mięsień pod skórą, iż nawet leżenie plackiem na łóżku nie wydawało się przyjemną opcją z całego wachlarza leniwych czynności przypisanych do tego dnia. Wczoraj ewidentnie przesadził z treningiem, którym najwyraźniej zamierzał przepędzić wszystkie zbędne myśli z własnej głowy. T...
11 paź 2021, 11:28
#5 you're guilty, as charged my soul bares the marks oh no, I'm just as bad as you are Złość rozsadzała go od środka, językami ognia smagając wszelkie zakątki jego duszy. Drwiła z niego i to w tak okrutny sposób. Bezduszny pod każdym względem, o który nie podejrzewałby nawet największego wroga. Gład...
03 paź 2021, 18:48
#4 memories warm you up from the inside but they also tear you apart Pozorna cisza panująca za drzwiami dawnego babcinego domu doprowadzała Coena prawie to do szaleństwa. Wszystko w tej scenerii wydawało się jakby nie na miejscu - obórcone o sto osiemdziesiąt stopni. Tutaj nigdy nie było tak cicho, ...
25 wrz 2021, 12:19
#3 Dnie powoli przeistaczały się w tygodnie spędzone w rodzinnych stronach, w których początkowo miał załatwić wyłącznie kilka spraw. Pogrzeb przyjaciółki, zajęcie się domem po babci - nie mogło to przecież trwać aż tak długo? I jakoś musiał zabijać nudę w kolejne wolne południa, gdy odkładał wyjazd...
24 wrz 2021, 23:33
Zbyt wiele, a zarazem niedostatecznie względem świata, w którym ciągnęły się ich egzystencje. Przez pewien czas nie potrafił wyrzucić z własnej głowy myśli, że tylko w tym chaosie katastrof potrafi już normalnie funkcjonować. To one zaczęły wybijać rytm w jego życiu, bez którego po prostu się plątał...
17 wrz 2021, 23:56
Różnili się - wiedział to wtedy i również teraz był tego w pełni świadom. Jednakże stojąc między mogiłami, nie przejmował się światem widzianym cudzymi oczami - być może i egoistycznie malował go wyłącznie własnymi emocjami. Nie zamierzał wnikać w głębię kryjącą się za jej obojętnością do tego miejs...
15 wrz 2021, 18:35
Niestety istniała ogromna szansa, że nie zrozumiałby tych zawiłości i dostosowywania własnych wypowiedzi do poszczególnych członków rodziny. Zdecydowanie nie mógł narzekać na sposób, w jaki był wychowywany - nie nakładali na niego przesadnie żadnych ram, pozwalając na prawie to nieograniczone możliw...
05 wrz 2021, 19:50
Płomień wstydu zapłonął głęboko w nim jeszcze mocniej, smagając płomieniami jego niesforną duszę, gdy Cora nie podjęła próby zniszczenia go w kolejnej ripoście. Zapewne lata temu taka potyczka słowna ciągnęłaby się zbyt długo aż zmęczone towarzystwo ukróciłoby ich małej wojence - przynajmniej do cza...
02 wrz 2021, 21:00
Nienawidził cmentarzy - z całego serca żywił do tego miejsca same negatywne uczucia, nie pojmując ludzi odnajdujących tu spokój, bądź jakąś przyciągającą tajemniczą aurę. Tu znajdowała się wyłącznie śmierć - wszystko było po prostu martwe; miłość dawnych kochanków, rodzinne więzy i zakopane sześć st...